Kto jest dla Was najważniejszy

[happy6]

Macie rodzinę, przyjaciół faceta. Kogo stawiacie na pierwszym miejscu, a kogo na drugim.

Ja na pierwszym miejscu stawiam rodziców, potem chłopaka, rodzeństwo i przyjaciół.
A wy.

Natomiast dla mojego faceta 1 to rodzina 2 brat, 3 jego kumpel i ja.

Ja myślę , że nie tak powinno być, powinnam być wyżej, a nie razem z kumplem. Rozmawiałam z nim, wiele razy, ale on i tak się upiera na tym.

[201704051255]

Mnie mój zaskoczył, zawsze myslalam najpierw rodzina, pozniej 2 połowa.
On twierdzi, ze najpierw ja, ze jego rodzice, a tym bardziej bracia nie beda tu na 1 miejscu (czy faktycznie tak czuje nie wiem, pochlebia mi to, ale tez kladzie ogromny ciezar odpowiedzialnosci). Rodzina jest bardzo wazna, ale powinnas byc w tej hierarchii nad kumplem...
dla mnie na 1 jest matka/chłopak/babcia, 2 przyjaciele, moj kochany pies, 3 bezdomne zwierzeta, 4 koledzy ... 45 ojciec

[martinka_m]

ja dla mojego eksa chyba bylam pierwsza, bo kiedys gdy mialam konflikt z jego matka (bbrr okropna baba) stanal w mojej obronie, i jego kumpel byl bardzo zdzwiony bo powiedzial ze pierwszy raz sie tak zachowal ...


natomiast ja nie mam takiego podzialu, nigdy nad tym nie myslalam, nie umialabym tak wybrac, kto pierwszy, kto drugi itp.
wszytskich kocham, na wszytskich mi zalezy ale w inny sposob na rodzinie, ukochanym, zajomych i moich zwierzakach
nie jestem w stanie ustawic ich w jednym pionowym rzedzie, dla mnie jest to raczej okrag a ja jestem srodkiem.

[a_njunia]

Ostatnio o tym rozmawiałam z moim TŻ...
Powiedziałam mu że dla mnie na pierwszym miejscu będzie dla mnie moja rodzina (mama i tata), na drugim on.

U Niego ja jestem na pierwszym miejscu, na drugim rodzina...
Powiedział, że gdyby miał wybierać między mamą a mną bez wahania wybrał by mnie...

[Devineresse]

Nie wyobrażam sobie sytuacji wybierania kogo postawić na pierwszym miejscu.
U mnie jest sprawa bardzo prosta, na 1 miejscu stawiam chłopaka oraz mamę, na 2 cała reszta...

[paula78]

Nie potrafie stopniowac wiec na wspolnym 1 miejscu :corka,rodzice(rodzenstwo ),Tż .
oczywiscie moje dziecko bedzie zawsze dla mnie najwazniejsze ,podobnie jak rodzice ,Tż "rzecz" nabyta ;-)

[hania811]

Napisane przez Devineresse

Nie wyobrażam sobie sytuacji wybierania kogo postawić na pierwszym miejscu.
U mnie jest sprawa bardzo prosta, na 1 miejscu stawiam chłopaka oraz mamę, na 2 cała reszta...

dokładnie,
TZ, mama i dalej cała reszta

[ushia]

Nie obrazcie sie, ale takie stopniowanie bardzo infantylne jest.
A juz foch, ze dopiero na ktoryms tam miejscu a "nalezy sie" wyzej... coz...

[truskawka30]

Ja chłopaka aktualnie nie mam. Ale wg mnie to
1. rodzinka
2.chłopak
3.przyjaciółka moja
było by jeszcze rodzeństo ale go akurat nie posiadam

[gosiunia22]

Napisane przez a_njunia

Ostatnio o tym rozmawiałam z moim TŻ...
Powiedziałam mu że dla mnie na pierwszym miejscu będzie dla mnie moja rodzina (mama i tata), na drugim on.

Uważam, że bez wzgledu na to, co się myśłi, NIGDY nie powinno się czegos takiego powiedzieć patnerowi.

[Luba]

Napisane przez ushia

Nie obrazcie sie, ale takie stopniowanie bardzo infantylne jest.
A juz foch, ze dopiero na ktoryms tam miejscu a "nalezy sie" wyzej... coz...

Nie wiem czy takie znowu infantylne. W końcu całego swiata nie kochamy jednakowo. A czasem w życiu musimy (niestety czy stety) wybrac. Czy posłuchamy mamy czy chłopaka, czy może siostry... Różnie bywa. Nie da się ukryć, ze rózni ludzie rózny mają na nas wpływ, czasami sa ważni tylko w jakims okresie naszego zycia a czasem cały czas. Czasem "spadaja" na dalsza pozycję, czasem "idą do góry"

Wydaje mi się (powiem więcej, nie wyobrazam sobie) aby chłopaka stawiać wyżej niz rodzice czy rodzenstwo. Mówie o zwiazkach które są jeszcze młode i w których nie wiadomo czy jeszcze nie nastapi zmiana.
Ale jesli chodzi o związki małzeńskie (czy nieformalne), kiedy juz się z kims mieszka i żyje na codzień... To wtedy siła rzeczy rodzice i rodzeństwo schodzą na troche dalszy plan. Bo przede wszytskim partner powinien dbac o swoja mała rodzine a nie o mame czy tate. I w razie roznicy zdan powinien stanąc po stronie partnerki/partnera.
Takie jest moje zdanie.

A najwazniejsze sa dla mnie moje dzieci.

[a_njunia]

Napisane przez gosiunia22

Uważam, że bez wzgledu na to, co się myśłi, NIGDY nie powinno się czegos takiego powiedzieć patnerowi.

a ja powiedziałam i On wcale ine ma mi tego za złe.

[xhankax]

Dla niego jestem ja, później rodzina. Ponieważ jestem związana o wiele bardziej z rodziną niż mój tż ze swoją, to nie umiem jednoznacznie tak odpowiedzieć. Chyba jednakowo tż i rodzice, a później reszta.

[Asik1604]

Ja się ostatnio nad tym zastanawiałam, a tu nagle taki wątek


U mnie jest tak:
1.Mama
2.Tż
3.Pies
4.Przyjaciółka
5.Ojciec
6.Dziadkowie
7.Znajomi i cała reszta

[Kasieńka_666]

Dla mnie:
Rodzina, on i przyjaciółki.
Dla niego:
Ja, rodzina.

[buulina]

Szczerze mówiąc to pytanie jest dla mnie cholernie trudne. Ale 'jakoś' odpowiem..
Nie mam potrzeby wciskania kogoś do kategorii "najwazniejszy"
Ludzie, na których mi zalezy wiedzą, że są dla mnie wazni i w jakis sposób wyjątkowi

[EwelinQsia]

Na pierwszym miejscu i najblizsza rodzinka i On
Pozniej przyjaciele, tacy od serducha
Dalsza rodzinka no i znajowmi

[Martii]

Przecież miłość do rodziców, do TŻ, przyjaciółki i psa jest kompletnie inną miłością, więc jak tu ją porównywać?

[*Vanilla*]

Rodzice i brat ( i chłopak gdybym go miała), później cała reszta.

[Ywonula]

Zdecydownaie na pierwszym miejscu mama

Bez niej nie mogłabym teraz pisać na Tym forum, nie mogłabym czuć ani żyć. Ktoś kto zawsze będzie mnie kochał, wspierał i nigdy się ode mnie nie odwróci niezależnie od tego co zrobie.

[buulina]

Napisane przez Martii

Przecież miłość do rodziców, do TŻ, przyjaciółki i psa jest kompletnie inną miłością, więc jak tu ją porównywać?

Zgadzam się z tą Panią

[Lena_20]

U mnie Mężuś zarówno jak i rodzina jest na pierwszym miejscu,potem cala reszta.
U niego z kolei na pierwszym miejscu jestem ja,potem tez ja,potem dlugo,dlugo nic i na ktoryms tam miejscu jest praca. Ale gdzies tam u niego w serduchu ta rodzina jest na podium,wiem,tylko kontaktu z nią nie ma..

[Lena_20]

Napisane przez Martii

Przecież miłość do rodziców, do TŻ, przyjaciółki i psa jest kompletnie inną miłością, więc jak tu ją porównywać?

Ale tu chodzi o to kto jest dla nas najważniejszy.. A nie o rodzaj miłosci. Takze najwazniejszy moze byc Tż jak i rodzina... i mozna ich postawic na tym samym miejscu mimo,ze miłosć do każdego z nich jest inna

[buulina]

Miłość jest inna, ale ważność taka sama.. przynajmniej dla mnie.

[Lena_20]

Napisane przez buulina

Miłość jest inna, ale ważność taka sama.. przynajmniej dla mnie.

dokładnie

[Antilia]

Rodzice i tż są dla mnie równie ważni. Potem reszta.

[Asik1604]

Napisane przez Martii

Przecież miłość do rodziców, do TŻ, przyjaciółki i psa jest kompletnie inną miłością, więc jak tu ją porównywać?

Napisane przez Lena_20

Ale tu chodzi o to kto jest dla nas najważniejszy.. A nie o rodzaj miłosci. Takze najwazniejszy moze byc Tż jak i rodzina... i mozna ich postawic na tym samym miejscu mimo,ze miłosć do każdego z nich jest inna

Dokładnie Wyjęłaś mi to z ust

[koKOro]

zależy kto mi bardziej w danym momencie zaszedł za skórę

[lara]

Rodzice i siostry na pierwszym miejscu. Nawet kiedy byłam szczęśliwie zakochana. dalej - facet, przyjaciele, reszta rodziny... tutaj chyba bez specjalnych rozgraniczeń, ciężko wybrać w ten sposób :/ bo co innego pytanie, czyim np. zdaniem najbardziej się kieruję (tutaj niekoniecznie zawsze mama będzie miała największy wpływ) a co innego, bez kogo najciężej byłoby żyć...

Wiem że autorka zadała pytanie w prostszy sposób, ale mnie się od razu konkretne sytuacje kojarzą

[caelum]

Napisane przez Martii

Przecież miłość do rodziców, do TŻ, przyjaciółki i psa jest kompletnie inną miłością, więc jak tu ją porównywać?

No właśnie nic dodać nic ująć.
No może tylko to że za psem będę tęsknić bardziej niż za TŻ ale to oczywiste