![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 57
|
![]() kiedy do psychologa???
pytanie w tytule watku. jak pokonac strach przed pierwsza wizyta? kiedy mozna uznac ze potrzebny jest psycholog? czy macie jakies doswiadczenia? moze jakies rady...
pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: kiedy do psychologa???
psycholog jest potrzebny zawsze wtedy, kiedy czujesz, że sama nie radzisz sobie ze swoim problemem. myślę, że to najważniejsze kryterium. a strach jak pokonać...? najważniejsze to wybrać kogoś dobrego, moze z jakiejś poradni albo polecanego przez kogoś, zeby to nie był jakis szarlatan, który z psychologią nie ma nic wspólnego...
nie bój się, krzywdy ci nie zrobi, a naprawdę moze pomóc ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 57
|
Dot.: kiedy do psychologa???
zupełnie nie wiem jak mam mowic o tym co sie wydarzylo, a czuje sie jak bym walila glowa w mur - bez skutku. mam zdac sie na doswiadczenie psychologa? czy moze od razu powinnam wywalic kawe na lawe - zaznaczam sprawa jest niezwykle krepujaca i delikatna.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: kiedy do psychologa???
wiesz...ja na pierwszej wizycie u psychologa najpierw robiłam jakieś testy,potem długo rozmawiałyśmy,bez skrępowania.Myślę,że nie ma sensu chodzić dookoła tematu tylko wprost powiedzieć
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Jeśli czujesz, że sama sobie z problemem nie poradzisz, to nie czekaj tylko udaj się do psychologa!! Moja mała rada - nie zraź się, jesli psycholog, do któego się zdecydujesz pójść, nie spełni Twoich oczekiwań. Dzisiaj bardzo trudno trafić na tego odpowiedniego....dodam że moja siostra musiała zwiedzić wiele gabinetów psychologów, zanim trafiła na miłą panią doktor, z którą może naprawdę rozmawiać o swoich problemach!
Mam nadzieje, że trafisz na odpowiedniego psychologa od razu i że rozwiążesz swój problem! ![]()
__________________
Asia ![]() Bąbelek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 463
|
Dot.: kiedy do psychologa???
A słyszałyście o mikrokinezyterapii? http://mikrokinezyterapia.com/ podaje linka do bardzo fajnej pani
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Ja bym się chętnie wybrała do psychologa, bo czasem sama siebie nie rozumiem, ogólnie wszystkiego można się po mnie spodziewać, co bywa uciążliwe niejednokrotnie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: kiedy do psychologa???
ja miałam to szczęście,że trafiłam do sympatycznej pani psycholog
![]() w ogóle u mnie kolejność była odwrotna,najpierw dostałam skierowanie do psychiatry-> byłam u dwóch ,następnie stwierdzono,że jestem zdrowa tylko mam depresję i ogólnie dużą wrażliwość i tak wylądowałam u psychologa.Po spotkaniach z psychiatrami było o wiele łatwiej rozmawiać z psychologiem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Przykry jest obiegowy, nadal funkcjonujacy stereotyp, dotyczacy wizyt u psychologa. Nie ma nad czym dewagować, tylko udać się, gdy tylko czuje sie potrzebę
![]() Normalna sprawa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Ja tesh jestem bardzo wrazliwa
![]()
__________________
"Prawdziwa Wizażanka wychodzi na podwórko gdy nie ma prądu!" Jestem na: http://www.amundsen.pl/home/ ![]() ![]() ![]() http://nwpass.qnt.pl/ ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Ja jestem psychologiem i powiem tak: jeżeli czujesz potrzebę porozmawiania o swoich życiowych problemach z kimś kompetntnym i czujesz, że nie dajesz sobie sama rady z jakimiś przeżyciami/wspomnieniami/emocjami powinnaś się przemóc. Psycholog oprócz tego, że dysponuje fachową wiedzą jest też człowiekiem z zewnątrz, który będzie umiał spojrzeć na Twój problem bezstronnie. Czasem jest to bardzo potrzebne. Można oczywiście iść do przyjaciółki, ale ona jako osoba bliska, związana z Tobą, nie będzie w stanie tak Ci pomóc jak osoba postronna i fachowa. Wiem, że to jest trudne - powiedzieć sobie: mam problem, nie umiem sobie sama poradzić. Ale jak już to się zrobi, potem jest dużo łatwiej. Ja jak przechodziłam własną terapię, czułam się dziwnie, kiedy okazało się, że może i na zewnątrz radzę sobie całkiem nieźle, ale jest wiele rzeczy, z którymi, mimo wszystko nie potrafiłam sobie dać rady ani ja, ani osoby mi bliskie (mimo studiowania psychologii).
Uwaga techniczna: idź do osoby pracującej w zespole, nie wolnego strzelca, bo to jest zawsze ryzykowne. Psychologowie pracujący w grupach wspomagają się wzajemnie, mają superwizje, są po prostu wiarygodniejsi, niestety w Polsce nie ma wciąż obowiązującej ustawy o zawodzie psychologa, więc każdy niemalże może sobie przybić na drzwiach tabliczkę "psycholog" i nic mu za to nie grozi. Polecam Ci znane ośrodki terapeutyczne. Jeżeli będziesz chciała jakiś sprawdzić, służę pomocą ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Cytat:
Ja raz rozmawiałam z psychologiem, właśnie dlatego, że zbyt emocjonalnie zaczęłam podchodzić do pewnych spraw (dobra, powiem: chodziło o mój były związek z facetem, który przestał o mnie dbać, a potem bez słowa wyjaśnienia zerwał kontakt). ![]() ![]() Rozmawiałam z nią tylko raz i pewne rzeczy mi się poukładały, uspokoiłam się. ![]() ![]() Cytat:
Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 57
|
![]()
no wlasnie, ja sygnalizowalam znajomym ze chcialabym pojsc, ale w zamian otrzymalam tylko niezbyt zachecajace slowa "skoro musisz, to idz". nie mowilam nikomu co mi jest, nie chce obciazac nikogo swoimi klopotami, ludzie maja ich tak wiele. najbardziej boje sie chyba osmieszyc, boje sie tego zdrzenia z wlasym strache, nie wiem kim bede bez tego. przyzwyczailam sie do zycia w ciaglym uciekaniu, biegu. ale coraz bardziej mnie to wszystko rozstraja, nie potrafie osiagnac harmonii. teraz duzo mysle, analizuje, rozwazam za i przeciw. od 2 tygodni snia mi sie koszmary, w ktorych ciagle uciekam, albo wykonuje trudne stresujace zadania. mimo to uwazam ze jestem silna, nie okazuje slabosci, nie lubie byc slaba. z Waszych postow wynika ze moglabym isc, u mnie w miescie jest jakis osrodek, poradnia psychologiczna. nie potrfaie podjac decyzji, tkwie w martwym punkcie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Jeśli czujesz, że znajomi niezbyt Cię popierają w pomyśle udania się do psychologa, to po prostu nie poruszaj przy nich tego tematu....
Życie w ciągłym biegu jest bardzo męczące...czasem trzeba usiąść i odpoczać, a Ty chyba znalazłaś się na takim właśnie etapie. Chyba zbyt bardzo przyzwyczaiłaś się do radzenia sobie ze swoimi problemami, a teraz, gdy one Cię przerosły, boisz się sama przed sobą przyznać, że to chwila słabości. Nie wstydź się gorszych chwil, każdy z nas je miewa!! Ale jeśli czujesz, że potrzebujesz pomocy lekarza, to przełam się i nie zwlekaj!! Tym bardziej, że masz koszmary, które z czasem mogą odbić się mocno na Twojej psychice!! Nie lekcewarz swoich problemów!! Nie udawaj sama przed sobą, że dasz sobie radę, jeśli czujesz że nie dasz!! Nie lubisz być słaba?? Moim zdaniem okazujesz więcej słabości broniąc się przed szukaniem pomocy u specjalisty, niż przyznając się do problemów. Przepraszam za kilka ostrzejszych słów, ale mam nadzieje, że może takie słowa pozwolą Ci wreszcie podjąć słuszną decyzję, by pomóc samej sobie. Życzę siły i rozwiązania problemów (z pomocą psychologa lub bez ![]() ![]()
__________________
Asia ![]() Bąbelek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 57
|
![]()
lubie szczerosc i szczere opinie. Dzieki Mojra - a propo nicku to mojry sa najbardziej ciekawymi postaciami mitlogii, a z ''fausta'' zapamietalam wlasnie je
![]() pozdrawiam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Cytat:
![]() A to, czego nie rozmumiemy, nałatwiej ominąć i wyprzeć , prawda? ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 57
|
![]()
zgadzam sie, robilam tak przez kilka ladnych lat, a teraz jakos sie nie da
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Cytat:
![]() Za to u pani psycholog byłam. Najpierw dostałam kartkę z rozpoczętymi zdaniami i musiałam dopisywac tam to co mi przyjdzie do głowy(np. "Jestem...", "Boję się...", "Ojciec...", "Lubię..."). Potem rozmawiałyśmy luźno, wcale nie było tego czego się obawiałam - czyli pytania na wstępie "Co cię martwi? Opowiedz o tym." albo coś w tym stylu. Rozmawiałysmy o rekrutacji do liceum ![]() Ale nie chciałabym już wiecej do niej iść. Moze dlatego, ze kiedy przejrzała moje odpowiedzi na kartce zauwazyla,że mam duzo problemów i powiedziała to, zaczęła mówic coś, że ja nie powiedziałam tego wprost, ale zakomunikowałam jej to, pisząc to na tej kartce, potem przytoczyła mi inną moją wypowiedz i powiedziała,ze o tym sobie porozmawiamy. Ja sluchając jej z udawanym zainteresowaniem, usmiechnelam się i przytaknęłam. I własnie chyba wtedy zrozumialam,ze taka forma rozwiazywania problemów mi nie odpowiada. Bo nie chce mowic komuś dorosłemu (ja mam 16 lat), mądrzejszemu, bardziej doswiadczonemu i stojącemu jakby "nade mną" o rzeczach,ktore lezą we mnie głęboko. Bo nie chcę, zeby potem zostalo mi to wytłumaczone/przeanalizowane przez tą osobę, podczas gdy ja bede usmiechac sie i przytakiwac, chcąc być grzeczną przy dorosłej osobie. Już wolę mowic o problemach rowieśnikom, bo wiem,ze oni też mają problemy podobne do mnie i od nich moge uzyskac szczere autentyczne zrozumienie - w przypadku psychologa mialabym swiadomosc ze moze to byc wymuszone: bo on i tak i tak musi rozumiec pacjenta,zeby pacjentowi bylo lepiej. Takie mam odczucia. A dla mnie wazniejsze jest prawdziwe zrozumienie,niz analiza moich problemow przez kogos starszego i bardziej doswiadczonego. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Nan, kiedy Ty to opisujesz, to naprawdę ma się ochotę iść do psychologa
![]() ![]() ![]() ![]() A jeszcze dodam, że poszłam do psychologa,bo cierpiałam (wciąż cierpię) na bezsenność ![]() Nan, jesteś psychologiem, więc mam pytanie. Co robi mniej więcej psycholog z takim osobnikiem, ktory nie moze spać? Bo byłam tylko raz u tej pani i tak wlasciwie to nic nie zrobiła ona w tym kierunku, oprocz tego, ze doradziła mi abym ustaliła sobie jakieś rytuały przed snem, np. otwieranie okna, picie mleka itp. I zebym sie przed snem relaksowała. :/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Nie jestem specjalistką w tej dziedzinie, ale najważniejszą rzeczą jest wykrycie przyczyny. Bezsenność może być np. jednym z objawów depresji (w tym tzw. depresji maskowanej - objawy depresji manifestują się w problemach np. zdrowotnych, a nie typowych dla niej objawach psychicznych), ale może też występować samodzielnie, np. kiedy się czymś denerwujesz, żyjesz w stresie. Istotne jest też jak długo to trwa. Problem polega na tym, że bezsenność może być tylko jednym z elementów większego problemu, poniekąd jego wynikiem. Toteż bez dokładnych badań i wywiadu nie da się tego tak po prostu stwierdzić co zrobić. Pani psycholog zbadała Cię Testem Niedokończonych Zdań Rottera, który jest testem projekcyjnym, pewnie więc próbowała ogarnąć w jakiś sposób całość problemu. Tak więc - najpierw przyczyna, potem działanie. Może też być tak, że bezsenność jest wynikiem jakichś kłopotów z Twoim organizmem i wtedy przydałyby się też badania lekarskie, ale to już raczej pytanie do lekarza.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Joey, przy tym wszystkim doskonale rozumiem, jak się czułaś u tej pani psycholog. Niektózy terapeuci mają taki sposób bycia, że ma się wrażenie, że spojrzą na człowieka i od razu znają jego myśli, szczególnie te, które chciałoby się ukryć
![]() Psychiatra z kolei jest lekarzem i spojrzy na Ciebie od strony medycznej niż psychologicznej. Niestety wielu z nich od razu przepisuje leki, co może i nie jest złe (w końcu to lekarze), ale czasem z tym przesadzają. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Nan, z tą bezsennością to pozwol ze trochę rozwinę temat, bo jestem bardzo ciekawa co jako psycholog myślisz o tym co ja myślę na temat przyczyn tej dolegliwości
![]() Moja mama jest święcie przekonana, że to wszystko bierze się rzeczywiscie z tego, że ja się za bardzo stresuję ![]() Czytałam o bezsenności w necie i dowiedziałam się jak to wygląda wg ludzi zajmujących się NLP ("Neurolingwistyczne programowanie" o ile dobrze zapamiętałam..). Przeczytałam,ze bezsennosc zwykle zaczyna sie jedną lub kilkoma nocami nieprzespanymi z powodu stresu ![]() Było tam tez napisane, ze istnieje cos takiego jak "kotwiczenie" (nie wiem jak to inaczej przetlumaczyc, to bylo po ang.). Ludzie ktorzy normalnie śpią, mają tak, że jak położą głowę na poduszce, to chce im się spac i za chwile zasypiają. Dotyk poduszki dla ich ciala oznacza, ze czas spać. A ja niestety - chociazbym nie wiem jak była zmęczona, kiedy wejdę pod kołdrę automatycznie staję się PRZEBUDZONA i odechciewa mi się spać ![]() Szczerze mówiąc najchętniej poszłabym z tym do kogoś kto zajmuje się podswiadomoscią, np. hipnoterapeuta, albo coś w tym rodzaju. Wiem, ze nie jest to przez wszystkich uznawane, niektorzy uważają to za czarną magię ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Acha, Limbo - przepraszam,ze wywklekam na Twoim wątku moje problemy,wybacz
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: kiedy do psychologa???
Cytat:
![]() U lekarza psychiarty czułam się...dziwnie.Lekarz rozebrał wszystko co siedzi w mojej głowie na części pierwsze,aż poczułam ,że na pewno coś ze mną jest nie tak. Na szczęście po kilku wizytach sam stwierdził,że nie muszę być leczona klinicznie czy farmakologicznie i nie ma nic do roboty jeśli chodzi o moją osobę i moje problemy ![]() Dlatego skierowano mnie do psychologa-tu czułam się znacznie swobodniej,na luzie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Acha, rozumiem
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Jak nie lubisz jak się psycholog czepia dzieciństwa to nie idź do psychoanalityka
![]() ![]() Jak tak opisałaś swój problem, to sobie myślę, że to może mieć faktycznie podłoże psychologiczne, raczej nie fizyczne. Diagnozy na odległość stawiać nie będę bo to nieetyczne i niemożliwe bez wywiadu ![]() Hipnoza bywa rzeczywiście przydatna, ale tu bym uważała. Osoba, do której chciałabyś się wybrać musi być naprawdę dobrym specjalistą. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
|
Dot.: kiedy do psychologa???
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 57
|
Dot.: kiedy do psychologa???
nic nie szkodzi, to przeciez cenna wymiana informacji
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:54.