kiedy do psychologa??? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-07-04, 18:53   #1
limbo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 57
Question

kiedy do psychologa???


pytanie w tytule watku. jak pokonac strach przed pierwsza wizyta? kiedy mozna uznac ze potrzebny jest psycholog? czy macie jakies doswiadczenia? moze jakies rady...
pozdrawiam
limbo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 18:56   #2
joasiak1
Zakorzenienie
 
Avatar joasiak1
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 6 744
GG do joasiak1
Dot.: kiedy do psychologa???

psycholog jest potrzebny zawsze wtedy, kiedy czujesz, że sama nie radzisz sobie ze swoim problemem. myślę, że to najważniejsze kryterium. a strach jak pokonać...? najważniejsze to wybrać kogoś dobrego, moze z jakiejś poradni albo polecanego przez kogoś, zeby to nie był jakis szarlatan, który z psychologią nie ma nic wspólnego...
nie bój się, krzywdy ci nie zrobi, a naprawdę moze pomóc))
joasiak1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 19:02   #3
limbo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 57
Dot.: kiedy do psychologa???

zupełnie nie wiem jak mam mowic o tym co sie wydarzylo, a czuje sie jak bym walila glowa w mur - bez skutku. mam zdac sie na doswiadczenie psychologa? czy moze od razu powinnam wywalic kawe na lawe - zaznaczam sprawa jest niezwykle krepujaca i delikatna.
limbo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 19:16   #4
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: kiedy do psychologa???

wiesz...ja na pierwszej wizycie u psychologa najpierw robiłam jakieś testy,potem długo rozmawiałyśmy,bez skrępowania.Myślę,że nie ma sensu chodzić dookoła tematu tylko wprost powiedzieć
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 19:52   #5
Mojra87
Zadomowienie
 
Avatar Mojra87
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
Dot.: kiedy do psychologa???

Jeśli czujesz, że sama sobie z problemem nie poradzisz, to nie czekaj tylko udaj się do psychologa!! Moja mała rada - nie zraź się, jesli psycholog, do któego się zdecydujesz pójść, nie spełni Twoich oczekiwań. Dzisiaj bardzo trudno trafić na tego odpowiedniego....dodam że moja siostra musiała zwiedzić wiele gabinetów psychologów, zanim trafiła na miłą panią doktor, z którą może naprawdę rozmawiać o swoich problemach!
Mam nadzieje, że trafisz na odpowiedniego psychologa od razu i że rozwiążesz swój problem!
__________________
Asia 28.09.2014
Bąbelek TP 23.02.2017 - 33/40
Mojra87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 20:08   #6
evuncia
Raczkowanie
 
Avatar evuncia
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 463
Dot.: kiedy do psychologa???

A słyszałyście o mikrokinezyterapii? http://mikrokinezyterapia.com/ podaje linka do bardzo fajnej pani . Poczytajcie bo to bardzo ciekawe.
evuncia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 20:12   #7
Lovisa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
Dot.: kiedy do psychologa???

Ja bym się chętnie wybrała do psychologa, bo czasem sama siebie nie rozumiem, ogólnie wszystkiego można się po mnie spodziewać, co bywa uciążliwe niejednokrotnie
Lovisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 20:26   #8
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: kiedy do psychologa???

ja miałam to szczęście,że trafiłam do sympatycznej pani psycholog

w ogóle u mnie kolejność była odwrotna,najpierw dostałam skierowanie do psychiatry-> byłam u dwóch ,następnie stwierdzono,że jestem zdrowa tylko mam depresję i ogólnie dużą wrażliwość i tak wylądowałam u psychologa.Po spotkaniach z psychiatrami było o wiele łatwiej rozmawiać z psychologiem
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 20:35   #9
Anett_
Wtajemniczenie
 
Avatar Anett_
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
Dot.: kiedy do psychologa???

Przykry jest obiegowy, nadal funkcjonujacy stereotyp, dotyczacy wizyt u psychologa. Nie ma nad czym dewagować, tylko udać się, gdy tylko czuje sie potrzebę szczególnie zaś, gdy z natury posiadamy cechy, które ładnie o nas świadczą (wrazliwość, empatia), ale sprawiają, ze bardzo emocjonalnie traktujemy otaczajacą rzeczywistość. Wizyta u psychologa to nie przymus- to poprostu rozmowa z kimś, kto profesjonalnie i obiektywnie umie tę rozmowę prowadzić.
Normalna sprawa
Anett_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 20:36   #10
Guni
Wtajemniczenie
 
Avatar Guni
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Gliwice, Pyskowice
Wiadomości: 2 505
GG do Guni
Dot.: kiedy do psychologa???

Ja tesh jestem bardzo wrazliwa Wszystko bardzo mnie rusza, nawet najdrobniejszy szczegol, a potem potrafie sie zmucic okropnie dlugo. zawsze chcialam isc do psychologa, poniewaz wierzylam, ze on mi pomoze. dzis nawet bylam w przychodni, tylko sie nie zapisalam, jakos nie umiem sie wziasc w sobie i twardo postanowic ze musze pojsc, bo przeciez jest mi to potrzebne. Zawsze jest cos innego do zrobienia, badz nie ma czasu... Ale ne kcem pisac o mnie. Moja kolezanka swego czasu miala ze soba klopoty, wybrala sie na wizyte do podobno bardzo milej Pani psycholog w Katowicach. trasznie sobie od tej pory chwali te wizyty, mowi ze wlasciwie nie wiadomo dlaczego, ale bardzo jej to pomoglo. Od tej pory jest bardziej pewna siebie, pelna energii do podejmowania nowych przedsiewziec, wie czego chce. Powodzenia, nie ma sie czego obawiac!
__________________
"Prawdziwa Wizażanka wychodzi na podwórko gdy nie ma prądu!"

Jestem na: http://www.amundsen.pl/home/ Etap oceaniczny
http://nwpass.qnt.pl/
Guni jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 20:50   #11
nan
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
Dot.: kiedy do psychologa???

Ja jestem psychologiem i powiem tak: jeżeli czujesz potrzebę porozmawiania o swoich życiowych problemach z kimś kompetntnym i czujesz, że nie dajesz sobie sama rady z jakimiś przeżyciami/wspomnieniami/emocjami powinnaś się przemóc. Psycholog oprócz tego, że dysponuje fachową wiedzą jest też człowiekiem z zewnątrz, który będzie umiał spojrzeć na Twój problem bezstronnie. Czasem jest to bardzo potrzebne. Można oczywiście iść do przyjaciółki, ale ona jako osoba bliska, związana z Tobą, nie będzie w stanie tak Ci pomóc jak osoba postronna i fachowa. Wiem, że to jest trudne - powiedzieć sobie: mam problem, nie umiem sobie sama poradzić. Ale jak już to się zrobi, potem jest dużo łatwiej. Ja jak przechodziłam własną terapię, czułam się dziwnie, kiedy okazało się, że może i na zewnątrz radzę sobie całkiem nieźle, ale jest wiele rzeczy, z którymi, mimo wszystko nie potrafiłam sobie dać rady ani ja, ani osoby mi bliskie (mimo studiowania psychologii).
Uwaga techniczna: idź do osoby pracującej w zespole, nie wolnego strzelca, bo to jest zawsze ryzykowne. Psychologowie pracujący w grupach wspomagają się wzajemnie, mają superwizje, są po prostu wiarygodniejsi, niestety w Polsce nie ma wciąż obowiązującej ustawy o zawodzie psychologa, więc każdy niemalże może sobie przybić na drzwiach tabliczkę "psycholog" i nic mu za to nie grozi. Polecam Ci znane ośrodki terapeutyczne. Jeżeli będziesz chciała jakiś sprawdzić, służę pomocą Pozdrawiam.
nan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 21:08   #12
Gonia1
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
Dot.: kiedy do psychologa???

Cytat:
Napisane przez Anett_
Przykry jest obiegowy, nadal funkcjonujacy stereotyp, dotyczacy wizyt u psychologa. Nie ma nad czym dewagować, tylko udać się, gdy tylko czuje sie potrzebę szczególnie zaś, gdy z natury posiadamy cechy, które ładnie o nas świadczą (wrazliwość, empatia), ale sprawiają, ze bardzo emocjonalnie traktujemy otaczajacą rzeczywistość.



Ja raz rozmawiałam z psychologiem, właśnie dlatego, że zbyt emocjonalnie zaczęłam podchodzić do pewnych spraw (dobra, powiem: chodziło o mój były związek z facetem, który przestał o mnie dbać, a potem bez słowa wyjaśnienia zerwał kontakt). 2 (!!) lata po zakończeniu tego związku nadal we mnie siedziała taka niechęć i poczucie upokorzenia, tym bardziej, że akurat rozpadł się mój następny związek. Rozmawiałam z psychologiem, który pracuje tam gdzie ja. I dla mnie było ważne, że to była kobieta.
Rozmawiałam z nią tylko raz i pewne rzeczy mi się poukładały, uspokoiłam się. Choć pewnie podobny efekt osiągnęłabym, gdybym wygadała się na Wizażu.


Cytat:
Napisane przez Anett_
Wizyta u psychologa to nie przymus- to poprostu rozmowa z kimś, kto profesjonalnie i obiektywnie umie tę rozmowę prowadzić.
Cytat:
Napisane przez Anett_
Normalna sprawa
No właśnie. Przykre jest to, jak krzywdzące opinie krążą o osobach, które rozmawiają z psychologiem. Ja też usłyszałam od bliskiej mi osoby słowa:"Idiotkę z siebie robisz?", kiedy powiedziałam, że mam zamiar pogadać z koleżanką z pracy, która jest psychologiem. Dziwne tylko, że jeśli chodzi o dolegliwości ciała, typu ból zęba itp, nie wahamy się iść do dentysty i nie wstydzimy się o tym mówić; ale jeśli chodzi o "ból duszy", to jest to dla większości temat tabu...
Gonia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 21:31   #13
limbo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 57
Question Dot.: kiedy do psychologa???

no wlasnie, ja sygnalizowalam znajomym ze chcialabym pojsc, ale w zamian otrzymalam tylko niezbyt zachecajace slowa "skoro musisz, to idz". nie mowilam nikomu co mi jest, nie chce obciazac nikogo swoimi klopotami, ludzie maja ich tak wiele. najbardziej boje sie chyba osmieszyc, boje sie tego zdrzenia z wlasym strache, nie wiem kim bede bez tego. przyzwyczailam sie do zycia w ciaglym uciekaniu, biegu. ale coraz bardziej mnie to wszystko rozstraja, nie potrafie osiagnac harmonii. teraz duzo mysle, analizuje, rozwazam za i przeciw. od 2 tygodni snia mi sie koszmary, w ktorych ciagle uciekam, albo wykonuje trudne stresujace zadania. mimo to uwazam ze jestem silna, nie okazuje slabosci, nie lubie byc slaba. z Waszych postow wynika ze moglabym isc, u mnie w miescie jest jakis osrodek, poradnia psychologiczna. nie potrfaie podjac decyzji, tkwie w martwym punkcie.
limbo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 21:58   #14
Mojra87
Zadomowienie
 
Avatar Mojra87
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 1 398
Dot.: kiedy do psychologa???

Jeśli czujesz, że znajomi niezbyt Cię popierają w pomyśle udania się do psychologa, to po prostu nie poruszaj przy nich tego tematu....
Życie w ciągłym biegu jest bardzo męczące...czasem trzeba usiąść i odpoczać, a Ty chyba znalazłaś się na takim właśnie etapie. Chyba zbyt bardzo przyzwyczaiłaś się do radzenia sobie ze swoimi problemami, a teraz, gdy one Cię przerosły, boisz się sama przed sobą przyznać, że to chwila słabości. Nie wstydź się gorszych chwil, każdy z nas je miewa!! Ale jeśli czujesz, że potrzebujesz pomocy lekarza, to przełam się i nie zwlekaj!! Tym bardziej, że masz koszmary, które z czasem mogą odbić się mocno na Twojej psychice!! Nie lekcewarz swoich problemów!! Nie udawaj sama przed sobą, że dasz sobie radę, jeśli czujesz że nie dasz!! Nie lubisz być słaba??
Moim zdaniem okazujesz więcej słabości broniąc się przed szukaniem pomocy u specjalisty, niż przyznając się do problemów.
Przepraszam za kilka ostrzejszych słów, ale mam nadzieje, że może takie słowa pozwolą Ci wreszcie podjąć słuszną decyzję, by pomóc samej sobie.

Życzę siły i rozwiązania problemów (z pomocą psychologa lub bez )
__________________
Asia 28.09.2014
Bąbelek TP 23.02.2017 - 33/40
Mojra87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 22:09   #15
limbo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 57
Question Dot.: kiedy do psychologa???

lubie szczerosc i szczere opinie. Dzieki Mojra - a propo nicku to mojry sa najbardziej ciekawymi postaciami mitlogii, a z ''fausta'' zapamietalam wlasnie je . pomysle nad tym, dzis czuje sie silna, ale nie wiem co przyniesie jutro. rano zawsze jakos ciezej...
pozdrawiam i dziekuje wszystkim
limbo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 22:59   #16
Anett_
Wtajemniczenie
 
Avatar Anett_
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
Dot.: kiedy do psychologa???

Cytat:
Napisane przez Gonia1
Dziwne tylko, że jeśli chodzi o dolegliwości ciała, typu ból zęba itp, nie wahamy się iść do dentysty i nie wstydzimy się o tym mówić; ale jeśli chodzi o "ból duszy", to jest to dla większości temat tabu...
Jednym z pierwotnych lęków człowieka, jest strach przed nieznanym. Ząbka możemy przeswietlić, dusza- to nadal tajemnica
A to, czego nie rozmumiemy, nałatwiej ominąć i wyprzeć , prawda?
Anett_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-04, 23:26   #17
Gonia1
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
Dot.: kiedy do psychologa???

Cytat:
Napisane przez Anett_
Jednym z pierwotnych lęków człowieka, jest strach przed nieznanym. Ząbka możemy przeswietlić, dusza- to nadal tajemnica
A to, czego nie rozmumiemy, nałatwiej ominąć i wyprzeć , prawda?
Prawda.
Gonia1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 10:40   #18
limbo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 57
Question Dot.: kiedy do psychologa???

zgadzam sie, robilam tak przez kilka ladnych lat, a teraz jakos sie nie da
limbo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 11:40   #19
Joey
Zakorzenienie
 
Avatar Joey
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
Dot.: kiedy do psychologa???

Cytat:
Napisane przez agabil1
Po spotkaniach z psychiatrami było o wiele łatwiej rozmawiać z psychologiem
Aga,czy to znaczy,że z psychiatrą trudniej się rozmawia, czy chodzi o to,że juz miałaś pewne doswiadczenie ? Pytam, bo trochę mnie to zaniepokoiło - bylam zapisana do psychiatry - ostatecznie nie poszłam, ale nie wiem, czy nie bedę musiała w przyszłosci udać się do niego, dlatego chcialabym wiedziec co masz na mysli

Za to u pani psycholog byłam. Najpierw dostałam kartkę z rozpoczętymi zdaniami i musiałam dopisywac tam to co mi przyjdzie do głowy(np. "Jestem...", "Boję się...", "Ojciec...", "Lubię..."). Potem rozmawiałyśmy luźno, wcale nie było tego czego się obawiałam - czyli pytania na wstępie "Co cię martwi? Opowiedz o tym." albo coś w tym stylu. Rozmawiałysmy o rekrutacji do liceum Taki ot, bezpieczny temat,nic o mnie. Pewnie specjalnie zaczęła tą rozmowe,zebysmy sie oswoiły ze sobą,poznały wstepnie i takie rzeczy. Wszystko praktycznie było okay, pani byla miła, łagodna itd.

Ale nie chciałabym już wiecej do niej iść. Moze dlatego, ze kiedy przejrzała moje odpowiedzi na kartce zauwazyla,że mam duzo problemów i powiedziała to, zaczęła mówic coś, że ja nie powiedziałam tego wprost, ale zakomunikowałam jej to, pisząc to na tej kartce, potem przytoczyła mi inną moją wypowiedz i powiedziała,ze o tym sobie porozmawiamy. Ja sluchając jej z udawanym zainteresowaniem, usmiechnelam się i przytaknęłam. I własnie chyba wtedy zrozumialam,ze taka forma rozwiazywania problemów mi nie odpowiada. Bo nie chce mowic komuś dorosłemu (ja mam 16 lat), mądrzejszemu, bardziej doswiadczonemu i stojącemu jakby "nade mną" o rzeczach,ktore lezą we mnie głęboko. Bo nie chcę, zeby potem zostalo mi to wytłumaczone/przeanalizowane przez tą osobę, podczas gdy ja bede usmiechac sie i przytakiwac, chcąc być grzeczną przy dorosłej osobie.

Już wolę mowic o problemach rowieśnikom, bo wiem,ze oni też mają problemy podobne do mnie i od nich moge uzyskac szczere autentyczne zrozumienie - w przypadku psychologa mialabym swiadomosc ze moze to byc wymuszone: bo on i tak i tak musi rozumiec pacjenta,zeby pacjentowi bylo lepiej. Takie mam odczucia. A dla mnie wazniejsze jest prawdziwe zrozumienie,niz analiza moich problemow przez kogos starszego i bardziej doswiadczonego.
Joey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-07-05, 12:23   #20
nan
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
Dot.: kiedy do psychologa???

Cytat:
Napisane przez Joey
Już wolę mowic o problemach rowieśnikom, bo wiem,ze oni też mają problemy podobne do mnie i od nich moge uzyskac szczere autentyczne zrozumienie - w przypadku psychologa mialabym swiadomosc ze moze to byc wymuszone: bo on i tak i tak musi rozumiec pacjenta,zeby pacjentowi bylo lepiej. Takie mam odczucia. A dla mnie wazniejsze jest prawdziwe zrozumienie,niz analiza moich problemow przez kogos starszego i bardziej doswiadczonego.
Podkreślam jeszcze raz: rówieśnicy, przyjaciółki - jak najbardziej. Ale psycholog będzie w stanie wykryć pewne mechanizmy rządzące człowiekiem, czego rówieśnik nie jest w stanie zrobić. Np. powiedzmy masz problem z odmawianiem, nie umiesz powiedzieć nikomu "nie". Brak Ci asertywności. Rówieśnik powie "O tak, ja też tak mam". I co z tego wyniknie? Nic. Zapewnicie się nawzajem o tym, że jesteście w jakiś sposób podobne(i). I tyle. Psycholog natomiast pomoże Ci zrozumieć po pierwsze dlaczego nie potrafisz mówić "nie" i przy okazji okaże się, że łączy się z tym jeszcze coś, np. brak umiejętności przeciwstawienia się autorytetom, a następnie można będzie coś z tym zrobić i pozbyć się problemu. Na tym m.in. polega różnica między podejściem osoby bliskiej a profesjonalisty. Psycholog nie ma obowiązku "rozumieć" czy "współodczuwać" z klientem/pacjentem. Wręcz jest to niewskazane, z tego też powodu zanim się takim terapeutą zostaje trzeba najpierw przejść własną psychoterapię, choćby po to, by własnych nie rozwiązanych problemów nie projektować na klienta. Psycholog zobaczy po prostu Ciebie i Twój problem a nie swoje problemy przez to, co Ty mówisz o sobie. A tak właśnie czynią osoby nieprofesjonalne (tj. nie psycholgowie), czyli rówieśnicy.
nan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 13:55   #21
Joey
Zakorzenienie
 
Avatar Joey
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
Dot.: kiedy do psychologa???

Nan, kiedy Ty to opisujesz, to naprawdę ma się ochotę iść do psychologa , ale kiedy ja przypomnę sobie jak się czułam u tamtej pani, to mi się odechciewa. A czułam się jak idiotka,jak dzieciak,ktoś kto jest zbyt przewrażliwiony, wszystkim się przejmuje. Czułam się, jakby ta osoba mi już na wstępie współczuła z racji tego kim jestem. Może problem leży we mnie,moze to ja powinnam najpierw odrzucić swoje wyobrazenia na temat tego,co sobie o mnie myśli psycholog,odrzucić wszystko co dotychczas myślałam o ludziach pracujących w tym zawodzie i o tych, którzy korzystają z porad psychologa. Może. Wiem,ze jak osoby w moim wieku rozmawiają, to pewnie jest częściowo tak,że nie tylko chodzi o zrozumienie, o ktorym pisałam,ale te osoby pewnie tez zapewniają się nawzajem, że się lubią, że są podobne, tworzy sie jakby para "wzajemnej adoracji". I rzeczywiscie tutaj jest to o czym piszesz,że lepsza jest ta osoba z zewnątrz, obiektrywna, ktora może w pelni wlasciwie ocenic problem I myślę, że gdybym była dorosła i poszłabym do psychologa w moim wieku, to byłoby OK. Ale ja naprawdę nie znoszę obnażać się psychicznie przed ludzmi dorosłymi, przed ludzmi którzy stoją nade mną: np. rodzice, ciocie, wujkowie, krewni ogółem, nauczyciele itp... Już tak mam, jakiś uraz z dzieciństwa pewnie

A jeszcze dodam, że poszłam do psychologa,bo cierpiałam (wciąż cierpię) na bezsenność Równiez z tego powodu bylam zapisana do psychiatry, ale nie poszłam do niego-jak już pisałam.
Nan, jesteś psychologiem, więc mam pytanie. Co robi mniej więcej psycholog z takim osobnikiem, ktory nie moze spać? Bo byłam tylko raz u tej pani i tak wlasciwie to nic nie zrobiła ona w tym kierunku, oprocz tego, ze doradziła mi abym ustaliła sobie jakieś rytuały przed snem, np. otwieranie okna, picie mleka itp. I zebym sie przed snem relaksowała. :/
Joey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 14:21   #22
nan
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
Dot.: kiedy do psychologa???

Nie jestem specjalistką w tej dziedzinie, ale najważniejszą rzeczą jest wykrycie przyczyny. Bezsenność może być np. jednym z objawów depresji (w tym tzw. depresji maskowanej - objawy depresji manifestują się w problemach np. zdrowotnych, a nie typowych dla niej objawach psychicznych), ale może też występować samodzielnie, np. kiedy się czymś denerwujesz, żyjesz w stresie. Istotne jest też jak długo to trwa. Problem polega na tym, że bezsenność może być tylko jednym z elementów większego problemu, poniekąd jego wynikiem. Toteż bez dokładnych badań i wywiadu nie da się tego tak po prostu stwierdzić co zrobić. Pani psycholog zbadała Cię Testem Niedokończonych Zdań Rottera, który jest testem projekcyjnym, pewnie więc próbowała ogarnąć w jakiś sposób całość problemu. Tak więc - najpierw przyczyna, potem działanie. Może też być tak, że bezsenność jest wynikiem jakichś kłopotów z Twoim organizmem i wtedy przydałyby się też badania lekarskie, ale to już raczej pytanie do lekarza.
nan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 14:37   #23
nan
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
Dot.: kiedy do psychologa???

Joey, przy tym wszystkim doskonale rozumiem, jak się czułaś u tej pani psycholog. Niektózy terapeuci mają taki sposób bycia, że ma się wrażenie, że spojrzą na człowieka i od razu znają jego myśli, szczególnie te, które chciałoby się ukryć . Pamiętam jak na pierwszym roku studiów miałam zajęcia z taką terapeutką i nie cierpiałam ich, bo miałam wrażenie, że kobieta czyta w moich myślach i co gorsza ocenia je. Potem okazało się, że nie tylko ja w grupie czułam się jak mikrob pod lupą naukowca. Pomyślałam sobie wtedy, że za nic w świecie nie poszłabym do takiego terapeuty, bo wyszłabym w jeszcze gorszym stanie niż weszłam. Może tak było z Tobą? Może gdybyś poszła do innego psychologa, byłoby Ci łatwiej. Psychologa trzeba sobie wybrać. Nie zrażaj się po tej jednej wizycie.

Psychiatra z kolei jest lekarzem i spojrzy na Ciebie od strony medycznej niż psychologicznej. Niestety wielu z nich od razu przepisuje leki, co może i nie jest złe (w końcu to lekarze), ale czasem z tym przesadzają.
nan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 16:17   #24
Joey
Zakorzenienie
 
Avatar Joey
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
Dot.: kiedy do psychologa???

Nan, z tą bezsennością to pozwol ze trochę rozwinę temat, bo jestem bardzo ciekawa co jako psycholog myślisz o tym co ja myślę na temat przyczyn tej dolegliwości

Moja mama jest święcie przekonana, że to wszystko bierze się rzeczywiscie z tego, że ja się za bardzo stresuję Jasne, to niby takie proste - ktoś nie może spać, a więc żyje w stresie. I może- owszem jestem jakaś zestresowana, nawet może mam depresję, ale mi się wydaje ze to nie jest przyczyną.

Czytałam o bezsenności w necie i dowiedziałam się jak to wygląda wg ludzi zajmujących się NLP ("Neurolingwistyczne programowanie" o ile dobrze zapamiętałam..). Przeczytałam,ze bezsennosc zwykle zaczyna sie jedną lub kilkoma nocami nieprzespanymi z powodu stresu Po takim chwilowym kryzysie ludzie wracają do normalnego trybu zasypiania, ale nie wszyscy. Niektórzy zaczynaja myslec,że coś jest z nimi nie tak, zaczynają obawiać się zasypiania i zaczynają kojarzyć je z doswiadczeniem bolesnym. A jako, że jednym z najglębszych instynktów naszego organizmu jest kierowanie się zasadą "unikać bólu", człowiek ktory zakoduje sobie w podswiadomosci, ze zasypianie = ból, bedzie miał problemy z zasypianiem, gdyz jego organizm bedzie tego po prostu unikał.

Było tam tez napisane, ze istnieje cos takiego jak "kotwiczenie" (nie wiem jak to inaczej przetlumaczyc, to bylo po ang.). Ludzie ktorzy normalnie śpią, mają tak, że jak położą głowę na poduszce, to chce im się spac i za chwile zasypiają. Dotyk poduszki dla ich ciala oznacza, ze czas spać. A ja niestety - chociazbym nie wiem jak była zmęczona, kiedy wejdę pod kołdrę automatycznie staję się PRZEBUDZONA i odechciewa mi się spać I nie ma tu znaczenia, jak bardzo jestem zmęczona, albo czy mam dołek psychiczny czy moze mam okres w zyciu kiedy jestem szcześliwa i zrelaksowana. Po prostu coś mam w podswiadomosci nie tak, i to trzeba zmienic.

Szczerze mówiąc najchętniej poszłabym z tym do kogoś kto zajmuje się podswiadomoscią, np. hipnoterapeuta, albo coś w tym rodzaju. Wiem, ze nie jest to przez wszystkich uznawane, niektorzy uważają to za czarną magię Moja matka tego nie uznaje Ale ja chętnie bym sprobowala, szczególnie ze czytałam książkę o hipnozie (jako zjawisku naukowym,a nie "magii") i wiem, jakie cuda to może zdziałać.
Joey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 16:26   #25
Joey
Zakorzenienie
 
Avatar Joey
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
Dot.: kiedy do psychologa???

Acha, Limbo - przepraszam,ze wywklekam na Twoim wątku moje problemy,wybacz
Joey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 17:42   #26
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: kiedy do psychologa???

Cytat:
Napisane przez Joey
Aga,czy to znaczy,że z psychiatrą trudniej się rozmawia, czy chodzi o to,że juz miałaś pewne doswiadczenie ? Pytam, bo trochę mnie to zaniepokoiło - bylam zapisana do psychiatry - ostatecznie nie poszłam, ale nie wiem, czy nie bedę musiała w przyszłosci udać się do niego, dlatego chcialabym wiedziec co masz na mysli
Joey uważam,że taka powinna być kolejność rzeczy w większości przypadków -najpierw rozmowa z psychologiem ,potem ewentualnie skierowanie do psychiatry.
U lekarza psychiarty czułam się...dziwnie.Lekarz rozebrał wszystko co siedzi w mojej głowie na części pierwsze,aż poczułam ,że na pewno coś ze mną jest nie tak. Na szczęście po kilku wizytach sam stwierdził,że nie muszę być leczona klinicznie czy farmakologicznie i nie ma nic do roboty jeśli chodzi o moją osobę i moje problemy
Dlatego skierowano mnie do psychologa-tu czułam się znacznie swobodniej,na luzie.
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 18:05   #27
Joey
Zakorzenienie
 
Avatar Joey
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
Dot.: kiedy do psychologa???

Acha, rozumiem Aga, ja własnie nie znoszę takiego analizowania, tak jakby każde uczucie dało się wyjasnić jakimś kompleksem z dziecinstwa albo nie wiadomo czym jeszcze.Nie lubie tego bardzo.
Joey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 18:37   #28
nan
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
Dot.: kiedy do psychologa???

Jak nie lubisz jak się psycholog czepia dzieciństwa to nie idź do psychoanalityka Oni uwielbiają się grzebać w takich rzeczach. A co gorsza, często mają rację

Jak tak opisałaś swój problem, to sobie myślę, że to może mieć faktycznie podłoże psychologiczne, raczej nie fizyczne. Diagnozy na odległość stawiać nie będę bo to nieetyczne i niemożliwe bez wywiadu Zresztą forum bądź co bądź publiczne nie jest miejscem na takie rzeczy. NLP robi ostatnio sporą karierę i to co opisałaś brzmi bardzo rozsądnie, kto wie, może i tak to można wyjaśniać. Szkół psychologicznych jest dużo i każda to będzie wyjaśniać na swój sposób.

Hipnoza bywa rzeczywiście przydatna, ale tu bym uważała. Osoba, do której chciałabyś się wybrać musi być naprawdę dobrym specjalistą.
nan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-05, 19:14   #29
Joey
Zakorzenienie
 
Avatar Joey
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 390
Dot.: kiedy do psychologa???

Cytat:
Napisane przez nan
Jak nie lubisz jak się psycholog czepia dzieciństwa to nie idź do psychoanalityka Oni uwielbiają się grzebać w takich rzeczach. A co gorsza, często mają rację

Jak tak opisałaś swój problem, to sobie myślę, że to może mieć faktycznie podłoże psychologiczne, raczej nie fizyczne. Diagnozy na odległość stawiać nie będę bo to nieetyczne i niemożliwe bez wywiadu Zresztą forum bądź co bądź publiczne nie jest miejscem na takie rzeczy. NLP robi ostatnio sporą karierę i to co opisałaś brzmi bardzo rozsądnie, kto wie, może i tak to można wyjaśniać. Szkół psychologicznych jest dużo i każda to będzie wyjaśniać na swój sposób.

Hipnoza bywa rzeczywiście przydatna, ale tu bym uważała. Osoba, do której chciałabyś się wybrać musi być naprawdę dobrym specjalistą.
Dzięki za odpowiedz Nan
Joey jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-07-06, 17:19   #30
limbo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 57
Dot.: kiedy do psychologa???

nic nie szkodzi, to przeciez cenna wymiana informacji
limbo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.