BŁĘDY

[dipsi]

Mam duży problem ,robie dużo blędów ortograficznych ,bardzo się tego wstydze,czy macie coś przeciwko takim osobą jak ja,czy mimo tego powinnam z wami rozmawiać ?

[alinab]

Mnie to nie przeszkadza w zupełności. Ucze w szkole, wśród dzieci jest sporo dys, przyzwyczaiłam się. Poza tym mój mąż ma dysgrafię + dysleksję. I tak go kocham.
Pisz więc śmiało, nie daj się zaszczuć. Niektórzy nie mają dys i robią okropne błędy.
Pa!
Alina

[dipsi]

Nawet niewiesz ile te słowa dla mnie znaczą.
dziękuje i pozdrawiam

[alinab]

też Cię pozdrawiam, do zobaczenia na forum.
[img]icons/icon40.gif[/img] [img]icons/icon40.gif[/img]

[Rzabba]

Chyba każdemu zdarza się robić błędy, jeśli chcemy coś szybko przekazać, a sprawa jest gorąca, zwłaszcza przy komputerze, kiedy palce nie nadążają za myślami.
Myślę, że jeśli treść jest czytelna, to chyba nikt nie będzie się za bardzo błędami przejmował

[Dorixx]

Pisz i się niczym nie przejmuj [img]icons/icon7.gif[/img]

[palomino]

Czytamy wypowiedzi każdego, kto ma coś do powiedzenia [img]icons/icon7.gif[/img]

Witaj na forum [img]icons/icon40.gif[/img] - i nie musisz się przed nikim usprawiedliwiać ani pytać o pozwolenie - nikt nie jest doskonały, za to fajnie jest pogadać z kimś sympatycznym [img]icons/icon7.gif[/img]

pozdrówka [img]icons/icon7.gif[/img]

[AgaZ]

Witaj Bertocho [img]icons/icon7.gif[/img]
Nikt nie jest doskonały. Mnie samej mimo, iż skończyłam wyższe studia językowe i przynajmniej teoretycznie nie powinnam mieć z ortografią problemów, zdarza się robić błędy. Przykładem jest choćby to nieszczesne "wszechczasów" [img]icons/icon10.gif[/img] na gównej stronie.
Dałabym sobie rączkę obciąć, że to się pisze razem, ale NIE. W czterotomowej PWN - jest jak byk "wszech czasów".

Także nie przejmuj się tym problemem i pisz do nas, i z nami [img]icons/icon7.gif[/img]

Pozdrawiam serdecznie [img]icons/icon7.gif[/img]
AgaZ

[dipsi]

Pierwszy raz jak próbowałam porozmawiać z wami ktoś odpisał mi że go oczy bolą czytając jak ja pisze,że na takie posty to się niechce nawet odpowiadać , bardzo mnie to zdołowało postanowiłam że już nigdy nigdzie niebęde pisać i się upokażać.Codziennie zaglądam na tą strone i postanowiłam zapytać czy jesteście wstanie znieść moje pisanie.Wasze odpowiedzi bardzo poprawiły mi nastrój,ślicznie wam dziękuje za wyrozumiałość dużo to dlamnie znaczy.
pozdrawiam ciepło i dziękuje

Moja opinie nt. walczacych polonistow wyglosilem juz wlasnie przy okazji niemilego komentarza pod Twoim adresem
http://www.wizaz.pl/w-agora/view.php...key=1042181509

I podtrzymuja ja [img]icons/icon7.gif[/img]
Witamy w gronie Wizazanek!
[img]icons/icon35.gif[/img]

[Agentka]

..a ja chcialam powiedziec, ze mimo, ze polonistka ze mnie, to czesto pisze wszystko z małych literek, bo mi sie nie chce uzywac caps locka albo szifta leniwiec jestem rowniez prosze o wyrozumiałosc [img]icons/icon12.gif[/img] to tak na marginesie

[palomino]

Bertocha napisał(a):
> Pierwszy raz jak próbowałam porozmawiać z wami ktoś odpisał mi że go oczy bolą czytając jak ja pisze,że na takie posty to się niechce nawet odpowiadać

Pozostaje mieć nadzieję że to był podwójny komentarz: PIERWSZY I OSTATNI tego typu.

pozdrówka [img]icons/icon40.gif[/img]

ps: Nie jesteśmy tak groźni jak się wydaje żeby z nami nie rozmawiać z powodu tego jednego posta [img]icons/icon7.gif[/img]

[alinab]

Bertocho, dokładnie pamiętam, ze ktoś Cię strofował to za błędy i nawet pamiętam kto. Nie będę podawac tej osoby, bo nie o to mi chodzi. Moge tylko napisać, że posty tej osoby wielokrotnie czytałam i uważałam,że to inteligentna osoba. Nie wiem, może miała zły dzień. [img]icons/icon21.gif[/img] Myślę, że nie powinnaś się zrażać, pisz do nas, nikt nie ma prawa Cię oceniać,skoro cię nie zna.
A błędy robimy wszyscy, jedni ortograficzne, drudzy życiowe. Gdyby prof. Miodek przeczytał nasze wypowiedzi, pewnie by się za głowę złapał [img]icons/icon12.gif[/img] Na swoją obronę mam tylko fakt, ze studiuję jęz. niemiecki [img]icons/icon7.gif[/img]
Pozdrawiam wszystkich robiących błędy. Bezbłędnych też.
[img]icons/icon40.gif[/img]

[dipsi]

JESTEŚCIE WSPANIAŁE AŻ MI ŁEZKA POSZŁA BARDZO WAM WSZYSTKIM DZIĘKUJE.

[wisienka]

no kurde, ja też robie błędy, tzw dysortografia została juz stwierdzona, mam papieerek, ale słuchaj nie chcce tu atakowac ale moim zdaniem użalasz sie nad sobą, przecie nie możesz sie nas pytać czy możesz z nami czy z kimś gadać!!!! Chcesz to gadasz, i nikt nie moze Ci tego zabronić. Nikomu to napewno nie przepszkadza (chodziaż już raz sie spotkałam na innym forum, nie tu na wizażu, ze dziewczyna napisała do mnie: "wszystko ok, ale naucz sie najpierw pisać" takie osoby sie olewa, bo żeby coiś takiego powiedzieć trzeba mieć iloraz inteligencji mniejszy niż tempertura pokojowa i zdecydowanie brak kultury)
jak czujesz, ze masz dysortografię, to idź na badania, jak coś to dostaniesz papierek, i będzie Ci o wiele łatwiej, i wstydzic się juz nie będziesz
ps. po za tym staram sie zawsze sprawdzac co pisze [img]icons/icon7.gif[/img]
pozdrawiam papa

[Alexis]

Bertocha - wyczytałam gdzieś,że ci co robią błędy ortograficzne mają umysł ścisły (są bardzo dobrzy np. z matmy )i na odwrót.
Głowa do góry i nie daj się.Nie ma ludzi idealnych.
Agnieszko co do wszech czasów też się zastanawiałam,czy tak się pisze ( nawet sprawdzałam w słowniku ).

[olencja]

a ja nie mam dysortografii, a błędy też czasem robię
bardzo się staram nie robić, ale "wszyscy jesteśmy tylko ludźmi" [img]icons/icon12.gif[/img]

[olencja]

Alexis napisał(a):
> Bertocha - wyczytałam gdzieś,że ci co robią błędy ortograficzne mają umysł ścisły (są bardzo dobrzy np. z matmy )i na odwrót.
>

Nie zgodzę się z tym. Ja mam umysł ścisły. I rzeczywiście w podstawówce robiłam pełno byków (gdybym była teraz w szkole to pewnie orzekli by u mnie dysortografię, ale wtedy... - chociaż ja uważam, że nie mam dysortografii).
W każdym razie robiłam błąd na błędzie, aż w końcu dziadek się za mnie wziął: robił mi dyktanda i kazał czytać słownik ortograficzny [img]icons/icon23.gif[/img] (po pewnym czasie to się nawet ciekawe zrobiło [img]icons/icon12.gif[/img] ) i musiałam sprawdzać każde trudniejsze słowo w tym słowniku i je podkreślać.
Efekt był rewelacyjny - polonistka była w wielkim szoku i stawiała mnie za dobry przykład [img]icons/icon41.gif[/img] (to był pierwszy i ostatni raz, kiedy mogłam być dla kogoś przykładem dobrym [img]icons/icon12.gif[/img] )
W liceum nie robiłam już w ogóle błędów. Ale teraz znowu mi się pogorszyło [img]icons/icon22.gif[/img] i często nie jestem pewna jak coś się pisze i nie chce mi się sprawdzać w słowniku bom się leniwa zrobiła.
Ale się rozpisałam [img]icons/icon7.gif[/img] A humanistką nie jestem.

[elve]

alinab napisał(a):
> Bertocho, dokładnie pamiętam, ze ktoś Cię strofował

??? [img]icons/icon21.gif[/img]

> to za błędy i nawet pamiętam kto. Nie będę podawac tej osoby, bo nie o to mi chodzi. Moge tylko napisać, że posty tej osoby wielokrotnie czytałam i uważałam,że to inteligentna osoba.

Ale już nie uważasz?

> Nie wiem, może miała zły dzień. [img]icons/icon21.gif[/img]

Nie, nie miałam. Ludzie, nie popadajmy w przesadę.
Wyraziłam wtedy SWOJĄ, i tylko swoją opinię. NIE oceniałam Bertochy, bo jej NIE ZNAM, i nie zwykłam tak postępować wobec osób, których post widzę pierszy raz na oczy. Po prostu napisałam co myślę o takim tekscie i jakie mam wobec niego odczucia. A są one właśnie takie: bolą mnie oczy i odechciewa mi się na niego odpisywać. Proszę, nie mylcie asertywności i szczerości z atakiem na osobę. Od jednego do drugiego daleka droga.

> Myślę, że nie powinnaś się zrażać, pisz do nas, nikt nie ma prawa Cię oceniać,skoro cię nie zna.

Właśnie. Patrz wyżej.
Bertocha, jesteś dorosłą osobą, i naprawdę nie wiem, czemu tak strasznie przejmujesz się słowami nie znanej Ci elve, której nie podobają się Twoje błędy (ale przecież nie TY). Pisz jak chcesz - i miej świadomość, że niektórych, a konkretnie mnie, błędy ortograficzne w takiej ilości popełniane przez ludzi bez dys- po prostu męczą. Co nie oznacza, że masz zrezygnować z tej świetnej strony, jaką jest wizaż [img]icons/icon7.gif[/img]. I co tym bardziej nie oznacza, iż Cię w jakikolwiek sposób oceniam.
EOT (przynajmniej z mojej strony).

[img]icons/icon40.gif[/img]

[Dorixx]

elve to, że możesz mieć swoje zdanie to oczywiste, ale mogłaś to (to, że bolą Cię oczy itp.) naprawdę w dużo delikatniejszy sposób wyrazić. Mi również nie bardzo się to, co napisałaś, a raczej sposób w jaki napisałaś podobało.

[lola^]

Twoje słowa były ostre i nieprzyjemne i niejednej osobie (bez względu na wiek) mogły sprawić przykrość. Moim zdaniem na wyrażenie swoje opinii, odczuć można użyć delikatniejszych słów.

[palomino]

A poza tym (dopiszę do opinii Loli^ [img]icons/icon7.gif[/img] ) moim zdaniem nawet jeżeli tak uważasz to nie musiałaś jednak tego pisać, ponieważ:

a) to w ogóle nie było związane z tematem wątku, tylko w sumie atakowało daną osobę
b) jeżeli nie chcesz czytać czyichkolwiek postów to po prostu tego nie rób - no problem - odpowiadać na wszystkie posty też nie ma obowiazku
c) powinno się wziąć pod uwagę, że każdy ma jakąś słabość, która jest dla niego problemem - wytykanie tego może być odebrane jako cios poniżej pasa - tym bardziej że Bertocha była tutaj po raz piewrszy i zwróciła się po radę - ładne ją spotkało przywitanie [img]icons/icon9.gif[/img]

pozdrawiam

[palomino]

P.S Do Elve: Nie sądzę żeby ktokolwiek pomylił asertywność z atakiem na osobę

Hasło ze słownika:
Asertywność, umiejętność otwartego i bezpośredniego wyrażania swoich myśli, uczuć, przekonań lub pragnień,ALE W SPOSÓB RESPEKTUJĄCY UCZUCIA, poglądy i opinie drugiego człowieka (rozmówcy).
!!!Asertywność jest ważna w sytuacjach konfliktowych, pozwala osiągnąć kompromis, bez rezygnacji z uznawanych wartości.!!!!
Przydatna szczególnie w sytuacji, gdy trzeba komuś odmówić. Odmowa staje się wtedy zwięzłym i stanowczym komunikatem, zawierającym słowo “nie” i krótkie wyjaśnienie przyczyn odmowy, ale bez agresji, złości czy usprawiedliwień. Asertywność pomaga oprzeć się naciskom np. w sprawie narkotyków, papierosów, alkoholu.

Hasło opracowano na podstawie “Słownika Encyklopedycznego Edukacja Obywatelska” Wydawnictwa Europa. Autorzy: Roman Smolski, Marek Smolski, Elżbieta Helena Stadtmüller. ISBN 83-85336-31-1. Rok wydania 1999.

Nie widzę podstaw żeby nazwać Twój wcześniejszy post asertywnością. Ale szczerość to była - do bólu.

[elve]

Dorixx napisał(a):
> elve to, że możesz mieć swoje zdanie to oczywiste, ale mogłaś to (to, że bolą Cię oczy itp.) naprawdę w dużo delikatniejszy sposób wyrazić. Mi również nie bardzo się to, co napisałaś, a raczej sposób w jaki napisałaś podobało.

Masz do tego pełne prawo. Mnie natomiast nie podobają się częste i rażące błędy ortograficzne i mam prawo o tym napisać. Nie podoba mi się równiez to, że próbujecie mi mówić, jak mam to robić. Nadal nie widzę, co w moim poście do Bertochy było raniącego. [img]icons/icon21.gif[/img]

Kobiałki Miłe

Proszę nie drążcie tematu do bólu - bo Wam zamknę ten wątek, bo robi się z niego powolutku wontek [img]icons/icon12.gif[/img]

[img]icons/icon35.gif[/img]

[elve]

lola^ napisał(a):
> Twoje słowa były ostre i nieprzyjemne

które? [img]icons/icon7.gif[/img]

> i niejednej osobie (bez względu na wiek) mogły sprawić przykrość.

Tak, znam osoby, którym jakakolwiek dotyczaca ich uwaga robi przykrość.

> Moim zdaniem na wyrażenie swoje opinii, odczuć można użyć delikatniejszych słów.

Można, oczywiście.
Co ma wyniknąć z tej dyskusji? [img]icons/icon21.gif[/img]

Bertocha napisał(a):
> Pierwszy raz jak próbowałam porozmawiać z wami ktoś odpisał mi że go oczy bolą czytając jak ja pisze,że na takie posty to się niechce nawet odpowiadać , bardzo mnie to zdołowało postanowiłam że już nigdy nigdzie niebęde pisać i się upokażać.

Pisz śmiało, zachęcam. Przecież i księdzu zdarza się pierdnąć w kościele, a lingwistów na wielu forach jest zdecydowanie najwięcej.
[img]icons/icon40.gif[/img]

[dipsi]

Na początek ślicznie wam dziękuje.
Przejmuje się bardzo bo jest to dla mnie bardzo uciążliwe i nie tylko dla mnie,staram się jak moge ćwicze dużo czytam a i tak niepomaga.Ale teraz będe pisać pisać pisać.
JESTEŚCIE KOCHANE

[alinab]

chyba nic nie może wyniknąć, bo i tak zdajesz się nie rozumieć, co mamy na myśli. No cóż, nie musisz. Ale rzeczywiście nie ma obowiązku odpisywac na wszystkie pytania. I lepiej być dwa razy zanadyo miłą niż dwa razy za mało.
[img]icons/icon40.gif[/img]

[Dorixx]

To jeszcze jest sprawa tego kto jak bardzo jest wrażliwy, chociaż nie powinno to niczego usprawiedliwiać. Mnie też te słowa napewno by zraniły.Jeżeli Ty uważasz ,że to nic takiego, to cóż mocną musisz mieć psychikę...