![]() |
#1 |
Raczkowanie
|
odejść?
Jeśli gdzieś był taki wątek to przepraszam, ale nie znalazłam nic takiego, a jestem tu nowa.
Mój problem polega na tym, że nie potrafię określić swoich uczuć, zwyczajnie nie wiem czy to, co czuję to miłość czy przyzwyczajenie. Zdaję sobie sprawę, że nikt mi tego nie powie, ale może chociaż ktoś doradzi, czy ciągnięcie obecnego związku ma sens. Z moim TŻem jestem już 2,5 roku, mieliśmy wzloty i upadki, wszystko utrzymuje się na względnie stałym poziomie. Będąc z nim cały czas nie mam pewności, że to ten facet, cały czas nie umiem traktować go jako tego jedynego, ostatecznego. Jest naprawdę fajnym facetem, wiem, że zawsze mogę na niego liczyć, ale nie potrafię się w to tak do końca zaangażować. Głupio mi, że będąc z nim wyobrażam sobie, jak by to było bez niego. Tym bardziej, że jak przychodzi do poważniejszej rozmowy na temat naszego związku, to nie potrafię się z nim rozstać. Jest jeszcze inny facet. Nigdy między nami do niczego nie doszło, nie wiem nawet czy byłaby na to szansa, ale od dobrych trzech lat siedzi mi w głowie, z różnym natężeniem. Boję się, że sam fakt, że mogę myśleć o innym mężczyźni, w gruncie rzeczy świadczy o tym, że związek z TŻem nie ma sensu. To bardzo wartościowy człowiek i czasem nie wiem, jakbym sobie bez niego poradziła, mam spore wątpliwości, czy ktoś będzie mnie kiedyś kochał tak, jak on. Z drugiej strony nie wiem czy ten związek ma sens, praktycznie nie pociąga mnie fizycznie (choć może to przez tabletki anty), nie lubię się z nim całować i czasami mam go serdecznie dość. Co o tym myślicie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: odejść?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
|
Dot.: odejść?
ja bylam w takim zwiazku bardzo dlugo.myslalam ze kocham a jednak dotarlo do mnie ze to tylko przyzwyczajenie.nie bylo uczuc napewno nie z mojej strony.w kazdym razie podobnie jak ty nie moglam go zniesc nie moglam jakos sie nawet przelamac zeby sie do niego przytulic itd.podjelam decyzje o odejsciu bo wiedzialam ze jesli tak mam zyc do konca moich dni to bylby dla mnie to koszmar.nie wyobrazalam sobie zycia z facetem z przyzwyczajenia.....podob nie myslalam jak to by bylo gdybym byla sama lub gdybym byla z kims innym kogo bym pokochala......
moze zastanow sie czy czujesz jeszcze cos do niego ale tak w glebi serca czy cos was jeszcze laczy niewiem ale ja tak zrobilam i nie zaluje poznalam cudownego faceta ktorego kocham i czuje to w calej sobie ...........oczywiscie nie sugeruj sie mna ale moze czasami warto posluchac glosu serca i moze rozumu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
|
Dot.: odejść?
Z tym, że nie mogę powiedzieć, że go nie kocham
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
|
Dot.: odejść?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
|
Dot.: odejść?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 16
|
Dot.: odejść?
hmm.. ja jestem z moim TŻ 3 lata.. i tez czasami nie mam ochoty sie całowac i mam go serdecznie dosc. (i to nie przez tabletki anty bo nie zażywam). moze powinnas zrobic sobie przerwe tak np przez tydzien?
![]() ![]() ![]()
__________________
"Nie zdążysz się obejrzeć a już jesteś kimś innym..." ![]() to ja... ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
|
Dot.: odejść?
Myślałam i na pewno tak jest. Problem w tym, że raczej nic się nie zmieni, to nie jest facet, który lubi szaleństwa. Jemu odpowiada taki spokój, to dla mnie jest to minus. Poza tym problem tkwi we mnie, nie w rutynie, przynajmniej tak mi się wydaje. Miotam się strasznie, z tym macie rację. :/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
|
Dot.: odejść?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
|
Dot.: odejść?
albo rzeczywiscie zrobcie sobie najpierw przerwe i wtedy przkonaj sie jak ci jest bez niego......to tez jest sposob jesli bedzie tak samo to nie ma co sie miotac
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: odejść?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 248
|
Dot.: odejść?
może jednak porozmawiaj z nim szczerze, powiedz co czujesz i co w Tobie siedzi. ulży Ci. to, co czujesz nie jest Twoją winą, nie zależy od chęci, powinien zrozumieć. jeśli masz taką możliwość wyjedz chociaż na 2 tygodnie - sama. przemyślisz wszystko i sama się przekonasz, czy za nim tęsknisz, czy potrafisz żyć bez niego.
życzę powodzenia.
__________________
Książki w 2017: 10 Nie palę od 25/02/2017 Invisalign od 20/03/2016 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
|
Dot.: odejść?
To nie tak, że mu nie ufam, po prostu nie chcę go zranić. A przy okazji siebie, bo ryzyko jest duże. Dużo ze sobą rozmawiamy, świetnie się dogadujemy we wszystkim, co nie dotyczy naszego związku. W tych sprawach jesteśmy skrajnie różni. Nie wie, o tym mężczyźnie, który jak pisałam, siedzi mi w głowie. Chyba nie ma sensu bym mu o tym mówiła. Do niczego nie doszło i nie zapowiada się by doszło, nie chcę sprawiać mu przykrości, bo tak naprawdę to tylko myśli w moje głowie, nic więcej.
Nie mogę też narzucać mu zmian, nie na tym polega związek przecież. Wie, czego mi brakuje, ale jest jaki jest od początku, nie mam prawa wymagać by się dla mnie zmieniał. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 519
|
Dot.: odejść?
zerwij. jesli teraz masz takie rozkminki to pozniej bedzie jeszcze gorzej. ewentualnie popros go o tydzien przerwy czy cos-zobaczysz jak ci bedzie bez niego! pozdrawaim
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
|
Dot.: odejść?
Nie zgodzi się raczej na przerwę. Zresztą to chyba nie byłoby w porządku wobec niego, takie "muszę sobie od ciebie odpocząć i sprawdzić czy jeszcze coś do ciebie czuję czy już nie".
Spróbuję z nim o tym porozmawiać, ale wątpię czy się uda. I nie wiem jakbym się z tym czuła. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 489
|
Dot.: odejść?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 1 309
|
Dot.: odejść?
jeśli do Twoich myśli wkrada się inny facet, to nie będę wróżką, mówiąc że to zła prognoza na przyszłość. brnąc w taki związek tylko bardziej będziesz ranić jego i siebie. Twoje zachowanie świadczy o tym, że próbujesz szukać czegoś czego brakuje Ci w związku- świeżości i spontaniczności.
sentyment Tobie nie pozwala od niego odejść( takie mam wrażenie), ale sentyment w takim przypadku niesie samą gorycz.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
|
Dot.: odejść?
Wiem, że macie rację, że powinnam to skończyć, ale przeraża mnie ta myśl. Przez dwa i pół roku zżyliśmy się ze sobą strasznie, jesteśmy sobie mimo wszystko cholernie bliscy. Boję się, że się rozstaniemy, a ja stwierdzę, że jednak nie potrafię żyć bez niego.. wiem też, że nie będę miała szansy na powrót. To bardzo egoistyczne z mojej strony, bo jednak niby nie chcę z nim być, ale chcę mieć w razie czego taką furtkę, by w razie czego móc wszystko cofnąć. I paskudnie się czuję z tym moim egoizmem
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6
|
![]()
Biorąc pod uwagę to co piszesz moja rada brzmi: powiedz mu o tym. O wszystkim, o tym facecie też. Myślę, że nawet jeśli się rozstaniecie to skrzywdzisz go 2x mniej, jeśli dowie się o nim od Ciebie. A dowie się na pewno, jak nie od Ciebie, to od kogoś innego. Myślisz, że facetów nie rusza to, że w głowie jego TŻki siedzi ktoś inny? To też boli, tak mocno jak zdrada, tylko inaczej. Piszesz, że to porządny facet, spokojny-przyjmie to po męsku, zrozumieć nie zrozumie, będzie cierpiał, ale jeśli dowie się tego od Ciebie-poniesie mniejsze rany. Zrób to z czystego szacunku dla niego, dla tego, co zbudowaliście przez ten czas. To mówię ja-facet. Witam.
A co do przerwy-nie widzę sensu, choćby przez tego trzeciego. Ja nie potrafiłbym żyć ze świadomością, że jest ktoś inny (choćby w myślach). I choćbym miał stracić kobietę mojego życia-wolałbym wiedzieć. Naprawdę. Miłość to przecież również szacunek, prawda? A piszesz, że nie możesz powiedzieć, że go nie kochasz. Bądź szczera. A nóż widelec postara się zrozumieć i razem postaracie się wybić tego trzeciego z głowy ![]() Szczęścia życzę i podjęcia mądrej decyzji (czyli 100% szczerości). Pozdrawiam! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Raczkowanie
|
Dot.: odejść?
Dziękuję, za te wasze odpowiedzi i za to, że jeszcze nikt mnie nie zbluzgał, choć są ku temu poważne powody. Mam nadzieję, że uda się jakoś rozwiązać tę sytuację, wiem niestety, że nic się samo nie zrobi.
Nurtuje mnie jeszcze inna myśl - a co, jeśli to jest taki typowy kryzys, który pojawia się prędzej czy później w każdym związku? Przecież w innych związkach czekałoby mnie dokładnie to samo... Jakoś tak tłumacze sobie tym ciągłe istnienie tego związku. Tak, jakby tak po prostu musiało być, że z czasem mija magia i fascynacja, a przychodzi taka szara codzienność i konfrontacja z rzeczywistością. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: odejść?
Cytat:
Jesteśmy w tym samym wieku, ja mam niemal identyczną sytuację w swoim ponad 3latnim związku i wiesz co? Postaw się na miejscu swojego TŻta. Należy mu się szacunek i szczerość. Na jego miejscu zapewne chciałabyś wiedzieć o co chodzi, nawet jeśli oznaczałoby to koniec. Nie budujcie związku na kłamstwie, no proszę... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
|
Dot.: odejść?
Nie chce go okłamywać, nie wiem tylko czy nie lepiej będzie zwyczajnie przeczekać, może wszystko się jakoś naprawi. Możliwe, że tylko się łudzę, ale bardzo ciężko będzie mi to skończyć.. ;(
Piszesz, że jesteś w podobnej sytuacji.. to na Tobie spoczywa podjęcie decyzji? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6
|
Dot.: odejść?
Cytat:
a) Rozstaniecie się, TY będziesz miała czyste sumienie, a ON poniesie znacznie mniejsze rany. b) Da mu to do myślenia i zacznie robić wszystko, byś to o nim myślała, a nie o tym innym. Niestety jestem tą drugą stroną... Jestem w podobnej sytuacji, bo to co napisałaś pokrywa się w dużym stopniu z tym, co dzieje się między nami. O kimś innym nie wiem, może go wcale nie być, ale jeśli by był-po stokroć wolałbym wiedzieć. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: www
Wiadomości: 101
|
Dot.: odejść?
Z Danteo zgadzam się w tym, że powinnaś powiedzieć swojemu TŻtowi o tym, że coś jest nie tak, że nie czujesz tego co kiedyś. Natomiast ja bym od razu nie kończyła związku. Nawet w najlepszych związkach bywają momenty stagnacji i wahania. I wiem z doświadczenia, że czasami pomaga na to rozmowa - długa i szczera. Razem zdecydujcie czy to ma nadal sens - to chyba najuczciwsze z rozwiązań. Nie jestem przekonana co do mówienia o tym innym facecie - bo jeśli Wasz związek przetrwa, zasiejesz tylko w TŻcie niepewność i nieufność. To też zależy od tego jak bardzo Ci zależy na tamtym facecie i jakiej natury są Twoje myśli - i znów z doświadczenia wiem, że takie fascynacje "kimś nowym" też się czasami przechodzi i to nie oznacza od razu że się swojego wieloletniego partnera nie kocha. Martwisz się brakiem pociągu fizycznego, ale to jest pewnie spowodowane Twoimi wątpliwościami. Przecież jesteś z Nim, czymś musiał Cię zauroczyć
![]() Podsumowując (bo strasznie się rozpisałam): powiedz mu o swoich uczuciach do niego, o rutynie i niepewności. Porozmawiajcie. Buziaki i trzymaj się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
|
Dot.: odejść?
Postaram się szczerze z nim porozmawiać w takim razie, może będzie dobrze. Póki co idę spać, zatem dobre nocy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: www
Wiadomości: 101
|
Dot.: odejść?
Dobranoc
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zadomowienie
|
Dot.: odejść?
Wiem, że to przypadek jeden na wiele (ale taka alternatywa jest) , ale kiedy zaczęłaś brać tabletki?
Ja przez branie tabletek miałam takie jazdy- właśnie taka niepewność itp jak Ty opisujesz- że prawie rzuciłam mojego TŻ. Objawy masz baaardzo podobne, dlatego o to pytam
__________________
"Trzymałem cię w ręce, Wagabundo. Byłaś przepiękna."
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
|
Dot.: odejść?
Dwa lata biorę. Teraz zrobiłam sobie przerwę, mając nadzieję, że to coś pomoże. Efektów póki co nie widać, ale to dopiero miesiąc.
W każdym razie spotkam się z nim jutro, mam nadzieję, że uda nam się szczerze porozmawiać.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
|
Dot.: odejść?
Czasami po jakimś czasie brania tabletek zaczyna się coś dziać. Mi wyskoczyły problemy po 9 miesiącach brania dopiero...wcześniej było zupełnie zupełnie inaczej i nagle bum.
Nie wiem, nie chcę Ci robić nadziei czy coś, ale wiem co przeszłam (ja na swojego nagle nie mogłam nawet patrzeć ![]() Tak czy owak- trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie sytuacji ![]()
__________________
"Trzymałem cię w ręce, Wagabundo. Byłaś przepiękna."
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
|
Dot.: odejść?
Porozmawiałabym z TŻ i powiedziała mu o swoich wątpliwościach - o tym, że masz wątpliwości czy pasujecie do siebie pod względem temperamentu, o tym, ze czujesz że w Wasz związek wkradła sie jakaś rutyna czy przyzwyczajenie. Ogólnie mówiąc byłabym z nim szczera i powiedziała o swoich wątpliwościach.
Powiedziałabym tez o tabletkach i o tym, ze obawiasz się ze Twoje samopoczucie jest skutkiem ich zażywania. O tym, że myślisz o innym mężczyźnie nie mówiłabym. Nie dlatego, żeby to ukryć przed nim ale skoro to jest jakaś myśl z której nic nie wynika i jak mówisz nie będzie wynikać to traktuje to tylko jako wyraz tego, że brakuje Ci czegoś w Waszym związku. Tak więc ten osobnik w Twojej głowie jest objawem, czymś w rodzaju realnego obrazu Twoich pragnień i potrzeb.
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą. G.G. Márquez |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:31.