Starszy pan, i "dirty" seks

[Annakareninka]

linki do treści pornograficznych

[***luna]

sick

[crippled]

Starsi panowie sa dla mnie wyjątkowo nieapetyczni

[natajla]

obrzydlistwo
normalnie rzygać się chce jak widzi sie starego napalonego dziada z młodą dziewczyną :/ blehhh
obleśne.

[SerenaVDW]

Niesmaczne te filmki lekko powiedziawszy. Jak wstep do niemieckiego pornosa klasy D.

[martinka_m]

Napisane przez Annakareninka

no wlasnie czy taka kombinacja, laska mloda i starszy dziad, moze byc jakos w fantazjach czy w myslach podniecajaca...

czy zdarzylo sie wam dziewczyny o tym myslec......bo mi tak, ostatnio...

NIE

[marryme21]

Może nie do końca w temacie,ale bardzo mi sie skojarzyło:

Dzisiaj będąc w sklepie zoologicznym, zobaczyłam bardzo starszego pana,na oko ok. 80-ki z malutkim(może 3letnim) chłopczykiem.Pomyślałam sobie--normalne--dziadek z prawnuczkiem.

Jednak mina mi trochę zrzędła,gdy dzieciak zaczął mówić do ,,dziadzia''- tatusiu .
Po chwili dołączyła do nich młoda dziewczyna,taka ok. 30-tki.Jak się okazało żona tego ,,dziadzia''...

Wiem,że miłość nie wybiera,ale ja sobie nie wyobrażam takiego związku.

[bess]

Anno ja Cie pamietam,widze ze ciagle Cie to trapi
tak sie zastanawiam czy aby nie jestes ta druga strona
no i jakby nie patrzec dalas linki do zdjec pornograficznych a tego sie tu chyba nie robi
Ci panowie na zdjeciach mi sie nie podobaja,ale nie dlatego ze sa starsi
Jesli faktycznie jestes kobieta to jestem sklonna uwierzyc,ze Ann Nicole Smith miala cos podobnego
Ten lezacy dziadek tez nie w moim typie

[Annakareninka]

nie było porno linków....
u mnie jest tak, że po jakims czasie pewne tematy wracają..
a drugą stroną na pewno nie jestem....
ale co tam, jak ktoś pisze coś troche odbiegającego od normy odrazu to niemożliwe?
to po to są forumy w internecie?
ok temat możę dziwne, i co chcecie, ale zawsze można powiedzieć swoje zdanie,
normalnie po ludzku

(swoją drogą, wiec że to dziwne przecież aż taka głupiutka nie jestem)

a n smith to chyba troche inny coś bo tam była też bardzo gruba kasa w tej sprawie....

a ten dziadek co leży, to nie wiem kto..

[bess]

jak to nie bylo porno linkow?przeciez sa w 1 poscie
widac moment penetracji to chyba porno czy cos sie zmienilo w tej kwestii
Jasne ,ze mozna ale jak ktos ma ze takpowiem dosc specyficzne zainteresowania to latwiej muz nalezc kogos podobnego na takich forach,a nie ogolnych

a sprawa z tamtym facetem ,o ktorym pisalas kiedys jakos sie rozwinela czy pozostala w sferze wyobrazni?


edit:sprawdzilam w mądrej książce Seks nietypowy Starowicza i to sie nazywa Gerontofilia i ciekawostka ,czesciej dot.męzczyzn

[Annakareninka]

to nie porno, tam są tylko zdjęcia, które pokazują nagie ciała, z resztą niekompletnie,
a żeby coś zobaczyć "porno" jak ty to mówisz, to już musisz gdzie indziej coś sciągnąć
, to tylko taki blog, to nie to samo co normalna porno strona..


a tamto, to było...i mineło (ale coś było)

ale to już na pewno nie na to miejsce...pisz na priv jak coś


tamto było, i potem długo o takich akcjach ni myślałam, ale to jakos nie dawno do mnie wróciło..

no nie wazne



który był ten co leżał??

[bess]

no ten co lezy to na youtube

Ale tacy bardzo starzy jak ten na youtube tez wchodza w gre w Twoim przypadku???(nawet jesli chodzi tylko o wyobraznie)
Nie moze byc starszy ale z wlosami swoimi zębami i ogolnie w miare przystojny?musi byc taki jak na tych zdjeciach heh?
bo np Al Pacino ma juz swoje lata a z dziadkiem w ogole mi sie nie kojarzy i jest fajny

[Annakareninka]

na youtube, ale podaj konkretny link ja możesz.....bo troche teog jest

nie znam na pamięć

[bess]

moge,a jakie to ma znaczenie wszyscy tam do siebie podobni,łysi
http://youtube.com/watch?v=LIXf-ygVBJI

Twoi dziadkowie zyja?masz lub mialas z nimi bliski kontakt??nie kojarzy Ci sie to jakos z rodziną???mnie np by sie kojarzylo

[Annakareninka]

hhahha......no ten troche za stary jest...ale wy nie rozumiecie mnie, może, może ty

nie podobaja mi sie te dziady..mnie kręci w jakiś dziwny sposób ta fantazja, ale w sensie tej "situacji"

akurat ten klip co leży jest raczej smieszne, ale są inne bardziej takie ciekawe, jesli chodzi o stopień takiego elementu przemocy, nie wiem coś w klimacie bdsm, ale bardzo z lekka....wiesz o co chodzi??

[bess]

Wydaje mi sie,ze rozumiem o co chodzi ale chyba nie musza byc tacy niefajni-tzn kwestia gustu
Najstraszniejszy jest ten
http://youtube.com/watch?v=wMa4ed70SUw&feature=related

[Annakareninka]

taki smieszny glupek
ciekawe co tam dalej bylo w tym filmie

[Kicia_Wampirzyca]

Jeśli chodzi o fantazje o sexie ze starszym panem to jestem za Każda fantazja pobudza wyobraźnię... Jeżeli chodzi o taki sex w realu to nie chciałabym

[Justynuss]

Jak dla mnie totalna masakra....;/
Aż się cofa na taki widok..;/
Nie rozumiem tych dziewczyn..

[Ewelina.]

Mówcie dziewczynki co chcecie, ale ja uwielbiam starszych facetów.
Takich od 30-50.
Na młodszego chłopaka uwagi nie zwrócę, no chyba ze już na prawdę mi sie spodoba.

Ach ... mi na samą myśl o seksie z takim dojrzałym mężczyzną i jeszcze w moim typie urody robi sie tak rozkosznie, że aż muszę..no wiecie.

Dokładnie ja tak samo. Kocham się w tylko w starszych mężczyznach. Moje przeżycia z gimnazjum tłumaczą to dlaczego nie jestem z facetem w moim wieku. Jak chcecie wiedzieć o nich więcej to kliknijcie linka w podpisie - te przeżycia wam wyjaśnią. Gdyby nie to wszystko to bym była z facetem w moim wieku. Teraz 18 latków (chłopców) traktuję jak małolatów. Ja mam myślenie 25 latki, a nie takiej co ma 13 lat.

[bess]

Napisane przez Ewelina.

Mówcie dziewczynki co chcecie, ale ja uwielbiam starszych facetów.
Takich od 30-50.
Na młodszego chłopaka uwagi nie zwrócę, no chyba ze już na prawdę mi sie spodoba.

Ach ... mi na samą myśl o seksie z takim dojrzałym mężczyzną i jeszcze w moim typie urody robi sie tak rozkosznie, że aż muszę..no wiecie.

sorry ale jak 30latek moze byc starszym facetm i jak mozna go porownywac do 50latka ,w ogole do takich dziadków z tych filmów

Napisane przez WeronikaWargulak

Dokładnie ja tak samo. Kocham się w tylko w starszych mężczyznach. Moje przeżycia z gimnazjum tłumaczą to dlaczego nie jestem z facetem w moim wieku. Jak chcecie wiedzieć o nich więcej to kliknijcie linka w podpisie - te przeżycia wam wyjaśnią. Gdyby nie to wszystko to bym była z facetem w moim wieku. Teraz 18 latków (chłopców) traktuję jak małolatów. Ja mam myślenie 25 latki, a nie takiej co ma 13 lat.

skad wiesz jak mysli 25latka?

Tu nie chodzi o starszego mezczyzne od was ale o starego w ogole ,roznica chyba zasadnicza

[yaminishi]

Mnie starsi faceci nie kręcą wogóle Mam nadzieję, ze z wiekiem mi się to wyrówna

Natomiast tak jak i bess nie widzę związku między 25 latkiem a 50 latkiem.
WeronikaWargulak nawet jeśli masz tylko 13 lat to zapewniam cię że 30 latek nie jest starszym panem!

Tak ci się tylko wydaje. A lat mam 18. Tymczasem przeczytaj historię moją to wszystko zrozumiesz. Przyznam się, że teraz (od ponad 5 lat) kocham mężczyznę, żonatego, starszego od mnie o 45 lat. I się tej miłości nie boję. A faceta w swoim wieku nie będę kochać, nie umiem zrozumieć ich mentalności dziecięcej wprost. Myślę już o założeniu prawdziwej rodziny (ślub cywilny), o dzieciach. A jego żonę bardzo lubię i szanuję.

"To co przeżyłam w gimnazjum da się nazwać tylko linczem. Mieliśmy w (6 osobowej klasie) chłopaka, którego najlepiej określiła moja psiapsióła z liceum "zabójca z twarzą dziecka". Znęcał się nad mną. Moja choroba (i moje niektóre zachowania niezależne od mnie) były tego powodem. "Najdelikatniejsze" określenie na mnie było "śmieć", a przekleństwa leciały wszelkie. Cola codziennie lądowała na mojej głowie, lub plecaku. Byłam wielokrotnie bita, opluta. Raz tak mi wsadził śnieżkę za okulary, że one (metalowe ) pękły. Dobrze że nie miałam szkieł ze szkła! Lecz raz zdarzyło się coś na co do dziś reaguję płaczem i bólem brzucha - wsadził mi cyrkiel szkolny (nie nawidzę tego urządzenia do kreślenia kół na tablicy na matematyce) w moją najdelikatniejszą część ciała. Raz plecak wraz z zawartością trafił za okno. Wychowawczyni wcale nie reagowała. A w drugiej klasie co gorsza dostałam "nieodpowiednie" zachowanie - jakbym była wszystkiemu winna. Winy po mojej stronie nie było. Nawet jak bym za dużo gadała - czy to jest powód aby wylać mi colę na głowę? Dryrektorka nie reagowała, co gorsza nie został za to wyrzucony. Laska kochała pieniążki. A braciszka miał nie gorszego. Siostrzyczka jego broniła go jakby był aniołkiem . Brat najspokojnieszego kolegi podpalił gniazko elektryczne. A mama wysłała mnie tam, bo policja podjeżdżała pod gimnazjum nr 2. Chore po prostu chore. Do dziś boję się tam iść - przecież on może mnie zabić! Tyllko nauczycielka od niemieckiego próbowała mnie bronić - choć sądziła iż to moja wina. Chore.
Boli mnie ta sprawa do dziś. I nie mogę o tym zapomnieć, bo to niemożliwe. Zostawił mi on uraz do końca życia. Dlatego kocham obecnie (ponad 5 lat) faceta starszego od mnie o 45 lat. Bo facetów w moim wieku uznaję za gówniarzy. Mówię sobie - masz ciało osiemnastolatki, a psychikę ponad dwudziestolatki.
P.S. Czasem przez te drgawki w nocy nie mogę zasnąć."
To jest moja historia z wątku szpiega - pomogę, wam żeby nie szukać. Sorki za post pod postem.

[***luna]

Napisane przez WeronikaWargulak

Tak ci się tylko wydaje. A lat mam 18. Tymczasem przeczytaj historię moją to wszystko zrozumiesz. Przyznam się, że teraz (od ponad 5 lat) kocham mężczyznę, żonatego, starszego od mnie o 45 lat. I się tej miłości nie boję. A faceta w swoim wieku nie będę kochać, nie umiem zrozumieć ich mentalności dziecięcej wprost. Myślę już o założeniu prawdziwej rodziny (ślub cywilny), o dzieciach. A jego żonę bardzo lubię i szanuję.

zajrzałam na wątek w podpisie.
Przyznam nie czytam całego, bo to za dużo.
Myśle,że ta miłość do mężczyzny, któy ma 45 lat i jest żonaty na pewno nie wynika z Twojej dojrzałości. Powiedziałabym,że wprost przeciwnie.
A może po prostu z pewnych niedoborów w życiu...
a wątek jest o czymś innym, bardziej obleśnym.
Jak dla mnie panienki pchające się starcom do łóżka są dość zaburzone, być może niewiele mniej od starszych facetów uganiających się za małolatami (tych to się dopiero tępi).

Jak długo wszystko pozostaje tylko w sferze wyobraźni- jest OK.

Napisane przez ***luna

zajrzałam na wątek w podpisie.
Przyznam nie czytam całego, bo to za dużo.
Myśle,że ta miłość do mężczyzny, któy ma 45 lat i jest żonaty na pewno nie wynika z Twojej dojrzałości. Powiedziałabym,że wprost przeciwnie.
A może po prostu z pewnych niedoborów w życiu...
a wątek jest o czymś innym, bardziej obleśnym.
Jak dla mnie panienki pchające się starcom do łóżka są dość zaburzone, być może niewiele mniej od starszych facetów uganiających się za małolatami (tych to się dopiero tępi).

Jak długo wszystko pozostaje tylko w sferze wyobraźni- jest OK.

Wybacz moja kochana - jestem bardzo dojrzałą osobą. Czytałaś post powyżej, czy mam czcionką 72 pisać?! W moim życiu nic mi nie brakuje. Ale to tak jest jak się rozmawa z ludźmi w moim wieku. On ma 64 lata, nie 45.

[***luna]

Widzisz jeszcze lepiej-64 lata Moja pomyłka co do wieku
I to,że interesuje Cię 64 letni dziadek, tłumaczysz swoją superdojrzałością ?
Różnica wieku między partnerami może być duża.
Ta, o której Ty piszesz jest nieakceptowalna.


P.S. możesz pisąć czcionką 72 jeśli sprawi Ci to przyjemność.
A tak, na marginesie- nie jesteśmy rówieśniczkami (jeśli tego dotyczył, Twój tekst: " Ale to tak jest jak się rozmawa z ludźmi w moim wieku"

[yaminishi]

Napisane przez WeronikaWargulak

Dokładnie ja tak samo. Kocham się w tylko w starszych mężczyznach. Moje przeżycia z gimnazjum tłumaczą to dlaczego nie jestem z facetem w moim wieku. Jak chcecie wiedzieć o nich więcej to kliknijcie linka w podpisie - te przeżycia wam wyjaśnią. Gdyby nie to wszystko to bym była z facetem w moim wieku. Teraz 18 latków (chłopców) traktuję jak małolatów. Ja mam myślenie 25 latki, a nie takiej co ma 13 lat.

Napisane przez WeronikaWargulak

Tak ci się tylko wydaje. A lat mam 18. Tymczasem przeczytaj historię moją to wszystko zrozumiesz. Przyznam się, że teraz (od ponad 5 lat) kocham mężczyznę, żonatego, starszego od mnie o 45 lat. I się tej miłości nie boję. A faceta w swoim wieku nie będę kochać, nie umiem zrozumieć ich mentalności dziecięcej wprost. Myślę już o założeniu prawdziwej rodziny (ślub cywilny), o dzieciach. A jego żonę bardzo lubię i szanuję.

Szczerze współczuje Ci choroby a takie bestialskie traktowanie jakie musiałaś znosić w gimnazjum potępiam (nie ma nawet słowa, jakim mogłabym to dosadniej ująć) . Znieczulica ludzka to coś czego prawdę powiedziawszy boję się najbardziej na świecie, bo to brak wrażliwość i empatii jest przyczyną szykanowania, bicia, poniżania, i wszystkich krzywd jakie ludzie potrafią wyrządzić innym ludziom.

Odnosząc się do tematu, wydaje mi się że 25 latka nie jest jakimś wyznacznikiem dojrzałości-to po pierwsze, po drugie mało która 20stolatka potrafi pokochać miłością prawdziwą ale i namiętną 60ciolatka (nie podważam tym Twoich uczuć, jedynie przedstawiam moją opinię). Nie wiem czy na forum publicznym życzysz sobie by roztrząsane były twoje osobiste przeżycia więc jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj (może nawet już o tym pisałaś ale ja nie czytałam wszystkich twoich postów) czy po tych gimnazjalnych przeżyciach miałaś kontakt z psychologiem?
W moim odczuciu twój "związek" z tamtym starszym mężczyzną opiera się raczej na szukaniu akceptacji, bezpieczeństwa i miłości ale bardziej ojcowskiej niż w relacji kobieta-mężczyzna. Oczywiście są to jedynie moje przypuszczenia ale przyznam, ze jestem ciekawa twojego stanowiska bo nie spotkałam się nigdy z taką kwestią.

Jeszcze miałam zapytać co mi się wydaje?

[sine.ira]

Niektorzy to maja zryty beret Mowie o tych dziaduniach lasych na wdzieki mlodych panienek, ktore nota bene tez za normalne nie sa...