Pamięć zapachowa - macie?

[ana999ana]

Dziewczyny, co sądzicie o pamięci zapachowej? Macie taką? Szczerze mówiąc, nie jestem pewna, czy oficjalnie istnieje takie określenie, może to tylko ja je sobie wymyśliłam na własne potrzeby Chodzi o to, że zapamiętuję zapachy i kojarzę je z określonymi sytuacjami lub okresami w życiu. Np. była kiedyś w avonie taka seria 'pączek róży', miałam z niej żel pod prysznic i balsam. Zakochałam się w tym zapachu i intensywnie używałam w okresie okołomaturalnym. Dziś zapachu już nie ma, ale jak tylko sobie o nim pomyślę i zatęsknię to przypominają mi się tamte czasy. Albo jeden z tych klasycznych balsamów Dove, nie pamiętam nazwy. Wzięłam go ze sobą do Londynu i przypomina mi pierwsze dni tam. Albo taki różowy lakier do włosów Taft, też kojarzony ściśle z pewnym okresem. Nie chodzi mi o takie rzeczy, jak zapach makowca, który każdemu się kojarzy ze świętami Mam wrażenie, że u mnie to jest bardzo silne. Jestem ciekawa, jak u Was

[martynusia222]

Ja też tak mam, u mnie szczególnie wiąże się to z zapachami perfum

[Hortencja]

Też to mam. Lubię to uczucie, jak zapach- w szczególności perfum, czasem też innych kosmetyków, potrafi mi przypomnieć jakiś czas z mojego życia.

[Nyaa]

Ja też mam
Do dziś pamiętam zapach perfum, których używał mój mąż, jak zaczynaliśmy się spotykać. Jak tylko poczuję ten zapach, od razu przenoszę się do tamtych czasów

[Cathas]

Każdy to ma
Węch to zmysł, który wywołuje najwięcej wspomnień - tzn. mniej nam się przypomni w momencie oglądania czyjegoś zdjęcia niż wąchania zapachu związanego z tą osobą.

[mpt]

Każdy tak ma, bo pamięć zapachów jest najsilniejsza.

[razdwapiec]

Napisane przez Hortencja

Też to mam. Lubię to uczucie, jak zapach- w szczególności perfum, czasem też innych kosmetyków, potrafi mi przypomnieć jakiś czas z mojego życia.

Dokładnie. Ale ja tak mam nie tylko z kosmetykami.

[rnm]

mam i chyba aż nadto rozwiniętą. często pamiętam jakąś sytuację właśnie przez pryzmat zapachu. Definiuję w ten sposób wiele wspomnień (zapach domu babci, czy przedszkola). Jestem jednocześnie bardzo wyczulona na zapach.

Co gorsza wyjątkowo dobrze trzymają się mojej pamięci wszelkie smrody zdarza mi się przypomnieć najgorsze w życiu zapachy. Jest to wspomnienie tak silne, że aż zbiera mnie na wymioty...

[ana999ana]

He he nie zdawałam sobie sprawy, że jest to tak popularne Szkoda, że zagadnienia do sesji nie pachniały O ile mniej nauki by wtedy było, wystarczyłoby przypominać sobie zapachy

[Majka1503]

Ja mam też podobnie z zapachem i smakiem surowej papryki, jakiś rok temu jadłam jej hurtowe ilości w każdym chyba posiłku i jak teraz tylko ją poczuję to przypomina mi się wszystko co się wtedy działo

A perfumy to taki standard

[anibiaa]

Bardzo lubię, gdy zapach przypomina mi pewnych ludzi, czas...zwłaszcza, gdy natknę się na niego przypadkiem
I też tak mam z niektórymi potrawami, słodyczami...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Mam.
Najwcześniejszy zapach pamiętam ze żłobka, jak się tam wchodziło, to taka mieszanina jedzenia, środków czystości i zapachu ciepła z kaloryferów. Trudne do określenia

[ulinkaaa]

Napisane przez martynusia222

Ja też tak mam, u mnie szczególnie wiąże się to z zapachami perfum

Ja tak samo i zapach mojego domu

[ana999ana]

Napisane przez ulinkaaa

Ja tak samo i zapach mojego domu

O to ciekawe, miałam wrażenie, że nie czujemy zapachów własnych mieszkań czy domów, bo jesteśmy nimi przesiąknięci. Ja czuję zapach, jak wchodzę do czyjegoś mieszkania. Do swojego - ani trochę

[Mary Louu]

Napisane przez ana999ana

O to ciekawe, miałam wrażenie, że nie czujemy zapachów własnych mieszkań czy domów, bo jesteśmy nimi przesiąknięci. Ja czuję zapach, jak wchodzę do czyjegoś mieszkania. Do swojego - ani trochę

mam identycznie
mało tego od pięciu lat mieszkam w innym mieście i do domu rodzinnego przyjeżdżam raz w miesiącu i też nie czuję jego zapachu

natomiast odnosząc się do tematu wątku mam bardzo dobrze rozwiniętą "pamięć zapachową"
wąchając jakiś zapach "przenoszę się w przeszłość " , przypominam sobie jakiś okres w moim życiu

najczęściej tyczy się to kosmetyków i perfum.
pamiętam nawet charakterystyczne zapachy z dzieciństwa - np. perfumy które używała moja starsza siostra
jak wpadną mi w ręce i je wącham to od razu przypomina mi się dzieciństwo

[_suoneczko_]

A ja nie mam nic takiego czuję się jak mamut, albo jakieś inne dziwadło niech się odezwie ktoś, kto ma tak jak ja

[asia27100]

też tak mam

najsilniejsze chyba jest związane z wodą toaletową giordani gold z oriflame. podczas wycieczki naukowej do obozów w oświęcimiu, mama jednej z koleżanek była nia spryskana i ten zapach unosił się wszędzie (jest to mocny zapach). teraz gdy tylko ją poczuję ( co jest nietrudne bo jestem konsultantka...) to wracam do Oświęcimia...

O to ciekawe, miałam wrażenie, że nie czujemy zapachów własnych mieszkań czy domów, bo jesteśmy nimi przesiąknięci. Ja czuję zapach, jak wchodzę do czyjegoś mieszkania. Do swojego - ani trochę

tez tak sądzę.
moj pierwszy dom nie mial zapachu, pare lat temu się przeprowadzilismy do babci, teraz już rzadko, ale czasem czuje zapach "jej" domu. za to dom mojego Tżta, kolezanek pachną jakoś tak inaczej....

[Czarna_Złośnica]

Mam tak. Zapachy kojarzą mi się z konkretnymi osobami albo sytuacjami, nawet po kilku latach

[Laura2112]

Napisane przez asia27100

/.../ za to dom mojego Tżta, kolezanek pachną jakoś tak inaczej....

Chyba kazdy dom ma swoj wlasny zapach, tez zawsze czulam roznice.
A najbardziej zapamietalam z dziecinstwa chyba zapach tego kwiatka, same ciastka, od razu kojarzy mi sie ze slonecznym latem; to wilec leśny, ogrodowe chyba tez tak samo pachna.
Jest tez pewnien zapach, ktory po wielu latach poznalam bezblednie w podobnej sytuacji (az mnie to zaskoczylo), ale nie bede tu smucic..

[golgie]

oj też tak mam, pamiętam zapach stołówki w podstawówce, sieni u babci na wsi, perfum mojej mamy(Masumi), gdy ja byłam nastolatką, perfum mojej siostry, gdy byłam mała (to była Currara),zapach gabinetu dentystycznego w podstawówce-naprawdfę wiele tych i innych,czasem zdarza mi się nagle poczuć któryś z tych zapachów i wspomnienia wracają

[Amani]

Też tak mam. Najlepiej pamiętam zapach takich plastikowych klocków z dzieciństwa (wiek 4-6 lat!!!). Czułam go od tamtej pory może 2 razy w życiu... No i ulubione perfumy mojej starszej siostry - Sunflowers Elizabeth Arden z racji tego, że b.dużo się mną opiekowała, tak pachniało większość mojego dzieciństwa.
Ponadto: zapach przedszkola, stołówki szkolnej, pościeli z dzieciństwa (Cocolino!), maskotek suszących się na słońcu, dom na wsi: siano, gotowany z prawdziwej kury rosół, wilgoci po deszczu, kurzu na podwórku, pierwszy dezodorant RAP , kiedyś była taka mgiełka z Avonu (srebrna) - pewien etap mojego życia, pierwsze 'miłości' itd. , guma Airwaves porzeczkowa, perfumy TŻa podczas pierwszych spotkań

[6roove]

o tak!
pewne zapachy do dziś przywodzą mnie w określone sytuacje
np. zapach Pret a Porter kojarzy mi się z wizytą u koleżanki i dyskoteką, przygodą, gorącym letnim wieczorem, w ogóle ze szczenięcymi szkolnymi latami

albo zapach Impuls O2, ten zielony, ach boski zapach! młodość, szalone marzenia, pierwsze miłości

Napisane przez Laura2112

Chyba kazdy dom ma swoj wlasny zapach, tez zawsze czulam roznice.
A najbardziej zapamietalam z dziecinstwa chyba zapach tego kwiatka, same ciastka, od razu kojarzy mi sie ze slonecznym latem; to wilec leśny, ogrodowe chyba tez tak samo pachna.
Jest tez pewnien zapach, ktory po wielu latach poznalam bezblednie w podobnej sytuacji (az mnie to zaskoczylo), ale nie bede tu smucic..

na podobny kwiatek u mnie w domu mówi się powój/powójka/powojka, taki chwastek ogrodowy, ale ślicznie pachnie

Napisane przez golgie

zapach gabinetu dentystycznego w podstawówce-naprawdfę wiele tych i innych,czasem zdarza mi się nagle poczuć któryś z tych zapachów i wspomnienia wracają

haha, o tak, zapach gabinetu dentystycznego, w ogóle ośrodka zdrowia.. (kiedyś nie było przychodni, tylko ośrodki zdrowia)
pamiętam, że kiedy czekała mnie tam jakaś wizyta, to od razu przypominałam sobie ten zapach i czułam nieprzyjemne mdłości w brzuchu zawsze kojarzył mi się zle, albo z dentystą, albo ze szczepieniem itp