Mam problem ? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-10-06, 11:47   #1
nurtia
Raczkowanie
 
Avatar nurtia
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 204

Mam problem ?


Witam. Na początku chciałabym zaznaczyć,że mam 13 lat.
Od pewnego czasu cały czas myślę o jedzeniu, ustalam sobie jadłospis na kolejny dzień,a nawet tydzień.
Jem trzy razy dziennie. Śniadanie ( nie zawsze,ale przeważnie) , obiad i kolację.
Nie są to regularne posiłki.
Zazwyczaj na śniadanie jem bułkę z czymś na co w danym dniu mam ochotę,parówki,cokolwiek. Obiad taki jaki wymyśli moja mama i kolacje - staram się by by nie była zbyt duża. Choć często jest to właśnie bułka,parówki czy jajecznica.
Gdy zjem coś ponadto ( ciastko,owoc,jogurt,lody ) mam straszne wyrzuty sumienia,mam ochotę to wszystko zwrócić. Nie mogę nawet napić się kawy czy coli.
Dlatego nie jem nic dodatkowego, w ogóle. Nawet,gdy jestem częstowana w towarzystwie.
Kiedyś ( dwa lata lub rok temu ) nie miałam takiego problemu. W ogóle nie myślałam o jedzeniu, normalnie jadłam słodycze, bo je uwielbiałam . Jadłam śniadanie, w szkole coś jeszcze ( teraz absolutnie nic nawet gdy mamy 8 h ) obiad, kolacje , chipsy. Po prostu to, na co miałam ochotę. Nigdy nie byłam gruba. Zawsze miałam idealną wagę. Okres był regularny.
Teraz schudłam , mam lekką niedowagę , kompletny zanik okresu . ( miesiączkuje 2 lata ) .
Wiele osób mówi,że jestem chuda czy wyszczuplałam. Rodzinka panikuje , a ja sobie nie radzę.
Bardzo chciałabym znów móc jeść jak kiedyś,ale nie potrafię. Próbowałam,ale nie dam rady. Boję się dodatkowych kg . Po prostu nie mogę zjeść nic więcej. Wydaje mi się,że jak zjem batona,a potem jeszcze obiad , to się obżeram i tyje.
Wielką radością dla mnie jest , gdy np. nie zjem śniadania czy kolacji ( co teraz nie zdarza się często , bo mama mnie pilnuje ) .
Jeszcze trzy miesiące temu było gorzej niż teraz. Jadłam dwa razy dziennie , zdarzało się nawet,że raz. Ale to nieczęsto. Pamiętam,że nie jadłam śniadania, gdy miałam iść na lody , czy też gdy na wakacjach zjadłam hamburgera katowałam się ćwiczeniami aż do utraty sił ( ogólnie bardzo często ćwiczyłam ).
Jest lepiej,ale nadal czuje,że jest coś nie tak. Mam straszną ochotę na słodycze,ciasta pieczone przez mame,ale ich nie jem. Nie potrafie.
Zapomniałam dodać,że ostatnio zaczęłam obliczać kcal. Boję się czy nie zjem za dużo na obiad , kolacje czy śniadanie. Piję bardzo mało mleka ( prawie wcale ) choć strasznie je lubię . W towarzystwie najbardziej lubię rozmawiać o ... jedzeniu. Interesuje mnie kto ile zjadł,czego i kiedy.
Czy ze mną jest coś nie tak?
nurtia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 15:29   #2
women101
Zadomowienie
 
Avatar women101
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 539
GG do women101
Dot.: Mam problem ?

Cytat:
Napisane przez nurtia Pokaż wiadomość
Witam. Na początku chciałabym zaznaczyć,że mam 13 lat.
Od pewnego czasu cały czas myślę o jedzeniu, ustalam sobie jadłospis na kolejny dzień,a nawet tydzień.
Jem trzy razy dziennie. Śniadanie ( nie zawsze,ale przeważnie) , obiad i kolację.
Nie są to regularne posiłki.
Zazwyczaj na śniadanie jem bułkę z czymś na co w danym dniu mam ochotę,parówki,cokolwiek. Obiad taki jaki wymyśli moja mama i kolacje - staram się by by nie była zbyt duża. Choć często jest to właśnie bułka,parówki czy jajecznica.
Gdy zjem coś ponadto ( ciastko,owoc,jogurt,lody ) mam straszne wyrzuty sumienia,mam ochotę to wszystko zwrócić. Nie mogę nawet napić się kawy czy coli.
Dlatego nie jem nic dodatkowego, w ogóle. Nawet,gdy jestem częstowana w towarzystwie.
Kiedyś ( dwa lata lub rok temu ) nie miałam takiego problemu. W ogóle nie myślałam o jedzeniu, normalnie jadłam słodycze, bo je uwielbiałam . Jadłam śniadanie, w szkole coś jeszcze ( teraz absolutnie nic nawet gdy mamy 8 h ) obiad, kolacje , chipsy. Po prostu to, na co miałam ochotę. Nigdy nie byłam gruba. Zawsze miałam idealną wagę. Okres był regularny.
Teraz schudłam , mam lekką niedowagę , kompletny zanik okresu . ( miesiączkuje 2 lata ) .
Wiele osób mówi,że jestem chuda czy wyszczuplałam. Rodzinka panikuje , a ja sobie nie radzę.
Bardzo chciałabym znów móc jeść jak kiedyś,ale nie potrafię. Próbowałam,ale nie dam rady. Boję się dodatkowych kg . Po prostu nie mogę zjeść nic więcej. Wydaje mi się,że jak zjem batona,a potem jeszcze obiad , to się obżeram i tyje.
Wielką radością dla mnie jest , gdy np. nie zjem śniadania czy kolacji ( co teraz nie zdarza się często , bo mama mnie pilnuje ) .
Jeszcze trzy miesiące temu było gorzej niż teraz. Jadłam dwa razy dziennie , zdarzało się nawet,że raz. Ale to nieczęsto. Pamiętam,że nie jadłam śniadania, gdy miałam iść na lody , czy też gdy na wakacjach zjadłam hamburgera katowałam się ćwiczeniami aż do utraty sił ( ogólnie bardzo często ćwiczyłam ).
Jest lepiej,ale nadal czuje,że jest coś nie tak. Mam straszną ochotę na słodycze,ciasta pieczone przez mame,ale ich nie jem. Nie potrafie.
Zapomniałam dodać,że ostatnio zaczęłam obliczać kcal. Boję się czy nie zjem za dużo na obiad , kolacje czy śniadanie. Piję bardzo mało mleka ( prawie wcale ) choć strasznie je lubię . W towarzystwie najbardziej lubię rozmawiać o ... jedzeniu. Interesuje mnie kto ile zjadł,czego i kiedy.
Czy ze mną jest coś nie tak?
Kochana to są zaczątki anoreksji ,porozmawiaj poważnie z rodzicami widzę ,że reagują ale tobie jest potrzebna rada specjalisty rodzina może Cię wesprzeć ale nie wyleczyć.
women101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 19:02   #3
Ludowa
Zakorzenienie
 
Avatar Ludowa
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
Dot.: Mam problem ?

Cytat:
Napisane przez nurtia Pokaż wiadomość
Czy ze mną jest coś nie tak?
Zdecydowanie tak!

Moja droga, nie rozumiem jednego. Piszesz, że byłaś zawsze szczupła, miałaś wręcz idealną figurę - więc dlaczego, skąd wzięły się Twoje problemy, czyżbyś, będąc jeszcze DZIECKEM, zaczęła się odchudzać z zupełnie prawidłowej wagi i świetnej sylwetki?

Ile ważysz teraz, przy jakim wzroście? Jak długo masz problemy z normalnym jedzeniem, kiedy to wszystko się zaczęło?

Pierwszym krokiem powinna być szczera rozmowa z mamą lub z tatą, lub obojgiem. Zrozum, że ukrywając cokolwiek nie wyjdziesz z tego, a zwłaszcza w tym wieku! Od jutra musisz zacząć zwiększać ilości jedzenia, koniecznie. Stopniowo, powoli, np. od jutra wprowadź 2 śniadanie w szkole. Kiedy już oswoisz się z tym posiłkiem, zwiększ 1 lub 2 śniadanie, i tak dalej, małymi kroczkami. Nie ćwicz przy tym więcej niż zwykle, bo wtedy dodawanie kalorii nie ma sensu.

Musisz jeść więcej i wszystkiego po trochu, inaczej pożegnaj się z okresem, a przyzwyczajaj do uczucia zimna, zaników świadomości, brzydkich włosów, paznokci, problemów z płodnością w przyszłości... Brzmi brutalnie, ale tak będzie, jeśli dalej, będąc młodą, aktywną dziewczyną będziesz jeść znacznie poniżej zapotrzebowania.

Pogadaj z rodzicami o wizycie u psychologa. Nie wstydź się o tym mówić, od tego, co zrobisz teraz - lub czego nie zrobisz - zależy cała Twoja młodość, może całe życie. No!
__________________

Ludowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-06, 22:12   #4
nurtia
Raczkowanie
 
Avatar nurtia
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 204
Dot.: Mam problem ?

Cytat:
Moja droga, nie rozumiem jednego. Piszesz, że byłaś zawsze szczupła, miałaś wręcz idealną figurę - więc dlaczego, skąd wzięły się Twoje problemy, czyżbyś, będąc jeszcze DZIECKEM, zaczęła się odchudzać z zupełnie prawidłowej wagi i świetnej sylwetki?
Nie podobały mi się niektóre części ciała i po prostu ograniczyłam ilość spożywanych posiłków + ćwiczenia.

Cytat:
Ile ważysz teraz, przy jakim wzroście? Jak długo masz problemy z normalnym jedzeniem, kiedy to wszystko się zaczęło?
waga - 44 kg
wzrost - 159 cm.
nie jest tak źle...
Problemy mam od dłuższego czasu. Nie potrafię dokładnie powiedzieć od kiedy,ale to trwa już jakiś czas.

Cytat:
Pierwszym krokiem powinna być szczera rozmowa z mamą lub z tatą, lub obojgiem. Zrozum, że ukrywając cokolwiek nie wyjdziesz z tego, a zwłaszcza w tym wieku! Od jutra musisz zacząć zwiększać ilości jedzenia, koniecznie. Stopniowo, powoli, np. od jutra wprowadź 2 śniadanie w szkole. Kiedy już oswoisz się z tym posiłkiem, zwiększ 1 lub 2 śniadanie, i tak dalej, małymi kroczkami. Nie ćwicz przy tym więcej niż zwykle, bo wtedy dodawanie kalorii nie ma sensu.
Bardzo boję się rozmowy. Zresztą mama widzi ile jem. Próbowała ze mną rozmawiać,wspominała coś o psychologu,ale za każdym razem zapewniam ją ( i siebie ) że wszystko gra.
Co do drugiego śniadania - Nie dam rady.
Nie uda mi się to po prostu. Będę przez cały dzień mieć wyrzuty sumienia , że je zjadłam. Dla mnie to za dużo . Jak już wspominałam,panicznie boję się,że przytyje.

A co do ćwiczeń - Od pewnego czasu w ogóle tego nie robię. Kompletny brak czasu (szkoła) .
nurtia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-07, 14:31   #5
Ludowa
Zakorzenienie
 
Avatar Ludowa
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
Dot.: Mam problem ?

Cytat:
Napisane przez nurtia Pokaż wiadomość

waga - 44 kg
wzrost - 159 cm.
nie jest tak źle...
Chcesz czekać, aż będzie?
Twoje BMI to 17, jeśli to waga sztucznie wywołana, to może być dla Ciebie zbyt niska.


Cytat:
Napisane przez nurtia Pokaż wiadomość
Bardzo boję się rozmowy. Zresztą mama widzi ile jem. Próbowała ze mną rozmawiać,wspominała coś o psychologu,ale za każdym razem zapewniam ją ( i siebie ) że wszystko gra.
Co do drugiego śniadania - Nie dam rady.
Nie uda mi się to po prostu. Będę przez cały dzień mieć wyrzuty sumienia , że je zjadłam. Dla mnie to za dużo . Jak już wspominałam,panicznie boję się,że przytyje.

A co do ćwiczeń - Od pewnego czasu w ogóle tego nie robię. Kompletny brak czasu (szkoła) .
MUSISZ szczerze pogadać z mamą, to jest absolutny początek! Jeśli nie umiesz, po prostu pokaż jej tego posta.
Nutria, ona musi wiedzieć, pomóc Ci znaleźć psychologa, wesprzeć. Ta terapia jest konieczna, skoro, jak się okazuje, nie potrafisz zjeść głupiego II śniadania.
__________________

Ludowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-08, 18:08   #6
xxaur
Rozeznanie
 
Avatar xxaur
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 798
Dot.: Mam problem ?

To widzę, że ja mam podobny, ale troche inny problem, ktory opisalam na innym wątku..
__________________
mam własne zdanie i szereg racji,
niezmienna niezależnie od miejsca,
czasu i akcji.
xxaur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-10-08, 18:29   #7
lovecassie
Raczkowanie
 
Avatar lovecassie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 304
Dot.: Mam problem ?

Cytat:
Napisane przez Ludowa Pokaż wiadomość
Zdecydowanie tak!


Pierwszym krokiem powinna być szczera rozmowa z mamą lub z tatą, lub obojgiem. Zrozum, że ukrywając cokolwiek nie wyjdziesz z tego, a zwłaszcza w tym wieku! Od jutra musisz zacząć zwiększać ilości jedzenia, koniecznie. Stopniowo, powoli, np. od jutra wprowadź 2 śniadanie w szkole. Kiedy już oswoisz się z tym posiłkiem, zwiększ 1 lub 2 śniadanie, i tak dalej, małymi kroczkami. Nie ćwicz przy tym więcej niż zwykle, bo wtedy dodawanie kalorii nie ma sensu.

Musisz jeść więcej i wszystkiego po trochu, inaczej pożegnaj się z okresem, a przyzwyczajaj do uczucia zimna, zaników świadomości, brzydkich włosów, paznokci, problemów z płodnością w przyszłości... Brzmi brutalnie, ale tak będzie, jeśli dalej, będąc młodą, aktywną dziewczyną będziesz jeść znacznie poniżej zapotrzebowania.

Pogadaj z rodzicami o wizycie u psychologa. Nie wstydź się o tym mówić, od tego, co zrobisz teraz - lub czego nie zrobisz - zależy cała Twoja młodość, może całe życie. No!
Takie są początki anoreksji, więc dziewczyna nie powinna brać się za żadne zwiększanie dawki kalorii, bo następnego dnia i tak to wszystko zredukuje. Tutaj potrzebny jest psycholog- im szybciej tym lepiej. Wbrew pozorom osoba chora na anoreksję wcale nie musi wyglądać jak szkielet i być umierająca. Wszystko się jakoś zaczyna.
Czytając tą całą historię czułam się tak, jakby ktoś pisał o mnie. WSZYSTKO ZACZYNA SIĘ NIEWINNIE. Każda dziewczyna jest przekonana, że na pewno nie jest chora, bo "przecież je" a anorekstyczki nic nie jedzą. Nie chce iść do psychologa, bo uważa że wszystko z nią ok, jeszcze tylko zrzuci 2kg i wszystko wróci do normy, zacznie normalnie jeść. Ale to jest błędne koło i prędzej czy później to bagno ją pochłonie całą. A "później" może być za późno.


Powinnaś iść do psychologa, może wydawać Ci się, że to niepotrzebne, że wcale nie jesteś chora, ale wbrew pozorom TAKIE SĄ POCZĄTKI. pozdrawiam
lovecassie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-10-10, 08:11   #8
Ludowa
Zakorzenienie
 
Avatar Ludowa
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
Dot.: Mam problem ?

Cytat:
Napisane przez lovecassie Pokaż wiadomość
Takie są początki anoreksji, więc dziewczyna nie powinna brać się za żadne zwiększanie dawki kalorii, bo następnego dnia i tak to wszystko zredukuje. Tutaj potrzebny jest psycholog- im szybciej tym lepiej. Wbrew pozorom osoba chora na anoreksję wcale nie musi wyglądać jak szkielet i być umierająca. Wszystko się jakoś zaczyna.
Czytając tą całą historię czułam się tak, jakby ktoś pisał o mnie. WSZYSTKO ZACZYNA SIĘ NIEWINNIE. Każda dziewczyna jest przekonana, że na pewno nie jest chora, bo "przecież je" a anorekstyczki nic nie jedzą. Nie chce iść do psychologa, bo uważa że wszystko z nią ok, jeszcze tylko zrzuci 2kg i wszystko wróci do normy, zacznie normalnie jeść. Ale to jest błędne koło i prędzej czy później to bagno ją pochłonie całą. A "później" może być za późno.
Wiem o tym. Zauważ, że zaproponowałam zwiększanie kalorii, a gdy Nurtia stwierdziła, że nie potrafi - napisałam, że terapia jest niezbędna.
__________________

Ludowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.