|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 204
|
Mam problem ?
Witam. Na początku chciałabym zaznaczyć,że mam 13 lat.
Od pewnego czasu cały czas myślę o jedzeniu, ustalam sobie jadłospis na kolejny dzień,a nawet tydzień. Jem trzy razy dziennie. Śniadanie ( nie zawsze,ale przeważnie) , obiad i kolację. Nie są to regularne posiłki. Zazwyczaj na śniadanie jem bułkę z czymś na co w danym dniu mam ochotę,parówki,cokolwiek. Obiad taki jaki wymyśli moja mama i kolacje - staram się by by nie była zbyt duża. Choć często jest to właśnie bułka,parówki czy jajecznica. Gdy zjem coś ponadto ( ciastko,owoc,jogurt,lody ) mam straszne wyrzuty sumienia,mam ochotę to wszystko zwrócić. Nie mogę nawet napić się kawy czy coli. Dlatego nie jem nic dodatkowego, w ogóle. Nawet,gdy jestem częstowana w towarzystwie. Kiedyś ( dwa lata lub rok temu ) nie miałam takiego problemu. W ogóle nie myślałam o jedzeniu, normalnie jadłam słodycze, bo je uwielbiałam . Jadłam śniadanie, w szkole coś jeszcze ( teraz absolutnie nic nawet gdy mamy 8 h ) obiad, kolacje , chipsy. Po prostu to, na co miałam ochotę. Nigdy nie byłam gruba. Zawsze miałam idealną wagę. Okres był regularny. Teraz schudłam , mam lekką niedowagę , kompletny zanik okresu . ( miesiączkuje 2 lata ) . Wiele osób mówi,że jestem chuda czy wyszczuplałam. Rodzinka panikuje , a ja sobie nie radzę. Bardzo chciałabym znów móc jeść jak kiedyś,ale nie potrafię. Próbowałam,ale nie dam rady. Boję się dodatkowych kg . Po prostu nie mogę zjeść nic więcej. Wydaje mi się,że jak zjem batona,a potem jeszcze obiad , to się obżeram i tyje. Wielką radością dla mnie jest , gdy np. nie zjem śniadania czy kolacji ( co teraz nie zdarza się często , bo mama mnie pilnuje ) . Jeszcze trzy miesiące temu było gorzej niż teraz. Jadłam dwa razy dziennie , zdarzało się nawet,że raz. Ale to nieczęsto. Pamiętam,że nie jadłam śniadania, gdy miałam iść na lody , czy też gdy na wakacjach zjadłam hamburgera katowałam się ćwiczeniami aż do utraty sił ( ogólnie bardzo często ćwiczyłam ). Jest lepiej,ale nadal czuje,że jest coś nie tak. Mam straszną ochotę na słodycze,ciasta pieczone przez mame,ale ich nie jem. Nie potrafie. Zapomniałam dodać,że ostatnio zaczęłam obliczać kcal. Boję się czy nie zjem za dużo na obiad , kolacje czy śniadanie. Piję bardzo mało mleka ( prawie wcale ) choć strasznie je lubię . W towarzystwie najbardziej lubię rozmawiać o ... jedzeniu. Interesuje mnie kto ile zjadł,czego i kiedy. Czy ze mną jest coś nie tak? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Mam problem ?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: Mam problem ?
Zdecydowanie tak!
Moja droga, nie rozumiem jednego. Piszesz, że byłaś zawsze szczupła, miałaś wręcz idealną figurę - więc dlaczego, skąd wzięły się Twoje problemy, czyżbyś, będąc jeszcze DZIECKEM, zaczęła się odchudzać z zupełnie prawidłowej wagi i świetnej sylwetki? Ile ważysz teraz, przy jakim wzroście? Jak długo masz problemy z normalnym jedzeniem, kiedy to wszystko się zaczęło? Pierwszym krokiem powinna być szczera rozmowa z mamą lub z tatą, lub obojgiem. Zrozum, że ukrywając cokolwiek nie wyjdziesz z tego, a zwłaszcza w tym wieku! Od jutra musisz zacząć zwiększać ilości jedzenia, koniecznie. Stopniowo, powoli, np. od jutra wprowadź 2 śniadanie w szkole. Kiedy już oswoisz się z tym posiłkiem, zwiększ 1 lub 2 śniadanie, i tak dalej, małymi kroczkami. Nie ćwicz przy tym więcej niż zwykle, bo wtedy dodawanie kalorii nie ma sensu. Musisz jeść więcej i wszystkiego po trochu, inaczej pożegnaj się z okresem, a przyzwyczajaj do uczucia zimna, zaników świadomości, brzydkich włosów, paznokci, problemów z płodnością w przyszłości... Brzmi brutalnie, ale tak będzie, jeśli dalej, będąc młodą, aktywną dziewczyną będziesz jeść znacznie poniżej zapotrzebowania. Pogadaj z rodzicami o wizycie u psychologa. Nie wstydź się o tym mówić, od tego, co zrobisz teraz - lub czego nie zrobisz - zależy cała Twoja młodość, może całe życie. No!
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 204
|
Dot.: Mam problem ?
Cytat:
Cytat:
wzrost - 159 cm. nie jest tak źle... Problemy mam od dłuższego czasu. Nie potrafię dokładnie powiedzieć od kiedy,ale to trwa już jakiś czas. Cytat:
Co do drugiego śniadania - Nie dam rady. Nie uda mi się to po prostu. Będę przez cały dzień mieć wyrzuty sumienia , że je zjadłam. Dla mnie to za dużo . Jak już wspominałam,panicznie boję się,że przytyje. A co do ćwiczeń - Od pewnego czasu w ogóle tego nie robię. Kompletny brak czasu (szkoła) . |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: Mam problem ?
Chcesz czekać, aż będzie?
Twoje BMI to 17, jeśli to waga sztucznie wywołana, to może być dla Ciebie zbyt niska. Cytat:
Nutria, ona musi wiedzieć, pomóc Ci znaleźć psychologa, wesprzeć. Ta terapia jest konieczna, skoro, jak się okazuje, nie potrafisz zjeść głupiego II śniadania.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 798
|
Dot.: Mam problem ?
To widzę, że ja mam podobny, ale troche inny problem, ktory opisalam na innym wątku..
__________________
mam własne zdanie i szereg racji, niezmienna niezależnie od miejsca, czasu i akcji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 304
|
Dot.: Mam problem ?
Cytat:
Czytając tą całą historię czułam się tak, jakby ktoś pisał o mnie. WSZYSTKO ZACZYNA SIĘ NIEWINNIE. Każda dziewczyna jest przekonana, że na pewno nie jest chora, bo "przecież je" a anorekstyczki nic nie jedzą. Nie chce iść do psychologa, bo uważa że wszystko z nią ok, jeszcze tylko zrzuci 2kg i wszystko wróci do normy, zacznie normalnie jeść. Ale to jest błędne koło i prędzej czy później to bagno ją pochłonie całą. A "później" może być za późno. Powinnaś iść do psychologa, może wydawać Ci się, że to niepotrzebne, że wcale nie jesteś chora, ale wbrew pozorom TAKIE SĄ POCZĄTKI. pozdrawiam |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 6 740
|
Dot.: Mam problem ?
Cytat:
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:31.