sama sobie szefową - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-05-30, 13:21   #1
sasanka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 265
GG do sasanka

sama sobie szefową


dziewczyny, czy któras z was ma własną firme/działalność gospodarczą ?
Ja mam pracę stałą, pewną, niestresująca, nie siedze po godzinach, itp, itd. Z drugiej strony jednak coraz bardziej mi ona "brzydnie"....... Nie realizuję sie w niej i czuje że jest juz dla mnie mało rozwojowa. Chciałabym założyć własna firme ( może z koleżanką żeby było mi raźniej ) - powoli dojrzewam do tej myśli, i myśle że kiedys ta moja chęć przezwycięży obawy. Ale czy warto ? A z drugiej strony może nie taki diabeł straszny ?
sasanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-30, 14:01   #2
slonce00
Zadomowienie
 
Avatar slonce00
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 1 291
Dot.: sama sobie szefową

Ja też planuję otworzyć coś swojego już mam pomysł jestem w trakcie realizacji ale ciiii Ja od zawsze mówiłam, że nie mam ochoty wysłuchiwać rozkazów szefa... i w końcu zaczęłam działać na własną korzyść. Mam nadzieję, że będzie dobrze ale sądze że warto próbować nawet mając tyle lat co ja

I powiem tyle " na ch** spółki powiedziały jaskółki" wiadomo o co chodzi
__________________

slonce00 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-31, 11:37   #3
instruktorka
Raczkowanie
 
Avatar instruktorka
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 299
GG do instruktorka
Dot.: sama sobie szefową

Witaj,
ja mam własna działalność od 10 lat, zreszta mój mąż też i często sie wspieramy i uzupełniamy, ale...... jak zawsze ze wszystkim są plusy i minusy.
Postaram się zwrócic uwagę na kilka z nich i kazdy, w zalezności od charakteru, sytuacji zyciowej i pewnych predyspozycji musi sam zdecydować.
PLUSY m. in.:
-niezależność, możliwość decydowania samemu za siebie ( chociaz to tez pojęcie względne)
-nienormowany czas pracy (chociaz można polemizować czy to jest plus )
-realizacja własnych marzeń i planów( jeśli szczęście dopisze )
-brak bezpośredniego zwierzchnika, który czasem w zakładach pracy bywa draniem -to plus bezdyskusyjnie
-możliwość ciągłego rozwoju ( możliwość nie pewność )
MINUSY (których ja ostatnio widzę więcej)m.in.:
-borykanie sie z Urzędem Skarb i ZUSem, i innymi urzędami,które przedsiębiorcom tylko rzucają kłody pod nogi
-praca lub gotowość do pracy prawie 24 godz na dobę, bo biznes zajmuje myśli non stp ( jesli sie śpi to tez się pracuje )
-mniej czasu na rodzinę i dom..:/ często praca też w domu
-gorsze warunki w ZUSie np nie nalezy się urlop wychowawczy kobiecie "bizneswoman" ani dni wolne na opiekę nad dzieckiem, hahaha, trzeba miec stałą nianię
-jesli jest sie na zwolnieniu nie mozna prowadzić działalności, tzn trzeba załatwić sobie pełnomocnika ( chyba , że ma się pracownika)
-trzeba wziąc pod uwagę, że co misiąc płacimy przynajmniej ZUS za siebie i w sumie odejmujemy to z zarobionej kasy
-jeśli zatrudnia się pracowników jest z tym cała masa papierków i innych problemów, a zazwyczaj pracownicy dobrze wiedzą, jak "wycyckać" szefa, np. kobiety zatrudniające sie będąc w ciąży i nie mówiąc i tym, a potem zasiłki, zasiłki, zasiłki
-przeważnie trzeba zatrudnić księgową, żeby miec czas na rozwój firmy, a nie na same papierki urzędowe
-szybciekj pojawiaja sie siwe włosy bo kokosy nie spadają z nieba, a wymagaja dużo poświęcenia i nerwów.
-jest jeszcze taka jedna dziwna sprawa - w niektórych środowiskach przedsiębiorcy sa traktowani jako ci wyzyskiwacze, ci źli, co to żerują na dobrych ludziach i sa z gruntu złodziejami ja zawsze wtedy mówie, że to nic trudnego iśc do urzędu i zarejestrować firmę i samemu spróbować "opływać w dostatku" leżąc brzuchem do góry
Nie zniechęcam i nie zachęcam, ja nie mogłabym już pracowac u kogoś, ale na pewno moja rodzina nie spędza ze sobą tyle czasu ile powinna, to jest cena za wyższy standard życia i niezależność
Pozdrawiam,
__________________
Bądź sobą i pozwól na to innym


http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...y+child+is.png

http://b1.lilypie.com/jT2Bp1.pngalt="Lilypie 1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>
instruktorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-31, 13:42   #4
sasanka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 265
GG do sasanka
Dot.: sama sobie szefową

dzięki instruktorko
ogólnie widze, że plusy bywaja i względne i niepewne, co innego minusy - napewno nikogo nie ominą Szczególnie ten brak czasu dla rodziny i ciągłe myslenie o interesie.......... Decyzja byłaby dla mnie łatwiejsza gdyby nie to że prace mam nienajgorszą Mam jeszcze czas, bo to takie troche plany na przyszłość, ale wiem, że jezeli juz sie zdecyduje to wszystko bede miała przemyslane i na wszystko bede przygotowana (z niepowodzeniem włacznie )

slonce - wiem wiem co sie mówi o spółkach, ale może na początek .... kombinuje tez żeby zostać w pracy którą mam na pół, albo trzy/czwarte etatu w razie czego Wgóle kombinuje jakby to zorganizować, żeby ryzykować jak najmniej.

Poza tym wczoraj byłam u ginekologa -pogadałysmy troche, lekarka powiedziała, że skoro mam w pracy tak jak mam to nic tylko rodzić, rodzić, rodzić / bo dzieci dopiero w planach / i wykorzystać tę sytuację. Tak tez zamierzam zrobic i dlatego sa to rozważania narazie tylko "przyszłosciowe", tym niemniej wole zbadać grunt
W kazdym razie zawód mam "wolny" i w domu też mogłabym pracować wiec kusi mnie ta działalność, kusi
sasanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-31, 20:23   #5
instruktorka
Raczkowanie
 
Avatar instruktorka
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 299
GG do instruktorka
Dot.: sama sobie szefową

wiesz...ja myslę, że skoro masz dobra sytuację w pracy to nie spiesz się z własnym biznesem, tylko wykorzystaj czas na dzieci potem brak czasu będzie mógł odbić sie tak na "płodzeniu" jak na ich wychowywaniu. Ja jestem teraz własnie w ciązy i musiałam poświęcić część firmy,a dokładniej część jej przyszłości,bo nie moge - będąc na zwolnieniu-angazowac sie w podpisywanie umów czy faktur. Powiem Ci jest mi ciężko, bo wiem, że intratne umowy leca mi koło nosa, a to byłoby zabezpieczenie na przyszłość, ale cóż......nic nie da sie porównac z dziećmi( nie chciałam,żeby córcia chowała sie jako jedynaczka ) Ja też mam wolny zawód, ale właśnie to daje dyskomfort, że nie zawsze mozna sie "kimś wyręczyć" w pracy,część spraw niestety trzeba zrobić osobiście, bo to jest istota działalności.Po urodzeniu pierwszego dziecka mialam aspiracje, żeby szybko wrócić do swoich pacjentów ( jestem terapeutką ),byłam rozdarta miedzy pracę a dziecko. Niestety z pieniążkami także było kiepsko, a ja nie chciałam "wypaść z obiegu". To był okropny okres w moim życiu. Wiele bym wtedy dała za normowamy czas pracy , albo mozliwość urlopu wychowawczego. Ale teraz jest troszkę inaczej,wypracowana pozycja "na rynku" pozwala mi na spokojne przechodzenie ciąży, dzisiaj wiem, jak rozwiązywac niektóre problemy w firmie tak, aby nie stracić.
A w ogóle to wg mnie najlepszy jest taki układ, że jesteś gdzieś "zaczepiona "na jakąś część etatu, a nawet poczatkowo mozna przeciez działac nie rezygnując w ogóle z etatu i ciepłej posadki taki okres przejściowy... Co Ty na to?
Pozdrawiam
__________________
Bądź sobą i pozwól na to innym


http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...y+child+is.png

http://b1.lilypie.com/jT2Bp1.pngalt="Lilypie 1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>
instruktorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-01, 10:52   #6
sasanka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 265
GG do sasanka
Dot.: sama sobie szefową

Cytat:
Napisane przez instruktorka
A w ogóle to wg mnie najlepszy jest taki układ, że jesteś gdzieś "zaczepiona "na jakąś część etatu, a nawet poczatkowo mozna przeciez działac nie rezygnując w ogóle z etatu i ciepłej posadki taki okres przejściowy... Co Ty na to?
Pozdrawiam
Też tak mysle, a że mam taką mozliwość to i te moje plany wydaja mi sie realniejsze - w innym przypadku nie wiem czy byłabym skłonna ryzykować. Co mam to mam, a tak jak piszesz, moge jeszcze kiedys być za to wdzieczna Moge teraz dosyć spokojnie myslec o powiększeniu rodziny, bo tu akurat czas nie stoi po mojej stronie............ Swoją droga ciekawe jak będzie mi wychodziło bycie mama
Tobie natomiast życze wszystkiego naj naj naj spokojnej ciazy i udanego dzidziusia
PS. no i gratuluję - jak widać mało tu takich przedsiębiorczych kobiet
sasanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-01, 12:18   #7
Midi
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
Dot.: sama sobie szefową

Ja miałam zarejestrowaną działalność w Polsce przez dwa lata kilka lat temu. W moim przypadku było najwygodniejsze rozwiązanie, bo jestem tłumaczką i prowadząc własną firmę mogłam więcej zarobić, niż pracując tylko na jednego zleceniodawcę. Ale opierałam się na 3-4 stałych zleceniodawcach i nie jestem wcale taka pewna, czy dałoby się szybko rozkręcić tę działalność tak, żeby pozyskiwać stale jakieś intratne zlecenia z rynku bez tych stałych. Ogólnie koszty uzyskania przychodu mimo najniższej stawki ZUS (która z kolei nie gwarantuje emerytury, chyba że przepracujesz w ten sposób z 30 lat ) są dość wysokie jak na jedną pracującą osobę, nawet jesli rejestrujesz się w miejscu zamieszkania i odpada czynsz za biuro.
Przy jednoosobowej działalności nie ma problemów z prowadzeniem księgowości i spraw ubezpieczeniowych, jest to bardzo proste, ale trzeba pamiętać, że jesteś trochę przykuta do pobytu w kraju każdego miesiąca, żeby móc opłacić składki i podatki; ja miałam czasem z tym kłopot, musiałam dostosowywać wyjazdy (często te służbowe też) do rozliczeń, żeby nie szukać jakichś pełnomocników. Zresztą dlatego musiałam ją rozwiązać, kiedy wyjechałam na stałe.
Poza tym to najbardziej chyba takie przedsięwzięcie zależy od branży (nie w każdej się opłaca) i od indywidualnych cech charakteru, np. dyscypliny i chęci do pracy w samotności - jeśli oczywiście Twoja działalność nie bedzie polegać na osobistych kontaktach z klientami. Ja całymi tygodniami nie widywałam nikogo "służbowo" (praca przez e-mail, pieniądze na konto), co jest dużą różnicą w porównaniu z siedzeniem w biurze z koleżankami i kolegami w jednym pokoju. Mi to bardzo odpowiadało, bo nie lubię pracować z ludźmi a zmobilizować się do pracy w domu jest mi łatwo. Ale moi znajomi często twierdzą, że gdyby nie mieli przymusu w postaci umowy i szefa, to by codziennie nie pracowali, spali do południa itp., więc pewnie nie każdy się do tego nadaje.
Fakt, czasem taka praca na własny rachunek jest bardzo czasochłonna, bo i motywacja jest trochę innego rodzaju. No i trzeba bezstresowo radzić sobie z okresami posuchy, kiedy nie ma zleceń przez jakiś czas. Trzeba więc żyć raczej racjonalnie i nawet przy wysokich dochodach pamiętać, że mogą w każdej chwili zniknąć i trzeba mieć zawsze trochę oszczędności na koncie, żeby starczyło na tygodnie chude
A o jakiej branży myślisz, Sasanko?
Midi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-06-01, 13:20   #8
sasanka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 265
GG do sasanka
Dot.: sama sobie szefową

Widzisz Midi, nie bardzo chciałabym tutaj sie "chwalic" branżą bo świat jest mały, a moje plany narazie odległe..... W każdym razie wymaga ona biura, sprzetu komputerowego, bezpośredniego kontaktu z klientem ( w domu pracowac tez moge i przesyłać mailem do biura, które jest jednak potrzebne żeby byc wiarygodnym dla klienta ). No i współpracownik tez byłby wskazany.... /jejuuuuuuuuu, widze że niełatwa sprawa będzie /
sasanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-09, 17:59   #9
Pepus
Wtajemniczenie
 
Avatar Pepus
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: ♥ tam gdzie świeci Słońce ♥
Wiadomości: 2 885
GG do Pepus
Dot.: sama sobie szefową

Pamiętam moje "początki" z zakładaniem firmy. Założyć można w ciągu dnia tylko poprowadzic przez lata jest gorzej. Ja od początku byłam pełna obaw i nawet dziś (po 5 latach) je mam.
Skończyłam studia a pracy nie było, więc postanowiłam coś z tym zrobić.... no i dziś siedzę sobie w malutkim sklepiku. Ciągle trzeba uważać zeby nie wypaść z rynku - a konkurencja tylko czeka ....
Dobrze byłoby, gdybyś miała kogoś kto cie poprowadzi na początku, pomoze z rejestracją i pierwszymi wpisami do ewidencji...itp.
A jeszcze jedno ważne - trzeba być na bieżąco z wchodzącymi nowymi przepisami - jeśli masz sama prowadzić działalność.
Pozdrawiam i powodzenia życzę.
Pepus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-09, 23:49   #10
Lakunia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 5
Dot.: sama sobie szefową

Swieza jestem ... od 14 lat prowadzimy firme z mezem i wspolnikami ... 2 malzenstwa .... i takie pie....nie ze jakies tam jaskolki i jaskolki to se mozna ... w domu ... kwestia dobrania normalnych i uczciwych i nie pazernych na kase ludzi.
Zanim powstala ta spolka w ktorej pracujemy bylo kilka i zawsze to samo: nie ma kasy spoko ... a jak sie pojawila to sie zaczynalo ... ja wiecej pracowalem i wiecej sie nalezy ... heh
Poza firma sama zajmuje sie praca w necie i calkiem dobrze mi idzie ... w porywach wyciagam do 5000 PLN miesiecznie i mam cos na extra "waciki" ... pracuje naprawde duuuzo ... malo spie ... malo jem ...
Jezeli spolka to tzreba wiedziec z kim ... i nie kasa jest najwazniejsza.

Jakos takos biadolicie dziewczyny strasznie ... chciala bym ale sie boje ...hihih ... to takie babskiegdakanie kur domowych - poprostu zycie wam pasuje jakie jest a reszta obleci ... no to tyle z tym kijem w mrowisko .. teraz Wasza kolej.


3majcie sie dobrej roboty jak nie umiecie na swoim ...
Lakunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-10, 12:23   #11
Noor
Żandarm na emeryturze
 
Avatar Noor
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 3 438
Dot.: sama sobie szefową

Cytat:
Napisane przez Lakunia
no to tyle z tym kijem w mrowisko
Chyba Ci sie facet fora pomyliły, to nie entomologia
__________________
Terenówki na front Wsparcie zakupu samochodów dla wojska i do ewakuacji rannych oraz cywilów.

Wsparcie polskich medyków pola walki na ukraińskim froncie: Grupa Damiana Dudy - W międzyczasie i Grupa Rudej - Awangarda
Noor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-06-12, 14:21   #12
vilandra
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
Dot.: sama sobie szefową

Gdyby nie te koszta......
ostatni ZUS jaki zapłaciłam za maj to 780zł a z leczeniem wiadomo, częsiej prywatnie ( dentysta, ginekolog itd) Szlag człowiea trafia , gdybym te pieniądze odkładała....... sami policzcie
vilandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 15:15   #13
neonka28
Zakorzenienie
 
Avatar neonka28
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 7 002
Dot.: sama sobie szefową

Cytat:
Napisane przez vilandra
Gdyby nie te koszta......
ostatni ZUS jaki zapłaciłam za maj to 780zł a z leczeniem wiadomo, częsiej prywatnie ( dentysta, ginekolog itd) Szlag człowiea trafia , gdybym te pieniądze odkładała....... sami policzcie
Też się dziwie jak to robie, jak pracuje, jak jestem mama, żoną, córką, szefową i jeszcze będę nauczycielem. Nie wiem jak znajduje czas na wszystko. Jakoś wiąże koniec z końcem.
Prowadzenie mojej działalności jest trudne bo sama częśc prac wykonuje i sama tez zarządzam.
Wkurza mnie ten system do 15 tego ZUS, potem podatek, potem pensje pracowników a w między czasie płatność faktur za towar, czynsz i media.
Ganiam i tyle i zazdroszcze tej stabilizacji która mają kobietki pracujące do 15 , 16 godziny. wolne popołudnia możliwość spędzenia czasu z rodziną. Ja mam wolne tylko niedziele i pół soboty czasem.
__________________
hmm...mówię Wam w sekrecie
Mieszkam w Elfolandii
neonka28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-12, 15:22   #14
vilandra
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 5 813
Dot.: sama sobie szefową

Cytat:
Napisane przez neonka28
Też się dziwie jak to robie, jak pracuje, jak jestem mama, żoną, córką, szefową i jeszcze będę nauczycielem. Nie wiem jak znajduje czas na wszystko. Jakoś wiąże koniec z końcem.
Prowadzenie mojej działalności jest trudne bo sama częśc prac wykonuje i sama tez zarządzam.
Wkurza mnie ten system do 15 tego ZUS, potem podatek, potem pensje pracowników a w między czasie płatność faktur za towar, czynsz i media.
ja mam:
ZUS - do 10
Podatek doch. - do 20
vat - do 25
w ten sposób ubywa z konta ładna sumka
vilandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-13, 12:59   #15
instruktorka
Raczkowanie
 
Avatar instruktorka
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 299
GG do instruktorka
Dot.: sama sobie szefową

Dokładnie!! przy tym wszystkim czasem zapominamy, co jest sensem naszej pracy, a przez te sprawy papierkowo-urzędowe często traci się cierpliwość i wiarę w sprawiedliwość.
Ale nam się zebrało na narzekania, co....?
Koleżanki biznesłomanki głowy do góry!!! Powiem Wam coś smiesznego na rozweselenie.
Ja prowadzę firmę w taki sposób, że często sama załatwiam przeróżne rzeczy, w sumie w dwóch firmach o całkiem róznych branżach, jeżdżę, coś przewożę, coś kupuję, i czasem, jeśli się nie wyrobię, to muszę wziąć ze sobą córcię, która widzi, że mamusia ciągle coś kupuje( w międzyczasie jak mamy po drodze to tez zakupy do domu, a nawet coś dla niej na pocieszenie, że musi być grzeczna jak mama cos załatwia). No więc w sumie nie robię nic konkretnego, co możnaby nazwać PRACĄ I moja 5-letnia córcia pytana w przedszkolu "gdzie pracuje mamusia " odpowiada : "nigdzie, mamusia tylko jeździ po sklepach i robi zakupy " heheheh...dobre, co?
__________________
Bądź sobą i pozwól na to innym


http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...y+child+is.png

http://b1.lilypie.com/jT2Bp1.pngalt="Lilypie 1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>
instruktorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-14, 12:22   #16
sasanka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 265
GG do sasanka
Dot.: sama sobie szefową

Cytat:
Napisane przez neonka28
Ganiam i tyle i zazdroszcze tej stabilizacji która mają kobietki pracujące do 15 , 16 godziny. wolne popołudnia możliwość spędzenia czasu z rodziną. Ja mam wolne tylko niedziele i pół soboty czasem.
no właśnie, ja tak teraz pracuję (do 15) , a ten brak czasu o ktorym piszesz ( nie tylko ty zresztą ) wydaje mi się najgorszy........
sasanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-14, 12:23   #17
sasanka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 265
GG do sasanka
Dot.: sama sobie szefową

Cytat:
Napisane przez instruktorka
moja 5-letnia córcia pytana w przedszkolu "gdzie pracuje mamusia " odpowiada : "nigdzie, mamusia tylko jeździ po sklepach i robi zakupy " heheheh...dobre, co?
córeczce mozna wybaczyć, byle maz tak tego nie odbiera
sasanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-06-18, 10:38   #18
instruktorka
Raczkowanie
 
Avatar instruktorka
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 299
GG do instruktorka
Dot.: sama sobie szefową

Cytat:
Napisane przez sasanka
córeczce mozna wybaczyć, byle maz tak tego nie odbiera
Spoko.. pracujemy razem,więc wiedzi efekty, prowadzimy razem dwie firmy i wspólnie planujemy,co trzeba zrobić albo załatwić Dodam tylko,że on z reguły pracuje od 8 ( zaczyna jeszcze w domu przy śniadaniu w internecie) do...wieczora. Po kolacji omawiamy miniony i następny dzień, planujemy kto, co...czasem tylko troche mało godzin ma doba

Ale jest ok, byle z dystansem i z uśmiechem,i oczywiście co jakiś czas sie ZRESETOWAĆ (hehe), i odpocząć aktywnie i rodzinnie.
PS.własnie rodzinka sie powiększy, jestem w 4 miesiącu więc zaczynam sie oszczędzać.
__________________
Bądź sobą i pozwól na to innym


http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...y+child+is.png

http://b1.lilypie.com/jT2Bp1.pngalt="Lilypie 1st Birthday Ticker" border="0" width="400" height="80" /></a>
instruktorka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-07, 11:03   #19
lalka81
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: RZesz..
Wiadomości: 215
GG do lalka81
Dot.: sama sobie szefową

Cytat:
Napisane przez sasanka Pokaż wiadomość
córeczce mozna wybaczyć, byle maz tak tego nie odbiera
bardzo ciekawy wątek.
tez marzy mi sie własna firma ,ale to możliwe dopiero za 3 lata,i musze juz teraz zacząc myslec o wkładzie finansowym .ja nie planuje rodziny,meza,prage poswięcic si tylko pracy..
lalka81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-06-13, 16:52   #20
rmiecia
Raczkowanie
 
Avatar rmiecia
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 484
Dot.: sama sobie szefową

Od roku mam własną firmę, wcześniej pracowałam normalnie na etacie. I powiem wam, że nieraz wsiadając rano do samochodu łzy kapią mi na kierownicę z żalu za tamtymi czasami. Owszem, zarabiam teraz dużo więcej, ale nie wiem, co to jest wolny wieczór ( nie wspomnę o popołudniu). Czy spacer w niedzielę z dziecmi. Czy wspólne rowery. Wakacje. Umycie okien. Kawa i książka. Paznokcie mam zniszczone, bo pracuję często fizycznie i zapomniałam o lakierach i bajerach. Na szczęście mamy rodziców, którzy zajmują sie dziecmi. Za dużo zainwestowałam, żeby teraz rezygnowac, myślę, że w przyszłości jakoś się to ułoży, trzeba przetrzymac. no i interes się kręci. Pozdrawiam.
__________________
wizaż broni, wizaż radzi, wizaż nigdy cię nie zdradzi!
rmiecia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-23, 20:26   #21
Misiata
Raczkowanie
 
Avatar Misiata
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje małe niebo ;)
Wiadomości: 415
Dot.: sama sobie szefową

Cześć kochane. Ja też zastanawiam się nad założeniem działalności handlowej. coś kupić taniej drożej sprzedać... ale naprawdę boję się tych wszystkich kosztów i terminów. narazie jestem w fazie zapoznawczej... chciałabym prowadzić księgę przychodów i rozchodów i na jej podstawie się rozliczać ale obecnie zatrzymałam się na zakupie książki jak to robić... mam nadzieje że wszystko zrozumiem bo zostałam samoukiem księgowo-rozliczeniowym w tej dziedzinie...
Misiata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.