mój mężczyzna i jego pasja-czasopochłaniacz.

[jennifer777]

Mam pewien problem, otóz mój chłopak jest niesamowicie zafascynowany motorami.. generalnie podoba mi się to, że ma swoja pasje, rozwija się w jakiejś dziedzinie, ale po pewnym czasie zaczęło mnie to baaaardzo denerwować. Potrafi np jeździć 5 godzin, a pozniej pojsc do kolegów(od motoru oczywiście) a ze mna zobaczyć się przez jakies 30 minut. Nie jest to normą, jednak bardzo czesto się tak zdarza,rozmawiałam juz z nim, że akceptuje to co robi, ale trzeba miec we wszystkim umiar, nie chce być na 2 miejscu- najpierw jest motor a jak juz skonczy jeździć ma czas dla mnie..Z resztą to towarzystwo jest okropne są normalni ludzi, ale dla większosci z nich tematem przewodnim jest to " ile du*** zaliuczyli" ufam swojemu mężczyźnie ale boje się ze to wszystko bedzie miało na niego zły wpływ.. juz sama nie wiem co mam robic, jakich argumentów użyć..

[leeyah]

Napisane przez jennifer777

Mam pewien problem, otóz mój chłopak jest niesamowicie zafascynowany motorami.. generalnie podoba mi się to, że ma swoja pasje, rozwija się w jakiejś dziedzinie, ale po pewnym czasie zaczęło mnie to baaaardzo denerwować. Potrafi np jeździć 5 godzin, a pozniej pojsc do kolegów(od motoru oczywiście) a ze mna zobaczyć się przez jakies 30 minut. Nie jest to normą, jednak bardzo czesto się tak zdarza,rozmawiałam juz z nim, że akceptuje to co robi, ale trzeba miec we wszystkim umiar, nie chce być na 2 miejscu- najpierw jest motor a jak juz skonczy jeździć ma czas dla mnie..Z resztą to towarzystwo jest okropne są normalni ludzi, ale dla większosci z nich tematem przewodnim jest to " ile du*** zaliuczyli" ufam swojemu mężczyźnie ale boje się ze to wszystko bedzie miało na niego zły wpływ.. juz sama nie wiem co mam robic, jakich argumentów użyć..

Ehh, walka z pasją TŻta jest jak walka z wiatrakami, naprawdę. Też to przerabiałam i powiem Ci że chyba nie ma idealnego rozwiązania. Ja radzę Ci tak: albo zainteresuj się jego pasją, polub ją, pytaj go o różne rzeczy z tym związane, zaproponuj że się z nim przejedziesz - kto wie, może się wciągniesz . Jeśli bardzo nie lubisz motorów, to może znajdź jakąś własną pasję i oddawaj się jej kiedy on jeździ?
Ale mimo wszytstko musisz chyba jeszcze raz z nim pogadać o tym ile czasu Ci poświęca. Masz prawo powiedzieć mu że czujesz się zepchnięta na drugi plan i że nie chcesz być tak traktowana. Jeśli posktuktuje to super, a jeśli nie, to ja bym się zastanawiała nad sensem tego związku... Ale nie dramatyzujmy, piszę z własnych doświadczeń: rozmowa i trochę zainteresowania pasją wystarczyła.

[jennifer777]

no właśnie, ale zbliżają się wakacje, chce odpocząć po cięzkiej sesji i juz sobie wyobrazam jak to wszystko będzie wyglądało.. eh nie mam pojęcia co robić, bo jesli wyjazde gdzies za granice, to raczej są małe szanse by ten zwiazek przetrwał, a jesli zostane to całymi dniami będe sie nudziła w domu, bo większość znajomych gdzieś jedzie... jestem w totalnej kropce.

[paula78]

dziwny zwiazek skoro rozpdnie sie z powodu wyjazd i nie organizujacie sobie czasu razem .

albo sie rozstaniecie teraz a i tak pewnie to nastapi predzej czy pozniej alb zainteresuj sie jego pasją chociaz skoro towarzystwo ci nie odpowiada bedzie trudno.

[leeyah]

Napisane przez jennifer777

no właśnie, ale zbliżają się wakacje, chce odpocząć po cięzkiej sesji i juz sobie wyobrazam jak to wszystko będzie wyglądało.. eh nie mam pojęcia co robić, bo jesli wyjazde gdzies za granice, to raczej są małe szanse by ten zwiazek przetrwał, a jesli zostane to całymi dniami będe sie nudziła w domu, bo większość znajomych gdzieś jedzie... jestem w totalnej kropce.

Hmm, a nie bierzecie pod uwagę spędzenia tych wakacji wspólnie? Przecież możecie się wybrać np. w góry i pobyć tylko ze sobą przez tydzień czy dwa. Może takie odizolowanie też by Wam pomogło, przynajmniej zobaczylibyście czy dobrze Wam jak jesteście sami, tylko ze sobą, bo z tego co piszesz to chyba nie mieliście wiele okazji żeby to sprawdzić (a nic tak nie sprawdza związku jak wspólne mieszkanie, nawet tylko przez tydzień ).

No ale o tym też musicie pogadać. Zapytaj jakie ma plany na wakacje i czy Cię w nich uwzględnił. Jeśli powie że nie - ja bym wyjechała.

[jennifer777]

Jesteśmy dopiero 4 miesiące, oczywiście będziemy planowali wspolny wyjazd, tylko ze takie 'zorganizowane' wakacje będą trwały tydzień, dwa.. a co z resztą wolnego czasu? Zapewne w ciagu dnia on bedzie jeździł i bedziemy sie widzieć dopiero wieczorem..
Nie jest powiedziane, że ten zwiazek by się rozpadł, jednak będąc ze sobą tak krótko, wyjazd na 3-4 miesiace(czyli tyle ile ten zwiazek trwa) mógłby wiele zepsuć.
Myślałam o tym, żeby znaleźć swoją pasje, własnie takiego czasopochłaniacza..wcze śniej moje zycie wyglądało zupełnie inaczej..balet, tańce, sport, siłownia, języki obce.. przez ostatni rok wszystko sie jakos załamało, nie mam zadnych pasji ani zainteresowań, brakuje mi czegoś, w co mogłabym sie naprawde zaangażować, ale jak na razie nie znalazłam tego, nie chce zeby życie mi minęło na nic nie robieniu
Nie jest dobrze, chce coś zmienić, ale sama nie wiem w co mogłabym się naprawde wciagnać.

[leeyah]

Napisane przez jennifer777

Myślałam o tym, żeby znaleźć swoją pasje, własnie takiego czasopochłaniacza..wcze śniej moje zycie wyglądało zupełnie inaczej..balet, tańce, sport, siłownia, języki obce.. przez ostatni rok wszystko sie jakos załamało, nie mam zadnych pasji ani zainteresowań, brakuje mi czegoś, w co mogłabym sie naprawde zaangażować, ale jak na razie nie znalazłam tego, nie chce zeby życie mi minęło na nic nie robieniu
Nie jest dobrze, chce coś zmienić, ale sama nie wiem w co mogłabym się naprawde wciagnać.

To jeśli mogę zapytać, czemu Twoje życie tak się zmieniło? Bo jeśli poświęcasz swoje pasje dla dobra związku, to to nie jest dobry pomysł.

[jennifer777]

Nie nie absolutnie nie Po prostu tak wyszło, nawet nie umiem podać konkretnego powodu, zmieniły mi sie jakoś priorytety, wiele planów nie wypaliło i została szara rzeczywistość, którą chce teraz jakos zmienić, problem w tym ze nie wiem jak..

[leeyah]

Znajdź swoją pasję i oddaj się jej. Próbuj różnych rzeczy, nawet takich o których Ci się nie śniło. Pisz, maluj, naucz się programować w C++, tańcz (są wakacyjne kursy tańca, jeśli do tej pory tańczyłaś balet to zapisz się na hip hop ), ucz się języków, idź na rower, na siłownię, przeczytaj książkę. Jest mnóstwo takich rzeczy na które nigdy nie ma czasu, bo szkoła/praca/dom itp. Teraz możesz to wszystko zrobić
Cokolwiek będziesz robić, niech Ci to sprawia przyjemność - wtedy na pewno Ci się nie znudzi. A czas zleci tak szybko, że nawet nie zauważysz.

[jennifer777]

Napisane przez leeyah

Znajdź swoją pasję i oddaj się jej. Próbuj różnych rzeczy, nawet takich o których Ci się nie śniło. Pisz, maluj, naucz się programować w C++, tańcz (są wakacyjne kursy tańca, jeśli do tej pory tańczyłaś balet to zapisz się na hip hop ), ucz się języków, idź na rower, na siłownię, przeczytaj książkę. Jest mnóstwo takich rzeczy na które nigdy nie ma czasu, bo szkoła/praca/dom itp. Teraz możesz to wszystko zrobić
Cokolwiek będziesz robić, niech Ci to sprawia przyjemność - wtedy na pewno Ci się nie znudzi. A czas zleci tak szybko, że nawet nie zauważysz.

Bardzo dziękuje za wsparcie Chyba rzeczywiście najlepszym sposobem na znalezienie własnej pasji jest próbowanie różnych rzeczy..najbardziej prawdopodobne ze zapisze sie na tance, hiphop lub rnb to moje klimaty Jeszcze raz dziekuje;* Jesli ktoś zna fajne sposoby na spedzanie czasu to chetnie przygarne pomysły

[Justynuss]

Mój Tż też ma świra na punkcie motorów. Kiedyś mi to nie przeszkadzało, później troche zaczeło bo cały czas coś przy nim robił. Ale teraz się już nie czepiam, bo zawsze zabiera mnie z sobą na przejażdżki:P

[leeyah]

Napisane przez jennifer777

Bardzo dziękuje za wsparcie Chyba rzeczywiście najlepszym sposobem na znalezienie własnej pasji jest próbowanie różnych rzeczy..najbardziej prawdopodobne ze zapisze sie na tance, hiphop lub rnb to moje klimaty Jeszcze raz dziekuje;* Jesli ktoś zna fajne sposoby na spedzanie czasu to chetnie przygarne pomysły

No widzisz, od razu lepiej Możesz też tutaj, na wizażu, posiedzieć trochę, jest co czytać, są fajni ludzie, można się pośmiać, popłakać, nauczyć czegoś, poznać ciekawych ludzi z podobnymi zainteresowaniami. A jak jesteś w potrzebie to można się wygadać i mieć pewność że ktoś Cię wesprze.

A teraz do szukania pasji i radości - biegiem, marsz

[Hwarang]

Myślę, że powinien zabierać Cię na motor To dość, fajne, musisz mu jednak ufać, żeby usiąść z tyłu... (ja osobiście bym się nie odważył, nie wsiadam na motor jeśli nie prowadzę)- Hmm, no i to fajna okazja pobawić się "motorowymi" ciuchami

Z pasją niestety nie wygrasz, jeśli karzesz mu wybierać to nawet jeśli wybierze Ciebie to po jakimś czasie zacznie się denerwować bardziej niż Ty teraz. Co do kolegów- niestety, większość męskich spotkań oscyluje wokół prawdziwych bądź wyimaginowanych lasek lub motoryzacji. Mimo wszystko uważam, że lepiej, że jego pasją są motory a nie komputery czy gry... Wtedy jest jeszcze gorzej

Życzę powodzenia.

[MiM2504]

Mój Ukochany składa samochód z 1978 A ja chce się nauczyc spawać, żeby mu pomóc Przynajmniej chcę spróbować Ja rozumiem jego pasje, a on moje Jaki byłby sen gdyby ludzie nie mieli pasji??????

[skierka1981]

mój mąż też kocha motory. Z początku było tak sobie, ale z czasem i ja je pokochałam. będzie ok

[vesna84]

mój Tż uwielbia motory i chodzenie na siłownie...cóz skoro to lubi i to sprawia mu przyjemność to niech się temu oddaje. na początku byłam zła bo pochłania mu to dużo czasu, a ja chciałam żeby był tylko dla mnie...