|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 237
|
Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
Witam
![]() Zastanawiałam się czy napisac o tym wątek...bo to nie jest taka prosta sprawa i nie dotyczy wsyztskich... nie mówiłam o tym nikomu z moich znajomych czy z bliskich... Otóz mam 19 lat moja siostra 23... ojciec wyjechał do Anglii pracować 4 lata temu... na początku bylo wszytsko fajnie paczki nie paczki...dużo kasy..przyjeżdżal bardzo często..listy kartki na święta itd.... osttanio odwiedził nas chyba 2 lata temu jak nie dłużej... wteyd dowiedziałam się z siostra i mama, że ja zdradza... przez sen wymawiłam imie tej swojej :/ :/ zawsze jak przyjedzie idzie sie napić i przychodzi robi awantury krzyczy na mame i na nas.... nie raz płakałam i broniłam mamy żeby jej nie zrobił krzywdy...kładł się do fotleu i zasypiał...i tak codziennie..noo moze było pare dni jak był trzeźwy.... już trochę czaus minęło od tego jak wyjechal...i naprawde wierzcie mi ale mam go daleko w d....:/ nie dośc że skrzywdził mame i nas to jeszcze nie raczył zadzwonić na moje urodziny i złozyć życzeń..nie liczyłam na jakąs kartke list czy kase... ale o zyczenia i pamięc... tydzien pzred urodiznami zadzownił i zpaytał się czy mam urodziny w niedziele .... a obchodziłam w tym roku w sobote.... ![]() wolałabym go już nigdy nie zobaczyć... nie chdozi o to żeby umierał ale żeby nie przyjeżdżał do polski.... nikomu tego nie mówiłam przyjaciołom itd.... nie wiem jak pomóc mamie bo wiem że jest jej ciężko samej w domu... wyręcznaie ja w jakichkolwiek robotach raczje nei wystraczy.. nigdy nie byłam taka żeby podejśc i pwoiedziec że ją kocham... nie potrafie tego wydusić z siebie a wiem na 10000% że jest dla mnie najważniejsza na świecie..i nie wiem co bym zroibła gdyby jej zbarakło..... Pozdrawiam ![]()
__________________
chłopcze na jedną noc. : mrał : |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: gdzieś na wschód
Wiadomości: 543
|
Dot.: Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
Rozumiem Cię po części, bo ja też nie mam najlepszej sytuacji w domu. Chyba jak mało kto chciałabym, żeby rodzice się rozwiedli i żyli oddzielnie, ale mama nie ma odwagi... wiem, że mama potrzebuje wsparcia, mojej obecności, zwykłej rozmowy, żeby mogła mi się wygadać, a czasami wystarczy posłuchać i jest dużo lepiej.
Bądź dzielna i bądź oparciem dla swojej mamy, wspieraj ją, rozmawiaj, żeby poczuła, że jesteś nie tylko jej córką ale i przyjaciółką z którą może porozmawiać. Pozdrawiam serdecznie a teraz pędź do mamy i przytul ją bardzo, bardzo mocno i powiedź, że cieszysz się, że ona jest. Wiem, że to może nie być łatwe, bo sama mam z tym czasami problem. Ale do dzieła ![]()
__________________
Otwierasz Przestrzeń...mego świata, Wypełniasz ją czułym spojrzeniem, Subtelnym dotykiem Stawiam pierwsze kroki w głębię ...poznania życia A ja bezpieczna oczy zamykam Staję się motylem istnienia Mogę wznieść się ponad wieczność ...gdy tylko JESTEŚ !!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 361
|
Dot.: Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
Jej.... nie powiem ,że mi przykro bo to puste słowa. Wiesz wcale Ci się nie dziwie, ja swojego ojca to bym chyba wykastrowała, Drań!!! :/
a Twoja mama to na pewno wspaniała kobieta i wiesz co Ci powiem , ja też nie umiem mówić "kocham", ale czyny są ważniejsze niż słowa... zrób jej jakąś niespodziankę , może jedźcie gdzieś tylko we dwie, albo jeszcze siostrę weźcie. Ja wiem ,że to się wiąże z kosztami ,ale teraz są wakacje , można dorobić , a mama poczułaby się szcześliwsza. Albo zafundujcie jej samotny wyjazd. Może pozna kogoś , nie mówię ,że faceta ,ale chociaż przyjaciół. Trzymaj się cieplutko kochana ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: nvrmnd.
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
Świetnie Cię rozumiem. Mam, albo raczej miałam identyczną sytuację. Na początku ojciec zarabiał, przynosił pieniądze, wszystko było dobrze. Później zaczął coraz częściej zaglądać do kieliszka, wpadał w coraz to większe długi. Następnie jakoś się z tym uporaliśmy, było dobrze. Aż w końcu znowu dał za wygraną, zaczął się staczać. Od początku chodziło tylko o alkohol, nie miało to związku z inną kobietą, ale mama i tak cierpiała. Przeżyłyśmy piekło. Ciągłe krzyki, awantury, bijatyki. Toczyłoby się to w nieskończoność, gdyby mama nie wniosła sprawy o alimenty i rozdzielność majątkową, wtedy przynajmniej nie musiałaby płacić jego długów. Rozstali się, bo jak tak można dalej. A ja z ulgą przyznaję, że teraz jest lepiej. Nie jest może perfekcyjnie, czasem także brakuje pieniędzy. Raz lepiej, a raz gorzej. Ale musimy sobie radzić, bo ta sytuacja była nie do wytrzymania. Gdyby ktoś mi się kiedykolwiek zapytał czy tęsknię za ojcem, odpowiem - 'nie, mam go w du*ie'.
__________________
*** "Czerń zakrywa Twoje serce, to, które kocha, ale niewidocznie... Na tej sali płakała Twoja dusza, być może ze szczęścia, tańcząc gubiła emocje..." ***
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
Jak nie potrafisz powiedziec, to napisz
![]() Wyslij/podłoz jej kartke na urodziny/imieniny albo zwyczajnie bez okazji |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 237
|
Dot.: Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
Dziękuje Wam bardzo
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
chłopcze na jedną noc. : mrał : |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 207
|
Dot.: Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
Dobrze, że się przed Nami otwarłaś. Mam podobną sytuację. Ojciec zostawił mnie i mamę zanim się urodziłam - dużo kłamał i w ogóle.. ślad po nim zaginął. Mama nie jest młoda teraz skończyła 51 lat. Zachorowała na cukrzycę, jest po śpiączce cukrzycowej. Była zmuszona odejść na wcześniejszą emeryturę, z powodu zdrowia. Oprócz cukrzycy ma inne choroby: tarczyca, hashimoto - czy jakoś tak, boli ją ciągle kręgosłup itp Już mieliśmy dosyć liczenia od 1, do 1 mama wyjechała do Niemiec jako opiekunka
![]() ![]() Rozumiem Ciebie... Też staram się pomagać mamie jak mogę. Masz już19 lat.. Może warto by pójść do jakiejś pracy.. Pewnie Twoja mama tego by nie chciała - ja chciałam w wakacje pracować ale nigdzie mnie nie zatrudnią za rok może się uda. Chciałabym wykładać towar w markecie czy coś. Mieszkam w miasteczku za Lesznem. To dziura. Mało możliwości do pracy :p Ale mamy 3 markety hehe ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
Cytat:
Dwie dorosle córki w domu - czy któraś dorabia, aby pomóc matce finansowo?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 207
|
Dot.: Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
Elfir - masz rację!
praca to konieczność :p ja za rok na bank chcę mieć pracę wtedy skończę 16 lat a od 16 dopiero chyba zatrudniają, co nie? ulotki bez sensu:p łażenie po mieście za marne 5 zł heh |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
W Poznaniu płacą już powyżej 8 zł.
Ale to już wolałabym pracować w Mc Donaldzie.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 207
|
Dot.: Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
mi nawet pasowałaby praca na zmywaku :p
w jakimś barze mlecznym czy coś... ale wykładać towar w markecie to najbardziej możliwe z możliwych w moim mieście ![]() do ulotek to albo już kogoś mają, albo listonosz roznosi - zależy od sklepu |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 237
|
Dot.: Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
Moja siostra jak może to daje mamie... ja również bo nie jestem bez grosza...i oszczędności mam, więc jak nie ma zbyt wiele to dajemy
![]() Dodam, że ja w zime złamałam kostke u nogi do dziś nie mam zkaońcoznego leczenia...kto jak nie mama przy mnie była przynosiła i pomogała w chdozeniu? zawoziła nna rehabilitacje i do lekarza...ojciec wtedy ani azu nie zadzwonił nie zapytał jak sie czuje czy juz lepiej ...dla niego to błąchostka... a z tego złamania mam teraz chory kręgosłup, codziennie mnie boli ... :/ wniosek do sanatorium jest poidany...jak pojade mam ode mnie odpocznie ![]() ![]()
__________________
chłopcze na jedną noc. : mrał : |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 207
|
Dot.: Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
ooo a ja mam skręconą kostkę :p
wsadzili w gips, jeszcze 2 tygodnie noszenia :p ale gips chyba i tak nic nie da? będę musiała ją sama bandażować, nacierać maściami, kompresami i usztywniać przez jakiś czas, prawdA? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 237
|
Dot.: Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
ja gips miałam 6tyg. i pózniej jeszcze 2 tyg. łupki... ja jeszcze do dzis jak mnie boli mam usztywniac :| ty pewnie tez po gipsie bedziesz musiala jeszcze cos robic :PP
__________________
chłopcze na jedną noc. : mrał : |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 207
|
Dot.: Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
chirurg był obojętny.. on tylko: "chcesz gips" ja że chcę :p
tak samo: "chcesz zdjęcie" babcia powiedziała, że tak będzie spokojniejsza.. okazało się że to skręcenie było jakieś dawne, że kiedyś musiałąm skręcić - a przy upadku ze schodów to się nasiliło.. ale będę nalegać na zdjęcie gipsu - jak założyli nogę miałam spuchniętą.. pamiętam przez jeden dzień babcia przyłożyła kompres i posmarowałam dobrą, drogą przeciwbólową maścią od kolana i przeszło troche, ale potem pochodziłam i znów zaczęło boleć. chyba będę ją usztywniać, smarować i samo przejdzie - tak miała mojej kolezanki mama wsadzili jej na 4 tygodnie a gips nie pomógł.. nawet nie smarowała tylko bandażowała z czasem samo przeszło mojej babci przy skręceniu nie wsadzili w gips bo spuchła, żylaki i starsza osoba - pół roku ją bolało ale u starszych ludzi goi się dłużej :p jak znowu będą chcieli wsadzić w gips, to będę protestować :p ale ten gips co mam to taka jakby szyna na łydkę i pod stopę i zabandażowane :p w każdej chwili moge zdjąć hihi ![]() muszę tylko co 2 dni poprawiać wierzchnią warstwę bandażu, ściaśniając ją :p bo ja ruszam tą nogą i rozpycham bandaż heh ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 237
|
Dot.: Jak pomóc mamie ? ... a jak sobie (?) :/
ja miałam głupią sprawe...szłam w stycnziu do kosciola ... snieg był ... apod sniegiem lód... noga mi sie skrzywiła do środka i jeszcze siadłam na to... dobrze, że to bło pare kroków za domem koleżanka zadzowniła po mame...bo sama bym nie doszła.... w jednej chwili kostka spuchła jak ciastko drożdżowe... to była neidziel wiec poejchalismy do szpitala...lekarz założył mi gips taki jak Ty mas zteraz tlyko, ż eon był straasznie ale to strasznie niewygodny .... za tydzien miałam sie odezwać..ale wujek polecił mi i załatwił njalepszego lekarza w innym mieście
![]() ![]() ![]()
__________________
chłopcze na jedną noc. : mrał : |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:45.