przedmiesiaczkowe problemy

[psychotropina]

witam! moim problemem jest gwaltowne pogorszenie sie samopoczucia w ciele na ok. 2-1tyg przed okresem. Nagle zaczynam czuc sie ciezko, jakby napuchnieta tam w dole brzucha i mam bole jakby skurczowe, najczesniej rano. Czy to jest normalne? mam z tego powodu dyskomfort. Nie mialam az tak wczesniej, nasililo sie to w miesiacach zimowych.Bardzo prsoze o odpowiedz

[ukrycior]

Napisane przez psychotropina

witam! moim problemem jest gwaltowne pogorszenie sie samopoczucia w ciele na ok. 2-1tyg przed okresem. Nagle zaczynam czuc sie ciezko, jakby napuchnieta tam w dole brzucha i mam bole jakby skurczowe, najczesniej rano. Czy to jest normalne? mam z tego powodu dyskomfort. Nie mialam az tak wczesniej, nasililo sie to w miesiacach zimowych.Bardzo prsoze o odpowiedz

PMS. Klasyczny. Ale zawsze można się poradzić lekarza co z tym zrobić, sprawdzic poziomy hormonów. Wtedy zależnie od wyników lekarz może doradzić coś ziołowego lub leczyć.

[pani_smith]

noooom
pmsy mają to do siebie, że w niektórych skrajnych przypadkach nie kończą się na bólu brzucha i drażliwości, ale bym powiedziała, że twoje objawy jakieś nadzwyczajne nie są. dla komfortu skonsultuj to choćby z lekarzem rodzinnym przy najbliższej okazji.

a co do takich pmsowych przypadłości:
zanim zaczęłam brać pigułki beczałam nieraz jak bóbr te parę dni przed okresem i wyobraźcie sobie minę mojej fryzjerki jak w połowie "upiększania" po prostu zaczęły mi płynąć łzy i zaczęłam pochlipywać. próbowałam wytłumaczyć, no ale jak tłumaczenie brzmi mniej więcej jak "no bo ja wcale - buuuuuuuu- nie jestem nieza... - buuuuuuuuu - ...dowolona - chlip chlip - tylko taki - buuuuuu - dzień mam dziś - chlip - że tak samo - buuuuuuuu - z siebie", to ciężko mówić o jakiejkolwiek wiarygodności. biedna myślała, że taka załamana jestem obserwując jej poczynania :P a ścięła mnie wtedy bardzo ładnie . uwierzyła, że nic się nie stało dopiero jak następnego dnia podskoczyłam do niej z czekoladkami (hehe z tego wszystkiego ścięła mnie za darmo :P)

[hammie]

ja to mam jeszcze wysyp na twarzy xDD czesto bol w dole kregosłupa... oczywiscie zly humor... obolale piersi...
na szczescie nie naleze do kobiet o hardcorowym PMS xD ale z wiekiem to sie zmienia.. niestety...

[niczka87]

polecam tabletki castagnus, ktore zdecydowanie zmniejszaja pms, sa to tabsy ziolowe wiec watpie zeby w jakis sposob szkodzily ja tez mialam i okropnie bolace piersi i masakryczne bole podczas okresu, a jak zaczelam brac castagnus, w duzej mierze czuje sie i przed i podczas okresu znacznie lepiej

[psychotropina]

Napisane przez niczka87

polecam tabletki castagnus, ktore zdecydowanie zmniejszaja pms, sa to tabsy ziolowe wiec watpie zeby w jakis sposob szkodzily ja tez mialam i okropnie bolace piersi i masakryczne bole podczas okresu, a jak zaczelam brac castagnus, w duzej mierze czuje sie i przed i podczas okresu znacznie lepiej

hej! a te tabletki mozna kupic normalnie w aptece bez recepty? dzieki za nadzieje, juz myslalam, ze jedyny rada to antykoncepcyjne tabletki, ale ile lat mozna je brac i brac? aha i jaka cena tych tabletek?

[ukrycior]

Napisane przez psychotropina

hej! a te tabletki mozna kupic normalnie w aptece bez recepty? dzieki za nadzieje, juz myslalam, ze jedyny rada to antykoncepcyjne tabletki, ale ile lat mozna je brac i brac? aha i jaka cena tych tabletek?

Można je kupić nawet w zielarskich, ceny nie znam, ale można poszukać w necie. Natom iast one są bardzo łagodne i niekoniecznie Ci pomogą, skonsultowałabym się z lekarzem.

[niczka87]

nie wiem czy mozna je kupic bez recepty, bo mi mama zalatwiala u lekarza [lekarz poradzil na bolesne okresy i pms] i popieram osobe wyzej, najpierw powinnas skonsultowac sie z lekarzem, spytac jak dlugo mozna brac itd, aczkolwiek wydaje mi sie ze dosyc dlugo mozna je brac min temu ze sa ziolowe

[niczka87]

z tego co pamietam to 15-20zl kosztuja [opakowanie starcza na miech cos okolo]

[Silwena]

mi kiedyś ginekolog zapisała Perionorm
pomagały ale trzeba bylo pare miechów pić
tego Castagnusa to bez konsultacji z lekarzem bym nie radziła
no ale kazdy swój rozum ma

a co do PMS, mam silny, uporczywy i dręczący, ale gina mam jeszcze bardziej maniakalnego
powiedział mi a propos dolegliwości: "DZIECI RODZIC!! po drugim przejdzie"

ja tydzień przed @ popijam ziołówki na sen i odstawiam suplementy
odkad nie pije mleka przed @ nie mam tak ostro bolesnych piersi,
3-4 dni przed @ pije szklanke "melisy/krwawnika/szyszek chmielu",
uważam na dietkę, dzieki czemu nie mam brzucha jak baloooon
w dzień okresu i tak jade na Ketonalu, ponieważ inaczej sie nie da..
masuję brzuch, pół dnia leże z termoforem (pomaga jak cholera!!)
na wyskoki syfków przed @ nie ma nic skutecznego, tylko hormony

ogólnie odkąd pije Femestre to czuję, że mój SNP się zmniejszył

pozdrawiam

[Silwena]

odświeżam temat

Bardzo Ciekawy Artykuł (jakich wiele, no ale na temat)

Kobiety w okresie ochronnym (klik!)

między innymi :
"Napięcie przedmiesiączkowe można skutecznie obniżyć poprzez proste zabiegi, na przykład ćwiczenia fizyczne. Redukują one stres, napięcie, podnoszą nastrój, poprawiają krążenie przez wzrost produkcji beta-endorfin. Kobietom w tym czasie zaleca się spacery, bieganie, pływanie, jazdę na rowerze. Ulgę w napięciu uzyskać można poprzez odpowiednią dietę. Wskazane jest spożywanie 6 małych posiłków z niską zawartością cukrów prostych i ograniczenie kawy, alkoholu, soli i tłuszczów. Zamiast kolejnego kubka kawy, lepiej sięgnąć po uspokajającą melisę. Warto wprowadzić do diety owoce, które wykazują działanie moczopędnie, np. arbuz. Natka pietruszki dodawana do kanapek czy dań obiadowych ma podobne właściwości. Ulgę przynosi wypijanie około dwóch litrów wody dziennie, najlepiej niegazowanej. Unikać należy tłustych, smażonych potraw oraz produktów wzdymających. Posiłek spożywamy w spokoju, dokładnie przeżuwając każdy kęs. Dzięki temu skróceniu ulegają długie, trudnostrawne łańcuchy błonnika zawartego w warzywach i owocach. Taka przekąska mniej obciąża przewód pokarmowy. Dodatkowo warto sięgnąć po produkty, które zwiększają produkcję serotoniny – hormonu szczęścia, np. żółty ser, banany i czekoladę. Dietę uzupełniamy witaminami i składnikami mineralnymi, głównie witaminą B6 (zawartą głównie w pełnoziarnistych produktach zbożowych, tłustych rybach, bananach i drobiu), witaminą B complex, witaminą C i E, magnezem – w celu złagodzenia takich objawów, jak drażliwość, zmęczenie, zatrzymywanie płynów. Nie zapominamy o wapniu – uważa się, że istnieje związek między PMS a późniejszym występowaniem osteoporozy, podawanie tego minerału traktować można jako profilaktykę. Poza tym: wyniki ostatnich badań wskazują, że przyjmowanie wapnia (ok. 1200 mg na dobę) w 48 proc. przypadków powoduje ustąpienie wielu objawów, takich jak przygnębienie, smutek, lęk, niepokój, drażliwość, ból głowy."