Kłopot ze znalezieniem mieszkania/pokoju w Łodzi...

YOUdith · 2008-08-17, 19:32

Zacznę od tego, że przez 2 lata mieszkałam i studiowałam w łodzi. Przed wakacjami postanowiłam zmienić lokum na lepsze... Nie sądziłam, że to może być takie trudne. Od 3 miesięcy dzień w dzień przeglądam chyba wszystkie możliwe portale internetowe z ogłoszeniami. Kupuję gazetę, w której są ogłoszenia - sama dałam kilka, dzwoniłam już chyba w jakieś 500 miejsc i nic

Być może mam zbyt duże wymagania ale chyba niewiększe od innych studentów. Nie szukam luksusów, chciałabym wynająć pokoik w zwyczajnym mieszkaniu studenckim, nie ze starszym spokojnym emerytem (takich propozycji miałam już kilka

). Szukam mieszkania jako tako umeblowanego z Internetem lub możliwością jego podłączenia, fajnie by było gdyby była w nim pralka i nowe okna, bo z doświadczenia wiem, że brak pralki i stare dziurawe okna nieco utrudniają życie... No i chciałabym by cena wynajmu nie przekraczała 400-420 zł... Myślę, że nie wymagam zbyt wiele skoro moi znajomi mają takie mieszkania za cenę 320-350zł miesięcznie a niektórzy mają mieszkania wręcz luksusowe za taką samą kwotę... A ja nie mogę znaleźć nic co by mi odpowiadało. Mieszkania są strasznie drogie, a jeżeli cena wynajmu jest przystępna to nie ma w mieszkaniu żadnych mebli albo znajduje się ono daleko daleko od centrum skąd na uczelnię musiałabym dojeżdżac niekiedy nawet ze 2 godziny z kilkoma przsiadkami

No masakra! Zastanawiam się nad skorzystaniem z pomocy biura nieruchomości ale tak nie bardzo mam na to kasę... No i nie wiem... Może któraś z Wizażanek szuka wspólokatorki do mieszkania? A może polecicie mi jeszcze jakąś strone, gdzie znajdę ogłoszenia, choć wydaje mi się, że przejrzałam już wszystko... Rok akademicki coraz bliżej a ja ciągle bezdomna...

nick_OLA · 2008-08-17, 20:14

a uczelnia w jakiej konkretnie dzielnicy w Łodzi?

na wynajmach się nie znam ale podobno wielu studentów wynajmuje mieszkania na Teofilowie

...

myślę że dobrym rozwiązniem byłoby też przejść się po wydziałach Twojej <lub innej> uczelni - na początku roku bardzo dużo ogłoszeń wisi na tablicach przed dziekanatami że "poszukiwany/a lokatorka"

skoro mieszkałaś luż w Łodzi a i studia też się tu odbyły ... może popytaj znajomych z roku...a oni swoich znajomych - w ten sposób chyba najlepiej znaleźć coś pewnego

pozostają jeszcze miasta sąsiadujące z Łodzią - Pabianice, Konstantynów,Zgierz itd ... z dojazdami nie jest tak źle ... bynajmniej nie mowa tu o 2 godzinach

2008-08-17, 19:32	#1
YOUdith Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Koniec świata... Wiadomości: 915	Kłopot ze znalezieniem mieszkania/pokoju w Łodzi... Zacznę od tego, że przez 2 lata mieszkałam i studiowałam w łodzi. Przed wakacjami postanowiłam zmienić lokum na lepsze... Nie sądziłam, że to może być takie trudne. Od 3 miesięcy dzień w dzień przeglądam chyba wszystkie możliwe portale internetowe z ogłoszeniami. Kupuję gazetę, w której są ogłoszenia - sama dałam kilka, dzwoniłam już chyba w jakieś 500 miejsc i nic Być może mam zbyt duże wymagania ale chyba niewiększe od innych studentów. Nie szukam luksusów, chciałabym wynająć pokoik w zwyczajnym mieszkaniu studenckim, nie ze starszym spokojnym emerytem (takich propozycji miałam już kilka). Szukam mieszkania jako tako umeblowanego z Internetem lub możliwością jego podłączenia, fajnie by było gdyby była w nim pralka i nowe okna, bo z doświadczenia wiem, że brak pralki i stare dziurawe okna nieco utrudniają życie... No i chciałabym by cena wynajmu nie przekraczała 400-420 zł... Myślę, że nie wymagam zbyt wiele skoro moi znajomi mają takie mieszkania za cenę 320-350zł miesięcznie a niektórzy mają mieszkania wręcz luksusowe za taką samą kwotę... A ja nie mogę znaleźć nic co by mi odpowiadało. Mieszkania są strasznie drogie, a jeżeli cena wynajmu jest przystępna to nie ma w mieszkaniu żadnych mebli albo znajduje się ono daleko daleko od centrum skąd na uczelnię musiałabym dojeżdżac niekiedy nawet ze 2 godziny z kilkoma przsiadkami No masakra! Zastanawiam się nad skorzystaniem z pomocy biura nieruchomości ale tak nie bardzo mam na to kasę... No i nie wiem... Może któraś z Wizażanek szuka wspólokatorki do mieszkania? A może polecicie mi jeszcze jakąś strone, gdzie znajdę ogłoszenia, choć wydaje mi się, że przejrzałam już wszystko... Rok akademicki coraz bliżej a ja ciągle bezdomna...

2008-08-17, 20:14	#2
nick_OLA Raczkowanie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: HollyŁódź Wiadomości: 358	Dot.: Kłopot ze znalezieniem mieszkania/pokoju w Łodzi... a uczelnia w jakiej konkretnie dzielnicy w Łodzi? na wynajmach się nie znam ale podobno wielu studentów wynajmuje mieszkania na Teofilowie ... myślę że dobrym rozwiązniem byłoby też przejść się po wydziałach Twojej <lub innej> uczelni - na początku roku bardzo dużo ogłoszeń wisi na tablicach przed dziekanatami że "poszukiwany/a lokatorka" skoro mieszkałaś luż w Łodzi a i studia też się tu odbyły ... może popytaj znajomych z roku...a oni swoich znajomych - w ten sposób chyba najlepiej znaleźć coś pewnego pozostają jeszcze miasta sąsiadujące z Łodzią - Pabianice, Konstantynów,Zgierz itd ... z dojazdami nie jest tak źle ... bynajmniej nie mowa tu o 2 godzinach __________________ Masz ręce, aby dawać Serce, aby kochać I ramiona, które są dokładnie tak długie Byś zdołał nimi drugiego obejmować Phil Bosmans Edytowane przez nick_OLA Czas edycji: 2008-08-17 o 20:16 Powód: literówka...literówka ;-)

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)