| 
 | |||||||
| Notka |  | 
| Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. | 
|  | 
|  | Narzędzia | 
|  2009-07-23, 23:11 | #1 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-11 
					Wiadomości: 2 779
				 | Piesł zjadł robaki - pilne!
			
			Witam. Od razu zaznaczam, że dzwoniłam już w tej sprawie do weterynarza. Niestety moja zaufana lecznica jest już zamknięta, więc zadzwoniłam do pierwszej z brzegu. Jestem przez to bardzo niespokojna i chciałabym upewnić się tutaj, czy wszystko jest w porządku - może ktoś miał podobny problem. Mój piesek (4-letnia sunia) zjadła robaki (prawdopodobnie larwy muchy). Nigdy nie wypuszczam jej samej do ogródka, ale dziś rodzice robili grilla i pies beztrosko hasał po trawie. Gdy wyszłam, zauważyłam, że sunia coś intensywnie liże. Na ziemi roiło się od białych glizd wielkości około 1cm. Piesek przed chwilą zwymiotował (incydent z robakami odbył się kilka godzin wcześniej) resztkami obiadu i robakami. W wymiocinach znalazłam 3 żywe robaki! Dlatego wpadłam w panikę. Pies ich nie strawił, zwymiotował je, ale czy na pewno wszystkie? Czy może mu to zaszkodzić? Zadzwoniłam do kliniki i przez parę chwil lekarz dyżurujący był przekonany, że to robaki, które już wcześniej były w pieski. Dopiero, gdy wytłumaczyłam mu dokładnie, że to na 100% są robaki, które pies zjadł, lekarz zalecił głodówkę i odrobaczywienie następnego dnia. Jestem niespokojna, bo nie wiem, czy "procedura" przy zjedzeniu robaków ma być taka sama jak przy normalnym odrobaczywianiu? Piesek nie wygląda źle, ale jest moim oczkiem w głowie, dlatego bardzo się niepokoję. Przepraszam za chaotyczny post i z góry dziękuję za odpowiedź! ---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:36 ---------- Anybody?  Czekać do jutra i dzwonić z rana do zaufanej lecznicy, czy obdzwonić teraz jeszcze kilku lekarzy dla świętego spokoju? 
				__________________ "Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan | 
|     |   | 
|  2009-07-23, 23:34 | #2 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-12 
					Wiadomości: 768
				 | 
				
				
				Dot.: Piesł zjadł robaki - pilne!
				
			 
			
			Kira, ja bym nie panikowała. Larwy muchy żerują na padlinie, otwartych ranach, ale nie wiem czy uda im się przeżyć starcie z kwasami żołądkowymi (larwy much nie są przystosowane do życia w układzie pokarmowym psa bo to co innego niż pasożyty wewnętrzne psów, więc pewnie zostaną strawione z pokarmem). Spokojnie poczekaj do jutra jak tak bardzo chcesz, ale ja bym się w ogóle tym nie martwiła bo psy różne rzeczy jedzą na spacerach (m.in jakieś zwłoki i inne  i nic im nie jest. Powiem Ci,  że mój pies zjadł kiedyś rozkładającą się mysz (złapałam go na tym jak już tylko ogonek z pyszczka mu wystawał fuu) i tam na pewno też były różne larwy i od tego czasu minęło 5 lat więc na pewno będzie dobrze. | 
|     |   | 
|  2009-07-23, 23:39 | #3 | |
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-11 
					Wiadomości: 2 779
				 | 
				
				
				Dot.: Piesł zjadł robaki - pilne!
				
			 Cytat: 
  Przestraszyłam się głównie dlatego, że larwy były żywe (a powinny zostać przemielone przez kwas żołądkowy). Mój piesek już raz pożarł uschniętą na wiór żabę (sunia miała wtedy raptem kilka miesięcy) i nic się faktycznie nie stało (nawet nie wymiotowała). Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź.   
				__________________ "Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan | |
|     |   | 
|  2009-07-23, 23:47 | #4 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-12 
					Wiadomości: 768
				 | 
				
				
				Dot.: Piesł zjadł robaki - pilne!
				
			 
			
			Cieszę się, że trochę Cię uspokoiłam. To, że larwy były żywe spowodowane było tym, że żołądek trawi pokarm stopniowo i nie od razu. Ja czasami jak się zdaży którejś mojej suni zwymiotować to widzę niestrawiony pokarm nawet po 4-5 godzinach od karmienia. Poobserwuj suńkę, jakby była jakaś markotna czy nie chciała jeść i pić to wtedy idź do weta, ale myślę, że powinno być wszystko dobrze i obędzie się bez tego. Pozdrawiam. Gunia
		
		 | 
|     |   | 
|  2009-07-23, 23:54 | #5 | 
| Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 
					Wiadomości: 3 247
				 | 
				
				
				Dot.: Piesł zjadł robaki - pilne!
				
			 
			
			Tylko odrobaczyć wystarczy. Przecież i tak psy się co 3 miesiące odrobacza 
				__________________ Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. | 
|     |   | 
|  2009-07-23, 23:55 | #6 | ||
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-11 
					Wiadomości: 2 779
				 | 
				
				
				Dot.: Piesł zjadł robaki - pilne!
				
			 Cytat: 
  Dziękuję za pomoc i również pozdrawiam serdecznie! ---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ---------- Cytat: 
   
				__________________ "Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan | ||
|     |   | 
|  2009-07-24, 11:48 | #7 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-11 
					Wiadomości: 2 779
				 | 
				
				
				Dot.: Piesł zjadł robaki - pilne!
				
			 
			
			Dzwoniłam do zaufanej lecznicy.  Pani doktor powiedziała, że nie ma czego się obwiać. Jeżeli nawet jakiś robak nie został zwrócony, to na pewno rozpuści się w żołądku (i żywe robaki w wymiocinach nie były niczym niezwykłym). Psa trzeba karmić normalnie, a odrobaczywienie nie wchodzi w rachubę, bo pies był niedawno odrobaczywiony, a to nie ma zresztą nic wspólnego z zaistniałą sytuacją (przecież larwy much, to nie pasożyt wewnętrzny!). Cieszę się, że leczę pieska w takiej lecznicy, bo troszkę przeraził mnie fakt, że lekarz chciał psa odrobaczywiać po zjedzeniu zwykłych robaków! A w ogóle fajny dialog się wywiązał: ja - mój pies zjadł robaki lekarz - jego problem!   
				__________________ "Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan | 
|     |   | 
|  2009-07-26, 14:26 | #8 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-01 Lokalizacja: Okolice Zakopanego 
					Wiadomości: 92
				 | 
				
				
				Dot.: Piesł zjadł robaki - pilne!
				
			 
			
			Bardzo dziwnie traktujesz swego psa- jak pisalas, samego psa nie wypuszczasz do ogrodu??To on caly czas musi siedziec z wami w domu?? Przeciez to jest zywe zwierze!! Przeciez pies sam sobie czesto umie poradzic i przerwac w lesie, jakiejs dziczy a ty sie go boisz do ogrodu wypuscic samego?? A co kosmici go tam zaatakuja ???? No chyba ze nie masz ogrodzenia a blisko jest ulica i pies moze byc w niebezpieczenstwie wypadku ... To jest pies, on moze zjesc jaszczurke, muche, jak mu cos zaszkodzi to drugi raz nie wezmie, obserwuj go i jakby co to poradz sie weterynarza, uwaga jedynie na osy, szerszenie czy tez zmije. Moj to tyle juz zwierzatek zjadl,,, a ma dopiero 1,5 roku, to zaby, to jaszczurki, i troche piany bylo, tak go wyposarzyla natura ze sobie z tym poradzi. Raz jedynie byl problem bo go ugryzlo cos jak byl w lesie, prawdopodonie szerszen, weterynarz, kroplowki, i wrocil do siebie. Ale to byl pierwszy taki powazny wypadek w zyciu, przedtem mialam 3 inne psy i tez hasaly po lesie, ale zaden szerszen zadnemu poprzedniemu sie nie zdazyl. Ja przez cale zycie mialam psy i w czasie zimy spedzalismy czas w miescie, gdzie nie mamay ogrodu i psiaki musialy byc w mieszkaniu, wiem jakie byly nieszczesliwe, ale wiosna i latem bylismy w domku z ogrodem i pies mial zawsze balkon otwarty i glownie spedzal czas wylacznie w ogrodzie, nawet na noc ciezko jakiegokolwiek, psiaka zagonic do domu. Daj psu troche luzu, to nie dziecko, to jest zwierze i nie zrobisz z niego czlowieka, potrzebuje swiezego powietrza, wypraw do lasu, wypraw nad jezioro, miejsca do zakopania kosci  jakiegos patyka do pogryzienia, wiecej wiary w swojego psa. | 
|     |   | 
|  2009-07-26, 23:58 | #9 | |
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-11 
					Wiadomości: 2 779
				 | 
				
				
				Dot.: Piesł zjadł robaki - pilne!
				
			 Cytat: 
   
				__________________ "Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy." ~Lineage2 & Sigur Ros fan | |
|     |   | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:37.
 
                








