co jeść by urosnąć ?!

[Adiel]

(Nie wiem czy dobrze wybrałam kategorię. ) Mój problem polega na tym, że jestem niska ( 162-3 cm ). Mam 17 lat. Przerosłam już mamę, ale taty nie ;/ Moje rodzeństwo jest ode mnie wyższe, chociaż jedna z sióstr jest niższa.. Macie może jakieś porady ? Nie chcę brać hormonu wzrostu - i tak go nie dostanę. Jakieś ćwiczenia, dieta ? ;( pomóżcie ! ;( wkoło tyle ładnych WYSOKICH dziewczyn.. strasznie się czuje jak ktoś patrzy na mnie z góry..

[modanafikcje]

Może spróbuj po prostu zaakceptowac siebie masz 17 lat i jest to wzrost średni, pozatym pewnie jeszcze urośniesz Ja mam 18 lat i tez jestem Twojego wzrostu, a zawdzięczam to właśnie hormonowi wzrostu. Bez niego byłabym karłem. Wszystko więc zależy od punktu widzenia Pozatym: MAŁE JEST PIĘKNE Nie przejmuj się Jeśli jednak jest to jakiś straszny kompleks, może udaj się do endokrynologa. Wydaje mi się jednak że taka już Twoja natura Spróbuj to polubić

[Adiel]

Napisane przez modanafikcje

Może spróbuj po prostu zaakceptowac siebie masz 17 lat i jest to wzrost średni, pozatym pewnie jeszcze urośniesz Ja mam 18 lat i tez jestem Twojego wzrostu, a zawdzięczam to właśnie hormonowi wzrostu. Bez niego byłabym karłem. Wszystko więc zależy od punktu widzenia Pozatym: MAŁE JEST PIĘKNE Nie przejmuj się Jeśli jednak jest to jakiś straszny kompleks, może udaj się do endokrynologa. Wydaje mi się jednak że taka już Twoja natura Spróbuj to polubić

Próbowałam zaakceptować nie raz. Czasami zapominałam o tym na jakiś czas, ale później znów mi się to przypominało. A teraz.. chłopak, którym się zakochałam ma mniej więcej 186-187 cm.. sięgam mu do brody ;| i z drugiej strony dziwnie ludzie się patrzą jak idzie np taka pokraka ( ja ) z nim..

[iza_wiosenna]

ejj co Ty gadasz!
nie jesteś niska tylko średniego wzrostu moim zdaniem wysoki chłopak z dużo niższa dziewczyna wyglada uroczo
poza tym - czemu pokraka? heej, potrzeba Ci chyba samoakceptacji a nie dodatkowych cm

[Adiel]

Napisane przez iza_wiosenna

ejj co Ty gadasz!
nie jesteś niska tylko średniego wzrostu moim zdaniem wysoki chłopak z dużo niższa dziewczyna wyglada uroczo
poza tym - czemu pokraka? heej, potrzeba Ci chyba samoakceptacji a nie dodatkowych cm

z Samooceną nie jest źle, ale te dodatkowe cm..

[modanafikcje]

Napisane przez Adiel

Próbowałam zaakceptować nie raz. Czasami zapominałam o tym na jakiś czas, ale później znów mi się to przypominało. A teraz.. chłopak, którym się zakochałam ma mniej więcej 186-187 cm.. sięgam mu do brody ;| i z drugiej strony dziwnie ludzie się patrzą jak idzie np taka pokraka ( ja ) z nim..

Aj tez miałam ten problem Ale to przecież nie zależy od wzrostu, a ludźmi sie nie przejmuj spróbuj poszukać jakichś informacji, może wydłużanie kości? Bo na hormon wzrostu teraz już chyba za późno.

[Malczi]

Hej nie wiem czy dobrze mowie ale chyba na hormony i tego typu sprawy jest juz za pozno mialam o tym kiedys mowe na biologi.

Cwiczen to napewno na porost nie ma. Moze jedynie jakies cwiczenia rozciagajace ale po to abys nie byla 'skurczona" (chyba zle okreslenie) tzn zgarbiona. Tylko chodzila prosciutko. Nie wiem w tym wieku raczej mozes urosnac 1cm gora. Jej a ja wlasnie dzis bylam zmartwiona ze kolezanki na obcasie a ja na plaskim bo na obcasie bym chyba wyglądała jak żyrafa

[cassie88]

Napisane przez Adiel

z Samooceną nie jest źle, ale te dodatkowe cm..

Kochana, przesadzasz Ja mam 163 cm, mój chłopak 183. I uważam, że pięknie razem wyglądamy. Poza tym w życiu nie pomyslałam, ze jestem za niska 1,63 to średni wzrost, większość kobiet jest takiego wzrostu.

[Adiel]

Napisane przez Malczi

Hej nie wiem czy dobrze mowie ale chyba na hormony i tego typu sprawy jest juz za pozno mialam o tym kiedys mowe na biologi.

Cwiczen to napewno na porost nie ma. Moze jedynie jakies cwiczenia rozciagajace ale po to abys nie byla 'skurczona" (chyba zle okreslenie) tzn zgarbiona. Tylko chodzila prosciutko. Nie wiem w tym wieku raczej mozes urosnac 1cm gora. Jej a ja wlasnie dzis bylam zmartwiona ze kolezanki na obcasie a ja na plaskim bo na obcasie bym chyba wyglądała jak żyrafa

Tak, na hormony za późno a co do prostego chodzenia, chodzę prosto. Czasami nawet słysze docinki od rodziców typu " chodzisz jakbyś miała kija w kręgosłupie " ;D

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez cassie88

Kochana, przesadzasz Ja mam 163 cm, mój chłopak 183. I uważam, że pięknie razem wyglądamy. Poza tym w życiu nie pomyslałam, ze jestem za niska 1,63 to średni wzrost, większość kobiet jest takiego wzrostu.

Dzisiaj przyglądałam się w szkole i doszłam do wniosku, że jest wiele dziewczyn mojego wzrostu a nawet niższe ! . Poza tym, zauważyłam, że wiele wysokich dziewczyn się garbi - a to ładnie nie wygląda. Także chyba spróbuje zaakceptować swój wzrost Zawsze mogę założyć 10 cm szpilki i nie będę głupio wyglądać

[aniusiaczek92]

Obcasiki