pleśń/grzyb - ruda galareta w lodówce...pomocy

[Samoa]

Potrzebuję pomocy kogoś, kto spotkał się z takim czymś - wyjechaliśmy na miesiąc i zostawiliśmy wyłączoną, otwartą lodówkę, zamrażarka była zamknięta (to jest mała lodówka z jednymi drziwami, do zamrażarki sa małe drzwiczki), teraz wróciliśmy i w zamrażarce zalęgła się jakas ruda okropnie śmierdząca galareta. Śmierdzi w całym domu, nie da sie wytrzymać, już to wymyliśmy ale śmierdzi dalej. Czy któraś z Was spotkała się z czymś takim? Jak to wymyć, żeby nie śmierdziało?Czy to nie jest niebezpieczne?Boje się, że się tym zatrujemy...
Wybrałam to forum, bo jest najbardziej kuchenne...

[Nutka]

Pewnie zostawiliscie jakis produkt a bylo goraco i sie zalęglo...albo brudna lodówke..

A wiec ja bym lodówke bardzo porzadnie wymyła.
Do mycia wnętrza lodówki mozna uzyć ciepłej wody z dodatkiem mydła (rozpuśc w niej) i z dodatkiem sody oczyszczonej
Spłukujemy czystą, ciepłą wodą i wycieramy do sucha .
Ślady pleśni mozemy zmyć płynem do naczyń lub wodą z octem ,spłukujemy i wycieramy do sucha flanelką.


Jeszcze mozesz na koniec jak jest zupelnie sucha przetrzeć szmatką zwilżoną spirytusem denaturowanym i czekamy, aż ulotni się niemiły zapach denaturatu.

[Fresa]

Napisane przez Samoa

Potrzebuję pomocy kogoś, kto spotkał się z takim czymś - wyjechaliśmy na miesiąc i zostawiliśmy wyłączoną, otwartą lodówkę, zamrażarka była zamknięta (to jest mała lodówka z jednymi drziwami, do zamrażarki sa małe drzwiczki), teraz wróciliśmy i w zamrażarce zalęgła się jakas ruda okropnie śmierdząca galareta. Śmierdzi w całym domu, nie da sie wytrzymać, już to wymyliśmy ale śmierdzi dalej. Czy któraś z Was spotkała się z czymś takim? Jak to wymyć, żeby nie śmierdziało?Czy to nie jest niebezpieczne?Boje się, że się tym zatrujemy...
Wybrałam to forum, bo jest najbardziej kuchenne...

Osobiście wyrzuciłabym lodówkę, w której nie wiadomo co się zalęgło.

Lodówkę można umyć zwykłym wybielaczem, na przykład Ace.
Zawsze to lepszy zapach niż ten, który macie obecnie, poza tym ma działanie dezynfekujące.

[lain]

mozesz tez sprobowac Cif - ma calkiem dobre wlasciwosci zrace. moze to wyzre

lodowke mozna wywalic jak jest stara i niezbyt kosztowna... gorzej jak jej wartosc przekracza pare tysiecy... ja bym powalczyla prawdopodobnie jak pozadnie usuniesz to cos, a potem wlaczy sie zamrazalnik to bedzie ok.

[Samoa]

Dzięki
Zrobliśmy to o czym piszecie od razu jak przyszliśmy i efekt nie jest natychmiastowy...ale coś sie dzieje na szczęście, zwłaszcza po zamrożeniu. NIe jest to lodówka warta pare tysięcy tylko parę stów, ale dopiero co ja kupiliśmy, mieszkanie wynajmujemy i nie usmiecha nam się kupowanie następnej lodówki jak zanosi się na przeprowadzkę w niedalekiej przyszłości Na pewno nie zostało w niej nic, na pewno powodem jest to, że zamrażarka został zamknięta...To cos zrobiło sie w zamrażarce, której właściwie nie używamy. Mamy taki pomysł, żeby zadzwonić po serwis i żeby nam wymienili tą część zamrażarki. Ogólnie jak przegramy walke z tym czymś to lodówke wyrzucimy, ale póki co mamy nadzieję.
W sumie i tak rzadko jemy w domu a jak jemy to zakupy robimy w tym samym dniu na bieżąco i nie robimy mega zapasów, wiec pozyjemy troche bez lodówki
Tak czy inaczej wielkie dzięki dziewczyny

[Taverney]

wyrzucenie lodówki to chyba jest ostateczność. Można ją porządnie wyszorować, jak radzi Nutka i zostawić do wywietrzenia, ale nie od razu wyrzucać.
Samoa, mam nadzieję, że jest już lepiej.

[Rena]

Solidna dezynfekcja, wyczyszczenie domestosem, solidne wywietrzenie (np zaniesc na balkon w upalny dzien).

I wlaczyc.

[Vildi]

Może wodą z octem?? W pragramach typu "Perfekcyjna Pani domu" często używany jest ocet...
I jak powiedziała Nutka...soda oczyszczona...

Życzę zwycięstwa

[Samoa]

Przegralismy - wyrzucamy lodówkęPróbowaliśmy wszystkiego i dalej nic. Trudno się mówi...ale ma tam być jedzenie, więc inaczej się nie da. Dzięki za rady