obcasy

[Kavala]

Ciekawi mnie na jak wysokich obcasach chodzicie na codzień i na różne okazje. Ja chyba jestem jakaś dziwna bo nie potrafię chodzić w butach wyższych niz 6 cm. A bardzo chciałabym zakładać takie seksowne dziesiątki. Już kilka razy kupiłam sobie takie, ale przeleżały w szafie i tylko żal mi było kasy. A w jakich butach prowadzicie auto? Ja nie potrafię w klapkach (moje ulubione buty) ale nauczyłam się prowadzić w małej szpilce.

[aragosta]

Trzymam się na razie z daleka od wysokich obcasów . Na co dzień lubię kontrolowany luz, mam duzo ciuchów nieformalnych i praktycznie całe lato przebiegałam w japonkach i innych klapkach, także w pracy. Nie mogę jakoś wbić się w uniform biurowy , ale na szczęście moje szefostwo nie ma uwag .
A tak na serio: podobają mi się obcasy, ale ze względu na moje krążenie niestety nie są mi pisane więc mam tylko 2 pary nie za wysokich szpilek (planuję kupić coś nowego). Poza tym bardzo szybko chodzę i mam za ciężką nogę , więc co chwilę zelówki lądują u szewca. Mogliby mi płacić za niszczenie butów .
Samochodu nie prowadzę.

[magrest]

Na codzień nie chodzę na obcasach. Są to zawsze płaskie podeszwy (adidasy) lub takie z 2 cm podwyzszeniem. Latem biegam w klapkach, japonkach itp.
Bardzo podobają mi się wysokie obcasy, ale niestety mi nie jest dane w takich chodzić Po prostu zaraz strasznie bolą i pieką mnie stopy, tak wiec obcasy zakładam tylko od święta i to niechętnie

Podziwiam dziewczyny, które potrafią biegać w szpilach cały dzień...

Aha co do samochodu. Próbowałam prowadzić w obcasach ale nie były wysokie, za to czuby szpiczaste i było strasznie Za to w japonkach wygodnie mi się jechało Zimą natomiast jadąc w kozakach, rajtuzach, skarpetkach nie czuję pedałów
Najwygodniej prowadzi mi się w lekkich, letnich adidaskach

[Złota Jagódka]

a ja lubie chodzić w butach na obcasie mam półbuty które mają 7,5 cm, kozaczki - 7 cm i sandałki na specjalne okazje - 9 cm.

na co dzień i tak chodze w adidasach...

[agnieszka26a]

Witajcie!

A dla mnie wysokośc obcasu nie gra roli. Moge cały dzień być na wysokich obcasach i na płaskich. Ostatni weekend byłam na weselu i całą noc przetańczyłam w sandałach gdzie obcas miał 7 cm. Wogóle nie odczuwałam tego.

[magrest]

Napisane przez agnieszka26a

Witajcie!

A dla mnie wysokośc obcasu nie gra roli. Moge cały dzień być na wysokich obcasach i na płaskich. Ostatni weekend byłam na weselu i całą noc przetańczyłam w sandałach gdzie obcas miał 7 cm. Wogóle nie odczuwałam tego.

Zazdroszczę... Dlaczego ja nie mogę???

[Catkin19]

To moje ulubione Nie widać tu na tym zdjęciu ale maja jakies 2 cm. obcas. mam też wyzsze, chadzam czasem, ale niespecjalnie lubie, wole te niskie.

[madana]

Nie lubię i nie umiem chodzić w butach na obcasach (nawet do ślubu miałam buty 4-5 cm.),już chyba nie chcę nawet próbować.Wszystkie próby bycia elegancką kobietą na obcasachkończyły się wykręconymi kostkami,bólem nóg itp.Nie lubię też zepełnie płaskich butów, w nich- z kolei- czuję się "przydeptana".
Podobają mi się kobiety, które ładnie chodzą w takich "obcasiastych" butach (ale nie wszystkie, nie wszystkie).Pozdraiwam.

[schatzsi]

A mnie kiedys można było spotkac tylko na wysokich obcasach wszedzie nawet na zakupach w spożywczym.A teraz rożnie bywa ale raczej płaskie buty (zwłaszcza na zakupy), latem klapki, japonki ale sandałki na obcasach od czasu do czasu tez sa.Zima rowniez dwa zestawienia kozaczki z 9 cm obcasem i wygodne sportowe do jeansow.

[karmeleiro]

Napisane przez Kavala

Już kilka razy kupiłam sobie takie, ale przeleżały w szafie i tylko żal mi było kasy.

skad ja to znam , ale roznica jest taka, ze nie zaluje tych pieniazkow, bo czuje sie bardzo fajnie ze swiadomoscia, ze w szafie te butki sa

Mam jedne na 10cm obcasie - kozaczki, wyszlam w nich moze z trzy razy. Problem w nich jest dodatkowy - maja sliska strasznie podeszwe i nadaja sie jedynie na sliczna sloneczna jesien, a wowczas w nich jest za goraco, bo sa ocieplane.

A drugie przywiozlam sobie z Wloch na 8cm obcasie i sa wyjatkowo wygodne, o dziwo moge w nich czasem dluzej pochodzic.

Kolejne maja 6cm, i sa super wygodne (jak sie do nich noga przyzwyczai)

a ogolnie, to biegam w praktycznie plaskich butach, bo jak rowniez jak Aragosta noge mam ciezka a chodze szybko i wydawalabym mnostwo na szewcow.

[jaszmurka]

A ja na obcasach w ogóle nie śmigam Ale jak już wybieram się gdzieś.. to raczej nie lubię za wysokich , pewnie bym się zabiła na 10 cmtrowych obcasach a noga chyba by mi odpadła . Lubię skromniutkie malutkie obcasiki.. a w zasadzie to nawet takie ,które niby są a wcale ich nie ma takie kaczuszki... malutkie

[sylwia18]

mi strasznie podobają się wysokie obcasy i chciałabym umieć w nich chodzić bo jak narazie to nie bardzo mi to wychodzi ogólnie czuję się w nich głupio bo na codzień noszę raczej sportowe ciuszki...tak szczerze powiedziawczy mam tylko jedną parę szpilek które dodatkowo są masakrycznie niewygodne mam nadzieję że znajdę jakieś odpowiednie dla siebie na studniówkę

[kootek_mamrotek]

Podoba mi się jak ktoś umiejetnie chodzi na wysokich ładnych szpilkach. Jeżeli ktoś nie potrafi wyglada to komicznie bynajmniej jakby mylilo sie takiej babce gdzie podziały jej sie kolana Ja niestety nie chodze z przyczyn wzrostowych:d nie potrzeba mi szpilki a nie chce wyróżniać sie z tłumu wzrostem wystarczy mi w zupełności mój wzrost ale cenie sobie tego rodzaju buty choćby do poogladania

[vvenus89]

na codzien preferuje sportowe obuwie albo pol-sportowe, ale od swieta wskakuje w wyyyysokie szpile i bardzo dobrze sie w nich czuje,pocztaki byly straszne ale po jakims czasie nauczylam sie tej sztuki ostatnio nawet pani z cukierni spytala mnie czy nie jestem modelka bo w tych szpileczkach smiagam jak po wybiegu

[vvenus89]

na codzien preferuje sportowe obuwie albo pol-sportowe, ale od swieta wskakuje w wyyyysokie szpile i bardzo dobrze sie w nich czuje,poczatki byly straszne ale po jakims czasie nauczylam sie tej sztuki ostatnio nawet pani z cukierni spytala mnie czy nie jestem modelka bo w tych szpileczkach smiagam jak po wybieguhe he

[Verena]

Nie chodzę na obcasach, bo nie umiem i nie chce mi się tego uczyć, lubię wygodę, nie lubię się męczyć w imię "ładnego wyglądania".
A już buty zimowe na obcasach to dla mnie szczyt absurdu (ale to tylko skromne zdanie dużo chodzącej pieszo kobietki :P)

[karmeleiro]

Napisane przez Verena

Nie chodzę na obcasach, bo nie umiem i nie chce mi się tego uczyć, lubię wygodę, nie lubię się męczyć w imię "ładnego wyglądania".
A już buty zimowe na obcasach to dla mnie szczyt absurdu (ale to tylko skromne zdanie dużo chodzącej pieszo kobietki :P)

wlasnie tez mi sie nie chce juz meczyc uswiadomilam sobie, ze w tym roku chyba ani razu w butach na obcasach wyzszych niz 2-3 cm nie chodzilam, hehe

[Złośnica81]

Prawie nie chodzę na obcasach Na codzień chodzę w trampkach, sandałach, adidasach, płaskich półbutach... Mam 2 pary butów na średnich obcasach i wkładam je od wielkiego dzwonu, do tego jakoś mi się wydaje, że obcasy i czuby deformują stopę
Dodam jeszcze, że producenci przeważnie dają obcas tej samej wysokości do różnych rozmiarów danego modelu. A przy moim rozmiarze (34) większość obcasów jest zabójcza

[k_maUa]

Też lubię buty na obcasie. Nie ma znaczenia czy wysoki, czy niższy. Aktualnei moje "wizytowe" szpileczki mają obcas średniej wysokości = 7cm i mogę w nich spędzać długie godziny

[4n3t4]

Rzadko chodze na obcasach, wole wygodne butki z plaska podeszwa lub z malym obcasem. Chociaż zdarzyło mi się już prowadzić auto w butach na wysokich obrasach, troche dziwnie mi sie jechalo, ale dałam rade

[bellissa]

Ja chodzę w płaskich butach, najczęściej w sportowych. Kiedyś lubiłam obcasy i wogóle mnie nie bolały od nich nogi a teraz zakładam tylko na specjalne okazje (np. ostatnio mój ślub- ok. 7, 8 cm) Chociaż bardzo podobają mi się takie buty to jednak nie lubię się męczyć a niestety zawsze to się dla mnie kończy okropnym bólem nóg

[BaByCaKe]

OBcasy nakładam na jakieś super-hiper-mega uroczystości. Zazwyczaj chodze w japonkach płaskich, bądź adidaskach . JEżeli nadchodzą te wielkie okazje, to niestety moje buty mają 10 cm szpilke bo z rozmiarem 41 poszaleć w wyborze nie mogę. Z racji, że mam 173 cm wzrostu, na takich bucikach uzyzkuje 183 i jestem równa z moim TŻ. Ale nie temu nie nosze wyskoich obcasów, po prostu są niewygodne

[Kundra]

aż pobiegłam odmierzyć obcas w jedynym posiadanym przezemnie egzemplarzu szpilek, mają 9,5 cm ale lubię je. są baardzo wysokie, więc wkładam na bardzo szczególne okazje, których szukać ze świecą. tymczasem chodze w płaskich, ale moim marzeniem jest kupić sobie szpile na codzień. Hmmm, jednak podczas zakupów jestem zdecydowanie zbyt wybredna i próba kupna kończy się fiaskiem Jednak nie trace nadziei

[Pomadka]

Rzecz jasna lubię i chodze w butach, które mają jakieś podwyższenie obcasy. Inne buty mnie nie interesują. Nie lubię płaskich butów, tak samo jak nie przepadam za spotrowym obuwiem. To nie dla mnie. O ja dziś mierzyłam przepięknościowe szpilki ok. 10 cm obcasik, cieniutki. Śliczne, z koziej skórki. Byłam już od krok od kupienia ich, ale w końcu mnie przekonano, żebym sobie wybrała ciut niższe, bo przecież ganiam jak szalona i niższe buty będą wygodniejsze.
No nieważne, w końcu kupiłam drugi równie dobry model, ale już nie szpilki, tylko buty na klinie. Fotka niżej. Niestety lampa błyskowa strasznie "zeszkliła" buta, bo normalnie to nie są lakierki, tylko skóra kozia licowana.

[mskladaczek]

chce miec ladne i zdrowe stopy, wiec na obcasach na codzien nie chadzam, nosze je jedynie na egzaminy, imprezy rodzinne itp.

nastepstwem chodzenia w obcasach sa zylaki, stopa poprzecznie plaska, przykurczone palce i skrzywienia kregoslupa , cenie sobie swoje zdrowie i nie zamierzam sie codziennie okaleczac

[aleksandra999]

Wszystkie moje buty maja 10 centymetrowy obcas,w takich chodzę na co dzień i na specjalne okazje.Pewnie odpokutuje na starość...trudno.Tylko takie lubie i tylko takie noszę,no...oczywiscie poza wyjazdem w góry czy na ognisko.Choć widziałam desperatki zdobywające Giewont w szpilkach...

[anita_w]

Dziewczęta, a czy w ogóle można się jakoś nauczyć chodzić na obcasach? Może jest jakiś internetowy kurs gdzieś?

[aleksandra999]

Ja uczyłam sie chodząc z książka na głowie po domu

[anita_w]

Napisane przez aleksandra999

Ja uczyłam sie chodząc z książka na głowie po domu

Nieeee, nie wierzę, że to wystarczy Ja nie umiem sobie poradzić ze stabilnością nogi. Mam wrażenie, że za każdym razem stawiam stopę całkiem przypadkowo - nio i wychodzi tak koślawo. Jak się nauczyć tego, żeby pięta nie spadała ani nie przesuwała się z obcasa?

[magdziaS]

A ja uwielbiam obcasy Mam 5 par takich butów [ 7-8 cm] , ale tylko jedne to prawdziwe szpile [ 10 cm.] Bieganie w nich nie sprawia szczegolnego problemy, to chyba kwestia wpray Chadzam w nich i w zime, i na jesieni Natomiast nie moge sobie wyobrazic wiosny lub lata w szpilkach Buszuje najczesciej w klapeczkach lub adidaskach Ostatnio napadla mnie maia kupowania sandalkow na koturnach. W PL sandalki na koturnach wiazane na lydce do kolana byly mode juz 100 lat temu a w GB przerzywaja prawdziwe oblezenie, wiec jestem w swoim zywiole