|
|||||||
| Notka |
|
| Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 12
|
miłoś trwa 3 lata???
witam wszystkie panie i nie tylko
) mam takie pytanie... co sądzicie na temat stwierdzenia zamieszczonego w temacie?? jakiś czas temu rozmawiałam z kolegą i on upierał się własnie przy tym iż miłość trwa maxymalnie 3 lata bo później to już między ludzmi pozostaje przyzwyczajenie i nic więcej. Nie mogłam go wogle przekonać, nie trafiałay do niego argumenty i przykłady par które sa dłużej niż te "magiczne" 3 lata i są szczęsliwe i dalej się kochają. Na moje pytanie co z parami,które mają za sobą ślub i są ze sobą, kolega opowiedział ze ci ludzie żyją tylko dla dzieci jesli takie mają, a jesli potomstwa nie ma to tylko są ze sobą z przyzwyczajenia. Ale ja dalej twierdze ze miłośc nie moze trwac tylko jakies tam 3 lata... przecież to nie logiczne. Licze na odpowiedzi moze wy mi wyjaśnicie... bo już nie rozumiem moze to własnie ja jestem w błędzie??
|
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 4 999
|
Re: miłoś trwa 3 lata???
Może on ma na myśli ten okres w którym człowiek jest taki zakręcony z powodu zakochania. Moim zdaniem nie można tego okresu mazwać miłością. Wtedy szaleją hormony, człowiek raczej nie potrafi postępować racjonalnie, rządzi nim popęd. Miłość przychodzi później. |
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 371
|
Re: miłoś trwa 3 lata???
Czytałam kiedyś, że hormony odpowiedzialne za zakochanie w stosunku do jednej osoby mogą sie wydzielać dwa lata, może o to chodziło, tylko podał inna liczbę.
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 8 736
|
Re: miłoś trwa 3 lata???
hmmm... to kolejna teoria
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 030
|
Re: miłoś trwa 3 lata???
Myślę, że Twój kolega myli miłość z napaleniem
Bo stan zakochania, to taki stan ducha: kocham go za wszystko A stan miłości: kocham go pomimo wszystko
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... |
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 8 736
|
Re: miłoś trwa 3 lata???
Babciu uwielbiam Twoją mądrość,
..łezka się zakręciła w oku..
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 4 999
|
Re: miłoś trwa 3 lata???
BabciaWeatherwax napisał(a):
> > Bo stan zakochania, to taki stan ducha: kocham go za wszystko > A stan miłości: kocham go pomimo wszystko |
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 371
|
Re: miłoś trwa 3 lata???
Bunia
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
|
Re: miłoś trwa 3 lata???
z kolei ja słyszałam o badaniach psychologów, z których wynikło, że:
-stan zakochania->pół roku -miłość->7-10 lat. Bunia ma świętą rację. |
|
|
|
|
#10 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 12
|
Re: miłoś trwa 3 lata???
kobietki kochane jestescie
Zławszcza Buni dziękuje podsune ten wątek mojegu koledze moze jak przeczyta to zrozumie co nie co
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 8 736
|
Re: miłoś trwa 3 lata???
Termalna? zapytaj Go co się dzieje, kiedy pośród tych 3ech lat trafi się rok przestępny...
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
|
|
|
|
#12 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 1
|
Re: miłoś trwa 3 lata???
ehhhhh wiesz co mała i tak mnie nie przekonałaś i reszta tez nie zresztą sama wiesz jak jest =] ale co tam miło ze sie starałyście :P (przekonać mnie do swoich racji nie jest tak łatwo ale próbujcie) a noz komus sie uda
|
|
|
|
|
#13 |
|
BAN stały
|
Re: miłoś trwa 3 lata???/popazony
Dziewczyny maja swieta racje
Ty widocznie jeszcze nie przezyles prawdziwej milosci. Wierz mi, to nie jest wcale latwe, ale dzieki temu czlowiek jest szczesliwy. Naprawde. Tego Ci zycze. Pozdrowka |
|
|
|
|
#14 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 12
|
Re: miłoś trwa 3 lata???
aleś Ty uparty no ja nie moge..... nawet jak bym Ci w łeb dała to Ty dalej swoje czy Ty nie rozumiesz ze kobiety mają ZAWSZE racje????i ja wiem ze Ty to wiesz tylko nie chcesz się do tego przyznac i o!!
pozdrówka lex(popazony?chyba nie przezemnie? |
|
|
|
|
#15 |
|
Raczkowanie
|
Re: miłoś trwa 3 lata???
a ja sie tylko wpisze tu bo jeszcze takiego nicka jak zyje nie widzialem "termalna" heh, rewelacja
juz cie lubie |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:08.



) mam takie pytanie... co sądzicie na temat stwierdzenia zamieszczonego w temacie?? jakiś czas temu rozmawiałam z kolegą i on upierał się własnie przy tym iż miłość trwa maxymalnie 3 lata bo później to już między ludzmi pozostaje przyzwyczajenie i nic więcej. Nie mogłam go wogle przekonać, nie trafiałay do niego argumenty i przykłady par które sa dłużej niż te "magiczne" 3 lata i są szczęsliwe i dalej się kochają. Na moje pytanie co z parami,które mają za sobą ślub i są ze sobą, kolega opowiedział ze ci ludzie żyją tylko dla dzieci jesli takie mają, a jesli potomstwa nie ma to tylko są ze sobą z przyzwyczajenia. Ale ja dalej twierdze ze miłośc nie moze trwac tylko jakies tam 3 lata... przecież to nie logiczne. Licze na odpowiedzi moze wy mi wyjaśnicie... bo już nie rozumiem moze to własnie ja jestem w błędzie??







podsune ten wątek mojegu koledze moze jak przeczyta to zrozumie co nie co


