Co polecacie?

[lovellyhippo]

ostatnio stosuję maseczkę z soli.. zauważyłam pierwsze efekty.. zastanawiam się nad maseczką z aspiryny? może któraś z was stosowała obie i widziała, po której są szybsze rezultaty? dodam, że zależy mi na jak najszybszym rozwiązaniu ..
po czym wam najszybciej znikają pryszcze? czekam na opinie

[Dzas]

Przyznam, że sól stosowałam jedynie do pilingów ale wierzę, że idealnie wysusza skórę. Tylko zastanawiam się... pryszcze pryszczami a co z resztą skóry? Sól poza wysuszeniem nie dostarcza żadnych składników odżywczych a wysuszona skóra w końcu sama zacznie się nawilżać - nie inaczej jak łojem więc wypryski powrócą. Stawiam dogłębne oczyszczanie skóry i dobre nawilżanie. Pryszcze znikną a problemy z cerą pozostaną.
Jeśli chodzi o aspirynę to unikam jej zażywania w każdej formie. Uważam ją za produkt przereklamowany w swoich właściwościach a jej składniki nie są bezpieczne. Aspiryna to praktycznie kwas acetylosalicylowy, który działa przeciwgorączkowo i przeciwbólowo więc nie wiem jak to ma się mieć do wpływu (korzystnego) na cerę. Równie dobrze możesz zrobić maseczkę z polopiryny, która jest odpowiednikiem aspiryny.
Jeśli masz problemy z pryszczami proponuję odwiedzić dermatologa lub kosmetyczkę jeśli nie jest to aż tak duży problem z cerą. Kompetentne osoby pomogą Ci a za kilka lat nie będziesz miała problemów z przesuszoną i wrażliwą cerą - w przypadku stosowania w/w maseczek na 90% będziesz miała takowe.

[izmonek]

wow maseczka z soli albo aspityny? hm balabym sie ze sol zniszczy skore znam efekty bycia nad morzem eh

[magratka]

Napisane przez Dzas

Jeśli chodzi o aspirynę to unikam jej zażywania w każdej formie. Uważam ją za produkt przereklamowany w swoich właściwościach a jej składniki nie są bezpieczne. Aspiryna to praktycznie kwas acetylosalicylowy, który działa przeciwgorączkowo i przeciwbólowo więc nie wiem jak to ma się mieć do wpływu (korzystnego) na cerę. Równie dobrze możesz zrobić maseczkę z polopiryny, która jest odpowiednikiem aspiryny.
Jeśli masz problemy z pryszczami proponuję odwiedzić dermatologa lub kosmetyczkę jeśli nie jest to aż tak duży problem z cerą. Kompetentne osoby pomogą Ci a za kilka lat nie będziesz miała problemów z przesuszoną i wrażliwą cerą - w przypadku stosowania w/w maseczek na 90% będziesz miała takowe.

Owszem, mozna tez zrobic maseczke z polopiryny, o czym jest mowa w watku "maseczka apirynowa". no wiec kwas acetysalicylowy ma tutaj za zadanie łagodnie złuszczyc naskorek i moim zdaniem spelnia swoje zadanie. po zadnym peelingu moja skora nie jest tak gladka i mila w dotyku.
Tez bym zaproponowala odwiedzenie dermatologa albo kosmetyczki, gdyby nie to, ze wiem, jak roznie bywa z wizyta u "specjalisty". czasami dermatolog albo kosmetyczka zrobia wiecej krzywdy niz rozsadne eksperymenty. Weim o czym mowie, kilka lat probowalam wyleczyc tradzik i wiekszosc derrmatologow byla beznadziejna, a po kosmetyczce zostaly mi blizny.
Moim zdaniem maseczka apirynowa nie zaszkodzi, tylko jezeli masz cere naczynkowa to musisz ja bardzo delikatnie zmywac, zeby nie robic peelingu - polecam watek "maseczka aspirynowa".
Co do maseczki z soli - nie probowalam, ale nie wydaje mi sie to dobrym pomyslem, bo sol moze bardzo wysuszyc skore. Z soli ewentualnie peeling, ale do peelingu wybieram kawe.

[lovellyhippo]

ja sól przykładam tylko na ''niedoskonałość'' i po 1 dniu nie mam już problemu.. a na suchą skórę nie narzekam bo i tak mam tłustą :P a kremy stosuję, więc nawilżona jest..

co do kosmetyczek i dermatologów mam podobne zdanie... - szkodzą.

no cóż.. więc chyba zostanę przy soli, bo ta aspiryna jakoś nie jest zachwalana