Part.2-a ja chcialabym byc juz mama :-)

[emurulez77]

Kochane uzytkowniczki!!! Z okazji triumfalnych zmian w starym watku pt.: " a ja chcialabym byc juz mama", postanowilam po konsultacji z opiekunka naszego maminego forum zalozyc czesc druga naszego watku. Powodem mojej decyzji jest "zbyt" obszerny watek, co zniecheca z pewnoscia wiele z Was do przebrniecia przez te wszystkie wiadomosci ale przede wszystkim nasza historia ulegla diametralnej zmianie-minowicie: wierna bohaterka naszego watku zostanie mama!!!!!!
Mam nadzieje, ze zapoczatkowala dla nas wszystkich sukcysywna passe w zrealizowaniu naszych matczynych marzen!
Zainteresowanym poprzednia czescia naszych postow zalaczam link:http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=53391

[lumiaa]

wychodzi na to że ta wierna bohaterka to JA no no ale awans
dzięki Wam - kochane jestem dobrej myśli- ale nie rozpędzałabym sie aż tak bardzo...na razie koniec 3 tyg od zapł.i tak trzymać...

zupa ogórkowa juz na topie jakoś mi smakuje wyjątkowo...

taak jestem żywym przykładem na to jak to czasem sie dziwnie w życiu układa...

trzymam kciuki za to by inne uczesnicziki tego wątku tez wkrótce zostały mamami...w związku z moim przypadkiem pewnie już odnotowano nagły wzrost czytelnictwa

mam nadzieje że nadal będziemy sie wspierać...pozdrróóówka

[agnieszka26a]

Witam w ten mroźny dzień!

Emu Skarbie jak Ty czujesz się? Czy te choróbsko już Cię opuściło?
Lumiaa myśl pozytywnie. Każdy mijający dzień powinien nastawiać Cię coraz pozytywniej.

[emurulez77]

No jakby nie bylo to mamy nasza wyczekana mame!!! Ktora druga bedzie ??? ja juz kracze i na bank-bedzie to Aga26
Lumia, kiedys gdzies slyszalam takie powiedzenie: zyj kazdym dniem tak, jkaby to mial byc Twoj ostatni dzien!!! Moral z tego taki, ze powinnas cieszyc sie kazdym dniem w sposob wyjatkowy!! Mam nadzieje, ze uda nam sie-pozostalym uczestniczkom-wspierac Cie w kazdym dniu i dodawac powodow do radosci a i zycie bedzie Cie ropzieszczac!!
Aga26, troszenke tylko kaszle i katar nie opuscil... ale.. teraz taka zakatarzona pora roku, wiec nie ma powodow by sie nade mna rozczulac... Jutro "moj wielki dzien" - termin rozwodu!!! Dam znac czy lazega stawil sie na sprawe i co i jak w ogole z papierami... Buziak dla Wszystkich

[agatha_c]

Emu z tą druga częścią to fajny pomysł ... jak tak sobie przejżałam część pierwsza to niezły kawałek ciekawej historii może po latach ktoś to wyda ?
Mam nadzieje że zaniedługo będzie część 3 hehehe
pozdrawiam

[agnieszka26a]

Emu chyba zacznę wierzyć w Twoje proroctwa. Teraz wszystkie powinnyśmy karakać, że Emu też będzie mamą. Ja zaczne pierwsza i mówię, że jak dostaniesz rozwód i nie będziesz tak denerwować się to zostaniesz upragnina mamą.

[agnieszka26a]

Prosba do Lumii i Agoosi nie opuszczajcie tego wątku nawet po urodzeniu bobasków. W końcu jesteśmy wirtualnym ciociami waszych dzidziulków i chcemy wiedzieć co u nich słychać itd.

[emurulez77]

Aga, bo umre ze smiechu!!!! U mnie jeszcze ta nerwowka troche potrwa.. mysle, ze nie bede w stanie zerejestrowac mojego rozwodu w Polsce wczesniej niz ok. lutego przyszlego roku, no chyba, ze bede miala duuuzo szczescia, tak wiec.... eheheh... kra, kra, kra....
Agaciu, dziekuje slicznie ale juz prostuje, pomysl byl od Mariqua'y a ja sie do pomyslu zastosowalam i postanowilam zadedykowac czesc druga Lumii
Tak wiec pomyslodawczynia tak do konca nie jestem... choc w przyplywie radosci tak sie rozpisalam, ze za tak owa (po przeczytaniu tresci) moznaby mnie uwazac.... az mi sie wstyd zrobilo :-/

[agnieszka26a]

Emu i tak jesteśmy ci wdzięczne za założenie tego wątku. Ty pierwsza zaczęłaś zwierzac sie ze swoich sekretów. Wszystko zaczęło się od Ciebie. Twój wątek dodał mi odwagi i sama zaczęłam pisać o swoich obawach. A dotychczas wszystko ukrywałam w sobie. Było mi wstyd mówić, że nie mogę zajść w ciąże. Twój wątek spowodował, że otworzyłam się i zaczęłam o tym mówić na głos.

[ewunia2]

No to ja skromniutko dopisuję się do Was, także z utęsknieniem czekam i jak tylko się pojawi powiadomię Was- choć szybko to nie nastąpi. Właśnie znalazłam sobie zajęcie ale mimo wszystko myślę o tym non stop.Mimo wszystko trzymam za Was i za siebie kciuki

[Agoosia]

Ja cały czas jestem i czytam W przerwach między zastrzykami

Zdałam dziś dziewczyny egzamin na prawko

ewunia witaj my też trzymamy kciuki.

[agnieszka26a]

Agoosia gratulacje.
Biedactwo musisz tyle wycierpieć się przez tą cukrzycę.

[Agoosia]

Aga najgorsze jest to, że dieta mnie wykańcza i chudnę :/ a tak chyba nie powinno być. Dziś byłam u lekarza, jutro na patologię w szpitalu do innego lekarza. Mam już 2 różne insuliny.

Ale spoko, dam radę byle tylko mała była zdrowa no i byle mi ta cukrzyca przeszła.

Aha i dziękujemy WSZYSTKIM, którzy wpadli przypadkiem albo i nie na naszego bloga. Pomaga mi to tak jak Wam pisanie na forum.

No, to ja czekam na kolejne wiadomości od Was

[lumiaa]

Agoosia strasznie jestes dzielna, prawko wcale nie jest łatwo zdać a co dopiero z "brzuszkiem"...szczer ze ci gratuluje bo jest naprawde spory wyczyn!

[emurulez77]

Agoosia!!!!! GRATULACJE dzielna kobitko!!! heh, to mamy "mame z klasa" Wlasnie powiedzialam mojemu TZ, ze dziewczyny z forum dopytuja sie czy fikus poszedl juz do lekarza czy nie, aheehehehehehahah.... ale buraka zlapal.... no i dobrze, moze sie w koncu sie zmobilizuje...

[ewunia2]

o tak Agoosia szczere gratulacje

[emurulez77]

e............. przeczytalam sobie na forum ginek. ocene spermiotestu.... wrrr... zimny dreszcze mnie oblecial... ja to naprawde cieniutko widze... Moj TZ robil wyniki piec lat temu i hmm... podobno nie byly najgorsze ale tez i zadna rewelacja.... Coz, po pieciu latach na pewno nie jest lepiej.....

[Agoosia]

No to ładnie mu powiedziałaś Ale z chłopami tak czasem trzeba

Mam nadzieję, ze wkrótce się wybierze

[agatha_c]

Emu twój czy nie twój pomysł ... i tak fajny ... wierze w to że za jakiś czas zaczynając Part ... wogóle zmienimy tytuł na " Jestem mamą "
... i wtedy będziemy przeżywać wszystkie smutki i radości naszych pociech

[emurulez77]

nie wiem... chyba pesymistyczny nastroj mnie ogarnal.... jakos sie obawiam, ze z nim juz baaardziej zle jest, niz jemu samemu sie wydaje... Jednym slowem, uwazam, ze naturalna metoda nic z tego nie bedzie... hmm.. on przeszedl zapalenie jader, to tak dla przykladu, bo nie wszystko bede wypisywac... chyba zbyt intymne.... ech... zrobie sobie driniola...

[agatha_c]

Emu a zrób sobie i troche wyluzuj się nic nerowo ... niech się wreszcie zdiagnozuje i wtedy będziesz (bedziecie) się martwiła ... a tak może (mam nadzieje że napewno) wszystko jest ok tylko ten stress powoduje że wszystko nie tak wychodzi jak powinno (jak byśmy chcieli)

[agatha_c]

nie wiem czy powinnam ale ja podobnie jak aga26 także czuje się wirtualną ciocia (aguś ale fajna nazwa)

[ewunia2]

Emu wiesz nie jest powiedziane , że jak będzie miał nie za ciekawe wyniki to nici z tego, są tabletki na poprawę nasienia, na jego ruchliwość i jakość. Na bocianku faceci piszą jak się dokarmiali L-karnityną ( czy jakoś tak nieznam się za bardzo) i jeszcze czymś ale niewiem.Nasionkom na pewno można pomóc- głowa do góry no coś Ty M.Douglas też żaden młodzieniaszek a widzisz, o innych nie wspomnę. Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam.

[Agoosia]

Pewnie chodzi o moją Oliwkę i Fasolkę Lumi
W takim razie oczywiście możecie się czuć, a nawet - powinnyście

[emurulez77]

Napisane przez ewunia2

Emu wiesz nie jest powiedziane , że jak będzie miał nie za ciekawe wyniki to nici z tego, są tabletki na poprawę nasienia, na jego ruchliwość i jakość. Na bocianku faceci piszą jak się dokarmiali L-karnityną ( czy jakoś tak nieznam się za bardzo) i jeszcze czymś ale niewiem.Nasionkom na pewno można pomóc- głowa do góry no coś Ty M.Douglas też żaden młodzieniaszek a widzisz, o innych nie wspomnę. Mam nadzieję, że Cię nie uraziłam.

No cos Ty, raczej otuchy dodalas... musze mu chyba przyslowiowego "kopniaka" na rozped dac!!! bo juz mnie drazni to jego "jutro"...
Nio, ciotki´-klotki z nas na bank

[emurulez77]

Jesoo, cio ja bym tutaj bez Was zrobila... moj TZ juz dawno spakowalby mi walizki za takie diadolenie a jak siostrze mialabym "truc" to za rach. tel. bym sie nie wyplacila..... chyba sie rozrzewnilam a i pewnie adrenalinka mi wzrasta przed jutrzejszym....

[ewunia2]

Emu chyba tutaj to trzeba marudzić do znudzenia , ja tak robiłam, o matko ile ja się namęczyłam aby poszedł. No niewiem jak to u Ciebie ale , żebym mu dala święty spokój to zawsze zrobi co mu mówię.Kochana powiedz że nie ma co zwlekać i aby się nie martwił jak coś to są sumplementy na poprawę jakości. Mnie się wydaje, ze to także może wynikać z obawy- wtedy namacalnie będzie wiedział (jeśli coś będzie nie tak) że to z jego powodu.

[emurulez77]

wlasnie, on sie tego boi jak przyslowiowy diabel swieconej wody.... no i tlumacz i ´rozmawiaj jak ze slupem a slup stoi jak "...." ...

[ewunia2]

Emu a daleko masz laboratorium???? Może kurcze przepraszam wogóle za to - ale może trzeba by się poprzytulać, siup wziąć pojemniczek i szybko lecieć. Wiem, że to mało romantyczne no ale jak się inaczej nie da

[Agoosia]

Ale ten wątek jest fajny jak zwykle.