Gdy wygaśnie pożądanie... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-05-31, 12:11   #1
Marcelina_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 77
Unhappy

Gdy wygaśnie pożądanie...


Witajcie dziewczyny.
Długo się zastanawiałam czy to napisać, ale nie daje mi to spokoju.
Chodzi o to.. że mój facet przestał mnie kompletnie podniecać.. nie mam ochoty na sex.. nie mam ochoty nawet na to, żeby mnie dotykał.
Jesteśmy ze sobą 3,5 roku..

Zaczeło się bardzo typowo.
Brałam przez 3 lata tabletki antykoncepcyjne i moje libido zaczeło zanikać..zanikać..aż znikło zupełnie.
A przez pierwszy rok związku nie miałam dosyć i wręcz byłam niezadowolona w duchu , że mój chłopak za mną nie nadąża.
Gdy moje libido znikło i zaczełam wiązać ten fakt z tabletkami- odstawiłam je.
Zresztą tu na forum przeczytałam także, że to problem bardzo 'popularny'.
Odstawiłam je w styczniu.. ale libido nie wracało..
Zastanawiałam się co ze mną nie tak?


W marcu nastąpił bardzo duży kryzys między nami, ja już miałam go po prostu dosyć. Czułam się niedoceniana, nieszanowana i nie traktowana tak- jakbym sobie tego życzyła.
Wyjechałam na parę dni do innego miasta do znajomej.
Tam poznałam fajnego faceta. Siedząc koło niego i dotykając się zuepłnie przypadkiem myślałam, że eksploduje.
Wtedy do mnie dotarło!
To nie chodzi o moje pożądaie..tylko o osobę, której ono dotyczy..
Po moim powrocie między nami nie było nic lepiej..
Jeździłam do znajomej jeszcze parę razy.. przy tym zaliczając jeden skok w bok.. o którym 'mój' facet nie wie.. i się oczywiście ode mnie nie dowie

Od tego czasu minął miesiąc.. próbujemy niby coś zbudować od nowa.. ale czy da się odbudować pożądanie? Chemie?
Na razie nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić..
Gdy tak patrzę na mojego Tz.. widzę przywiązanie..troskę..ale nie mężczyznę, na którego mam ochotę..
Czy przeżyłyście coś takiego?
Szukałam nawet w moim mieście seksuologa..ale niestety nie znalazłam.
Nie wiem co mam robić..czy dalej łudzić się, że może a nóż.. będzie jeszcze dobrze.
Czy skończyć to i zaoszczędzić czasu i jemu i sobie.. na co takie przeciąganie ?
pozdrawiam
Marcelina_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-31, 12:18   #2
Beatka212
Raczkowanie
 
Avatar Beatka212
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wprost ze słońca :)
Wiadomości: 338
GG do Beatka212
Dot.: Gdy wygaśnie pożądanie...

A rozmawiałaś szczerze o tym z twoim obecnym chłopakiem? Może wspólna rozmowa na ten właśnie temat by coś wyjaśniła?
__________________
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć.

Jonathan Carroll
Beatka212 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-31, 12:26   #3
Marcelina_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 77
Dot.: Gdy wygaśnie pożądanie...

tak rozmawiałam.. po wielu udawaniach, że jestem zmęczona..że mnie coś boli.. (matko a do tej pory słyszałam tylko takie wymówki w dowcipach) musiałam mu powiedzieć so się tak naprawdę dzieje..

Ale facet jak to facet.. odebrał to ie tak jakbym tego chciała.

Oczywiście jest mu przykro, oczywiście jest delikatnie obrażony, na pewno zdezorientowany, padło też pytanie czy aby przypadkiem kogoś nie mam...
ale jako takiej pomocy z jego strony, czy planu działania nie ma..

On sobie po prostu czeka..od czasu do czasu próbuje wieczorem- a nóż się uda.. a jak nie uda to ma kwaśną minę .. niby mnie rozumie i nie ma żalu..ale no to widać po prostu..to się czuje..

Teraz też mam mega wymówkę.. bo mam zaburzenia hormonalne i plamię od 25 dni bez przerwy- dostałam od lekarza 3 paczki przeróżnych świństw, m.in. leki stosowane podczas menopazy i koszarnie się czuje.. i kurde- dobrze mi się kładzie do łóżka z tą świadomością- że mam święty spokój...


ale kura wodna..ja mam lat 22!
Marcelina_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-31, 12:27   #4
Madlenka007
Raczkowanie
 
Avatar Madlenka007
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 422
Dot.: Gdy wygaśnie pożądanie...

Ja miałam na odwrót. Czułam, że na mojego factea nie działam tak jak kiedyś, że moje ciało nie jest dla niego niczym niezywkłym. zazdroszcze ludziom, któzy są ze soba wiele lat i nadal potrafią czerpać z sesku ogromną przyjemność...
W moim przypadku wina była faceta. Czułam dokładnie to samo, co Ty- przypadkowy dotyk innego faceta był dla mnie czymś niesamowitym. Nie zdradziłam mojego faceta, chociaż miałam już niejedną okazje i czasem nawet żałowałam, że nie dałam sie ponieść emocjom...
Moja rada jest jedna: zmiana faceta. U mnie zadziałało
Nie jesteś maszynka do seksu, żebys musiała cały czas szukać wymówek, żeby uniknąć seksu. Daleko tak nie pociągniesz, kiedys wymówki sie skończą, a ochoty na seks dalej nie będzie. Bo on jest najwidoczniej nieodpowiednim facetem dla Ciebie. Z reszta jesteś młoda, taki długi związek to nic dziwnego że może być Ci już źle jesli on nie potarfi Cie docenić...
__________________
A jednak, zakochałam się...

Edytowane przez Madlenka007
Czas edycji: 2007-05-31 o 12:32 Powód: dopisek
Madlenka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-31, 12:40   #5
Marcelina_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 77
Dot.: Gdy wygaśnie pożądanie...

I czy z tym 'nowym' jest już zupełnie inaczej ?

Ja tez zazdroszczę innym parom chęci zabawy pomimo długiego stażu.. mam znajomą parę z 6 letim stażem, która do tej pory eksperymentuje, daje się ponieść spontaniczności.. dla mnie to wydaje się niewyobrażalne..

Je pewnie też nie odważyłabym się zdradzić mojego faceta.. gdyby nie fakt, że zrobiłam to z facetem z którym znajomość ciągneła się przez 3,5 roku.
Poznaliśmy się zanim związałam się z Tz i tak naprawdę gdzieś się zawsze przypadkiem spotykaliśmy.. próbował umówić się ze mną wielokrotnie ale zawsze odmawiałam- bo dobrze mi było z Tz a poza tym bałam się.
No a temtego feralnego wieczoru, było mi już tak naprawdę wszystko jedno.. i dałam się ponieść emocjom, których tak mi brakowało od paru miesięcy.

Wiem tylko jedno- nie żałuje...i to chyba tak naprawdę niezbyt dobrze świadczy ..

Mówisz, że zmienić faceta.. chciałabym..chyba jednak tak.. ale chyba i chciałabym.. i boje się.. jednocześnie.
Cholera nawet nie wiecie jak się moje życie pokomplikowałoby się.. no ale to chyba nie jest powód..dla ktorego powinnam z nim zostać.
Do tego to co on mi pisze.. jakie maile wysyła.. mam wyrzuty sumienia..
Marcelina_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-31, 12:43   #6
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Gdy wygaśnie pożądanie...

mialam cos takiego.

Zaczelam sie wtedy zastanawiac co jest ze mna nie tak, ze wlasciwie moglibysmy istniec obok siebie nie uprawiajac seksu a moj seks z nim to bylo tylko 'a dam mu zeby potem nie pytal co i jak'

I tak wygladalo nasze zycie erotyczne - kiedy uprawialismy seks myslalam o czyms innym - najczesciej prozaicznych sprawach, doszlo do tego ze ja np ogladalam tv...

Straszna sprawa ze ja w tym krytycznym momencie mialam tylko 21 lat...

Podejrzewalam sie o moze zupelnie inne skrywane gleboko sklonnosci do dziewczyn...o ozieblosc - bo balam sie sobie przyznac ze zupelnie mnie nie pociaga.


Zerwalam. Mialam potem kilku innych facetow i bylo lepiej. Mam meza - seks sprawia mi przyjemnosc. Jesli nie mam ochoty na seks to go nie uprawiamy. Ale jesli mam to jest wspaniale
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-31, 12:59   #7
sexy body
Rozeznanie
 
Avatar sexy body
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: z doliny
Wiadomości: 653
Dot.: Gdy wygaśnie pożądanie...

Dla mnie to trochę dziwne...
Po 4 latach nie należy oczekiwać, że będziecie wulkanami pożądania, bo nie od dziś wiadomo, że wraz z upływem lat chemia słabnie i nawet jeśli znajdziesz sobie kogoś, kto teraz na ciebie bardzo działa, to nie masz gwarancji, że po jakimś czasie sytuacja się nie powtórzy.
Seks w związku jest bardzo ważny, ale to nie wszystko
Jednakże jeśli brak pożądania odbiera Ci całą radość i tylko o tym potrafisz mysleć, to może spróbujcie sobie jakąś przerwę zrobić, żebyś mogła ocenić czego tak naprawdę chcesz i czy dobrze byłoby Ci samej (ewentualnie z kimś innym).

A może chcesz rozstania, tylko jeszcze się tego boisz? Z Twojej wypowiedzi wynika, że nie tylko pożądanie jest problemem. Mam wrażenie Marcelina_ że nie odpowiada Ci całokształt Waszego związku i dlatego myślisz już o nowych przygodach

Myślę też, że jeszcze nie doszłaś do siebie po odstawieniu tabletek? Mi to zajęło kupę czasu, jakieś 10 miesięcy, jak nie więcej. Też miałam takie myśli i schizy i humory i co tylko na świecie... Poszło mi na łepetynkę

Życzę rozwiązania problemu
i chłopa do kochania na całe życie
sexy body jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-31, 13:10   #8
Marcelina_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 77
Dot.: Gdy wygaśnie pożądanie...

Sexy body
Pewnie, że nie oczekuje, że będzie tak jak na początku..ale żeby w ogóle ?
Nic zero? To co dopiero dalej?

A to, że nie mam gwarancji..że sytuacja nie powtórzy się z kimś 'nowym' to racja..święta racja..

Cytat:
Seks w związku jest bardzo ważny, ale to nie wszystko
Jednakże jeśli brak pożądania odbiera Ci całą radość i tylko o tym potrafisz mysleć,
Tu nawet nie chodzi o mnie.. mi tam dobrze bez sexu..
Chodzi o Tz- on się męczy, to go dręczy i odbiera radość ze związku.

Cytat:
A może chcesz rozstania, tylko jeszcze się tego boisz?
To też prawda..właśnie to jest w tym wszystkim najgorsze, że te 2 rzeczy nachodzą na siebie i wszystko komplikują..

Ale mimo wszystko..mieszkamy dalej razem, chcę żeby nam wyszło, ale chyba nie do końca w to wierzę..
Kurczę on miał być tym ostatnim! I jakoś nie mogę się pogodzić z inną wizją..
Ale fakt jest też taki..że czuję, że to nie to..ale zdaje sobie sprawę, że po 4 latach związku, 2 latach mieszkania razem może po prostu to jest teraz taki chwilowy dołek? może nie wszystko stracone? może to tylko sprawdzian..?

Chciałabym, naprawdę chciałabym, żeby mi moje otępienie seksualne mineło- ale brzmi to troszkę abstrakcyjnie..

p.s
świetnym jesteś detektywem, dziękuje
Marcelina_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-31, 14:11   #9
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 867
Dot.: Gdy wygaśnie pożądanie...

Ja jestem w prawie 6 letnim zwiazku. Seks na pewno nie jest taki jak na poczatku, jest na pewno inny... i to w tym pozytywnym aspekcie!!!Jedyne co sie zmienilo to czestotliwosc wspolzycia (choc wydaje sie to naturalne i abslutnie nie stanowi to prolemu), ale jakos za to JAKOSC zdecydowanie wyższa niz na poczatku. Mysle, ze jak ludzie naprawde sie kochaja to sa dla siebie atrakcyjni cale zycie. Na pewno nie jest tak samo jak na poczatku- teraz kiedy juz tak dobrze sie znamy, jestem gotowa na eksperymenty, niespodzianki. Ta sfera ciagle sie u nas rozwija, naprawde. Dlatego tez wierze, ze jesli facet przestal Cie pociagac to widocznie nie jest to ten wlasciwy. Mysle tez, ze jesli nawet jest to chwilowy Twoj- Wasz kryzys, to szanse na zbudowanie na nowo dobrych relacji w tej dziedzinie sa mniejsze biorac pod uwage fakt, ze to, czego nie dostalas w zwiazu znalazlas gdzie indziej...
Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-31, 14:22   #10
Aeterna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 10 112
Dot.: Gdy wygaśnie pożądanie...

Btw, niedawno na onecie był artykuł, że libido kobiety w związku spada, gdy ta ma zapewnione poczucie bezpieczeństwa. I że chodzi (przyznam, że się zbytnio tym nie zainteresowałam :P, ale przy wątku z Vameą przejrzałam sieć i zdziwiłam się, bo wygląda (??) na to, sporo kobiet ma problemy ze spadkiem popędu) też o mechanizm reglamentowania partnerowi seksu, w myśl zasady: dostanie rzadziej, bardziej doceni. Trochę mnie zdziwił tego rodzaju pomyślunek matki natury, w takim razie, bo, moim zdaniem, uderzając w trywialne tony, gdy ktoś seksu nie dostaje tyle, ile potrzebuje, to prędzej szuka zaspokojenia w ramionach kogoś innego niż wzdycha do nie wiadomo czego.
__________________
Laska maga ma na czubku gałkę..!
[sigpic][/sigpic]
Nikomu nie przeszkadzam, nikogo nie ruszam, reperuję prymus...
Aeterna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-05-31, 15:57   #11
Madlenka007
Raczkowanie
 
Avatar Madlenka007
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 422
Dot.: Gdy wygaśnie pożądanie...

Cytat:
Napisane przez Marcelina_ Pokaż wiadomość
I czy z tym 'nowym' jest już zupełnie inaczej ?

Ja tez zazdroszczę innym parom chęci zabawy pomimo długiego stażu.. mam znajomą parę z 6 letim stażem, która do tej pory eksperymentuje, daje się ponieść spontaniczności.. dla mnie to wydaje się niewyobrażalne..

Je pewnie też nie odważyłabym się zdradzić mojego faceta.. gdyby nie fakt, że zrobiłam to z facetem z którym znajomość ciągneła się przez 3,5 roku.
Poznaliśmy się zanim związałam się z Tz i tak naprawdę gdzieś się zawsze przypadkiem spotykaliśmy.. próbował umówić się ze mną wielokrotnie ale zawsze odmawiałam- bo dobrze mi było z Tz a poza tym bałam się.
No a temtego feralnego wieczoru, było mi już tak naprawdę wszystko jedno.. i dałam się ponieść emocjom, których tak mi brakowało od paru miesięcy.

Wiem tylko jedno- nie żałuje...i to chyba tak naprawdę niezbyt dobrze świadczy ..

Mówisz, że zmienić faceta.. chciałabym..chyba jednak tak.. ale chyba i chciałabym.. i boje się.. jednocześnie.
Cholera nawet nie wiecie jak się moje życie pokomplikowałoby się.. no ale to chyba nie jest powód..dla ktorego powinnam z nim zostać.
Do tego to co on mi pisze.. jakie maile wysyła.. mam wyrzuty sumienia..
Rozumiem Cie Moja sytuacja była dośc podobna.. W sesnie, że ja tez i chciałam odejść i sie bałam... Bałam sie samotności. Po kolejnym kryzysie z byłym on był przy mnie najpierw jako kolega koelżanki. Wiedziałam że od dawna jest mną zainteresowany. Tak bardzo mi tego brakowało w poprzednim związku że straciłam głowe. Co prawda nic sie nie stalo miedzy nami. Ale mysle ze wystraczy to co czuję... On nie jest moim nowym facetem, jest nadal kolegą. Ale nie wiem jak długo nim bedzie bo czuje że jest kimś wyjątkowym.

Nie wstydź sie tego, że nie żałujesz. Każdy ma prawo do szczescia. Jesli Twoj Tż dbałby o Ciebie, nie czułabys potzreby skoku w bok...
__________________
A jednak, zakochałam się...
Madlenka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-01-02, 13:42   #12
Daria awaria
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 16
Dot.: Gdy wygaśnie pożądanie...

Ohh, a myślałam, że jestem jakaś inna, ale widzę, że dużo z Was ma taki problem..
Otóż, seks był naszym głównym powodem do kłótni. On chciał żebym pokazała mu pożądanie, żeby on widział, że mam tą cholerną ochotę na seks, ale we mnie po prostu tego nie było.. Szczerze mówiąc, największy problem jest w tym, że nie potrafię stwierdzić, czy nie mam ochoty na seks czy na niego.. No ale uprawialiśmy go, zawsze to on inicjował i później już było przyjemnie, aczkolwiek.. nudno czasami robiłam to żeby już po prostu nie marudził, później coraz częściej. W koncu seks mi obrzydł, nie mieszkamy razem więc kiedy nadarzyła się dobra okazja do uprawiania miłości od razu brały mnie nerwy, że znów będzie naciskał! Dla mnie seks stracił cały swój urok, całą swoją tajemniczość, nie jest to namiętny, przyjemny akt, tylko odbębnione nudne coś.. Starałam się to zmienić, nie udało się. Rozstaliśmy się tydzień temu i to był mój 'pomysł' zaakceptowany przez niego. Powiedział mi, że faktycznie tak będzie lepiej, że zbyt różne są nasze temperamenty. Mam mętlik w głowie i nie wiem czy dobrze zrobiłam, więc to chyba znak, że żałuję.. Staram się pocieszać tym, że przecież te ciągłe kłótnie mnie wykańczaly, że z innym na pewno będzie mi lepiej! ale jak pomyślę o innym, to ogarnia mnie dziwne uczucie i odraza, że nie chcę innego. Może to tylko kwestia czasu, a może faktycznie źle zrobiłam..
Nie wiem co robić.. jest mi strasznie cięzko..
Daria awaria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-02, 16:08   #13
apows
Zadomowienie
 
Avatar apows
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 168
Dot.: Gdy wygaśnie pożądanie...

Cytat:
Napisane przez Marcelina_ Pokaż wiadomość
Witajcie dziewczyny.
Długo się zastanawiałam czy to napisać, ale nie daje mi to spokoju.
Chodzi o to.. że mój facet przestał mnie kompletnie podniecać.. nie mam ochoty na sex.. nie mam ochoty nawet na to, żeby mnie dotykał.
Jesteśmy ze sobą 3,5 roku..

Zaczeło się bardzo typowo.
Brałam przez 3 lata tabletki antykoncepcyjne i moje libido zaczeło zanikać..zanikać..aż znikło zupełnie.
A przez pierwszy rok związku nie miałam dosyć i wręcz byłam niezadowolona w duchu , że mój chłopak za mną nie nadąża.
Gdy moje libido znikło i zaczełam wiązać ten fakt z tabletkami- odstawiłam je.
Zresztą tu na forum przeczytałam także, że to problem bardzo 'popularny'.
Odstawiłam je w styczniu.. ale libido nie wracało..
Zastanawiałam się co ze mną nie tak?


W marcu nastąpił bardzo duży kryzys między nami, ja już miałam go po prostu dosyć. Czułam się niedoceniana, nieszanowana i nie traktowana tak- jakbym sobie tego życzyła.
Wyjechałam na parę dni do innego miasta do znajomej.
Tam poznałam fajnego faceta. Siedząc koło niego i dotykając się zuepłnie przypadkiem myślałam, że eksploduje.
Wtedy do mnie dotarło!
To nie chodzi o moje pożądaie..tylko o osobę, której ono dotyczy..
Po moim powrocie między nami nie było nic lepiej..
Jeździłam do znajomej jeszcze parę razy.. przy tym zaliczając jeden skok w bok.. o którym 'mój' facet nie wie.. i się oczywiście ode mnie nie dowie

Od tego czasu minął miesiąc.. próbujemy niby coś zbudować od nowa.. ale czy da się odbudować pożądanie? Chemie?
Na razie nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić..
Gdy tak patrzę na mojego Tz.. widzę przywiązanie..troskę..ale nie mężczyznę, na którego mam ochotę..
Czy przeżyłyście coś takiego?
Szukałam nawet w moim mieście seksuologa..ale niestety nie znalazłam.
Nie wiem co mam robić..czy dalej łudzić się, że może a nóż.. będzie jeszcze dobrze.
Czy skończyć to i zaoszczędzić czasu i jemu i sobie.. na co takie przeciąganie ?
pozdrawiam
Witaj, tak jest w wielu związkach. To naturalne, że obce ciało działa na nas inaczej, niż to, d którego sie przyzwyczailiśmy. Daj szansę swemu związkowi, skoro Go kochasz...może seksuolog pomoże.
__________________
Zapraszam na mój blog http://podwierzba.blogspot.com/
apows jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-04, 10:01   #14
ANTERIA
Zakorzenienie
 
Avatar ANTERIA
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Graz/Austria
Wiadomości: 3 730
GG do ANTERIA
Dot.: Gdy wygaśnie pożądanie...

Kurcze może ja jestem inna albo czegoś nie rozumiem, ale dla mnie jeżeli nie ma pożądania, nie ma chemii i w dodatku jest zdrada to taki związek nie ma szans i po co kogoś w konia robić, oszukiwać, naprawiać skoro i tak swoje się wie. Autorka już tak naprawdę podjęła decyzje tylko nie wiem czemu ciągle jak to nazwała boi się zostawić faceta. Powiedz mu prawdę zostaw go bo szkoda faceta. Nie wiem, że łatwiej jest kogoś zdradzić niż po prostu zakończyć związek a później róbta co chceta, ale nie lepiej zwalić na faceta , bo przecież on nie pociąga, ona biedna ma zerowe libido, no to cóż trzeba się dowartościować na boku, tego się nie boi ale spojrzeć sobie samej prosto w twarz to już strach...

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Cytat:
Napisane przez apows Pokaż wiadomość
Witaj, tak jest w wielu związkach. To naturalne, że obce ciało działa na nas inaczej, niż to, d którego sie przyzwyczailiśmy. Daj szansę swemu związkowi, skoro Go kochasz...może seksuolog pomoże.

Ona go nie kocha... Kto kocha nie zdradza... I jak już to nie ona powinna dawać szanse swojemu związkowi, tylko to facet powinien podjąć tą decyzję.... Ale on o niczym przecież nie wie

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Madlenka007 Pokaż wiadomość
Nie wstydź sie tego, że nie żałujesz. Każdy ma prawo do szczescia. Jesli Twoj Tż dbałby o Ciebie, nie czułabys potzreby skoku w bok...

Odpadam
__________________
https://wizaz.pl/Mikroreklama
ANTERIA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-05, 22:21   #15
normalnyFacet
Zakorzenienie
 
Avatar normalnyFacet
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
Dot.: Gdy wygaśnie pożądanie...

Nie ma co zwalać na tabletki - obalasz mity autorko


Ty go najzwyczajniej w świecie nie kochasz i tyle w dodatku zdradzasz.
normalnyFacet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-06, 18:22   #16
Adrianietta
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 5
Dot.: Gdy wygaśnie pożądanie...

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość

Ty go najzwyczajniej w świecie nie kochasz i tyle w dodatku zdradzasz.
Właśnie to samo chciałam napisać. Dobrze wiem z własnego doświadczenia, mój były stał się dla mnie tylko najlepszym kolegą.
Adrianietta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.