nietypowe miejsca emigracji...

[wann(d)a]

.

[karolina2020]

Napisane przez wann(d)a

witam
zapraszam na plotki mieszkanki jakichs ..hm...nietypowych miejsc emigracji.ja mieszkam w azji.pozdrawiam

Brzmi intrygujaco Moze na dobry poczatek watku napiszesz cos osobie, w jakim kraju mieszkasz, czemu sie tam znalazlas, oczywsicie jesli masz ochote

[rzyrafka]

no właśnie- czemu tak dalekoo?

[skilly]

Ah xD Tez bym sobie gdzies uciekła xD

[wann(d)a]

.

[201804200952]

.

[olka_222]

sama tez chętnie bym się dowiedziała

[aaliyah]

Napisane przez wann(d)a

niemcy,holandia,anglia wszystkie te kraje to tak naprawde tak samo jak polska tylko inne produkty w sklepie i iinna waluta

Ja tam widze duze roznice kulturowe pomiedzy Anglia i Polska. Dla kazdego, kto tu mieszka jest jasne ze Anglicy i Polacy sa bardzo odmienni. A mieszkalas w tych wszystkich krajach (nie mam tu na mysli pobytu w celach turystycznych), ze z taka latwoscia wypowiadasz sie o zyciu w nich?

Napisane przez wann(d)a

warunki zycia bardzo komfortowe za te same pieniadze za ktore w angli wynajmujesz pokoj 5 m2 w 5 osob

No pewnie - my tu w Anglii to sie gniezdzimy i klepiemy biede. Grunt to byc obiektywnym.

[Doni79]

I ja musze dodac swoje 3 grosze Holandia i Polska to dwa BARDZO ROZNE kraje pod naprawde kazdym wzgledem wiec nie zgadzam sie z toba Wannda.

I jeszcze dodam, ze mnie takze ciekawi jak tam sie znalazlas

[carolinascotties]

moim marzeniem jest podróż do Nepalu - wierzę, że za 3-4 lata spełnię je
Pozdrawiam Emigrantki

[201804200952]

.

[aaliyah]

Napisane przez Myszi

Myślę, że doskonale wiesz, że nie o to chodziło.

Mniej drażliwości na początek dnia .

No wlasnie o to chodzi, ze tak wlasnie odebralam te wypowiedz. Bycmoze jestem w bledzie, ale wyczulam nutke wyzszosci w poscie Wann(d)y. W skrocie - my tu na emigracji w Europie mamy zwyczajnie, nudno, szaro i drogo a ona w Nepalu to po prostu raj na ziemi. .. Az dziwne, ze wszyscy tam nie emigruja

I nie jestem drazliwa Myszi Chcialabym jednak zeby to Wann(d)a ustosunkowala sie do swojego postu. Tak naprawde to tylko ona wie co wlasciwie miala na mysli. Pozdrawiam!

[carolinascotties]

Każdy ma swój raj na ziemi - bez względu na przeróżne komentarze - mój raj ( do tej pory) znalazłam na Bałkanach

[aaliyah]

Napisane przez carolinascotties

Każdy ma swój raj na ziemi - bez względu na przeróżne komentarze

Zgadzam sie

[traci]

Napisane przez aaliyah

Ja tam widze duze roznice kulturowe pomiedzy Anglia i Polska. Dla kazdego, kto tu mieszka jest jasne ze Anglicy i Polacy sa bardzo odmienni. A mieszkalas w tych wszystkich krajach (nie mam tu na mysli pobytu w celach turystycznych), ze z taka latwoscia wypowiadasz sie o zyciu w nich?

Ja tez widze roznice kulturowe miedzy tymi krajami, przeciez wszedzie jest inaczej.Moze byc np podobnie ale nie musi.

[AniaWila]

Napisane przez wann(d)a

witam
daleko?to "daleko" to jest "inaczej" ,dobrze inaczej.ah wogole w nepaluniemcy,holandia,a nglia wszystkie te kraje to tak naprawde tak samo jak polska tylko inne produkty w sklepie i iinna waluta(na razie)a tutaj jest//hmmm absolutnie totalnie inaczej.cudowni ludzie,przepyszne zarcie,dla mnie blisko wszystkich miejsc ktore lubie,warunki zycia bardzo komfortowe za te same pieniadze za ktore w angli wynajmujesz pokoj 5 m2 w 5 osob)(pisalam o tym w jakims watku podrozniczym o nepalu).dzis u nas padal pierwszy deszcz na rozpoczecie pory cieplej a potem monsunu....w koncu koniec zimy i powoli wyciagam klapki.pozdrawiam

przepraszam, moze to tez efekt mojej drazliwosci, ale musze skomentowac. Doprawdy, gratuluje znajomosci tematu droga wan(d)o jezeli chodzi o mieszkanie w krajach europejskich. Ale ocena tego to kwestia subiektywna ( na szczescie). Jezeli moge tylko cos sprostowac - jezeli chodzi o ''zarcie'' to tylko kwestia smaku, umiejetnosci kulinarnych i znajomosci adresow dobrych restauracji. Podejrzewam, ze w tak ''pospolitym miejscu'' w ktorym mieszkam, czyli w Londynie mam wieksze prawdopodobienstwo zjedzenia lepszego ''zarcia'' niz Ty w Nepalu. Ale to takze kwestia smaku. Co do warunkow mieszkaniowych, to prosze, nie generalizuj, bo zapewniam, ze nie wszyscy mieszkaja w jednym pokoju na krzyz z mozliwoscia skorzystania z toalety na korytarzu. A co do tego, ze Nepal jest totalnie innym miejscem?? owszem. Ja jestem mieszczuchem, wole mieszkac w bardziej ucywilizowanym miejscu, w centrum, tam gdzie sie cos dzieje a nie w miejscu ktore najfajniej oglada sie na Discovery albo w wakacje. Ale ponownie powtarzam - to kwestia subiektywna. Bylam juz w niejednym takim miejscu - totalnie innym, ale dwa tygodnie to moja gorna tolerancja przebywania tam. Dla mnie taka wycieczka jest atrakcyjna, zamieszkanie tam - zupelnie nie. A tak najbardziej obrazowo - co innego jest isc do cyrku na godzinne przedstawienie, a co innego w cyrku zamieszkac
Podsumowujac - ciesze sie, droga wan(d)o, ze jestes szczesliwa na swojej egzotycznej emigracji, ale nie mysl, ze masz na to monopol ze wzgledu na wieksza ilosc kilometrow

[carolinascotties]

Napisane przez AniaWila

Podsumowujac - ciesze sie, droga wan(d)o, ze jestes szczesliwa na swojej egzotycznej emigracji, ale nie mysl, ze masz na to monopol ze wzgledu na wieksza ilosc kilometrow

Pytanie- odkąd liczymy te kilometry

[traci]

A ja zrozumialam wann(d)e troche inaczej jesli chodzi o to mieszkanie chciala powiedziec ze sa poprostu inne ceny ,ze jest taniej niz np w Europie.A w Nepalu tez sa miasta nie jest to miejsce odciete od cywilizacji.Nie zgadzam sie tylko jesli chodzi o to ,ze te kraje ktore wymienila sa takie same , bo nie sa.

[201804200952]

.

[wann(d)a]

.

[aaliyah]

Napisane przez wann(d)a

PROSTUJE(danikogo nie wyzywalalm od "klepania biedy i biedakowania"(a z drugej strony uderz w stol i nozyce sie odezwa)"

To akurat wniosek bardzo na wyrost.

Napisane przez wann(d)a

za te pieniadze ktore wydaje tutaj,nikt nie ma nawet czesci komfortu ktory mozesz miec tu

Wydaje mi sie, ze w UK i w Nepalu zarabia sie troche inne pieniadze. Trudno byloby chyba w Nepalu zarobic tyle co w UK (a moze sie myle?), a mowie tu o bardzo dobrej brytyjskiej pensji... Wiec to porownanie nie ma w zasadzie sensu. Mozna co najwyzej ocenic koszty zycia w stosunku do zarobkow, czyz nie?

Napisane przez wann(d)a

generalnie nie napisalam ze w europie ejst szaro i nudno....moze ty wy macie probelm z tym gdzie jestescie i co robicie ze od razu jak sepy sie rzucilyscie moje droge panie

Uwierz, ze jakby mi tu bylo zle to bym tu nie siedziala.

Napisane przez wann(d)a

generalnie,jak pislam wyzej,kazdy ma prawo do wlasenj oceny i skoro checie wyszukiwac sie jakich podtekstow i ukrytych watkow to prosze.. dla mnie ich tam nie ma.ciesze sie jak glupia ze moge tu byc i tego samego wam zycze w waszych miejscach emigracjji.
dziekuje za mile glosy ,pozdrawiam
ps.pozdrowienia dla przewrazliwionych "sepow" rowniez

Ciesze sie, ze jestes w Nepalu szczesliwa. I nie doszukuje sie podtekstow, sama napisalas, ze w calej Europie jest jak w Polsce tylko waluta inna
Ale nie chce sie z toba klocic. Kazdy ma swoje miejsce na Ziemi gdzie znajduje szczescie, ale nie kazdemu udaje sie je znalesc... Cieszmy sie, ze nam sie udalo

[carolinascotties]

A ja skręcam w uliczkę zmiana tematu i poproszę o kilka zdjęć z Nepalu.

Sęp niezłośliwy

[traci]

Ja tez bym chciala sie dowiedzies czegos wiecej o tym miejscu.

[AniaWila]

Napisane przez wann(d)a

....moze ty wy macie probelm z tym gdzie jestescie i co robicie ze od razu jak sepy sie rzucilyscie moje droge panie

ehm... dokladnie tak jak piszesz. Jako naczelna sepica ( zaraz po Aaliyah oczywiscie ) po uderzeniu w stol odezwalam sie bezzwlocznie Widzisz problem w tym, ze moze i jestesmy nadwrazliwe, albo nadinterpretujemy Twoje slowa droga kolezanko, ale powiedz mi jak chocby w tym zdaniu powyzej nie doszukiwac sie podtekstow?
Czy sadzisz, ze jakakolwiek krytyka zawsze musi byc podszyta zazdroscia, tudziez ukrytymi kompleksami? ze nie moze byc konstruktywna? Ja to zdanie odczytuje tak, ze jako sepy rzucilysmy sie na Ciebie w akcie desperacji, ze ty masz tam tak fajnie i w ogole, a my 'mamy problem z tym gdize jestesmy' (tu pewnie masz na mysli ten pokoj 5m2 dzielony z piecioma innymi osobami ) i 'co robimy' ( a tutaj pewnie, ze conajwyzej zajmujemy sie sprzataniem chat u bogatych ludzi albo robimy kariere w lokalnych burger kingach a wszystko to oczywiscie za najnizsza krajowa ) .
Otoz droga Wan(d)o - mimo Twojej teori o nozycach, stole itp....chce tylko napisac, ze moje 'rzucenie sie jak sep' bylo spowodowane uczuleniem na wyglaszanie plytkich, zaszufladkowanych teorii, bynajmiej nie zazdroscia

[adwoa1]

wiecie co a ja uwazam ze wszedzie jest pieknie...bo w koncu chyba mozna kupic przewodnik po kazdym kraju (w ktorym bedzie napisane..."miejsca ktore warto zwiedzic")...i uwazam ze kazdy kraj ma inny styl, inna kulture, inna historie i inna kuchnie...i to jest wlasnie piekne, to nas przyciaga...pozdrawiam wszystkie emigrantki

[wann(d)a]

.

[aaliyah]

Wann(d)o widze, ze ty kompletnie nie rozumiesz co probuje ci przekazac. Po pierwsze nie licytuje sie z toba na zarobki. Piszesz, ze za male pieniadze stac cie w Nepalu na komfortowe zycie. Ja tego nie kwestionuje. Jednak podejrzewam, ze dla przecietnego Nepalczyka te "male pieniadze" nie sa juz wcale takie male. Dlatego mysle, ze o ile dla ciebie ten kraj jest rajem, to dla duzej czesci mieszkajacych w nim osob juz niekoniecznie. Jak cie na to stac to masz zycie komfortowe - tak jest wszedzie. A, ze podoba ci sie tam, doceniasz ludzi, jedzenie, klimat - to swietnie, jestes szczesliwa.

Probowalam nawiazac z toba rzeczowa dyskusje, ale widze, ze albo nie jestes chetna albo zdolna do tego. Poza tym nie podoba mi sie, ze nazywasz innych ludzi sepami (ale to oczywisci taki zarcik z twojej strony, podobnie jak to wynajmowanie klitek w piatke). Tak wiec gratuluje obiektywizmu i poczucia humoru i ide "wylewac jad" gdzie indziej.

[AniaWila]

''cytat calej wypowiedzi wann(d)y ''

jestem zdegustowana cala wypowiedzia wann(dy) a naprawde malo co potrafi mnie wprowadzic w ten stan ......Droga wann(do) to moja ostatnia odpowiedz w tym watku, bo widze, ze nie potrafimy porozumiewac sie na tej samej plaszczyznie. Przerastaja mnie twoje wstawki o sepach, pozdrowienia dla szuflad i innych mebli oraz ''piski Alliyah''.
Mysle, ze pomysl z wklejaniem fotek jest super. Moze to wyjdzie Ci mniej zenujaco

[traci]

Dziewczyny!!!!Ja mysle ,ze prawda lezy posrodku.Oczywiscie nie mozna mierzyc wszystkich jedna miara , nie wszyscy w Polacy w Anglii mieszkaj w pieciu na dwoch pokojach ale tez nie kazdy jest bogaty.W kazdym kraju zyje sie inaczej.Ja mysle ,e wann(d)a chce nam przekazac ,ze w kraju w ktorym ona mieszka jest totalnie inaczej ,a to ,ze zyje sie lepiej to jest pojecie wzgledne bo kazdemu podoba sie co innego.Ja np przez rok mieszkalam kiedys we Francji i uwielbiam ten kraj tak samo jak Polske gdzie tez spedzilam kikla lat ale nie pojade tam nigdy na stale bo Anglia jest krajem w ktorym sie urodzilam i mimo sentymentu ktory czuje do Polski ze wzgledu na pochodzenie moich rodzicow i na szkoly ktore tam pokonczylam nie czuje sie tam tak jak czuje sie tu bo w Anglii spedzilam wiekszosc swojego zycia.Ostatnio rozmawialam z POlakiem ktory mieszka tu ok 6 lat i on mi powiedzial ,ze w Polsce mial bardzo dobra prace ale zrezygnowal bez wachania bo w Anglii czuje sie swobodnie bo tu jest luz, inny klimat itd nie mowil nicc o pieniadzach.Tak wiec jak juz ktos wyzej napisal kazdy ma swoj raj ,i to jest prawda, niewazne gdzie on jest.

[sky1980]

dziewczyny,dlaczego wy sie tak obrazacie przeciez Wann(d)a nie miala nic zlego na mysli,przeczytalam jej wypowiedzi i tam nic nie bylo urazajacego,zaczynajac od pierwszej Ok moze porownanie ze kraje europejskie sa takie same bylo troszke ogolne bo tak nie jest,ale nie oszukujmy sie my jestesmy tu w europie bardziej do siebie podobni niz ludzie,kultura,czy obyczaje w azji, to jest inny swiat

Prosze Wann(d)o powiedz cos wiecej o Nepalu,bo w koncu o tym jest ten watek : "egzotyczne miejsca emigracji"

Co do mieszkania polakow w Anglii to musze powiedziec ze tatkie wlasnie obrazy (gniezdzenia sie w jednym pokoju kilku osob),dochodza do mnie tu w Holandii nie wspominajac juz co mowia i pokazuja w polskiej tv. Tu naprawde nikt nikogo nie chce obrazic