chcialabym zajsc w ciaze

[kwasanri]

mam 25 lat, moj partner 30-kochamy sie i wspieramy
czuje ze czas na dzidzi, wszystkie kolezanki pozenione, urodzily albo dopiero urodza. a ja tylko gratuluje, sciskam i ciotkuje-az mnie to wkurza.
a my za kazdym razem odkladamy, bo jeszcze trzeba kupic to, zaplacis to, wsplacic tamto...
jak bardzo chce to i sie boje. boje sie urodzic dziecko nie zdrowe, z syndromem Downanie wiem czy stac mnie na tak wielka milosc, ale pragne dziecka ponad zyce

jak sie przekonac, jak przekonac jego-zwlaszcza ze on mial juz rodzine
czy my wogole mamy szanse na rodzine??

[niebedetwoja19]

Napisane przez kwasanri

mam 25 lat, moj partner 30-kochamy sie i wspieramy
czuje ze czas na dzidzi, wszystkie kolezanki pozenione, urodzily albo dopiero urodza. a ja tylko gratuluje, sciskam i ciotkuje-az mnie to wkurza.
a my za kazdym razem odkladamy, bo jeszcze trzeba kupic to, zaplacis to, wsplacic tamto...
jak bardzo chce to i sie boje. boje sie urodzic dziecko nie zdrowe, z syndromem Downanie wiem czy stac mnie na tak wielka milosc, ale pragne dziecka ponad zyce

jak sie przekonac, jak przekonac jego-zwlaszcza ze on mial juz rodzine
czy my wogole mamy szanse na rodzine??

pogadaj z nim szczerze, moze jeszcze jakas wizyta u lekarza? 25 lat nie jest wiekiem ze zbytnio zwiększonym ryzykiem na urodzenie dzicka z zespołem downa. Ja nie mam zamiaru myśleć o dziecku przed 35 rokiem życia
zawsze mozecie też jakieś zaadoptować, tyle maluszków czeka na rodziców.

[Madaaa]

jest ryzyko rodzic po 35 roku zycia, ale nie dajmy sie zwariowac. Wiele kobiet w tym wieku rodzi, a nawet po 40 i nie slyszlalam jeszcze o tym zeby ktos urodzil chore dziecko. To ze sie decydujesz na dizecko w poznym wieku nie skazuje odrazu ciebie na dziecko z downem.
Zreszta chcesz dziecka bo czujesz w sobie instynkt macierzynski, czy tylko daletgo, ze boisz sie rodzic w poznym wieku?

Najlepije to poogadac z facetem. Zazwyczaj ludzie maja ciagle sprawy na glowie, zawsze cos zeby to przełożyć. Ale dzieci sie rodza w roznych momentach naszego zycia, a katastrofa sie nie stala jeszcze.

[niebedetwoja19]

Napisane przez Madaaa

jest ryzyko rodzic po 35 roku zycia, ale nie dajmy sie zwariowac. Wiele kobiet w tym wieku rodzi, a nawet po 40 i nie slyszlalam jeszcze o tym zeby ktos urodzil chore dziecko. To ze sie decydujesz na dizecko w poznym wieku nie skazuje odrazu ciebie na dziecko z downem.
Zreszta chcesz dziecka bo czujesz w sobie instynkt macierzynski, czy tylko daletgo, ze boisz sie rodzic w poznym wieku?

Najlepije to poogadac z facetem. Zazwyczaj ludzie maja ciagle sprawy na glowie, zawsze cos zeby to przełożyć. Ale dzieci sie rodza w roznych momentach naszego zycia, a katastrofa sie nie stala jeszcze.

moją przyjaciółkę urodziła mama w wieku 43 lat. Dziewczyna zdrowa jak ryba i dodatkowo uprawia sport zawodowo. Mysle że jak kobieta dba o zdrowie i wieku 40 lat jest jeszcze dobrze "na chodzie" to nie powinno sie nic złego stać.

[Madaaa]

Napisane przez niebedetwoja19

moją przyjaciółkę urodziła mama w wieku 43 lat. Dziewczyna zdrowa jak ryba i dodatkowo uprawia sport zawodowo. Mysle że jak kobieta dba o zdrowie i wieku 40 lat jest jeszcze dobrze "na chodzie" to nie powinno sie nic złego stać.

otoz to
Tyle ze kobieta po 30 mmusi szczegolnie o siebie dbac w czasie ciazy. Wiadomo, najlepszy wiek dla kobiet to po 20 roku zycia rodzic.

[ushia]

jest udowodnione ze wraz z wiekiem wzrasta ryzyko wystapienia chorob genetycznych, licytowanie kto i ile zna dzieci ktore sa zdrowe jest bez sensu - moze sie udac, a moze nie
kazdy wybiera sam (no moze w porozumieniu z lekarzem )

[niebedetwoja19]

Napisane przez ushia

jest udowodnione ze wraz z wiekiem wzrasta ryzyko wystapienia chorob genetycznych, licytowanie kto i ile zna dzieci ktore sa zdrowe jest bez sensu - moze sie udac, a moze nie
kazdy wybiera sam (no moze w porozumieniu z lekarzem )

to racja, wiadomo że nie ważne ile mleka wypijesz ani ile zjesz marchewek nie wpłynie na genetykę, ale przyznaj, że jesli bedziesz w wieku 40 lat wysportowaną, zdrową, dobrze sie odżywiającą kobietą, to masz szanse na zdrowe dziecko (pomijając genetykę)

[ushia]

jak bedziesz niewysportowana kobieta tez masz szanse

tryb zycia wplynie tu bardziej na stan kobiety w trakcie i po ciazy, na ryzyko chorob wrodzonych duuuzo mniej, praktycznie wcale, bo owszem, wysportowany organizm starzeje sie wolniej, ale sie starzeje, a nie ma niestety ćwiczeń i diety poprawiajacej dokładnośc procesów mejotycznych
im pozniej masz pierwsze dziecko tym wieksze prawdopodobienstwo, ze wkradnie sie blad i tyle

[kasia083]

Napisane przez kwasanri

mam 25 lat, moj partner 30-kochamy sie i wspieramy
czuje ze czas na dzidzi, wszystkie kolezanki pozenione, urodzily albo dopiero urodza. a ja tylko gratuluje, sciskam i ciotkuje-az mnie to wkurza.
a my za kazdym razem odkladamy, bo jeszcze trzeba kupic to, zaplacis to, wsplacic tamto...
jak bardzo chce to i sie boje. boje sie urodzic dziecko nie zdrowe, z syndromem Downanie wiem czy stac mnie na tak wielka milosc, ale pragne dziecka ponad zyce

jak sie przekonac, jak przekonac jego-zwlaszcza ze on mial juz rodzine
czy my wogole mamy szanse na rodzine??

To możemy sobie podać rękę Ja tez mam 25 latek i bardzo pragnę dzidziusia... Myślę, że im jest się starszą, to problem polega nie tyle, że zwiększa sie ryzyko urodzenia chorego dziecka, co wogle z urodzeniem Nasz organizm już tak szybko nie będzie sie przyzwyczajał do nowych warunków, nie będzie sie już tak szybko regenerował jak u 20-ki. Wzrasta więc ryzyko, że 1. nie donosimy ciąży, 2. wogle w nia nie zajdziemy !!!

Wiem, że kobiety rodza zdrowe dzieci po 40-ce, ale rzadko kiedy jest to ich pierwsze dziecko. A tu właśnie trzeba sie spieszyć z tym pierwszym, by organizm sie przyzwyczaił do ciąży. Potem jest dużo łatwiej.

Rozmawiałam kiedyś z ginekologiem o tym i doktor powiedziała mi, że pierewsze dziecko powinno się urodzić do 25 roku, a potem to już mogą byc problemy ((((((

Porozmawiaj o tym biologicznym aspekcie ze swoim TŻ. Mój zrozumiał. Tylko, że u nas na przeszkodzie stoi jeszcze to, że ja dopiero skończyłam szkołę i jeszcze nie mam pracy, a niestety pracodawcy nie chcą teraz zatrudniać kobiet ciężarnych, nawet kobiety, które już urodziły maja z tym duży problem

Ale jak tylko dostanę umowę o stałą pracę, to bierzemy się do dzieła

[Gwiazdeczka1978]

Ja urodziłam pierwsze dziecko w wieku 26 lat,drugie w wieku 29. Zdrowe. Moja siostra w wieku 35 lat,tyle,ze 3 dziecko. Hmmm wg mnie nie masz az takich powodow do zamartwiania sie. Jesli jestes pewna partnera,swoich pragnien,porozmawiaj z nim.

[kwasanri]

Kobiety, dziekuje. Nie spodziewalam sie tak duzego odzewu.
Otoz rozmowa z ukochanym przeprowadzona. Plany na listopadzobaczymy czy slowa dotrzyma.
Nie chce dluzej czekac, i on chyba mnie rozumie.
Musze tylko teraz przygotowac brzuszek, no drinking, away from smokersi troszke sie pocwiczyc, bo sie rozlazlam jak ta ropucha, no i mam nadzieje ze bedzie dobrze.
Dziekuje kobitki.

[ushia]

No to odezwij sie koniecznie jak zaskoczysz
A juz teraz bierz kwas foliowy, zrob cytologie i podstawowe badania z krwi

[evil minded]

Napisane przez kasia083

To możemy sobie podać rękę Ja tez mam 25 latek i bardzo pragnę dzidziusia... Myślę, że im jest się starszą, to problem polega nie tyle, że zwiększa sie ryzyko urodzenia chorego dziecka, co wogle z urodzeniem Nasz organizm już tak szybko nie będzie sie przyzwyczajał do nowych warunków, nie będzie sie już tak szybko regenerował jak u 20-ki. Wzrasta więc ryzyko, że 1. nie donosimy ciąży, 2. wogle w nia nie zajdziemy !!!

Czy to aby nie przesada? Według mnie lepiej, jak 25 letnia kobieta rodzi dziecko, niż przewaznie niezbyt dojrzała 20latka zaraz po skonczeniu liceum. Nie ma co patrzec na warunki fizyczne, dojrzałośc psychiczna jest bardzo wazna, jesli nie wazniejsza.
Piszesz tak, jakby 25 lat to wręcz jakis starczy wiek był A to przecież wciaz młoda kobieta w wieku idealnym do macierzynstwa.

[onemi]

Pewnie, ze macie szanse na rodzine. Musiscie szczerze ze soba porozmawiac o przyszlosci

[paulina150528]

Gratuluje podjetej decyzjimam nadziej,że sie pochwalisz jak już zasiejecie ziarenko

Jeśli chodzi o przygotowania to polecam wizyte u ginekologa i rozmowe z nim na dobry poczatekno i branie kwasu foliowego,który zapewne lekarz zaleciłby po wizycie

[Kicia28]

Kwasanri, Bardzo dobrze, ze porozmawialas ze swoim partnerem , ciesze sie, ze doszliscie do porozumienia pod tym wzgledem. To prawda, ze nieraz powody ekonomiczne oddalaja planowanie rodziny. I czesto, z perspektywy czasu dopiero, zaczynamy rozmumiec dlaczego. Przynajmniej tak jest w moim przypadku. Meza poznalam w wieku 25ciu lat, pobralismy sie po roku znajomosci, 10m-cy po slubie urodzila sie nasza coreczka -nasze oczko (jak do tej pory, ale w programie jest juz siostrzczka ).Wszystko poszlo dobrze,poza tym , ze po porodzie bylam dosc przybita faktem , ze nie bylam , niemal w zaden sposob niezalezna od meza.
Teraz, gdy Mala ma 16 miesiecy, w koncu zaczynam powoli dochodzic do siebie, znalazlam prace na mniej niz pol etatu i jest oki. Tylko tak czasami sie zastanawiam , dlaczego nie poczekalismy choc dwa lata.
Ale zeby to lepiej brzmialo, to powiem , ze bardzo sie ciesze, ze mam ta mala moja rodzinke, ciaze przeszlam b.dobrze, nie liczac normalnych dolegliwosci z tym zwiazanych, wiec nie masz sie czym przejmowac. Masz jeszcze kilka lat zapasu, Nie zapomnij, tak jak zostalo juz napisane o kwasie foliowym , badaniach krwi i zdrowym odzywianiu (zwlaszcza podczas ciazy) i pozytywnym nastawieniu i wszystko bedzie oki!

[kasia083]

Napisane przez evil minded

Czy to aby nie przesada? Według mnie lepiej, jak 25 letnia kobieta rodzi dziecko, niż przewaznie niezbyt dojrzała 20latka zaraz po skonczeniu liceum. Nie ma co patrzec na warunki fizyczne, dojrzałośc psychiczna jest bardzo wazna, jesli nie wazniejsza.
Piszesz tak, jakby 25 lat to wręcz jakis starczy wiek był A to przecież wciaz młoda kobieta w wieku idealnym do macierzynstwa.

Zgodze się, że ze biorąc pod uwagę psychikę, to 25-latki sa dużo bardziej gotowe na dziecko niż 20-tki (które przeważnie są do tego jeszcze niedojrzałe).
Niestety biologia świadczy o czymś innym...
Kiedyś dużo czasu spędzałam na porodówce (u koeżanek), gdzie 16-tki przychodziły, bez problemów rodziły, a potem świat im sie walił, a 25-ki leżały po pare miesięcy i bały się że niedonosza ciąży
I tak źle i tak niedobrze...

Ale przyznam, że było też tam pełno szczęśliwych mam, które nie miały żadnych komplikacji

[kwasanri]

Juz sie biore za telefon i dzwonie do ginekologa. Kobiety jestescie super!Zakochalam sie w tym forum.Dam wam znac co wyszlo z wizyty u ginekologa
A tymczasem pozdrawiam was.

Jesli chodzi o wiek, uwazam ze faktycznie jestem bardziej dojrzala i gotowa psychicznie i fizycznie na tego typu decyzje. Zawsze myslalam ze to samo przyjdzie,jednak w tej kwesti trzeba pomoc, no i razem musimy tego chciec.)

[kwasanri]

Wizyta zaliczona. Groooozo
Cytologia, i kwas foliowy.
a na dodatek strachczuje sie wystraszona...

[Astra]

Napisane przez kwasanri

Wizyta zaliczona. Groooozo
Cytologia, i kwas foliowy.
a na dodatek strachczuje sie wystraszona...

Poczytaj sobie podforum Mama z klasa Duzo mozna sie dowiedziec Wydaje mi sie ze im wiecej czlowiek wie na ten temat tym jest troche spokojniejszy Przynajmniej ja tak mam Wiadomo ze wszystko co nowe i nieznane wydaje sie straszne, boimy sie tego Wyluzuj troszke !

[mysza007]

kwasanri wcale się nie dziwię, że odczuwasz strach, w końcu będzie to Twoja pierwsza ciąża. Nie wiesz jeszcze jak to jest być w takim stanie, ale myśl pozytywnie, to potrafi czynić cuda.
Ja też mam 25 lat i jakoś się nie czuję gotowa na dziecko, ale to ze względów ekonomicznych - właśnie skończyłam studia i szukam pracy, a mój TŻ niestety niedługo też będzie musiał, bo zakład pracy rozwiąże mu dotychczasową umowę. Bardzo chcielibyśmy już wziąć ślub (jesteśmy razem ponad 7.5 roku), a po prostu nie ma za co. Bardzo się martwię o to, że jeśli będziemy mieli możliwość starania się o maleństwo to będzie to w ostatniej chwili. Teraz nawet dziecka nie chciałabym mieć, bo nie mielibyśmy pieniędzy na jego utrzymanie. Już właściwie myślałam, że w ogole się na dziecko nie będę decydować, ale z drugiej strony robi mi się smutno, bo wiem jak bardzo mój TŻ chciały zostać tatusiem, no i ja raczej też chciałabym zostać matką (coś się ostatnio we mnie zaczęło przełamywać, może z racji wieku), tylko te dzisiejsze warunki życia...

[poiglot91]

Podobniez Kobieta po 30stce rodza sie bardzo inteligentne dzieci...)) i to naprawde prawda
nie martw sie moja mama urodzila po 30.. moj braciszek madryy! zdrowy!! wszystko z nim okej a co do inteligencji naprawde maluszek jest rozgarniety i to bardzo

[evil minded]

Napisane przez kwasanri

Wizyta zaliczona. Groooozo
Cytologia, i kwas foliowy.
a na dodatek strachczuje sie wystraszona...

Zrob jeszcze badania krwi, morfologie, żelazo, cukier, na toksoplazmozę.

[ulinkaaa]

Strach jest naturalnym objawem. Ja w ciaze tez planuje zajsc w wieku 25lat, a juz teraz sie boje. Tego nieznanego, porodu itd. Ale tez jestem zdania, ze trzeba jak najwiecej czytac o tym, bo im wiecej sie wie, tym sie jest bardziej spokojnym.

[evil minded]

Napisane przez ulinkaaa

Ale tez jestem zdania, ze trzeba jak najwiecej czytac o tym, bo im wiecej sie wie, tym sie jest bardziej spokojnym.

Nie zgadzam się z tą teorią.
Najlepiej wiedzieć tylko tyle, co trzeba.
Nie zaglębiać się w lekturę forów internetowych, zwłaszcza tych, gdzie piszą o możliwych chorobach. Nie przeszukiwać sieci w poszukiwaniu tych chorób, problemów z porodem, powikłaniami. Nie przejmować się teoriami wymyślanymi przewaznie przez laikow.

Chociaż to pewnie trudne zadanie powstrzymac się przed tym

[Madaaa]

Najlepiej to poczytac fora , gdzie kobiety juz rodzily. Chyba wiekszosc nie wspomina teo az tak tragicznie.

[kwasanri]

super jestescie, nie wiem czy wam juz to mowilam. a co jest najlepsze kazda z was ma racje, po troszku..nie mam prawa sie obawiac, mam prace, kochany tez. a ze znajdujemy sie w UK mozemy dostac zasilki i inne podobne pomoce.
nie wiem co mi sie staloczekam na wyniki cytologi w chwili obecnej.
wiecie, chcialabym zeby to sie poprostu stalo.zeby nie bylo ze ja sobie to planuje. zeby to sie stalo, taki znak od pana Bogajak czlowiek ma wybor zawsze sie wacha. ale jak juz sie stanie, to juz jest

[ushia]

kwasanri, to normalne ze sie boisz
rowniez odradzam zaglebianie sie "na zapas" w opisy roznych przypadkow - ja mialam to nieszczescie ze w ciazy bylam w trakcie studiow na akademii medycznej i uwierz, bylabym wiele szczesliwsza nie wiedzac ze przypadek jeden na milion to cos tam, a jeden na sto tysiecy to cos innego, itp itd
mozna sie wkrecic tak ze tylko wariatkowo zostaje

generalnie jak juz bedziesz miala wyniki i "zielone swiatlo" od gina to po prostu odstaw antykoncepcje i ciesz sie zyciem

[kwasanri]

hehe, odstawic tabletki. hm gdybym tylko je brala, nie biore ich od prawie 2 lat, specjalnie aby sie organizm przeczyscil.
nie powinnam sie zaglebiac w to i owo. nic z tego dobreo nie wychodzi. tylko mnie glowa pozniej boli.
nadal wieze ze to sie samo stanie