|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 878
|
Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
Nie mam w otoczeniu nastolatków, mam chrześniaczkę w wieku 12 lat, rzadko się widujemy. Dziś się spotkałyśmy na imprezie rodzinnej i nie bardzo umiem pomóc. Co powiedziałybyście młodemu człowiekowi, który cierpi z powodu odrzucenia przez pseudoprzyjaciółkę - niezaproszenia na towarzyskie spotkanie 2 razy z rzędu? Udało mi się ustalić, że koleżanka unika ostatnio rozmów. Czy dobrą radą, jest Waszym zdaniem, namawiać do szczerej konfrontacji i spytania owej koleżanki co spowodowało zwrot w relacjach? Tak doradziłabym dorosłej osobie, tak bym chyba sama działała w takiej sytuacji.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Vice City.
Wiadomości: 500
|
Dot.: Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
nie zaproszenie na spotkania to jeszcze nie jest tragedia. :P Przejdzie jej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 740
|
Dot.: Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
Cytat:
bedzie jeszcze milion kasiek, asiek i olek co ją nie zaproszą na imprezę.. bedzie miliard anek co ją będą obgadywać i tysiące tomkow co nie będą chcieli z nią chodzić. Zycie, nie ma sie co użalać nad takimi bzdetami, bo jak dziecko sie nauczy rozpaczac z takiego powodu to co będzie potem, jak zaczną sie prawdziwe kłopoty??? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: zach-pomorskie
Wiadomości: 812
|
Dot.: Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
Cytat:
Ona sie czuje po prostu inna od innych .
__________________
'' z życia dużo już wyniosłam więc przestań mnie doświadczać, nie chce tak do końca walki z problemami staczać '' |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Ziemia Obiecana
Wiadomości: 775
|
Dot.: Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
Cytat:
Co do tematu, myślę ,że dziewczynka szuka winy w sobie , wydaje jej się ,że jest beznadziejna ,skoro ktoś nie chciał się z nią przyjaźnić. Powiedz jej ,być może podając przykłady z własnego życia ,że nie każdy nadaje się na przyjaciela i najwidoczniej jej "przyjaciółka" nie dorosła do takiego uczucia. Zwróć uwagę ,że ma tyle dobrych koleżanek, możne wśród nich kiedyś odkryje przyjazną duszę? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Różowy Jednorożec
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 417
|
Dot.: Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
niebedetwoja19, - nieprawdą jest to co mówisz.
Gdy miałaś 4 lata, na pewno niejednokrotnie płakałaś bo koleżanka wolała bawić się z Zuzią niż z Tobą. Sprawa niby drobna dla dorosłego człowieka. A Ty przeżywałaś ją jakby to był koniec świata. I czego wtedy potrzebowałaś? Pocieszenia, ciepłego słowa. Poczucia się wartościową. I tego potrzebuje każdy człowiek - nie ważne czy ma lat 5, 10 czy 100! Coś co trapi jakąś osobę i sprawia że czuje się odrzucona przez ludzi JEST problemem. Nieważne. To nie na temat. Mała na pewno potrzebuje teraz trochę czasu by wszystko sobie w głowie uporządkować. Nie ma sensu na pewno mówić jej że jeszcze miliony razy będzie miała takie problemy i że nie ma co sobie nimi głowy zawracać - to nie pomoże, a wręcz pogorszy sprawę. Gdyby porozmawiała z koleżanką, powiedziała że jej przykro, może sprawa by się wyjaśniła... ![]()
__________________
Tęcza, brokat, jednorożce. ![]() Jeste mamą! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 878
|
Dot.: Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
Obawiam się, że prawda ją zrani jeszcze bardziej-z tego co mówi wynika, że ta dziewczyna jest mniej chętna do przyjaźni niż moja chrześnica. Ale może właśnie to jest wyjście-szczerość. Poważnie podchodzę do tej kwestii, bo widzę i słyszę od jej mamy, że w ostatnich dniach naprawdę to przeżywa-łącznie z bólami brzucha itp. Dziewczynka jest raczej towarzyska, choć zamknięta w sobie tzn. jest żywa i śmiała, ale z trudem nawiązuje bliższe kontakty-była taka jako malutkie dziecko.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 117
|
Dot.: Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
to nie są bzdety i dobrze, że chcesz pomóc chrześnicy.
Wygląda na to, że o przyjaźni z tamtą dziewczynką nie ma mowy- najlpeiej byłoby gdyby Twoja chrześnica znalazła nowych znajomych- może pomyślcie o szkółce jazdy konnej, balecie, basenie? Na pewno jest coś co ją fascynuje i pogłębiając pasję może zapomnieć o stracie koleżanki a jednocześnie poznać fajnych ludzi z ktorymi połączą ja zainteresowania. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
Cytat:
Poza tym proponujesz zignorować problem? To nauczy Ją, że nie warto przychodzić z problemem, a potem będziemy oburzeni, dlaczego młodzież zawisa na drzewach, a nie rozmawia o problemach z rodzicami. na pewno warto żeby ktoś powiedział jej pare dobrych słów o niej samej, uświadomił, że to, że tak się dzieje, może wynikać, że tamta dziewczynka się zmieniła na gorsze, a nie, że Chrześniaczce coś brakuje. Na pewno nie da się dziecka uchronić przed złem świata i ludzi otaczających, można je jednak kształtować żeby mimo tego wierzyła w siebie. Może ma inne koleżanki, którym mogłaby w zamian poświęcić czas itp.
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
|
Dot.: Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
Cytat:
Jak dla mnie to jednak poradziłabym jej porozmawiać z koleżanka. W najgorszym razie wypytać inne dlaczego tak jest. Trudno, musi się nauczyć, że są prawdziwe przyjaźnie i są takie, które tylko się nimi wydają. I że ludzie potrafią być dwulicowi i zmienni. Możesz ją pocieszyć, że są na tym świecie bardziej wartościowe osoby, które na pewno jeszcze spotka.
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas Boję się ludzi bez poczucia humoru ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
Mysle,ze dobrze byloby poswiecic troszke wiecej czasu chrzesniacce np.wybrac sie z nia do kina, na lody,porozmawiac,pocieszy c.Odrzucenie przez rowniesnika dla takiego dziecka to prawdziwy dramat,dlatego wazne jest,aby miala ona w kims oparcie w tym trudnym dla niej okresie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 41
|
Dot.: Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
Przede wszystkim wytłumacz jej, że często drogi ludzi po prostu się rozchodzą, że to naturalna kolej rzeczy, bo ludzie się zmieniają, a w ich życiu pojawiają się nowe osoby. Podkreśl też, że jest bardzo wartościową osobą, że to dobrze, że martwi się sytuacją, bo to świadczy o jej wrażliwości, ale że powinna zastanowić się, czy ta koleżanka jest osobą, z którą chce się przyjaźnić, skoro się nie dogadują. Kładź nacisk na to, że relacja z jedną przyjaciółką nie świadczy o tym, czy jest się wartościową i lubianą dziewczyną. Mówienie, że koleżanka zmieniła się na gorsze nie jest raczej dobrym pomysłem, bo jeśli ta będzie miała jakiś argument przeciwko chrześnicy, strony się odwrócą i mała uzna, że to w niej, a nie koleżance, tkwi problem i to ona jest niedobra.
I bardzo dobrze, że nie zbagatelizowałaś problemu, bo dzięki temu budujesz zaufanie, które kiedyś zaprocentuje, a jednocześnie pomagasz bliskiej osobie. Niech to by była najmniejsza nawet sprawa - jeśli dla niej jest ważna, to warto się na tym skupić. P.S. niebedetwoja19, significant, takie pieprzenie odbije się kiedyś na was pięknym echem. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
Problem jest duży... Myślę, że porozmawiać powinnaś z chrześnicą, jej koleżankę olać i nie wypytywać, bo dzieci potrafią być bardzo okrutne.
Koleżanka podczas rozmowy może dać 20 rożnych powodów, a każdy gorszy od poprzedniego. To tylko spowoduje ból i niepotrzebne kompleksy u córki chrzestnej. Wyjaśnij chrześnicy, że dzieci różnią się między sobą i nie każdy jest prawdziwym przyjacielem, ale warto poszukać i poczekać na prawdziwych przyjaciół. Zabierz ją na jakiś pyszny deser albo do kina. Powinno pomóc, jezeli dziecko potraktuje się jak dorosłego, któremu udziela się mądrej rady, ono powinno zrozumieć...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
Cytat:
I wzmocnij jej poczucie wartości, mówiąc, że jest warta przyjaźni, że z nią jest wszystko OK. Wytłumacz jej, że przyjaźnie się kończą, potem przychodzą nowe i że warto pielęgnować te prawdziwe. Możesz zabrać ją i jakąś jej fajną koleżankę na lody, czy do kina - dziewczynkom na pewno będzie miło. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 878
|
Dot.: Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
Hej Papierowa! Dzięki (wszystkim), Tobie też. To był mój dylemat - czy polecać jej by szukała prawdy (chyba jej nie znajdzie) czy zostawić w spokoju-ominąć bagno i nie odwracać się za siebie. Pamiętam jak sama kiedyś zmieniałam pracę i ktoś doradzał mi abym wymusiła wręcz na byłym szefie, aby powiedział mi czemu nie dał mi w tamtej firmie szans rozwoju-pomęczyłam go i podał jakieś niby-przyczyny, coś, co sprawiło mi przykrość, ale po czasie kiedy to sobie przemyślałam, doszłam do wniosku, że to nie o mnie-zupełnie się z tym nie identyfikuję-ba, nawet obiektywnie patrząc pewne zachowania u mnie nie miały miejsca.
Wracając do Małej, to rzeczywiście, może usłyszeć jakieś bzdurne zarzuty i przejąć się jeszcze bardziej, wpaść w poczucie winy. Z tego co wiem, to próby kontaktu z koleżanką spełzły na niczym, bo tamta nie chce się spotkać, a moją chrześnicę boli to m.in., że jest w taki sposób lekceważona, bo już sygnalizowała w smsie że jest jej przykro. Przyszło mi jeszcze do głowy, że jestem dorosła, przeżyłam różne sytuacje w życiu, a jestem bezradna wobec, jakby się wydawało, zwykłej, codziennej sytuacji wobec której stanął dzieciak. Może własnie tu tkwi klucz-o dorosłego tak bym się nie bała |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Jak pomóc 12-latce, którą ktoś zranił?
to może jakaś historia z własnych lat dziecięcych, że np. kiedyś też się z kimś przyjaźniłaś, ktoś Cię potraktował, a za jakiś czas się okazało, że dobrze na tym wyszłaś, znalazłaś innych znajomych itp(lub jakaś historia Twoich znajmoych). Chyba łatwiej coś znieść gdy wiemy, że nie tylko nam się to przydaża.
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:12.