Czy masz czas?

[201710120930]

Zastanawiam się czy to znak czasów czy w modzie jest nie mieć czasu.
Życie z zegarkiem w ręku.
tik-tak
tik-tak
tik-tak


I w gazetach i programach natykam się coraz częściej na teksty typu ''jak wygospodarować dla siebie pół godziny? a w tle puszczony filmik w przyspieszonym tempie
Czy za chwilę nie okaże się ,ze osoba która ma czas jest uważana za osobę ..nudną ?

Jak to jest u Ciebie?
Jak żyjesz?

Czy masz czas ? (tak ogólnie)

[aneczka_1984]

Owszem, mam. Teraz to raczej z przymusu (chwilowe bezrobocie).

Ale nawet kiedy pracowałam, studiowałam i pisałam magisterkę nie miałam problemu, żeby spotkac się z przyjaciółmi czy obejrzec film...

Choc nie wiem jakby było, gdyby do tego doszły jeszcze dzieci

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Mam czas. Grunt to dobra organizacja - choć miałabym go jeszcze więcej, gdybym miała prawko i samochód. A tak, to jestem skazana na autobusy Ale poza tym ja nie potrafię robić jednej czynności tylko. Czytam książkę i robię na drutach, oglądam film i piszę dokumenty do pracy, przygotowuję ćwiczenia i piszę coś tam jeszcze, jedząc kolację. Idę na pocztę i czytam idąc książkę I tak dalej. I śmieszą mnie pytania koleżanek: kiedy ty masz czas, by robić na drutach, pojechać w góry, robić biżuterię, czytać...? Po prostu - są mniej ważne i bardziej ważne sprawy. Nie siedzę z sąsiadkami na balkonie i nie plotkuję, nie oglądam 30 seriali...

[lara]

Ja mam niestety wrażenie, że popadam z jednej skrajności w drugą. Chwilowo np. nie mam nic do roboty i czas po prostu marnuję - mam go zbyt dużo, żeby porządnie zmobilizować się do zrobienia czegoś konkretnego. Ale wiem, że już od października będę narzekała, że mam tyyyle obowiązków, a doba ma za mało godzin

Z drugiej strony, na takie wyjście do kina (mój nałóg) albo spotkanie z przyjaciółmi zawsze mam czas. Tak samo, kiedy wracam po ciężkim dniu, zawsze znajduję chwile żeby się odprężyć, wtedy nie uważam że to marnotrawstwo, bo inaczej nie byłabym w stanie normalnie funkcjonować.

[Ag4]

Mam czas
Teraz nawet za dużo czasu, ale nie narzekam i nie uważam że jestem nudna, albo mam nudne życie.
Mogę wreszcie narobić wszystkie zaległości książkowe

[margitta]

Ja mam teraz mnóstwo czasu, bo nie mogę znleźć pracy Siedzę w domu, sprzątam, gotuje, chodzę do kina, na imprezy, na zakupy. I nudzę się

Ale jak zacznę jakąś pracę i studia to będzie odwrotna sytuacja.

[21pyza]

U mnie to wyglada tak że raczej czasu nie mam Pracuje dopiero rok wiec ciągle musze sie wykazywać w pracy, żyje bardzo szybko ze znajomymi umawiam sie z dwutygodniowym wyprzedzeniem, ale zawsze dotrzymuje terminu Ale weekendy nie pracuje -rezerwuje dla męża, żeby mieć czas napić sie kawy zjeść wspólny obiad albo po prostu iść na spacer.
Ja lubie moje życie i tempo w jakim żyje Nie znoszę natomiast poczucia że tracę czas

[Emilkaa]

Mam czas na wszystko

[cochonnetta]

lubie miec tak zaplanowany dzien, zeby nie miec na nic czasu (no moze bez przesady, ale napewno nie lubie siedziec cały dzien w domu i nic konstruktywnego nie robić).

Natomiast zawsze, chocby nie wiem co znajdę czas na to na czym mi zalezy np.spotkanie z bliską osobą. Niewazne jak bardzo mam zagospodarowany dzien

[Rena]

Czas ucieka tak szybko. Wszystko jest na poziomie motywacji. Jak mi na czyms zalezy to zazwyczaj i czas sie znajduje. Gdy mam mniejsza motywacje, zazwyczaj mi sie nawet nie chce czegos uwzgledniac w grafiku.

Nauczylam sie, ze jak ktos mowi "nie mam czasu", to zazwyczaj forma odmowy. Co innego gdy mowi "w czwartek mam od rana do wieczora, w piatek podobnie, ale sobota postaram sie".

[nask]

Mam czas.
Czasami cierpie na takie deficyt, ze jak juz go mam, to caly ten cenny czas marnuje.
Ale jak trzeba, to zawsze cos wygospodaruje

[m.a.r.t.a]

Tak mam czas. I staram się tak zorganizować dzień, aby wystarczyło mi go na wszystkie czynności, które w tym dniu mam zaplanowane.

Napisane przez ŁAJKA

Czy za chwilę nie okaże się ,ze osoba która ma czas jest uważana za osobę ..nudną ?

Kiedyś ktoś mi powiedział, nudzi się tylko ten kto sam jest w sobie nudny.

[Luba]

Muszę mieć

A tak serio, to zależy kiedy, czasem terminy mnie gonią i nie mam specjalnie na nic czasu. Generalnie jednak wszytsko zależy od organizacji, kiedy u mnie ta organizacja siada, to wtedy narzekam na brak czasu. Niezbyt często się to zdarz, bo ja jestem mistrzem organizacji i reorganizacji .

[Arethaf]

Mam czas, inaczej nie siedziałabym na wizażu
Ale to narazie. Za niedługo czas będzie mi uciekał z prędkością światła.

[AryaxD]

Nie za bardzo. Ale to też wina mojej organizacji.Njapierw siedze na kompie 3 h, a później wszystko robie szybko i na 'odwal się' .

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Zależy na co.
Ogólnie na nadmiar czasu nie narzekam, bo szkoła i praca to dość męczące połączenie, ale potrafię się tak zorganizować, że jakoś narazie ze wszystkim (no prawie... ) się wyrabiam.

[cytryna21]

heh mam czas na wszystko tylko dlatego że prowadzę w kalendarzyku mały grafik! jak wszystko zrobię w odpowiednich godz to później mam dużo wolnego czasu. ale spontanicznie żyję tylko w weekendy

[liquefy]

ja nigdy nie mam czasu.
ale nie dlatego, że mam tyle zajęć ( mam ich wiele, ale większość olewam)
tylko dlatego, że zanim coś zacznę robić to zbieram się pół godziny. i w ten sposób nawet jak mam np. nauczyc się jednej, łatwej rzeczy, to zajmuje mi to pare godzin.
nie umiem się zorganizować, więc w końcu z niczym się nie wyrabiam

[lir391]

o, świetny wątek. 'nie mam czasu' to jest dobra odpowiedz na wszystko i dobre usprawiedliwienie, ale komicznie brzmi w ustach licelistki, ktora kreuje sie na niesamowicie zajeta bizneswoman i jesli znajdzie gdzies godzinke wolnego, to teraz bedzie sukces zawsze mnie smieszy, jak znajomi w moim wieku, ktorzy tylko sie ucza i nigdzie nie pracuja twierdza, ze nie maja czasu na czytanie ksiazek - biedactwa, ciekawe, czym sa tacy zajeci
co do porad w gazetach, to sie nie wypowiadam, bo nie mam rodziny i nie pracuje - moze rzeczywiscie kobiety wychowujace dzieci, prowadzace dom i dodatkowo aktywne zawodowo maja trudnosci ze znalezieniem pol h dla siebie.
ale zgadzam sie, ze ten temat jest bardzo modny - ostatnio mam wrazenie, ze to taki troche awaryjny temat w czasopismach, jak nie wiadomo, czym zapchac dziure w numerze, zawsze mozna napisac zgrabny artykulik o organizowaniu sobie czasu i wszyscy beda zadowoleni

[Kwaśna truskawka]

Z czasem to u mnie krucho...

7:50-16:05 szkoła

16:30 -18 j. angielski, niemiecki, sks-y (zalezy od dnia)

18:30-22:10 odrabianie lekcji i nauka tematów na lekcje

Później jestem już wykończona i szybko wskakuje pod prysznic i ide spać.

Czas przelatuje mi dosłownie przez palce...
Na szczęście do lekcji potrzebuje komputera, więć równolegle mam włączony Wizaz na jakieś 10 min. xD

Ale czas na przeczytanie książki znajdę zawsze, chociażby w weekend, czy w autobusie muzyki też słucham kiedy tylko mogę... słuchawki na uszy i yeah

[AryaxD]

U mnie z muzyką to luz, bo odrabiam lekcje a w tle muzyka ;D inaczej nie umiem

[ulinkaaa]

Mam czas zawsze - grunt to dobra organizacja Chociaz ja lubie, kiedy duzo sie dzieje i lubie miec zapelniony dzien od a do z. Teraz mam wiecej czasu, bo nie ma jeszcze studiow, ale od pazdziernika sie zaczna, a odd stycznia rozpoczynam prace, ale nie przeraza mnie to, jakos dam rade i moj tz tez nie bedzie stratny na tym

[Impersona]

Mój czas w sposób czarodziejski rozciąga się pod wpływem napływu (o jakie masło maślane ) dodatkowych obowiązków.
Jeśli budzę się rano i stwierdzam, że nie mam nic do roboty, to dzień mija mi bardzo szybko i pod wieczór stwierdzam, że cały dzień 'bimbałam". Jeśli mam mnóstwo spraw do załatwiania, to dzień mam długi i wieczorem się dziwię, że w ciągu tak krótkiego czasu aż tyle zrobiłam.
Zawsze staram się znaleźć czas dla synka, TŻ, przyjaciół i na drobne przyjemności.

[NiColQa14]

Chyba każda wizażanka ma troche czasu
M. in. poświęca go na wizaż

[Scarlet_17]

Napisane przez Impersona

Mój czas w sposób czarodziejski rozciąga się pod wpływem napływu (o jakie masło maślane ) dodatkowych obowiązków.
Jeśli budzę się rano i stwierdzam, że nie mam nic do roboty, to dzień mija mi bardzo szybko i pod wieczór stwierdzam, że cały dzień 'bimbałam". Jeśli mam mnóstwo spraw do załatwiania, to dzień mam długi i wieczorem się dziwię, że w ciągu tak krótkiego czasu aż tyle zrobiłam.
Zawsze staram się znaleźć czas dla synka, TŻ, przyjaciół i na drobne przyjemności.

Ja mam podobnie, gdy wiem,ze mam dużo rzeczy do zrobienia to potrafię się zmobilizować,a gdy mam np. cały dzień na coś to odkładam wszystko na później i czesto nie zrobie prawie nic...
I musze znaleźć chodź te pół godziny dziennie,żeby się wyciszyć, posłuchac muzyki itd.
Tak samo staram sie zawsze mieć czaś dla bliskich

[aga378]

Ja niestety czasu nie ma. Nie jest to kwestia "mody" lecz po prostu pracy. Wstaje o 5.00 , praca , powrót do domu 18.00. Mam wrażenie, że mieszkam w pracy a śpię w domu " sypialni". Mając taki rozkład dnia jak ja, zaczyna robić się bardzo ciasno z wolnym czasem. Nie raz wstaje rano i po prost czuję "dzień świstaka" , ajak mam urlop i jestem cały dzień w domu, to czuje się nieswojo, niepokój czuję, że siedzę i nic. Ehhh, mam nadzieję, że rozumiecie

[201803290936]

Napisane przez ŁAJKA

Zastanawiam się czy to znak czasów czy w modzie jest nie mieć czasu.
Życie z zegarkiem w ręku.
tik-tak
tik-tak
tik-tak


I w gazetach i programach natykam się coraz częściej na teksty typu ''jak wygospodarować dla siebie pół godziny? a w tle puszczony filmik w przyspieszonym tempie
Czy za chwilę nie okaże się ,ze osoba która ma czas jest uważana za osobę ..nudną ?

Jak to jest u Ciebie?
Jak żyjesz?

Czy masz czas ? (tak ogólnie)

Mam. Znajduję czas na relaks, lenistwo, czytanie, spotkania ze znajomymi, bycie z moim facetem. Czasami na coś nie starcza mi czasu i to mnie denerwuje, ale w życiu praktycznie zawsze coś jest kosztem czegoś innego. Ale moja praca nie wymaga ode mnie poświęceń, robienia nadgodzin, wyjazdów, więc to pewnie dlatego mam czas. Nie tracę też czasu na - dla mnie bzdurne - zajęcia typu: gotowanie 3 godziny dwudaniowego obiadu, prasowanie sterty prania .

[rosiek]

Czasu raczej nie mam, wszystko mam ściśle zapełnione a i tak nie zawsze się wyrabiam.
Często siedzę w szkole po 8 godzin, około godziny dziennie zajmuje mi samo dotarcie do niej i powrót z niej.W październiku dojdą mi jeszcze koła naukowe, więc w szkole będe siedziała dłużej. Zaraz po szkole obiad, nauka. Potem zajęcia dodatkowe - chemia, matematyka, hiszpański.
W między czasie wyjść na dwór z psem, porozmawiac chwilę przez telefon, sprawdzić pocztę na komputerze. Później kąpiel, chwila z książką, czasem telewizor i spać (;
Do tego oaza w piątek, rodzinne zakupy w sobotę i miesiąc kursów pierwszej pomocy w niedzielę

[was ukochany baczek]

czasem siedze caly dzien i sie nudze.. a wiec mam czas az zanadto a czasem nie wiem w co rece wlozyc

[gosia261282]

Ja jako pracująca matka 5-latki czasu mam nie wiele,ale nie jest też tragicznie.Mam dziennie zawsze ok 0.5-1 h czasu dla siebie,na poczytanie książki,tv itp.Staram się też raz w tyg spotkać z koleżanką.