jak sobie z tym poradzic?

[SYLWUCHA]

Wiecie co? Wlasnie przeczytalam na forum ,ze jedna z wizazanek spodziewa sie dziecka i niby nic-no gratulacje oczywiscie ale..... to chore ,ale poczulam sie zazdrosna hmmm to ochydne( mam 25 lat ,mam chlopaka ale nie mozemy sie pobrac i nie mozemy miec dziecka (przynajmniej na razie) a ja juz od dluzszego czasu czuje sillllny instynkt maciezynski baaaardzo silny .Powiedzcie mi dziewczyny czy jestem jakas.....nie wiem juz jak sobie z tym radzic
buuuu .Moze ktos mi podpowie??

[Artemis]

Pewnie dlatego, że z jakichś powodów nie możesz, tak Cię to ruszyło...
Tak na zasadzie tabu, to co nieosiągalne jest bardziej pożądane
Biedna...

SYLWIA napisał(a):
> Wiecie co? Wlasnie przeczytalam na forum ,ze jedna z wizazanek spodziewa sie dziecka i niby nic-no gratulacje oczywiscie ale..... to chore ,ale poczulam sie zazdrosna hmmm to ochydne
>Powiedzcie mi dziewczyny czy jestem jakas.....nie wiem juz jak sobie z tym radzic

Ostatnimi czasy mam zaskakująco wiele znajomych, które reaguja podobnie do Ciebie. Nie wydaje mi się to jakoś specjalnie dziwne, tak jest po prostu skonstruowana część psychiki i nie ma sensu z nią walczyć.

Jedyne, co mogę Tobie doradzić, to:
- postaraj się ustabilizować związek na takim poziomie, który zapewni poczucie bezpieczeństwa Tobie i ewentualnemu dzieciaczkowi
- jeśli Twoje problemy z zajściem w ciążę mają podłoże medyczne, znajdź łapiducha, który ma udowodnione doświadczenie we wznawianiu/podtrzymywaniu ciąży
- nie myśl obsesyjnie o dzieciakach, poza uzasadnionymi medycznie przypadkami taka fobia wręcz przeciwdziała spokojnemu pożyciu...
- nie zrywaj znajomości z parami, które mają już potomstwo, ciesz się obecnością dzieci, ćwicz, obserwuj...

oraz najważniejsze:

jeśli zauważysz parę z dzieciakiem, nie uciekaj - uśmiechnij się do bejbiaka, pozdrów uśmiechem szczęśliwą mamę.

Poza tym, jak twiedzą ludziska mocno doświadczone, faza polowania na dzieciaka jest najprzyjemniejszą spośród wszelkich innych następujących

Wyluzowanego spojrzenia życzę