ciemniejszy puder zamiast rózu

[Cukierniczka]

czym się różni puder od zwykłego różu?

może to głupie pytanie...
no ale róże (te różowe i te ciemniejsze w odcieniach brązu) są drogie i małe!
ja używam raczej odcieni brązowszych...
pomyślałam aby kupić ciemniejszy puder, zamiast kolejnego obakowanie różu.

Jeżeli napisałam źle róż, a pisze się brąz na te ciemniejsze, to przepraszam... ale ludzie piszą roznie i nie moge sie polapac.

wiec jak myslicie?
mogla bym tak zrobic i nie wygladalo by to zle?
bo w sumie pudry sa tansze i maja wieceksze opakownie (jest tego wiecej).

[layla_lbn]

Roz to wydatek rzedu 20-50zl, starcza /mi/ na kilka lat, czy to rzeczywiscie drogo?

[tyneczka]

A ja doskonale rozumiem autorkę wątku, bo też mnie to ciekawi Sama posiadam w kuferku za ciemny puder i czasami wykorzystuje go jako bronzer. Jeśli chodzi o brązowe odcienie, to możesz jak najbardziej używać. Ale wiadomo... to raczej róż na policzkach nadaje twarzy świeżości.

[Sweet_Jelly]

Napisane przez layla_lbn

Roz to wydatek rzedu 20-50zl, starcza /mi/ na kilka lat, czy to rzeczywiscie drogo?

Ja mam taki z Maybelline za ..bodajże 20 zł i starczy mi chyba na wieki od roku go stosuje i nic nie ubyło

Napisane przez tyneczka

A ja doskonale rozumiem autorkę wątku, bo też mnie to ciekawi Sama posiadam w kuferku za ciemny puder i czasami wykorzystuje go jako bronzer.

dobry pomysł , po co się ma zmarnować

[tjejen]

heh ja też wiem o co chodzi.. sama mam róże, i kiedyś nie mogłam bez nich żyć, ale raz coś mnie napadło i kupiłam sobie puder brązujący MF.. strasznie się to cholerstwo świeci i jest dość ciemne więc jak parę razy nałożyłam go na całą twarz wyglądałam strasznie :| ale wpadłam na pomysł żeby użyć go tylko na policzki i dekolt.. i to był strzał w 10 od tamtej pory nie mogę się przeprosić z różami, bo efekt po bronzerze jest ładniejszy, a poza tym o wiele łatwiej się go nakłada.. kilka machnięć pędzlem i gotowe minusy to to że się osypuje dokoła, ale i to jakoś opanowałam, hehe

[layla_lbn]

Nie, no pudru brazujacego to nigdy na cala twarz bym nie nalozyla...
Co do brazujacego to polecam z Essence, jest wielki z 15zl kosztowal.

[sleepy]

moim zdaniem różnica jest taka że zwykłe pudry bardziej kryją a wszelkie brązery i róże sa lżejsze, bardziej transparentne, maja inną, mniej pudrową konsystencję przez co nie tworzą maski i naturalniej wyglądaja na polikach

i mozna znaleść róż za mniej niż 50zl który starczy na lata

[tjejen]

Layla czy ja wiem ostatnio się zastanawiałam czy istnieje taki który by się do tego nadawał, czyli bez drobinek i nie za ciemny, mój typ to Sephora, ale sama nie wiem, jak by to wyszło na twarzy aż się boję próbować

[layla_lbn]

Napisane przez tjejen

Layla czy ja wiem ostatnio się zastanawiałam czy istnieje taki który by się do tego nadawał, czyli bez drobinek i nie za ciemny, mój typ to Sephora, ale sama nie wiem, jak by to wyszło na twarzy aż się boję próbować

Tylko tez trzeba szyje, dekolt jak jest duzy... a ciezko jest rownomiernie szyje pomalowac

[frywolna franka]

Jak poszłam na różowe zakupy (sic ), to wróciłam z pudrem brązującym z MACa. Mój problem polegała na tym, że mam tzw. pysie (czyt. tłustą i nalaną twarz) oraz problem z naczynkami. Każdy róż wyglądał na mnie straszliwie, gdyż 100% potęgował i podbijał mankamenty. Teraz używam tego pudru bronzującego (jedyny matowy jaki znalazłam) pod kościami policzkowymi zaś wyżej delikatnie rozświetlam twarz.

[Celestia]

a ja uzywałam kiedyś różu, ale gdy mama kupiła mi za ciemny puder (był praktycznie brązowy) to użylam go na policzki i do tej pory go używam efekt jest równie ładny jak po różu.