|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 175
|
Pesymizm
moj problem polega na tym jestem straszna pesymistka. Ogolnie rzecz biorac, powinnam byc zadowolona z zycia, wiem ze jest wiele ludzi ktorzy mi nawet zazdroszcza tego zycia, jednak ja zawsze znajde jakis powod do zepsucia sobie humoru.
pomozcie prosze dziewczyny bo juz mam dosc zycia w ciaglym dole. pomozcie mi go zakopac i podpowiedzcie jak z pesymizmu przerzucic sie na optymizm....
__________________
"A wise girl listens but doesn't believe kisses but doesn't fall in love and leaves before she's left" Marilyn Monroe
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
|
Dot.: Pesymizm
Tu też jestem przypadkiem. Ha Ha. Naprawde to tylko ty sama wiesz gdzie leży problem.Nie ma złotego srodka dla wszystkich,to było by piękne ,a moze poprostu nudne. Cięszko jest w sobie coś zmienić bo to ciężka praca której nikt z zewnątrz nie może ocenić i docenić.A to jest motorem każdego działania. Nie wartyo mówic ludziom jak ci żle bo zamiast zrozumienia i pomocy,raczej sie odsuną.Nikt nie chce cudzych problemów.Każdy ma swoje,i swoje obawy.Kiedys też myślałam że mowiąc jak miżle i smutno,spotkam sie ze zrozumieniem,wspólczuciem itd.Kończy się to bardzo zawężonym gronem znajomych.Głowa do góry i szukaj plusów.Zobacz np.ludzi kalekich,nie chodzących,nie widzących...Potrafią czerpać radość z życia.Warto zastanowić sie nad tym jak radza sobie inni żeby zrozumieć ze nasze życie jest fajne i wartościowe.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 761
|
Dot.: Pesymizm
hm, może zwyczajnie potrzebujesz kopa od losu, żeby zobaczyć, że tak naprawdę nie masz na co narzekać?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
|
Dot.: Pesymizm
Odgrzebuję wątek, bo też mam problem z moim pesymizmem. Człowiek chciałby się z wszystkiego cieszyć, poznawać nowych ludzi, a tu zawsze cos musistać na przeszkodzie.
Może swiadomie się "blokuje" i zniechęcam do wszystkiego, ale cóż mam zrobić... To jest "choroba" czy sposób na życie? Da sę to wyleczyć? ![]() Hmm... ja własnie lubię pomagać, analizować (przez własne doswiadczenia nauczyłam się doceniać cierpienia innych) tylko nie zawsze znajomi proszą o tą pomoc czy radę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:46.