Zsuwające się kozaki, co robić?

[Lunyxa]

Chciałabym skorzystać z mądrości Wizażanek Mam problem z nowymi kozakami z zamszu - gdy chodzę zsuwają mi się z łydki i zamiast kozaczków mam botki Gdy przymierzałam je w sklepie na gołą łydkę trzymały się, a teraz może przez śliskość rajstop, czy może przez to że chód na ulicy jest bardziej dynamiczny niż w sklepie, lecą w dól Nie wygląda to źle, mam po prostu fajne botki, ale nie botki chciałam kupić! Zastanawiam się nawet czy ich przeznaczenie nie jest botkowe. To chyba możliwe, bo nie spotkałam się z wysokimi kozakami z tyloma cm w łydce. One by spadały każdej innej osobie. Ale skoro dla mnie są akurat to chciałabym coś zrobić by się trzymały łydki i nie spadały.

Są to kozaki na obcasie, wciągane, z dość szeroką cholewką (ale ja mam szeroką łydkę i to jedyne kozaki które pasowały na mnie), z tyłu jest małe rozcięcie u góry i 4 dziurki przez które przeciągnięta jest zamszowa tasiemka wiązana na kokardkę. Próbowałam już silikonowych paseczków Scholla myśląć że może silikon utrudni zsuwanie, niestety nadal to samo. Dowiązałam też aksamitki (przewlekłam przez te dziurki z tyłu) i zawiązałam wokół łydki ale pod cholewką, tak żeby były niewidoczne, z nadzieją że "przywiążę" buta do nogi, no i też nic Mogę spróbować jeszcze kupić grubą aksamitkę czy coś, przewlec przez dziurki i zawiązać wokół łydki na bucie - u góry, a z tyłu zawiązać np kokardkę, ale to może beznadziejnie wyglądać. A może jakoś usztywnić cholewkę od środka, montując jakieś twarde tworzywo Czy tekturę :P No i zostaje jeszcze szewc, może on coś zaradzi. Nie chciałabym ingerencji w buta polegającej np na wycięciu trójkąta u góry i wszyciu tam gumki - ale być może to by pomogło utrzymać but w miejscu bo spowodowałoby większy ścisk...

Nie wiem co robić, smutno mi że moje wymarzone kozaki zamszowe rozczarowały mnie. Mam bardzo duży problem z kozakami przez dużą łydkę, więc bardzo się cieszyłam że udało mi się je kupić.

Doradźcie

[eyo]

może założ pod niego podkolanówki skarpetkowe ?? albo ocieplacze - to zapobiegnie slizganiu sie

a na chod sie nic nie poradzi chyba

[significant]

Można takie buty spokojnie zwęzić w łydkach u szewca.
Moja mama kiedyś tak zrobiła i była bardzo zadowolona z efektu.

[silencio]

Napisane przez significant

Można takie buty spokojnie zwęzić w łydkach u szewca.
Moja mama kiedyś tak zrobiła i była bardzo zadowolona z efektu.

Zgadza sie A moj szewc, zeby sobie zaoszczedzic pracy a mnie zaoszczedzic dodatkowych kosztow po prostu naszyl z tylu u gory cholewki gumke, ktora minimalnie zciaga cholewke tak, ze idealnie trzyma

[Lunyxa]

Z tymi ocieplaczami/skarpetkami dobry pomysł! Jeżeli wypali to będzie bosko I z tą gumką też świetna myśl. Dzięki!
O zwężaniu też myślałam, tylko że wtedy nie zmieszczą mi się do kozaków spodnie, tak więc chyba to już będzie ostateczność, bo kozaki chciałabym nosić do spódnicy jak i na spodnie.

Dziękuję raz jeszcze za porady.
Może ma ktoś jeszcze jakiś pomysł?