Ja jestem chyba nienormalna...;( pomocy

[pyska17]

Cześć...radzę już sobie z tym dłuższy czas...ale potrzebuję pomocy.Otóż to,że moje związki nigdy nie były udane,jeden chłopak mnie nie szanował,nie raz dostałam po głowie od niego itp,drugi zdradził,trzeci ze mną zerwał w wakacje a czwarty...z czwartym ja zerwałam po jego zdradzie...to wszystko wydarzyło się w przeciągu jakiś 3lat...niestety złe wspomnienia zostały.Dobrze się dogaduję z kolegami i chłopakami,ale jeżeli ma być coś więcej to się boję,boję się,że zostanę skrzywdzona,pobita a najgorsze czy też nie zgwałcona;(nie ufam...nie potrafię...jeżeli dochodzi do spotkania jest dobrze fajnie,później chcę następnego spotkania,ale jeżeli już ma do niego dojść to odechciewa mi się,wymyślam preteksty do odwołania spotkania itp....chronię się przed tym...nie potrafię rozmawiać z chłopakiem o wszystkim;(nie potrafię...czy muszę udać się do psychologa???pomóżcie...j a się wykończę;(

[pani_smith]

nie spiesz się.
daj sobie czas, zanim zaangażujesz się w coś i zaufasz.

[Lexie]

Psycholog nie jest złym pomysłem zawsze, kiedy sobie nie dajemy rady z czymś w naszym życiu, wcale nie trzeba być na coś chorym by wynieść korzyści ze spotkań z psychologiem - często on pomaga porządkować myśli, sprawy. W każdym razie jeśli masz ochotę alo uważasz, że to może pomóc, to nic nie stoi na przeszkodzie.

Ale nie sądzę, żebyś koniecznie wymagała pomocy specjalisty. Raczej masz złe wspomnienia, i to w sporym natężeniu, skoro tyle tego było w ciągu 3 lat. A jak długo jesteś sama i boisz się z kimś związać?

Przede wszystkim nie musisz przecież być teraz z kimś, możesz sobie spokojnie pobyć sama, poczekać aż te złe wspomnienia nieco zbledną, zaczekać aż dojdziesz do siebie. Nic Cię nie goni do kolejnych związków. Czas, czas i jeszcze raz czas. Zajmij się czymś innym, sobą, swoimi znajomymi, pasjami, nauką, rozwijaniem się - odpuść facetów na jakiś czas.

Może taka przerwa od związków pomogła by Ci zastanowić się też nad sobą, może takie opłakane skutki związków wynikają z tego, że masz skłonność do wybierania nieodpowiednich mężczyzn.

[diablo85]

Niestety nie jest łatwo zapomnieć o przykrych doświadczeniach... ja też nie mam szczęścia do facetów, fakt nie zdradził mnie żaden ani nie uderzył.... ale nigdy nie wychodziło... musisz dać sobie czas. Nie myśl o facetach i spotkaniach. Spędzaj czas z przyjaciółmi! Oni będą Twoim lekarstwem na wszystko!Pozdrawiam gorąco i główka do góry!!!

[ulinkaaa]

Ja tez niestety najlepszych doswiadczen nie mialam. Tu najlepszym powiernikiem jest czas. To banalne, ale taka jest prawda.

[studi]

to i ja się przyłączę-tez mam traumatyczne wspomnienia z facetami...Nie warto rezygnowac ze spotkan, ale chwila oddechu i przerwy nie zaszkodzi...Zycze powodzenia

[pyska17]

Otóż przerwę robię,nie chcę mieć chłopaka,ale od miłości nie ucieknę,jak na razie nie jestem w nikim zakochana i oddycham spokojnie...tylko nawet boję się z kolegą spotkać,którego znam już długo i bardzo mi pomaga...moje obsesje są straszne;((

[anussska4]

moim zdaniem jeżeli poznasz już jakiegoś fajnego kolesia powinnas z nim byc na bezpiecznym etapie spotkania rozmowy żebyś mogła go poznać lepiej no i oczywiście żebyś mogła mu ufać. przedewszystkim daj sobie czas jeżeli chodzi o facetów też nie mam do nich szczęścia... sami zaprzeproszeniem frajerzy się natrafiali teraz przez dłuższy czas i jestem sam i czekam... na tego jedynego ) pozdrawiam serdecznie, 3mam kciuki abyś poznała tego jedynego i żeby ciebie był wart x]

[buulina]

Napisane przez pani_smith

nie spiesz się.
daj sobie czas, zanim zaangażujesz się w coś i zaufasz.

dokładnie
Chyba kazda kobieta ma jakieś przykre doświadczenia.. jedna ma mniej druga znacznie wiecej. Nie powiem, że kiedyś przyjdzie ksiąze z bajki, ale moze pojawi się ktoś godny zaufania, ktoś kto pokaze Ci, że na nie zasługuje. Też jestem z natury raczej nieufna czasem jest to pomocne, bo własnie to czasem potrafi nas ochronic przed czymś złym jednak zamyka rowniez drzwi na innych ludzi, na tych którzy nie chcą nas skrzywdzić.. Więc staram sie czesciowo tego wyzbyć.
Co do psychologa coż jedniy go potrzebują w takich sprawach inni nie.. Jeśli chcesz się wybrać nie widze przeszkod pojscia chociaz na jedna wizytę, moze po niej stwierdzisz czy jest Ci to potrzebne

[No_Doubt1]

Ktoś cie goni do miłości ?? chyba że chcesz ale znajdz sobie chłopaka ktory widzać ze traktuje dziewczyne z szacunkiem ktory cie nie zdradzi da sie to wyczuć

[Elfir]

Wyjatkowo zle dobierasz partnerow. Zastanow sie czy czasem nie kierujesz sie jakims utrwalonym wzorcem złego mezczyzny przy wyborze partnera? Moze lubisz takich "drani" bo czujesz przy nich dreszczyk emocji, ktorego nie wywola spokojny i nieco niesmialy mezczyna?

[vretka]

Z Twojego profilu wynika, że masz 17 lat. Domyślam się, że w związku z tym, chłopcy z którymi się spotykasz, są również nastolatkami. Oczywiście nic nie usprawiedliwia głupoty, jednak młodość ma to do siebie, że na wiele rzeczy można przymknąć oko, ponieważ jest to czas zdobywania doświadczeń, nabywania umiejętności radzenia sobie z innymi ludźmi i właśnie układania sobie w głowie tego, z kim chcemy związać naszą przyszłość i jakie cechy są dla nas niezbędne u partnera.

Nie chciałabym wyjść na kogoś, kto sam mając nie dużo więcej lat niż Ty poucza innych, jednak mam "przewagę" tych kilku lat i z własnego doświadczenia wiem, że mężczyźni często potrzebują nieco więcej czasu niż kobiety, by po prostu dorosnąć do związków

[mariposa91]

Ja też miałam niekoniecznie wspaniałe wydarzenia związane z byłymi..
Ale ustatkowało się wszytsko. Znalazłam swego księcia. : )))))))
życzę Ci powodzenia i żebyś niedługo przeżyła wspaniała a zarazem tą PRAWDZIWA miłość

[pyska17]

Dzięki Wam...podniosłyście mnie na duchu...właśnie nie szukam miłości,sama przyjdzie a Ci faceci to chyba totalne dno(jeden,który by chciał sexu a ja na to gotowa nie jestem i nie chcę współżyć z kimś kto mnie namawia,to musi być moja wola a czas na to jeszcze przyjdzie...i zresztą w razie czego trzeba być świadomym,że sex może równać się z ciążą a na to bym gotowa nie była...jak będę chciała zacząć współżyć to pójdę do ginekologa na badania i ten mi przepisze tabletki...

Ale przechodząc do tematu to się boję nawet zostać z kolegą którego znam od wielu lat...boję się;((