Monitoring

[My life be like]

Witam.
Mam pytanie: czy w męskiej szatni na basenie mogą być kamery?
Czy jest to naruszenie prywatności, czy coś takiego (nie znam się) .

Dziękuję z góry.

[fizelina]

w żadnej szatni, czy innej przebieralni nie może być kamer, bo jest to niezgodne z prawem.

[angela0033]

Napisane przez fizelina

w żadnej szatni, czy innej przebieralni nie może być kamer, bo jest to niezgodne z prawem.

Zgadzam się
Ale są też takie szatnie,że jest osobne miejsce na ubrania i są osobne kabiny na ubieranie się.Wtedy kamera może być założona w miejscu na ubrania.W zadnym wypadku nie w kabinie

[mOna01]

A co jeśli kamera jest na suficie tuż przed przebieralnią w sklepie z ciuchami tak, że gdy się przebierasz to Twoje odbicie w lustrze jest w całej okazałości obserwowane przez tą kamerę?

[fizelina]

oj.. takie coś nie powinno mieć miejsca.. a jesteś pewna, że kamera jest tak wykalibrowana, ze filmuje to co się dzieje w środku? mam znajomego ktory pracuje w różnych sklepach jako ochroniarz i mówil, ze nie ma takiej możliwości, żeby w sklepie kamera "zaglądała" do przebieralni, nawet pomimo tego, ze najwięcej kradzieży odbywa się właśnie w takich kabinach, a jest ich zaskakująco dużo..
w każdym razie za coś takiego to można puścić sklep z torbami, więc wątpię, by jakiś poważny sklep stosował takie praktyki..

[mOna01]

Napisane przez fizelina

oj.. takie coś nie powinno mieć miejsca.. a jesteś pewna, że kamera jest tak wykalibrowana, ze filmuje to co się dzieje w środku? mam znajomego ktory pracuje w różnych sklepach jako ochroniarz i mówil, ze nie ma takiej możliwości, żeby w sklepie kamera "zaglądała" do przebieralni, nawet pomimo tego, ze najwięcej kradzieży odbywa się właśnie w takich kabinach, a jest ich zaskakująco dużo..
w każdym razie za coś takiego to można puścić sklep z torbami, więc wątpię, by jakiś poważny sklep stosował takie praktyki..

To był typ takiej kamery ukrytej za czarną półkulą tak, że nie wiadomo gdzie "patrzy". Kiedy ktoś, kto nią steruje ustawi ją na lustro w przebieralni to może mieć niezłą frajdę. Z takim kretynizmem spotkałam się raz - w Kołobrzegu w galerii HOSSO, sklep DEEP.

[fizelina]

w takie sytuacji wypada porozmawiać z kierownikiem sklepu, a w razie gdyby nie umożliwiono Ci sprawdzenia, czy aby na pewno nikt tam nie podgląda, to należy coś takiego zgłosić do rzecznika ochrony praw konsumentów, albo nawet na policję.

[mOna01]

Napisane przez fizelina

w takie sytuacji wypada porozmawiać z kierownikiem sklepu, a w razie gdyby nie umożliwiono Ci sprawdzenia, czy aby na pewno nikt tam nie podgląda, to należy coś takiego zgłosić do rzecznika ochrony praw konsumentów, albo nawet na policję.

Byłam tam na wakacjach, w sklepie byłam tylko raz więc po co robić zamieszanie może ktoś kto mieszka w Kołobrzegu miałby ochotę