![]() |
#1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
|
![]() Wasze akcje w kuchni
Jak w kazdej dziedzinie, w gotowaniu takze trening czyni mistrza. Wiec moze ja zaczne kilkoma "akcjami" moich, czy rodzinki
![]() Kiedys tata robil fasolke po bretonsku ale musial gdzies pojechac i powiedzial, zebysmy z siostra przypilnowaly fasolki i jak bedzie miekka, to zebysmy zakrecily. Siedzialysmy u siorki w pokoju i gadalysmy o jakich bzdurach, bawilsymy sie z psem. Zaczynamy czuc jakis smrodek, no i nalewamy sie, ze sasiadom znowu obiad nie wyszedl (siorka ma pokoj blisko drzwi wejsciowych). Idziemy do kuchni zeby okno otworzyc, myslac ze jak bedzie przeciag to lepiej sie wywietrzy. Patrzymy na kuchenke, a tam z fasolki jakas czarna papka zostala ![]() ![]() ![]() Druga akcja, mojej siorki. Miala zrobic kotlety schabowe bo nie jechala z nami i tylko ona zostala w domu. Przyjezdzamy i patrzymy na te kotlety, pytamy sie czemu one sa takie male i grube ![]() ![]() Akcja taty. Mial zagescic sos do miesa, tylko, ze zamiast maki pszennej uzyl skrobi, no i wyszedl krochmal heehe A Wam zdarza sie cos glupiego zrobic w kuchni? ![]() p.s. Sprawdzalam w archiwum, ale nie znalazlam podobnego watku, jesli sie powtarzam to sorki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 411
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
ja miałam przypilnować poledwice na patelni i co jaki czas dolewac wody..ale oczywiscie karolinka poszla do swojego pokoju i zajela sie czytaniem ksiazki. po jakis 2 rozdzialach w pokoju mialam siwo i zapach spaleniny. syzbko pobieglam do kuchni , nachylilam sie nad patelnia dolewajac wody i.... "wybuchło"-ogien podskoczyl na patelni na jakis metr. przestalam myslec o ratowaniu obiadu tylko szybciutko pobieglam do luistra sprawdzic czy mam brwi i rzesy...na szczescie nie zostaly uszkodzone;D.
skutkiem tego wszystkiego było: brak obiadu, pranie zasłon i firanke i ubran ktore byly na wieszku poniewaz tak przeszly spalenizna ze szok... i oczywiscie pozbycia sie garnka ....;D
__________________
żegnam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
hehheeh dobre z ta fasolka
![]()
__________________
NIE BĄDŹMY OBOJĘTNI NA LOS NASZYCH BLIŹNICH!
https://wizaz.pl/akcje/adopcja_serca/ ![]() ![]() POMÓŻMY ZWIERZĘTOM W KORABIEWICACH!! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
Robilam obiad ( wtedy jeszcze nie mialam w gotowaniu wprawy ,takiej jak teraz chociaz teraz tez tak wielkiej nie mam
![]() ![]() ![]() Raz po imprezie z moja kolezanka bardzo chcialo nam sie pic , jej chlopak spal w pokoju a my sobie przypomnialysmy ,ze cola zozstala w zamrazarce .Szybko poszlysmy ja wyjac i otworzyc a tu nagle wielkie buuuummmm ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
Kobiety to potrafia hehe
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 2 572
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
To raczej akcja mojej kuzynki niz moja, ale ja bylam naoczym swiadkiem i poniekad uczestnikiem
![]() Miałysmy podgrzać pomidorowke i zrobic herbate. Wlalam wode do czajnika a siorka w tym czasie wyjela garnek z lodowki, przyniosla i stanela za mna, podczas gdy wstawialam czajnik. Nagle słyszę- coś kapie. Obracam sie, patrze na kuzynke, a ona stoi i wylewa pomidorówke na podłoge. Leje na dywan, na wlasne kapcie i sie na mnie gapi z durną miną. To zapytałam co ona wyczynia.. W tym momencie sie zorientowala i mowi: "hyy ojej! myslalam ze to ty kranu nie zakrecilas i cos kapie!" ![]() Oczywiscie na obiad musialysmy sobie zrobilc cos innego bo zawartosc garnka byla w jej butach i na dywanie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 1 931
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
Haha
![]() Niedawno spałam sobie grzecznie w pokoju, ale obudził mnie wszechobecny śmierdzący dym. Dobiegał z kuchni! W dymiącym garku na samym dnie BEZ WODY leżały dwa (chyba jakaś szatańska liczba ![]() ![]() Edytowane przez Madzia007 Czas edycji: 2005-08-26 o 15:06 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 631
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
Hihi
![]() ![]() ![]() U mnie wszystkie przypadki miały związek z zamyśleniem lub zagapieniem się przy kompie ![]() - chciałam ugotować makaron i wrzuciłam go do wody już na początku, kiedy była jeszcze zimna - w ciągu 2 tygodni 3 razy wygotowałam wodę w czajniku do sucha i przypalenia czajnika (2 razy dał się odratować, raz do wyrzucenia ![]() - robiłam budyń i zamiast pod koniec wsypać rozrobiony proszek do zagotowanego mleka, wrzuciłam (bez rozrabiania) już na początku ![]() ![]() - kisiel- tak samo, jak z budyniem ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
tez fajnie, to raczej taka akcja w stylu zawias
![]() Tez mialam taka. Wyciagam dwa jajka z lodowki, jakas zamyslona bylam. Zamykam drzwi i sie strasznie zdziwilam, jak uslyszalam plumk i poczulam cos zimnego na kapciach. Najepsze, ze moja mama byla akurat w kuchni i mnie sie pyta czemu ja te jajka na podloge rzucilam, a ja jej na to: nie wiedzialam, ze one spadna ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
Ja miałam akcję, którą cała rodzina jeszcze długo będzie pamietać...
![]() Odsmażałam sobie kopytka na patelni w trakcie przerwy reklamowej w jakimś serialu. Szybciutku wyłożyłam kluseczki na talerzyk i zadowolona podreptałam do pokoju... Oczywiście payrlnie na ogniu zostawiając... Po penym czasie słyszę krzyk brata. Patrzę w stronę kuchni i ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Jesteśmy średnimi dziećmi historii. Nie mamy celu ani miejsca. Nie mamy Wielkiej Wojny. Wielkiej Depresji. Naszą wielką wojną jest wojna duchowa. Naszą wielką depresją jest życie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 388
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
Przed chwilą przez Was spaliłam popcorn!
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 411
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
aha jeszcze jedno bardzo bardzo dawno temu mama kazala mi ugotowac ryz na drugie danie i stwierdzialm ze skoro bedzie nas 4 to caly kg jak nic pojdzie albo nawet zabraknie. wsypalam to wszystko do malego garnka-przeciez kg to nei duzo-jakie bylo moje zdziwienie gdy zaczelo mi sie z garnka na kuchnie wyplywac.... bylam w szoku...
__________________
żegnam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
Moje najczęstsze wpadki w kuchni to zostawienie czegoś na gazie.
Potem oczywiście po przypomnieniu sobie, że coś tam się gotuje przedzierałam się przez opary dymu i starałam się ratować sytuację ![]() Ale teraz jest lepiej. Ostatni raz nawet nie pamiętam kiedy się to zdarzyło ![]() Inne śmieszne zdarzenia wynikają zwykle z mojego gapiostwa. Np. kilka lat temu upiekłam na rocznicę ślubu rodziców kruche ciasteczka. Byłam taka dumna, że wyszły i się nie przypaliły. Niestety zamiast na koniec posypać je cukrem pudrem całość posypałam obficie mąką ![]() Innym razem mama kupiła w sklepie babeczki do nadziewania. Chciałam pod jej nieobecność je przygotować. Zrobiłam bitą śmietanę, krem budyniowy itp. Wszystko nałożyłam do babeczek łącznie z jakąś polewą, owocami. Jak się póżniej okazało babeczki były przeznaczone do innego rodzaju nadzienia. Były pikantne ![]()
__________________
Korzystaj z czasu póki czas! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 171
|
![]()
a ja wchodze kiedys do kuchni patrze a na kuchence pod zapalonym gazem w garnuszku gotuje sie jajko nic by w tym dziwnego nie bylo tylko ze tam nie bylo wody<hahaha> moj brat przeszedl do historii jako ten ktory w cudowny sposob gotuje jajka- bez wody
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
O przypomnialo mi sie cos przez to jajko
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 171
|
![]()
he he dobre to musialo byc
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 171
|
![]()
a jescze mi sie przypomnialo jak robilam pierwszy raz popcorn
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
Dokladnie ,chcialabym kiedys zobaczyc nasze miny podczas tego wybuchu ,musialy byc swietne
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
ja mam zakaz gotowanie ziemniaków. Zawsze je spalę. Nie ważne czy stoję nad nimi i ich pilnuję czy idę sobie gdzieś indziej. Dzieje się to notorycznie
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 4 630
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
ja się przekonałam, że jajka na twardo jak za długo gotują się bez wody to wybuchają
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
Cytat:
Ja niestety nie jestem wprawną kucharką. Nie przypominam sobie obiadu swojego autorstwa, którego choć jeden element nie byłby przypalony. Jestem w tym mistrzynią świata. Nijak nie mogę się nauczyć, że gaz pod garnkiem powinien być zdecydowanie mniejszy niż większy. Chili - zrobiłam kiedyś podobny numer z patelnią, ale po prostu włączyłam nie ten palnik i zamiast pod czajnikiem, zapaliłam gaz pod patelnią z tłuszczem. Okap nie przeżył, ale jest postęp - zdecydowałam się wówczas na kupno czajnika elektrycznego. Najmilej wspominam piękne czasy dość wczesnej młodości, kiedy to o gotowaniu nie miałam żadnego pojęcia - pomyślałam, że ugotuję zupę. Podle moich ówczesnych wiadomości na dany temat wiedziałam, że zupę gotuje się na kości. I tu wystąpił problem. Nie wiedziałam skąd bierze się taką kość. Domyślałam się naturalnie, że kość kupuje się zapewne w sklepie mięsnym, nie wiedziałam tylko, czy jest ona sprzedawana jako osobny specjał, czy też nie. Zastanawiałam się dość długo, czy idzie się do sklepu i mówi "Poproszę kość" czy też ta kość powinna się trzymać przy jakimś mięsie, które zużywa się do innych celów. W rezultacie zupy nie ugotowałam, gdyż nie potrafiłam rozstrzygnąć kwestii kości. Teraz gutuję zupę na rosołkach. Upiekłam też raz w życiu ciasto inne niż szarlotka (którą naprawdę potrafię robić) i pamiętam, że było bardzo dziwne - wierzch miało zupełnie surowy a spodem można było zabić człowieka. Rzecz miała miejsce na lekcji ZPT w podstawówce, za stan ciasta była również odpowiedzialna moja koleżanka. Nie pamiętam, co wtedy dostałyśmy... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
przypalenia, bo wyszłam z kuchni, zapomniałam są na porządku dziennym
![]() Na Wigilie robiłysmy z mamą barszczyk ![]() ![]() nie raz przedobrzyłam z chilli, pieprzem, solą, proszkiem do pieczenia, drożdżami... ![]() ![]() raz włożyłam upieczoną wątróbkę do mikrofalówki... było co myć ![]() i raz w rodzinie została upieczona kaczka... którą w całości wziął braciszek do akademika. Wieczorem , po przyjedzie stanęło 3 chłopa, ślinki kapały, braciszek wziął się za krojenie kaczki a z środka 'wyszły' pikne podroby... kto mógł wpaść na genialny pomysł odmrożenia ptaka, sprawdzenia czy coś jest w środku....
__________________
Moje życie
![]() http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
Tak, ja tez mialam przygode z ciastem... Pieklam babke no i po godzince wyciagam, wbijam patyczek, suchutki. Ucieszona zostawiam ja do przestygniecia. Pozniej przychodze, kroje kawalek a tu mi sie ciasto ze srodka w konstystencji plynnej wylewa. Patyczek wbilam niezbyt gleboko, a w srodku wszystko surowe...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lubuskie
Wiadomości: 3 398
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
Ja jak uczyłam się piec upiekłam ciasto, które po wylaniu na blaszkę było wyższe niż po upieczeniu. Można było nim zabić
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Dziura
Wiadomości: 661
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
tez mialam sporo akcji w kuchni
![]() => poledwica na patelni zaczela tak podskakiwac, ze olej zachlapal cala kuchnie i do tego poparzylam sie ![]() => trzymalam w dloniach talerz z pizza i nagle zawolala mnie ciocia. Odwrocilam sie i talerz wylecial mi z rak ![]() ![]() => zrobilam kogel-mogel z 15 jaj (bialek i zoltek) i kg cukru ![]() ![]() => zrobilam ciasto, z ktorego tylko polewa nadawala sie do zeskrobania i zjedzenia. => zapomnialam dodac cukru do ciasta :/ i byloo obrzydliwe ![]() => staram sie nie smazyc popcornu bo zawsze to sie konczy wielkimi wybuchami . Kiedys ogladalysmy z qmpela film, wiec kupilam dwie paczki popcornu :P Wyszlo 5 gigantycznych misek :| Tydzien potem dojadalam ten popcorni i teraz mam lekkie obrzydzenie... => Chcialam żeby ciasto uroslo wyzsze , wiec oprocz proszku dodalam pol opakowania sody ![]() => i jeszcze jedna wpadka, moze mniej zwiazana z kuchnia - wlozylam srebrne kolczyki do ACE, zeby zrobily sie troche jasniejsze ![]()
__________________
o O o O o O o O o O o O o O o O O o O o O o O o O o O o O o O o o O o O o O o O o O o O o O o O O o O o O o O o O o O o O o O o |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
Niezłe te wasze przygody
![]() U mnie w domu, Pani Krysia (kobieta mojego Taty), robiła wafle z jakąśtam masą karmelową. Kupiła karmel w puszkach i tak jak robi to zawsze, wsadziła ten karmel (w puszkach- taki miała patent) do garnka z wodą, zakryła garnek przykrywką i nastawiła. Miała po godzinie wyłączyć gaz ale zasnęła. Ja byłam wtedy w pokoju, siedzę sobie i nagle słyszę wielkie BUM, myślałam, że wybuchła cała kuchenka, aż bałam się wyjść z pokoju. Tata pobiegł do kuchni, więc ja tez, wchodzimy tam, a tam całe ściany, meble, stół, i przede wszystkim sufit caaaaały w karmelu. Garnek rozpadł się na malutkie drobinki i nic z niego nie zostało. Dosłownie wszysko było w karmelu, nawet laptop stojący na stole i drukarka. Okna, firanki, wszystko!! Potem przez pół dnia Tata z Panią Krysią sprzątali całą kuchnie, w domu unosił się zapach karmelu. To było z pół roku temu, a do tej pory karmel znajduje sie na suficie bo nikomu sie nie chciało posprzątać, a rodzina wyprowadza się do domu, więc uznali sprzątanie za zbędne ![]() Tata nadal żartuje, że jak będę niegrzeczna to nie da mi polizać sufitu, a jak będę grzeczna, to będę mogła nawet zdrapać sobie kawałki karmelu ![]()
__________________
ziu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków, ale myślami z Meksyku ;)
Wiadomości: 2 400
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
Kilka mcy temu , jak byłam sama w domu poastanowiłam zrobić ciasteczka.Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, ze zabrakło mi mąki na posypanie blatu i wałka, a że bylo w domu dużo proszku do pieczenia, to użyłam tego
![]() ![]()
__________________
"Zanim umrę, chcę walczyć o życie. Dopóki mogę iść o własnych siłach, pójdę tam, gdzie zechcę. " - Paulo Coelho. Mów mi Arya |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]()
Mnie raz żurek przypłynął z kuchni do dużego pokoju... ;/ Sprzątałam chyba z 3 godziny - wszystko się lepiło: kuchenka, szafki, podłoga w kuchni, podłoga w pokoju... A wszystko dlatego, że go postawiłam i zapomniałam o nim, poszłam sobie sprzątać.
A ostatnio to z takich ciekawszych to mam kuchenkę elektryczną (płytę ceramiczną) ale "udało mi się" zrobić na niej płomień mniej więcej aż do sufitu... Dobrze, że nie zrobiłam pożaru... Po prostu olej ze smażenia skapnął mi na palnik i zwyczajnie się zaczął palić. Mój kolega wysadził kilkanaście lat temu kuchnie u swojej dziewczyny. Dobrze, że nic im się nie stało. Chcieli sobie coś do jedzenia zagrzać, on postawił garnki.. na szczęście wyszli z kuchni... Okazało się potem, że instalacja była nieszczelna.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Rozeznanie
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
Poza przypaleniami nie mam nic specjalnego na sumieniu, natomiast moja mama tuż po ślubie wsławiła się panierowaniem kotletów w soli (wytłumaczyła potem tacie, że przecież jej mama też panieruje w "czymś białym"-miała na myśli mąkę
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Wasze akcje w kuchni
To jakiś czas temu postanowiłam zrobić sobie popcorn w mikrofali i niestety popcorn nie był jadalny,bo się troche przypalił a to dlatego że to nie był popcorn do zrobienia w mikrofali.
Ostatnio gotowałam sobie mleko w takim specjalnym garnku do tego przeznaczonym i zapomniałam dolać wody,noi troche garnek się przyjarał. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:53.