|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
|
![]() Pomózcie.
Ja wiem że był taki wątek ale przepraszam
![]() Jestem załamana. ![]() Mój chłopak jest we mnie zakochany... Jestesmy ze sobą juz od dawna.. ale ja czuje jakby cos z nas tak uleciało.. Nie ma juz miedzy nami tego co kiedyś.. Ale on nie zwraca na to uwagi.. często działa mi na nerwy (ja mu też.) . ostatnio gdy się ( zaznaczam -NA ZARTY!!!) 'obraziłam ' bo cos tam powiedział, to chciał się zabić.. już nie będe mówic w jaki sposob.. ;( Mam dosc tego związku... musze to skonczyc.. probowalam juz 2 razy ale on zawsze nzajdzie jakis powod i mowi mi zebym z nim nie zrywala bo sie zabije.. ma problemy w domu.. mowi ze jestem jego jedyną podporą.. ale ja go juz nie kocham! Jak mu to powiedzieć? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: moje Miasto, w Centrum Świata:)
Wiadomości: 817
|
Dot.: Pomózcie.
Porozmawiaj z nim, powiedz, że w trudnych sytuacjach będziesz go wspierać ale nie chcesz już z nim być i jeśli mu zależy na Tobie to powinien to zrozumieć. A tak nawiasem mówiąc, to nie wierzę w jego uczucie, skoro szantażuje Cię samobójstwem! Zresztą bardzo prawdopodobne że tylko chce Cię w ten sposób przy sobie zatrzymać, a jego "próby samobójcze" są pozorowane. Tak czy inaczej- poradź mu wizytę u psychologa, ale w delikatny sposób i nie daj się szantażować. Nie można z kimś być tylko dlatego, że ta osoba Cię zmusza. A poza tym-jak to sobie wyobrażasz na dłuższą metę?? Wiadomo, że w końcu i tak sie z nim rozstaniesz, a im później tym jemu i Tobie będzie trudniej. A jesli on naprawdę zamierza sobie cos zrobić, to nie sądzę, żeby chodziło o to, czy z nim jesteś tylko o coś zupełnie innego. Nie daj sobą manipulować i odejdź.
__________________
![]() ![]() Seks- maksimum radości bez jednego uśmiechu... http://www.suwaczek.pl/cache/36d1015f53.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 3 069
|
Dot.: Pomózcie.
Moim zdaniem to powinnaś postawić sprawę jasno , on nie może Cię szantażować tym że coś sobie zrobi!!!!
A jeżeli mu na Tobie tak bardzo zależy i tak bardzo Cie kocha to mu powiedz , że najbardziej to udowodni to jak zwróci Ci wolność, bo piękne ptaszki w złotych klatach najszybciej umierają ... z braku wolności.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pomózcie.
no ok powiedziałam co radziliscie.. i juz od dwóch godzin do mnie pisze czy nie dam mu jednej ostatniej malutkiej szansy, ze mnie nadal kocha, ze bedzie innym człowiekiem, ze nie wytrzyma bezemnie, błaga.... no nie wiem co robic uczucie we mnie gasnie ale szkoda mi go wiem jakie ma problemy i wiem tez ze nie moge z nim byc z litości..
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: moje Miasto, w Centrum Świata:)
Wiadomości: 817
|
Dot.: Pomózcie.
Masz dwa wyjścia- nie odpisuj wcale albo odpisz że przykro Ci, ale decyzja jest ostateczna i masz nadzieję, że on szybko się z nią pogodzi, bo Ty zdania nie zmienisz. Litość to najgorszy możliwy powód do bycia z kimś- nie warto ciągnąć takiego związku!
__________________
![]() ![]() Seks- maksimum radości bez jednego uśmiechu... http://www.suwaczek.pl/cache/36d1015f53.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pomózcie.
powiem jedno - nie można być z człowiekiem tylko dla litości, strachu czy obowiazku. to nigdy się nie udaje.
skoro mówisz - uczucie wygasło - to wygasło i nic na to nie poradzisz. widać to nie było to co powinno być a dodatkowo może emocjonalnie nie dorosłać do tego aby przeżywać jego ciezkie sytuacje w domu. dlatego nie wracaj do niego. nie pisz i odbieraj telefonów. a jesli nadal bedzie cię straszył to musisz cos z tym zrobić - wiem do psychologa pewnie nie pójdzie może policja. żeby nagle się nie okazało że przez "ciebie" popełnił samobójstwo i ty później całe życie będziesz uważąć że to twoja wina i wszyscy wokół to samo będą myślec.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pomózcie.
no tak... pisalam tego posta miesiac temu.. dzieki wszystkim, pomogło mi to trochę.. Jak juz napisalam, MIESIAC TEMU. Od MIESIACA nie mam spokoju.. jakies nacpane kumple mojego ex łażą za mna po miescie z nim na czele oczywiscie, w szkole kazdy z nich cos do mnie ma, teksty typu ' ty ku**o ******* " albo ' s.sij' to norma . Jego kolezanki wolaja do mnie jego nazwiskiem. Jednym słowem puscil jakąs famę. Na gg mi pisze ze z nim nie wygram bo on jest zdolny od wszystkiego. Własnie widzę. Nie wiem co robic chciałabym zeby wreszcie dał mi spokoj .. a jakby tego bylo malo to mowi ze czeka na mojego nastepnego chłopaka zeby sie z nim ponapie.rdalac na noze .. a on jest do tego zdolny... dopiero teraz gdy nie mam chwili spokoju zdaje sobie sprawę jaki z niego gówniarz. Nie wiem co robić .. Jesli ktos ma chwile czasu aby czytac te moje wypociny to bardzo prosze o pomoc..
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 915
|
Dot.: Pomózcie.
wlasnie teraz widzisz ze Twoja decyzja byla dobra- jaka przyszlosc by Cie czekala przy boku kogos takiego?
jesli bedziesz trzymac sie swojego zdania mysle ze on odpusci- najgorzej jesli bedziesz mu dawala choc cien nadziei bo to go jeszcze bardziej wkurzy jesli potem znow powiesz mu "nara". bylam niestety w podobnej sytuacji i moj ex tez najpierw mnie blagal prosil, chodzil za mna z kwiatami a jak to nie pomoglo to zaczal mnie gnebic- ciagle dzwonil, pisal,w srodku nocy wystawal pod moim domem, zjawial sie w miejsach w ktorych ja bylam (impreza, pub, uczelnia) czasem tylko siedzial i patrzyl ale czesto tez robil sceny, rzucal sie jesli tanczylam z kims- makabra jednym slowem. nic nie pomagalo az w koncu przeszlo mu. niestety to trwalo dosc dlugo bo rok czasu. wspominam to jak koszmar ale sa tez dobre strony- nauczylam sie ze zasluguje na kogos lepszego, ze mam prawdziwych przyjaciol ktorzy mnie wspierali w tamtym czasie. narazie go nie prowokuj moze jesli jest on az tak agesywny jak opisujesz- badz silna!! jesli zacznie ci grozic powiedz o tym rodzicom, popros o pomoc kogos na kim mozesz liczyc. mysle ze on tylko duzo gada bo w tym jest mocny i da sobie w koncu spokoj.
__________________
moja pasja |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Małopolskie
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: Pomózcie.
Bardzo podobnie miałam. Mój były też groził samobójstwem. W ogóle przez cały czas trwania naszego związku często powtarzał, że się zabije a to z tego powodu, a to z tamtego. Rozstawałam się z nim 5 razy. Zdawałam sobie sprawę z tego, że go nie kocham i nie jestem przy nim szczęśliwa; ten związek wykańczał mnie psychicznie, a jednak tyle razy do niego wróciłam. Ale w końcu nadszedł taki dzień, że zerwałam ostatecznie. I nie żałuję ani odrobinę.
__________________
Może to jej urok... a może to Photoshop ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/c817e680de.png http://www.suwaczek.pl/cache/f0213a49a4.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: Pomózcie.
Jeżeli dzieje się coś takiego to od razu powinnaś pójść na policję. To przecież przestępstwa są. Groźby, szantaże, i te przekleństwa też podlegają karze. Pójdź i zgłoś to natychmiast. Nie wiesz, co może mu strzelić do głowy. Ja bym się bała na twoim miejscu i poszłabym.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
|
Dot.: Pomózcie.
zrywając z kimś należy być konsekwentnym w tym co się robi. Inaczej jest to tylko przedłużanie nieuniknionego.
Mój pierwszy były był dupkiem, ale za 1 rzecz jestem mu wdzięczna: jak zerwał, to sie potem nie złamał. Cierpiałam, ale przynajmniej nie było to takie przeciągane w nieskończonaść ![]()
__________________
Od dawna nie korzystam z tego profilu na wizażu tylko z innego. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
|
Dot.: Pomózcie.
z tego co piszesz to jest z niego cwaniak na pokaz i prostak - wybacz, ale taki obraz jego osby mi się tu wyłania. Znałam takich ludzi i na twoim miejscu zapisywałabym wszystkie rozmowy z gg, smsy, jak z nim rozmawiasz to możesz soie to nagrywac na dyktafon(wiele komórek teraz ma taką opcję). Może to bardzo głupia rada, ale ja bym takiego typka upokorzyła i to tak, zeby go zabolało i to zdrowo. Z tego co piszesz, chyba oboje jestescie młodzi - liceum chyba, tak?Teraz zgrywa wielkiego pana, ale to tylko poza, skoro tak sie przed Toba płaszczył.
Nie chcę Cie starszyć, ale moja koleżanka z czasów liceum chodziła kiedys z takim chłopakiem o kilka lat od nas starszym i on ją uderzył... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 33
|
Dot.: Pomózcie.
to sie nazywa szantaz emocjonalny.. co za chore relacje...
__________________
Może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek
Móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie.. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 354
|
Dot.: Pomózcie.
zerwij z nim kontakt, postaraj sie o to, zebyscie nie mieli ze sobą nic wspolnego i nie widywali się...
najwazniejsze, to sie nie paprać
__________________
29
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 16
|
Dot.: Pomózcie.
moja najlepsza przyjaciółka miała identyczną sytuację była z nim 2 lata i ten czas bardzo zle wspomina,ciągle kłotnie i jak już ostecznie się rozstali to zacząl jej grozić nawet pobil jej kolegę z którym była na dyskotece,wszystkie wiadomości od niego pokazała jego rodzicom i powiedziala że jeżeli oni nie wplyna na jego zachowanie to pojdzie na policje i poskutkowalo
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Pomózcie.
ostatni post napisany był 2 miesiące temu... autorka pewnie już sobie poradziła
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Aleksandria
Wiadomości: 182
|
Dot.: Pomózcie.
Zasadniczo to tak: jeśli on mówi Ci, że nie wygrasz, to znaczy że próbuje złamać Cię psychicznie. Nie możesz w takiej sytuacji pokazać, że się dajesz, że jest Ci przykro, że faktycznie coś jest nie tak. Kiedy nie będziesz reagowała, po pewnym czasie dadzą sobie spokój. Takie szczeniackie zachowanie to tylko metoda "ja tu mam władzę", zupełnie bezzasadna. Zajmij się swoimi sprawami.
Tak, wiem, że łatwo mówić ale trudniej zrobić, ALE! mój były facet, kilka lat temu również uciekał się do tego typu szczeniackich wybryków. Narozpowiadał o mnie mnóstwo nieprzyjemnych plotek, na tyle srogich, że kiedy pojawiałam się w danym miejscu wszyscy jego znajomi chcieli mnie pobić. Pisał mi też smsy z groźbami (jeśli też coś takiego otrzymujesz, możesz to zgłosić na policję). Ostatecznie swoją sytuację pokonałam w ten sposób, że przestałam się zadawać z tamtym towarzystwem. Jasne, wiązało się to z jakąś pustką towarzyską przez jakiś czas, ale zaoowocowało setkami nowych, lepszych znajomości w innych gronach. Polecam Ci teraz znalezienie rzeszy znajomych np. w domu kultury jeśli lubisz malować etc (w zależności od upodobań). Zajmując się nowymi ludźmi, tamci przestaną mieć jakiekolwiek znaczenie. Pozdrawiam i życzę powodzenia! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: Pomózcie.
Cytat:
po 1, nie przestępstwa a występki. ścigane na wniosek pokrzywdzonego. groźba jest groźbą karalną dopiero, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że jej spełnienie jest realne. znieważenie jest ścigane tylko, jeśli znieważający miał zamiar narobić syfu wkoło twojej osoby publicznie. tak więc nazwanie kogoś k* będzie ścigane, jeżeli autorka stara się o przyjęcie do pracy, gdzie istotna jest dobra opinia o niej, a ktoś ją w obecności potencjalnego pracodawcy zbluzga. w procesie cywilnym może się natomiast domagać poszanowania jej dóbr osobistych i jeśli poniosła szkodę, domagać odszkodowania. szantażu nie dostrzegłam nigdzie powyżej. przeklinać sobie można. jeśli publicznie, to co najwyżej mandat.
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pomózcie.
ktoś tam napisał że sobie poradziłam - nei wiem czy mozna to tak nazwac ale.. hm. Ostatnio wybralam się na kocnert z <kumplem> - bo nic wiecej to nie bylo . Jak można się domyślic: ON(duze A ) tez tam przyszedl. Z dwoma kumplami, jakimis chichoczacymi laleczkami. Za kazdym razem jak przechdozil kolo mojego rzedu w ktorym bylam musial cos na mnie wykrzyczec. Poszedl tez gdzies z jakims kumplem, który za chwile podszedl do nas i zacząl straszyc mojego kolege z ktorym tam bylam. Pytal sie go czy ma cos do `duzego A`, ze on go moze zalatwic itd. Oczywiscie i on i duze A byli juz nieco schlani..
Nie chcialam tam siedziec, wyszlismy. Po chwili zorientowalam sie ze ktos za nami biegnie. Odwrocilismy się. Banda duzego A z nim na czele. ;/ no i polecialy teksty' i co teraz kur**?! i co teraz?! " " Dawaj go niepie***.. " moj kolega zdawal sie byc spokojny ja sie trzęslam ze strachu bo juz przedtem za mna lazili i straszyli mnie. Ale tym razem odpuscili i zawrocili.. . Duże A znalazło sobie dziewczyne(przynajmniej tak twierdzi), i mowi ze juz mu sie znudzilo niszczenie mi życia. Ale temu mojemu koledze ciagle chca cos zrobic bo niby ' zasluzyl'.. ostatnio nawet slepcjalnie pogodzilam sie z duzym A zeby nic mu nie robili.. ale co chwile mamy jakeis spiecia widac nawet znajomosc meidzy nami sie nie sprawdza. Boje sie o kumpla.. a zaskarzyc go nie zaskarze. Nie znam jego kumpli, a on nie wiele sie w tym wszystkim wykazuje. Nasle kogos i ma problem z głowy a to sa typki o 5-6 lat starsze odemnie i napakowane jak pudzian. Sa tez cpunki ktore pod wplywem moga zrobic wszystko. Duze A mowi ze do mnie nic nie ma i nic mi nie zrobi.. ale moj kumpel ;/.. bedzie mial przesrane bo wybral sie ze mnie na koncert... bez sensu.. ;/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Pomózcie.
Cytat:
Nie ważne jak wyglądają jego kumple. Ja bym nie odpuściła... A. mówi, że nic Ci nie zrobi, ale nie wydaje mi się zeby mozna było mu ufać...
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
|
Dot.: Pomózcie.
nie byłam na policji ;/ boje sie po prostu.
moi starsi tez nic nie wiedzą. mam nadzieje ze to ucichnie i sie jakos ułozy /;/;/;/; |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:48.