Życie - dzisiaj jest, jutro nie ma....

[Kleotka]

W 1 klasie gimnazjum mój kolega z klasy miał problemy z żołądkiem, nie wolno mu było jeść niektórych rzeczy. I tak je jadł, a przez 2 lata nic się nie działo.


Niedawno na w-f dostał ataku padaczki. Poszedł do lekarza, zrobili badania. Po tygodniu przyszły wyniki. Nikt nie wie co będzie... Albo pożyje kilka lat, albo kilka tygodni...Nie wyobrażam sobie klasy, środowiska, przyjaciół bez niego

[kingkong]

cieszcie się każdą chwilą i starajcie się żeby było mu z Wami jak najlepiej

[madmuazelle]

Napisane przez Kleotka

W 1 klasie gimnazjum mój kolega z klasy miał problemy z żołądkiem, nie wolno mu było jeść niektórych rzeczy. I tak je jadł, a przez 2 lata nic się nie działo.


Niedawno na w-f dostał ataku padaczki. Poszedł do lekarza, zrobili badania. Po tygodniu przyszły wyniki. Nikt nie wie co będzie... Albo pożyje kilka lat, albo kilka tygodni...Nie wyobrażam sobie klasy, środowiska, przyjaciół bez niego

To przykre. Nie wiem szczerze powiedziawszy co napisać.Faktem jest,że życie jest kruche.To kolejny wątek o "śmierci".
Tak w ogóle ogladałam dzisiaj filmiki na youtube o młodych dziewczynach,chłopakch których los zabrał do nieba.Eh. :/

[Myszunia19]

nie zakładaj od razu ze bedzie krótko żył. z tym da sie życ. odpowiednie leczenie i dieta. bedzie dobrze! i cieszcie sie kazdym dniem. nie dajcie mu odczuc ze cos jest nie tak...

[lemoorka]

pamiętaj carpe diem i stosuj to. Duzo wiary i pozytywnie nastawienie i.. to co zostaje na samym końcu nadzieja Bo jak to mówia nadzieja umiera ostatnia

My też kogoś stracilismy w klasie maturalnej tuż przed maturą. Leczyli go na coś innego...

Prawda jets taka,że potem mało kto przyszedł na grób

[eres]

Ale dzisiaj na wizazu ... ponuro? smutno? Sama nie wiem jak to okreslic. Coz za kontrast do dnia wczorajszego ...
Zycie i smierc to wyjatkowo ciezkie tematy. Poki co probujcie korzystac z czasu, ktory macie ... Badzcie dobrej mysli... powiedz mu, zeby o siebie dbal ... staraj sie w miare mozliwosci dbac o niego ... Badzcie dobrej mysli ...

[kiniaczeq]

Ja sama na wizażu zauważyłam ostatnio epidemię tematów o śmierci, przykre. Sądzę, iż mogę tylko powiedzieć żeby w pełni wykorzystywał każdy dzień. Tak w ogóle to temat śmierci mnie przerasta. Bardzo..

[Avv]

Napisane przez kiniaczeq

Ja sama na wizażu zauważyłam ostatnio epidemię tematów o śmierci, przykre. Sądzę, iż mogę tylko powiedzieć żeby w pełni wykorzystywał każdy dzień. Tak w ogóle to temat śmierci mnie przerasta. Bardzo..

Też to zauważyłam. Boże, co się dzieje, coraz więcej wypadków, chorób, gwałtów, to się staje nienormalne i straszne...
A co do kolegi, to nie wiem co powiedzieć. Najważniejsze, żeby pilnować, żeby o siebie dbał, wykorzystywał każdy dzień... i trzeba wierzyć, że jednak nie jest mu przeznaczone tak młodo umrzeć...

[Paraboliczna]

House kiedyś powiedział, że śmierć kogoś bliskiego nic nie zmienia.
Prawie umieranie nic nie zmienia. Tylko śmierć zmienia wszystko.
Niecały rok temu miałam wypadek samochodowy, na szczęście wyszłam z tego bez nieodwracalnych obrażeń, zmieniłam swoje życie. Przynajmniej trochę, na początku, ciągle czując, mając świadomość, że mogło mnie na tym świecie już nie być.
Ale z czasem się to zaciera. Rok temu straciłam kumpla z klasy, z liceum. Umarł nagle, beznadziejną, niepotrzebną śmiercią. Do dziś nie do końca zdaje sobie sprawę, że on nie żyje.
Do czego zmierzam? Do tego, że nic nie da się poradzić, że życie jest krótkie im szybciej nabierzemy tej świadomości tym lepiej. Trzeba nauczyć się kierować własnym życiem, bo nie wiadomo, kiedy się skończy.
Taką naukę powinny nam dać takie sytuacje.

[***luna]

Napisane przez kiniaczeq

Ja sama na wizażu zauważyłam ostatnio epidemię tematów o śmierci, przykre. Sądzę, iż mogę tylko powiedzieć żeby w pełni wykorzystywał każdy dzień. Tak w ogóle to temat śmierci mnie przerasta. Bardzo..

Też zauważyłam.
Dziwi mnie to trochę.
Moim zdaniem cierpią ci, którzy zostają ( co wydaje się zresztą oczywiste.)
Ja oswajam myśli o śmierci w różny sposób.
Wiedząc ,ze ktoś gaśnie, odchodzi choruje, jstem blisko i towarzyszę, choć łatwe to nie jest.
Jednak warto...

[carolinascotties]

...trzeba cieszyć się każdą chwilą.... być przy nim... i wierzyć...



ja byłam dziś na pogrzebie bliskiego kolegi z liceum...

[studi]

Niestety nikt ne zna ani dnia, ani godziny...Moze wsztsko sie jakos ułoży i jednak wroci do zdrowia.Troche to rzygnębiające, ze lekarze nie są w stanie mu pomoc, moimo tego ze cały czas nad nim czuwają:/Taka bezsilnośc, ze nie jestes w stanie nic zrobic:/

[skarbeczek002]

smutne, ale takie rzeczy się zdarzają. Pamiętaj aby mu o tym nie przypominać. Jak najwięcej się śmiejcie, żartujcie, bawcie się. Może wszystko będzie dobrze