Sportowiec?

[karta666]

Witam dziewczyny
Problem banalny, ale ja naprawde nie wiem co robić.
Od 2 lat podoba mi się pewien chłopak,
wczesniej miałam TZ więc nie startowałam do niego.
Chodzimy razem do szkoły.
W 1 klasie na imprezie tylko ze mną zatanczył wolnego
Ostatnio zaczeliśmy ze sobą częsciej gadać, tak od konca wrzesnia.
Jak przez ten czas, nie pisal do mnie na gg, przez te ponad 2 lata...
tak ostatnio w ciągu tych 2 miesięcy, mielismy z 3/4 długie rozmowy na gg.
Podczas jednej rozmowy na żarty mówilismy sobie że się kochamy i wogole coś na pożegnianie typu "miłych snów o mnie", ja odpowiedzialam "a Tobie milych erotycznych snow o mnie"... on odpowiedzial "nie omieszkam"...
W szkole nie ma dnia abyśmy nie rozmawiali ze sobą.
Ostatnio, pod koniec pazdziernika napisał mi na gg, podczas rozmowy, ze z naszej klasy tylko ja go rozumiem.
We wtorek dowiedziałam się, że napisał do mojej kolezanki, "cześć wiesz może czy sara będzie w szkole?" -nie miał do mnie żadnej sprawy
Ona odp. "nie wiem, a co podoba Ci się?"
a on odpowiedział"tak, ale nie mów nikomu"

No i od tego czasu zaczełam się zastanawiać, czy naprawde nie zacząć coś do niego hmmm... kręcić
Poprosilam kolezanke, aby cos tam się podpytała...
no i podobno mowil jej zawstydzony ze jestem b. fajna, b miła...
ale on niezbyt ma czas na dziewczynę.
Jest koszykarzem, dość często trenuje.

Jest między nami jakaś chemia, czuję to...
kilka osob mi powiedziało "nie widzisz, jak on się na Ciebie patrzy?"
"tylko z Tobą gada z takim uśmiechem na twarzy..."

no i co robić?
Działać coś, czy zapomnieć?

[rare bird]

ja bym działała skoro coś do ciebie czuje, to raczej znajdzie czas to nie powinno być przeszkodą.

btw, chodzicie do jednej szkoły, czy klasy, jeśli mogę spytać?

[karta666]

Napisane przez rare bird

ja bym działała skoro coś do ciebie czuje, to raczej znajdzie czas to nie powinno być przeszkodą.

btw, chodzicie do jednej szkoły, czy klasy, jeśli mogę spytać?

klasy

Chcialam zaznaczyc ze to z brakiem czasu to nie zaden wykret, bo faktycznie tego czasu nie ma za wiele, i nie mial zadnej dziewczyny od kiedy trenuje kosza.

[Fryciaaaak]

Nie rozumiem dlaczego miałabyś dac sobie spokój

[Marwari]

Oczywiście, że działać

[karta666]

Napisane przez Marwari

Oczywiście, że działać

i nie zrażac się faktem "braku czasu na dziewczyne"

[Marwari]

Napisane przez karta666

i nie zrażac się faktem "braku czasu na dziewczyne"

jak się chce być razem, to zawsze chociaż odrobina czasu się znajdzie
wiem, co mówię

[karta666]

Napisane przez Marwari

jak się chce być razem, to zawsze chociaż odrobina czasu się znajdzie
wiem, co mówię

tak też myślałam,
także nie zrazam się

[Marwari]

Napisane przez karta666

tak też myślałam,
także nie zrazam się

no chyba, że nienawidzisz koszykówki, to wtedy może być problem

[karta666]

Napisane przez Marwari

no chyba, że nienawidzisz koszykówki, to wtedy może być problem

ojj... wręcz przeciwnie. Kocham

[rare bird]

koniecznie napisz nam potem, jak się sprawa rozwiązała

[karta666]

no będe pisać, ale piszcie co o tej całej sytuacje sądzicie

[theytalkshitaboutme]

pewnie że działać
daj się rozwijać sytuacji

[Optymistka w trampkach]

Dziewczyno, nie zastanawiaj się, tylko czym prędzej zacznij działać

[karta666]

W takim razie... będe działać już na 100 %... a co...
raz się żyje

[ushia]

uuuuuu :/
zwiazki w klasie to kanal - najpierw nie mozesz sie skupic bo ten jedyny najcudowniejszy siedziz tuz obok, a jak sie zwiazek sypnie, to nie mozesz sie skupic, bo ten kretyn, cham i idiota siedzi tuz obok...

co do sportu - owszem, jest ciezej, bo sport, zwlaszcza druzynowy, oznacza ze ma sie konkretne zobowiazania, dosc czasochlonne
ale wszytsko sie da zorganizowac, chociaz musisz pamietac, ze byc moze bedzie musial Ci wystarczyc sms na dobranoc, zamiast codziennych randek, w Twoje urodziny wypadnie mecz, a w najsloneczniejsza czesc lata zgrupowanie w Pipidowce Wielkiej
tym niemniej, powodzenia zycze

[karta666]

Nie potrzebuje spotkan codziennie.
Z moimi TZ nigdy nie spotykałam się codziennie.
Czasem raz czasem 2 razy w tygodniu....
a to ostatni rok, więc dlugo w klasie jeszcze razem nie będziemy.

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Napisane przez karta666

ojj... wręcz przeciwnie. Kocham

Generalnie dobrym pomysłem jest zainteresowanie się koszykówką.

Wiesz kto jest aktualnym mistrzem Polski mężczyzn/kobiet?
Nie będę podpowiadać.

Zazwyczaj młodsi chłopcy grający w koszykówkę znają informacje dotyczące NBA.
Dowiedz się również kto jest mistrzem rozgrywek europejskich i rozmawiając z nim "sprzedaj" informacje.

Zaproponuj, wybranie się na mecz, bądź na ich trening, o ile zapraszają koleżanki.

Ewentualnie zostań sędziną koszykówki i sędziuj im mecze.
Zapisz się na kurs, choć z drugiej strony sympatia może minąć bezpowrotnie.

Odsyłam do stron:
http://www.fiba.com/
http://www.fibaeurope.com/
http://plk.pl/
http://plkk.pl/


Brak czasu to wymówka.
W tym wypadku mało motywująca do działania.
O ile chcesz działać.
Zawodowi koszykarze mają żony, dzieci.
Sądzisz, że on nie może mieć dziewczyny?

[Hija]

Ja też bym działała, a zawsze widzicie się przecież w szkole, a to też jest coś.
A sport to nie jakiś wyrok, że nie można nikogo mieć.

[ksz23]

hm, ja zawsze wystrzegalam się klasowych związków, bo co jeśli nie wyjdzie?
zawsze oczywiście można spróbować, oby się ułożyło i nie trzeba było później prowadzić klasowej wojny.

natomiast jeśli chodzi o sport - życie ze sportowcem bywa ciężkie, niestety sama często się o tym przekonuje. teraz widzicie się w szkole, na wakacjach być może będziesz musiała pogodzić się z tym, że będziesz jednak na drugim miejscu. nie mówię już o etapie poszkolnym.
ale oczywiście da się.

[rare bird]

Napisane przez ksz23

hm, ja zawsze wystrzegalam się klasowych związków, bo co jeśli nie wyjdzie?
zawsze oczywiście można spróbować, oby się ułożyło i nie trzeba było później prowadzić klasowej wojny.

(...)

ja generalnie też, bo sama widzę, jak te pary się zachowują, co potem przeżywają itp. ale jeśli to ostatni rok, to warto spróbować

[karta666]

Tzn. do mnie tego ze nie ma czasu na dziewczyne nie powiedział.
Powiedział to do kolezanki ktora go wypytywala o to czy ma dziewczyne itp.
:P

A z nim mamy wiele tematów wspolnych.
On uwielbia tancerki, ja uwielbiam koszykarzy.
(jestem tancerka )
Sluchamy tej samej muzyki,
ale o koszykówce muszę się więcej dowiedzieć,
to fakt...

bardzo bym chciala zobaczyć jak gra,
co ciekawe, jak to powiedziałam...
to powiedział
"kiedyś być może zobaczysz..."
i nie chodziło o gre w szkole bo jak to mówił, gra na naszym boisku z tymi ludźmi to nie jest gra

[Christine Granville]

chcesz go sobie odpuścić bo podobno nie ma czasu na dziewczynę??? nie wiesz czy tak jest nawet jeśli nie ma, podobasz mu się to gwarantuje ci, że go dla ciebie znajdzie

tak na marginesie sportowcy są najlepsi we wszystkim

działaj:P:P:P

[Aggie125]

Ja bym działała - Ty podobasz się jemu, a on Tobie. To, że ma sporo treningów nie znaczy, że nie można zacząć sobie inaczej planować czasu. Jesli będziesz w stanie pogodzic się z tym, że nie będziecie sie widywać tak często jakbyś tego chciala z powodu jego treningow - to warto zaryzykować. Ja na ostatnim spotkaniu z klasą z liceum naliczyłam dwie pary z ławki szkolnej, którzy są ze sobą do dzisiaj (jedni nawet z córeczką) i nie pamiętam, aby komuś przeszkadzała ich wzajemna sympatia w szkole

[karta666]

No i jutro do szkoły. Zobaczymy jak będzie się sytuacja rozwijać.
Zagadywać czy udawać troche obojętności?

[karollajna85]

No i jak tam sie sprawy maja ??

[karta666]

Hmmmm....
cięzko,
nieśmiały jest.
Ja nie jestem na tyle śmiała aby go podrywać tak bezposrednio.
Nie wiem jakby to zrobic.

Gapi się cały czas...
kolezanki nawet mówią.
Czasem podchodzi i zagaduje,
niby przypadkiem się ociera.
Niby przypadkiem koło mnie stoi.