buty! pomocy!

[madeleine91]

Przegrzebałam kilka wątków, ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie...
Mam okropny problem z butami zimowymi. Problem w tym, że nie należę do najszczuplejszych osób. Oczywiście chodzi mi o nogi (spodnie noszę rozmiar 29 lub 30) no i nie jestem też wysoka. (1,66 m)
Szukam butów już od miesiąca, owszem czasem coś mi się spodoba, ale jeżeli w ogóle włożę w jakieś buty moją grubą łydkę to nie wygląda to ciekawie...
Co polecacie? kozaki długie, czy krótsze, jaki kolor? może ktoś jest w podobnej sytuacji? podrzucicie zdjęcia propozycji?

[madeleine91]

nikt?

[myiagi]

myślę że może raczej krótsze bo długie optycznie skrucą i przyciągną wzrok w kierunku łydki,a skoro niezbyt wysoka to może jakiś lekki koturn lub obcas???

[lipschitz]

Napisane przez madeleine91

Mam okropny problem z butami zimowymi. Problem w tym, że nie należę do najszczuplejszych osób. Oczywiście chodzi mi o nogi (spodnie noszę rozmiar 29 lub 30) no i nie jestem też wysoka. (1,66 m)
Szukam butów już od miesiąca, owszem czasem coś mi się spodoba, ale jeżeli w ogóle włożę w jakieś buty moją grubą łydkę to nie wygląda to ciekawie...
Co polecacie? kozaki długie, czy krótsze, jaki kolor? może ktoś jest w podobnej sytuacji? podrzucicie zdjęcia propozycji?

Wow, jestem odrobinę niższa, z metki wynika, że mamy ten sam rozmiar tyłka (od 28 do 30), a jestem chuda, chuda, chuda! To nie jest tylko moja osobista opinia. Mam problem z za dużymi cholewkami. Może po prostu masz krępe nogi, jeśli można widzieć - ile masz w łydce? Może udaj się na buszowanie z koleżanką, która obiektywnym okiem oceni jak prezentują się Twoje nogi.

Myślę, że klasyczne kozaki bez udziwnień na jakimkolwiek obcasie ładnie wydłużą nogi. Co do koloru - polecałabym brąz, ale to zależy od kolorystyki Twojej szafy.

[eyo]

Napisane przez madeleine91

Przegrzebałam kilka wątków, ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie...
Mam okropny problem z butami zimowymi. Problem w tym, że nie należę do najszczuplejszych osób. Oczywiście chodzi mi o nogi (spodnie noszę rozmiar 29 lub 30) no i nie jestem też wysoka. (1,66 m)
Szukam butów już od miesiąca, owszem czasem coś mi się spodoba, ale jeżeli w ogóle włożę w jakieś buty moją grubą łydkę to nie wygląda to ciekawie...
Co polecacie? kozaki długie, czy krótsze, jaki kolor? może ktoś jest w podobnej sytuacji? podrzucicie zdjęcia propozycji?

ja nosze ten sam rozmiar spodni i łydki za chudej nie mam a buty spokojnie znajduje - masa kozaków ma teraz ok 40cm w łydce więc chyba więcje nie masz..

[Qualiniel]

Kowbojki są zawsze szersze niż zwykłe buty. Chodzi mi o takie prawdziwe kowbojki, albo choc szyte na wzór Sancho czy Buffalo

Ewentualnie spróbuj zmierzyc kozaczki materiałowe... Też nie mam najszczuplejszych łydek i czasem cięzko mi się dopiąc a akurat z takimi "wciaganymi" z materiału nie mam problemu