|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 44
|
moje zycie nie ma sensu
.Witam jestem na tym forum od niedawna,i nie wiem czy ten temat jest w odpowiednim dziale ,jesli nie to przepraszam.
Zauwazylam ze tutaj nie ma takiego chamstwa jak na innych forach wiec postanowilam sie zwierzyc bo tylko w virtualu mnie na to stac ![]() Wiec zaczne od tego ze moje zycie jakis czas temu wymknelo mi sie spod kontroli ,caly czas coś udaje nie jestem sobą,przed każdym gram ze jest wszystko ok ze chodzę do szkoły, jestem szczęśliwa i mam przyjaciół, a jest wszystko na odwrót straciłam chyba wszystkich bliskich mi ludzi ,oszukuje rodzinę ze co tydzień jeżdżę do szkoły,a tak naprawdę jadę to 35 km i włóczę sie po mieście użalając się nad sobą,albo siedzie parę godzin w aucie byłam może na 5 zjazdach tylko dlatego ze chodzila jescze koleżanka przy której czułam sie bezpiecznie i nie spinalam sie tak jak przy innych.No ale ona zaszła w ciąże miała jakies komplikacje i zrezygnowała ,no wiec ja tez .Zreszta nawet jak ona byla to czułam ze w tej klasie (liceum uzupełniające) długo nie wytrzymam ,czułam sie potwornie odliczalam tylko minuty do konca ,o skupieniu i słuchani nauczyciela nie bylo gadki ,ja myslami bylam zupelnie gdzie indziej ,tydzien przed takim wyjazdem do szkoly czułam niepokój ,lek ,w nocy nie spalam tylko non stop myslam ,zreszta teraz i tak nie sypiam w nocy ,boje się o moja przyszłość nie widzę jej wcale .Moi rówieśnicy są na 1 roku studiów a ja nie zrobie nawet matury nie dam rady choć bardzo bym chciała,kiedyś miałam nawet ambicje by iść na studia teraz jest to dla mnie nie realne.Mam marzenia ,chcialabym cos osiągnąć,dać radość rodzica,oni staraja sie jak moga żeby mi nic nie brakowalo ,a ja w zamian nie daje im nic .podsumowując moje życie można się przerazić,skończyłam zawodówkę ,nic po niej nie potrafię,nie pracuje ,udaje ze chodzę do szkoły,stracilam (trace)znajomych,nie mam chłopaka nie miałam ,i mieć nie będę.ostatni zaczelam sie ciasc ,coraz wiecej pije ,nie raz sama w domu.ja już po prostu wegetuje ,kazdego rana walcze sama z soba by wstac z lozka ,nie widze sensu w moim zyciu ,jestem na samym dnie i nie potrafie sie odbic nie mam sily.od prawie 3 lat wybieram sie do psychologa ,ale zwyczajnie sie boje ze wejde i zemdleje ze strachu ,bo jak ja mam mu to wszystko powiedziec jak ja wlasnej matce nic nie powiem.Nie widze zadnego wyjscia ,nie chce mi sie zyc ,ale nie chce umierac ,popadam z skrajnosci w skrajnosc Wiem ze to co napisalam jest chaotyczne i nie zrozumiale ,ale nie potrafie innaczej ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 3 354
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
odbierz proszę wiadomość
__________________
29
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 343
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
będę szczera. Piszesz ze rodzice daja Ci wszystko, nic Ci nie brakuje. Nie musisz zarabiac na jedzenie, nie masz wiekszych problemow typu patologia w rodzinie, ciąza przekreslajaca mozliwosc dalszej nauki itd. więc czego sie nad soba użalasz? Sory za ostre słowa, ale własnie przeczytałam wątek Wkroplideszczu i nie wiedze powodu dla ktorego nie moglabys wziać się w garsc i zrobic cos ze swoim zyciem Tamta dziewczyna ma bardziej przechlapane.Jesli masz problemy emocjonalne zwierz sie mamie, przyjaciolce (chyba ze jej nie masz), idz do psychologa, wszystko jest dla ludzi, w ten sposob marnujesz sobie zycie. Piszesz ze zrezygnowalas ze szkoly bo kolezanka zrezygnowala
![]() Nie odbieraj tego jako wyżywanie się na Tobie. Po prostu potrzebny ci mocny kop w tyłek by sie przebudzić. Wierze ze jestes mądrą, zdolna dziewczyna ktora moze do czegos dojsc. I wyrzuć żyletki, bo kiedys potniesz sie na amen. podrawiam i zycze powodzenia Lootie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 44
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
fakt iz rodzice chca zapewnic mi wszystko nie znaczy o tym ze zyje jak sielankowa ksiezniczka ,moj tata jest alkoholikiem od dziecka pamietam awantury w domu ,jak nie pije jest wszystko w normi ,jak pije jest koszmarnie padaja wtedy slowa ktorych ojciec mowic nie powinien .nie jestem zmuszona zarabiac na siebie ,ale rodzice mi wypominaja ze nie pracuje non stop mi to wypominaja ,no bo to wstyd ze konczysz szkole i nic nie robisz i siedzis zz dupa w domu .Nie chcialam opisywac calego mojego zycia ,skupila m sie na jednym problemie .Lootie dzieki za te slowa ,ale zwyczajny kop w dupe mi nie pomoze ,nie zrozumiesz bo nie jestes w mojej skorze i nie zyczylabym tego najorszemu wrogowi
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 938
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
Cytat:
![]() Pomijajac ten fakt - zgadzam sie. Takie pograzanie sie bez powodu do niczego nie prowadzi. A zachowanie autorki wzgledem rodzicow ... az brak slow ![]() Kazdy ma swoje jazdy, problemy, itd, ale kazdy tez jest kowalem wlasnego losu. Zyjemy w wolnym kraju/wolnych krajach, ktore daja nam mozliwosci rozwoju, korzystajmy z tego ... Siloe - jesli tam gdzie mieszkasz jest Ci zle, dlaczego po prostu gdzies nie wyjedziesz? Dlaczego nie rzucisz sie na gleboka wode? Masz cokolwiek do stracenia? Moze nowe otoczenie i wyzwania zmotywuja Cie do wziecia sie w garsc? Nie wiem, nie chce sie madrzyc ... Cos dzisiaj strasznie depresyjnie na wizazu ... Zima idzie ...
__________________
And if I am a number, I'm infinity plus one ... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
Cytat:
siedząc w miejscu niczego nie osiągniesz. zrób coś! wiem to z doświadczenia..im bardziej pogrążasz się w smutku, żalu, samotności tym jest gorzej.. musisz pomalutku chcieć naprawić siebie, przecież możesz wszystko! naprawdę wszystko. nie niszcz sobie życia na własne życzenie..
__________________
nazywaj mnie Vill |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
to jak wyglada nasze zycie zależy od nas samych zatem bez rozpisywania się powiem tylko,że masz mdz.inn strasznie zaniżoną samoocene i poczucie własnej wartości przez, popadasz w paranoje zatem moim skromnym zdaniem powinnaś zacząć działać i zrobić coś w tym kierunku żeby to zmienić
![]() ![]()
__________________
Wiedziałam jak chcę żyć MAZDA RX 8 ![]() ![]() .........OUT OF YOUR LEAGUE......... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 44
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
myslam juz o tym zeby wyjechac ,tylko ja panicznie boje sie ludzi to jest lek nie do opisania ,i jak ja mam isc do pracy bo jakos musze na siebie zarobic w owym nowym miescie . sytuacja bez wyjscia
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 938
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
To co, przez cale zycie bedziesz na utrzymaniu rodzicow ?!
__________________
And if I am a number, I'm infinity plus one ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
Cytat:
Porozmawiaj z rodzicami o tym co się dzieje, o psychoterapii. Albo ze szkolnym pedagogiem? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 32
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
Hej. Moje zdanie jest takie...musisz sie wziasc w garsc... bo siedzac i myslac caly czas jakie to zycie jest zle nic nie zdzialasz. Co nas nie zabije to nas wzmocni. Pamietaj, że nie ma sytuacji bez wyjscia...zawsze jest jakies rozwiazanie, ale musisz chciec pomoc sobie samej. nie widzisz sensu w zyciu, ale jest to spowodowane tym, ze myslisz caly czas...jakie to zycie jest bez sensu jak mam sobie poradzic wszystko wali mi sie na glowe... Przemysl sobie to wszystko...na poczatek wez sie za nalatwiejsze sprawy do uratowania w Twoim zyciu. Wiem, ze jest Ci przeogromnie zle, bo jak to czytalam to to czulam, pogadaj z mama to jest osoba ktora zawsze Ci pomoze tylko najlepiej powiedziec jej najgosza prawde niz oszukiwac....bo pamietaj ze to jest osoba ktora nie zostawi Cie tak jak znajomi czy ktos inny mimo wszystko bedzie Cie kochala i gwiazdke z niba pewnie by Ci dala jakby mogla...nie poddawaj sie i nie zakopuj w tym kregu nieszczesc...bo to jest glupi kolowrotek siedzenie i myslenie wyciaganie najgoszych brudow ...to zle to niedobre...nie wierze ze nie ma Twoim zyciu czegos pieknego... musisz sie w sobie wziasc w garsc i musisz sobie powiedziec kurcze chce tego no! chce stanac na nogi, bo ciagle myslenie o tym jakie zycie jest zle naprawde Ci nic nie pomoze... 3mam kciuki
![]()
__________________
[COLOR="Purple"][I][CENTER].bo kochać trzeba za coś i pomimo czegoś...jednocześnie.! ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 345
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
Trudno ocenić sytuację przez komputer, ale twoja wypowiedź brzmi jak wypowiedź człowieka chorego na depresję- szczególnie ten kawałek o tym, że zmuszasz się do wstawania z łóżka. W tym przypadku mówienie, żebyś się wzięła w garść itd. jest bez sensu, bo właśnie na tym ta choroba polega, ze człowiek nie potrafi się wziąść w garść i nie wierzy w lepszą przyszłość (kawałek, o tym, ż enie będziesz nigdy miała chłopaka).
Nawet jeśli to nie depresja to wizyta u psychologa na pewno byłaby pomocna. Wiem, że trudno się zmusić żeby w końcu odwiedzić lekarza, ale jeśli już męczy Cię twoja sytuacja, to psycholog może być twoim wybawcą. Jeśli już podejmiesz decyzję o szukaniu pomocy u profesjonalistów, nie zrażaj się tym, że pierwszy, drugi, czy któryś z koleji lekarz Ci nie odpowiada, czy nie pottrafi pomóc tylko szukaj dalej. Trzymam kciuki abyś znalazła choć odrobinę siły do szukania pomocy, bo każdy zasługuje na szczęście. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
słyszałaś o syndromie Dorosłych Dzieci Alkoholików (DDA)?
poczytaj trochę ten wątek może poczujesz, że nie jesteś sama, coś się rozświetli http://www.wizaz.pl/forum/showthread...&highlight=dda
__________________
narysuj mi baranka... ![]() zakorzenienie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
to może warto przejść się w końcu do tego psychologa?!
przyjaciółka mojego chłopa od 2 miesięcy chodzi sobie na terapię. niby nic się nie działo - trochę dołek po nieudanej kolejnej próbie odgrzewania szczenięcego związku z miłością jej życia, która wcale nie jest takim ideałem, trochę nerwów szkolnych, trochę zmęczenia głupią pracą. któregoś dnia w czasie imprezy, którą urządzała, wpadła w furię - spanikowała i zaczęła towarzystwo delikatnie mówiąc wypraszać. poszła sceptycznie nastawiona, dziś wpada tam raz w tygodniu i to bardziej towarzysko niż z potrzeby. okazało się, że nie radzi sobie ze stresem, ma problemy z rozładowaniem napięcia. po dosłownie paru rozmowach z kimś kto się tym zajmuje - ogromna zmiana. dlatego uważam że warto, przynajmniej spróbować ![]()
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro) wróciłam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 838
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
Cytat:
To co piszesz jest przykre... Bardzo Ci współczuje ale tutaj dobre rady nie wiele pomogą jeśli nie weźmiesz się w garść i czegoś z tym nie zrobisz. Psycholog? Jak najbardziej. Obca osoba, która powie Ci co robisz źle, co robić by czuć się dobrze. I ona świetnie to zrozumie, że będzie Ci ciężko. Nie musisz się bać. Jedną najważniejszą rzecz już osiągnęłaś. Dobrze wiesz co jest nie tak, co trzeba zmienić. Uwierz, że to już bardzo dużo. Wykonaj następny ruch. ![]() Nic Cię to nie kosztuje a naprawdę pomoże. Sama wiem po sobie. Jeszcze niedawno przeżywałam coś podobnego. Nie dawałam już rady poszłam do psychologa. I co? Dzisiaj jest o wiele lepiej. Dostałam dużo cennych wskazówek jak nie popełniać pewnych błędów. Co do szkoły... Nie bój się. Ludzie przecież nie gryzą ![]() Myślę, że to Ci ułatwi spędzanie tam czasu i wtedy bardziej skupisz się na słowach nauczyciela. Popełniasz mój błąd. Widzisz, że masz problem, siadasz i użalasz się. Tylko, że tym się nic nie zdziała. Samo się nie zrobi. Trzeba wziąć życie w SWOJE ręce. Na 100% aż 99 to praca własna. Życzę powodzenia. Wierze, że sobie poradzisz ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
jak bym czytała o sobie,kurde miałam podbne problemy,wyobraż sobie że ja tez boje się ludzi,jestem strasznie nie śmiała,nie mam wykształcenia jestem po gimnazjum mam 21 lat ;/ chcialabym Cię poznać ,porozmawiać.... skad jesteś?aż mi łezki do oczu napłynęły czytając to co napisałaś ;/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 44
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
Cytat:
piszesz ze ''mialas '' podobne problemy czyli wyszlas jakos z tego tak?mieszkam na wsi w woj.łódzkim. chętnie z Toba popisze ale na priv,bo tutaj czuje sie nie pewnie ,to zbyt ogolne forum ,a ja pospieszylam sie troszke z zamieszczeniem mojego posta ,niektore odpowiedzi rania ,wiem ze nie jest latwo mnie zrozumiec |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: moje zycie nie ma sensu
Przede wszystkim ZMUŚ mięśnie do chodzenia do szkoły. Może złożysz wniosek o indywidualny tok nauczania? Spotykajac się z ludzmi, kiedy zaczyna nachodzić cie strach, cały czas sobie mów, ze oni tez się boją jak TY ich oceniasz. poza tym miej głeboko gdzieś co inni o tobie mówią.
teraz psycholog - boisz się wizyty, ale przecież ta wizyta będzie wyglądała jak twój wpis do forum. Czasem łatwiej wyżalić się obcej osobie niz komus bliskiemu. A do lekarza pierwszego kontaktu tez boisz się iść?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2008-11-26 o 14:13 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:28.