PERFUMY dla sióstr Borejko i nie tylko!

[OlaVS]

Moje drogie, czy czytałyście książki Małgorzaty Musierowicz? Jeśli nie, nic nie szkodzi. Ja w każdym razie czytam sobie przez weekend "Sprężynę" i tam na stronie 73 jest taki fragment:

"Wielkie pranie wyschło dziś na tym słońcu w mgnieniu oka. Patrycja zebrała wszystko przy pomocy Gabrieli. Prześcieradła aż chrzęściły, kiedy siostry odpinały je ze sznura i składały we czworo.
-Uwielbiam ten zapach - powiedziała dziecinnym głosem Patrycja, wtykając nos w świeże płótna. - Wiesz co, chciałabym mieć takie perfumy. Albo o zapachu rosy porannej."

No i teraz ja się zwracam do Was, drogie specjalistki, jakie perfumy doradziłybyście Patrycji? A innym siostrom Borejko oraz pozostałym postaciom Jeżycjady, biorąc pod uwagę ich usposobienie, zawód, sposób bycia itp.? A innym znanym szeroko postaciom literackim - może np. Zosi i Telimenie?

Miłej zabawy, ja też się włączę w odpowiednim czasie, a na razie daję pierwszeńtwo tym, które w swiecie zapachów poruszają sie pewniej niż na razie ja.

[melkmeisje]

Nie do końca na temat będzie, ale aż się uśmiechnęłam - przypomniało mi się, jak na początku liceum pisałam pracę na konkurs na temat zapachów w świecie Małgorzaty Musierowicz
Zajęłam chyba 3 m-ce i byłam na spotkaniu z panią MM z Poznaniu

Muszę zajrzeć do tej pracy, bo nie pamiętam, czy było tam coś o perfumach Możliwe, że tak.

[envy07]

Ja jestem wielbicielką Jeżycjady...czytam namiętnie i kupuję
Gdyby nuty zapachowe oddawały
nazwę perfum....Silver Rain......
ale nie niuchałam....

a może każdej z sióstr dopasujemy perfumy.........
a potem bohaterom płci męskiej?
SORRY...NIE DOCZYTAŁAM POPRZ EDNIEGO POSTU DO KOŃCA,,,,,przecież sam tytuł wątku mówi za siebie...........zaspana sem i nieprzytomna lekko..........

[Ata77]

ojej wspomnienia wróciły, czytałam wszystkie części Jeżycjady
w nawiązaniu do zacytowanego tekstu może Carolina Herrera 212?

[MoniaK]

Uwielbiałam czytać Jeżycjadę

Jeśli chodzi o zapach czystego prania to stawiam na Stella in Two Peony

[wredziulek]

Napisane przez OlaVS

A innym znanym szeroko postaciom literackim - może np. Zosi i Telimenie?

Zosi pasowałyby jakieś ładne, delikatne kwiatki-sratki... Reverence może? Telimenę widziałabym w konkretnym oriencie. Opium?

A co dla panny Izabeli z "Lalki"? A... Raskolnikowa?

[OlaVS]

Mnie ciągle chodzi po głowie, że Gabrysia powinna pachnieć Hirisem Hermesa - idealny zapach dla kobiety, którą własny chłopak porównał do kwiatu kalafiora. I jednocześnie wystarczająco wyrafinowany jak na inteligentną absolwentkę filologii klasycznej.

[piroksena]

Ida --> coś orientalnego
Patrycja --> coś jadalnego
mama Borejko --> coś klasycznego (kwiatowo-szyprowego)
Gabriela --> coś sportowego
Natalia --> coś niszowego
Laura --> coś seksownego
Łucja --> mydło!

[lwia paszcza]

Świetny wątek . Bardzo lubię Jeżycjadę, ale nigdy nie rozpatrywałam jej pod kątem zapachowym . W niektórych tomach było napisane np. że Ida - moja ulubiona bohaterka - używa słodko - gorzkiego Givenchy... Dla niej koniecznie coś orientalnego, może Magical Moon Hanae Mori? A co proponujecie dla Laury - wielbicielki perfum?

[OlaVS]

Napisane przez melkmeisje

Nie do końca na temat będzie, ale aż się uśmiechnęłam - przypomniało mi się, jak na początku liceum pisałam pracę na konkurs na temat zapachów w świecie Małgorzaty Musierowicz
Zajęłam chyba 3 m-ce i byłam na spotkaniu z panią MM z Poznaniu

Muszę zajrzeć do tej pracy, bo nie pamiętam, czy było tam coś o perfumach Możliwe, że tak.

Mnie się tak jak przez mgłę przypomina, że jak cała rodzinka szykowała się na jakąś uroczystość, to coś było, że byli pachnący. A tak to chyba przeważają tam jednak aromaty kulinarne.

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

Napisane przez lwia paszcza

Świetny wątek . Bardzo lubię Jeżycjadę, ale nigdy nie rozpatrywałam jej pod kątem zapachowym . W niektórych tomach było napisane np. że Ida - moja ulubiona bohaterka - używa słodko - gorzkiego Givenchy... Dla niej koniecznie coś orientalnego, może Magical Moon Hanae Mori? A co proponujecie dla Laury - wielbicielki perfum?

No widzisz, a ja tego o Givenchy nie pamietam... ale większość czytałam już dawno. A Magical Moon to super propozycja. Ja bym dla Laury - pewnie jako jedne z kilku, poleciła Lady Vengeance Julietty.

[Kasza Manna]

Napisane przez OlaVS

Moje drogie, czy czytałyście książki Małgorzaty Musierowicz? Jeśli nie, nic nie szkodzi. Ja w każdym razie czytam sobie przez weekend "Sprężynę" i tam na stronie 73 jest taki fragment:

"Wielkie pranie wyschło dziś na tym słońcu w mgnieniu oka. Patrycja zebrała wszystko przy pomocy Gabrieli. Prześcieradła aż chrzęściły, kiedy siostry odpinały je ze sznura i składały we czworo.
-Uwielbiam ten zapach - powiedziała dziecinnym głosem Patrycja, wtykając nos w świeże płótna. - Wiesz co, chciałabym mieć takie perfumy. Albo o zapachu rosy porannej."


.

motyw rozmowy o perfumach na bazie naturalnej już kiedyś się jakiejś książce MM przewinął. Postaram się przypomnieć to sobie bez zaglądania do książek (mam wszystkie tylko niektóre pożyczyłam tzw nieoddającym ).

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

ha! chyba wiem
: w "Pulpecji", krótko przed maturą Patrycji, rano, stały sobie w oknie Pulpa i Nutria. I właśnie jakoś pachniało wiosną, kwitnące drzewka itd.. I tak sobie wąchały, i zdaje się Natalia powiedziała, że chciałaby mieć takie perfumy...?

heh, nie pamiętam. Zaraz sprawdzę jednak

[giancarla]

Mnie się wydaje, że Pulpa ( a może to była Nutria) chodziła po lesie, znalazła poziomki i zapragnęła takich właśnie swiezych, pachnących słodko i naturalnie perfum. "Może z lekką domieszką mięty?" tak pomyślała. Baaardzo dawno czytałam, ale to zostało mi w pamięci... albo pamięć figle płata

[Kasza Manna]

czekaj, coś kojarzę - nawlekała poziomki na trawkę i wąchała ale nie wiem,czy to ta scena (muszę sprawdzić) . W ogóle bardzo dużo zapachów się w Jeżycjadzie przewija.

Co do Nutrii - po scenie z Nutrii i Nerwusa, kiedy siedzi z Pyziakównami przy ognisku w Noc Świętojańską i dosypuje i objaśnia znaczenie ziół, to skojarzenie perfum dla niej jest inne niż woda Adidasa od Tunia jakiś bardziej słodko-gorzki i korzenno- ziołowy zapach. O, na przykład avonowy: vitality by liiv botanicals.

[lwia paszcza]

Napisane przez Kasza Manna

czekaj, coś kojarzę - nawlekała poziomki na trawkę i wąchała ale nie wiem,czy to ta scena (muszę sprawdzić) . W ogóle bardzo dużo zapachów się w Jeżycjadzie przewija.

Co do Nutrii - po scenie z Nutrii i Nerwusa, kiedy siedzi z Pyziakównami przy ognisku w Noc Świętojańską i dosypuje i objaśnia znaczenie ziół, to skojarzenie perfum dla niej jest inne niż woda Adidasa od Tunia jakiś bardziej słodko-gorzki i korzenno- ziołowy zapach. O, na przykład avonowy: vitality by liiv botanicals.

Te poziomki na źdźble trawy to Pulpecja, na 100 procent. A pamiętacie "Kwiat Jabłoni". od Pyziaka dla Gabrieli?

[melkmeisje]

Napisane przez giancarla

Mnie się wydaje, że Pulpa ( a może to była Nutria) chodziła po lesie, znalazła poziomki i zapragnęła takich właśnie swiezych, pachnących słodko i naturalnie perfum. "Może z lekką domieszką mięty?" tak pomyślała. Baaardzo dawno czytałam, ale to zostało mi w pamięci... albo pamięć figle płata

Znalazłam w mojej pracy! Cytuję:

Aromatem poziomek upała się z kolei Patrycja („Pulpecja”), spacerując po pachnącym rozgrzaną żywicą i miętą lesie.
„Poziomki. Pachniały właśnie tak, jak powinny pachnieć leśne poziomki w słoneczny dzień. Niosła je potem w ręce i cały czas wąchała. Dobrze byłoby mieć takie perfumy. Może z lekką przymieszką mięty”.

[Kasza Manna]

hm. też najpierw napisalam, że Pulpecja, ale nie byłam pewna, czy poziomki rosną w maju (a przecież wtedy Pulpa była z Baltoną ostatni raz nad jeziorem :P )

Za to w Kwiecie Kalafiora też były perfumy, ale dla Anieli - od Joanny

cała gama zapachów używanych przez ciotki opisana jest przez Laurę w Nutrii i Nerwusie Zawsze, jak w sklepie widzę np Masumi czy Givenchy, to wącham i nie mogę się nadziwić


aa. co prawda to też nie o siostrach, ale od razu przypomniał mi się Zygmunt z Szóstej Klepki, pachnący Yardleyem

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Ha, więc jednak dobrze kojarzyłyśmy Pani Małgorzata byłaby z nas dumna lata wychowania na Jeżycjadzie, książki doszczętnie "zczytane"

[melkmeisje]

To może jeszcze zacytuję ustęp z mojej pracy o MM dotyczący perfum właśnie Wygrzebałam ją po dość długim czasie i bardzo się wpisuje w tematykę wątku, więc podzielę się fragmentem


Perfumy i inne aromatyczne kosmetyki mają jednak w „Jeżycjadzie” zupełnie osobne miejsce. Jako że zdecydowaną większość w domu Borejków (wliczając również wnuczęta) stanowią kobiety, temat ten nie mógł być przecież pominięty. I tak dowiadujemy się, że Patrycja pachniała słodkogorzkawymi perfumami Givenchy, Ida – ciężkimi Jade, Natalia używała perfum „Masumi” (czego zaprzestała po otrzymaniu w prezencie wody Adidasa, która była również ulubionym pachnidłem jej siostrzenicy, Laury), a ulubionym zapachem Gabrysi był „Aqua di Gio”. Ich matka, Mila pachniała natomiast ziołami – wiele lat wcześniej jej przyszły mąż, Ignacy Borejko rozpoznawał w jej zapachu znajomą nutę szamponu „Miraculum”, którego używała również jego matka. Sukienki córek państwa Borejko pachniały z kolei mydłem „For You”, a włazience Borejków można było znaleźć duże białe mydło rumiankowe. O zapachach mężczyzn z „Jeżycjady” wiadomo tylko tyle, że (bez zbędnych szczegółów) kilku z nich „ładnie pachniało wodą kolońską”.

[lwia paszcza]

No, a mi się Ida jednak kojarzyła z Givenchy, nie wiem dlaczego . Ale Jeżycjadę czytałam już jakiś czas temu, więc nie pamiętam. Pamiętacie scenę, kiedy mama Borejko jest sama w pokoju po weselu Idy i Marka? To sycenie się zapachem kwiatów z różnymi, hmm, dodatkami?

[OlaVS]

Napisane przez melkmeisje

To może jeszcze zacytuję ustęp z mojej pracy o MM dotyczący perfum właśnie Wygrzebałam ją po dość długim czasie i bardzo się wpisuje w tematykę wątku, więc podzielę się fragmentem


Perfumy i inne aromatyczne kosmetyki mają jednak w ?Jeżycjadzie? zupełnie osobne miejsce. Jako że zdecydowaną większość w domu Borejków (wliczając również wnuczęta) stanowią kobiety, temat ten nie mógł być przecież pominięty. I tak dowiadujemy się, że Patrycja pachniała słodkogorzkawymi perfumami Givenchy, Ida ? ciężkimi Jade, Natalia używała perfum ?Masumi? (czego zaprzestała po otrzymaniu w prezencie wody Adidasa, która była również ulubionym pachnidłem jej siostrzenicy, Laury), a ulubionym zapachem Gabrysi był ?Aqua di Gio?. Ich matka, Mila pachniała natomiast ziołami ? wiele lat wcześniej jej przyszły mąż, Ignacy Borejko rozpoznawał w jej zapachu znajomą nutę szamponu ?Miraculum?, którego używała również jego matka. Sukienki córek państwa Borejko pachniały z kolei mydłem ?For You?, a włazience Borejków można było znaleźć duże białe mydło rumiankowe. O zapachach mężczyzn z ?Jeżycjady? wiadomo tylko tyle, że (bez zbędnych szczegółów) kilku z nich ?ładnie pachniało wodą kolońską?.

REWELACJA! Jakie genialne cytaty i szczegóły! Sama nie wiedziałam zakladając ten wątek, że tam jest tyle o zapachach! Naprawde byłam przekonana, że tam przeważają opisy dań, ale zapachów?!!! Muszę chyba wszystko przeczytać jeszcze raz!

---------- Dopisano o 01:55 ---------- Poprzedni post napisano o 01:17 ----------

[melkmeisje]

Napisane przez OlaVS

REWELACJA! Jakie genialne cytaty i szczegóły! Sama nie wiedziałam zakladając ten wątek, że tam jest tyle o zapachach! Naprawde byłam przekonana, że tam przeważają opisy dań, ale zapachów?!!! Muszę chyba wszystko przeczytać jeszcze raz!

Pisząc to, zrobiłam research zapachowy przez całą Jeżycjadę i faktycznie - zapachy dań zdecydowanie przeważają

[Kasza Manna]

kwiatowe zapachy - Gaba zachwycała się frezjami - (dostała w "Imieninach" od braci Lelujków, a później, zdaje się, od studentów na Dzień Kobiet?).

Dużo kwiatów było też: wiadomo: róże od Przeszczepa dla Belli

[szugarbejb]

Napisane przez wredziulek

A co dla panny Izabeli z "Lalki"?

Jedna z moich ulubionych bohaterek literackich.

Musze pomyśleć nad perfumami dla niej.

Pasowałoby mi coś co ma odjechaną nazwę, jeszcze bardziej odjechaną butelkę, ale sam zapach powinien być nijaki, pusty i mało trwały.

[porzeczki]

Napisane przez szugarbejb

Jedna z moich ulubionych bohaterek literackich.

Musze pomyśleć nad perfumami dla niej.

Pasowałoby mi coś co ma odjechaną nazwę, jeszcze bardziej odjechaną butelkę, ale sam zapach powinien być nijaki, pusty i mało trwały.

Molecules 01 ?

[OlaVS]

Napisane przez melkmeisje

To może jeszcze zacytuję ustęp z mojej pracy o MM dotyczący perfum właśnie Wygrzebałam ją po dość długim czasie i bardzo się wpisuje w tematykę wątku, więc podzielę się fragmentem


Perfumy i inne aromatyczne kosmetyki mają jednak w „Jeżycjadzie” zupełnie osobne miejsce. Jako że zdecydowaną większość w domu Borejków (wliczając również wnuczęta) stanowią kobiety, temat ten nie mógł być przecież pominięty. I tak dowiadujemy się, że Patrycja pachniała słodkogorzkawymi perfumami Givenchy, Ida – ciężkimi Jade, Natalia używała perfum „Masumi” (czego zaprzestała po otrzymaniu w prezencie wody Adidasa, która była również ulubionym pachnidłem jej siostrzenicy, Laury), a ulubionym zapachem Gabrysi był „Aqua di Gio”. Ich matka, Mila pachniała natomiast ziołami – wiele lat wcześniej jej przyszły mąż, Ignacy Borejko rozpoznawał w jej zapachu znajomą nutę szamponu „Miraculum”, którego używała również jego matka. Sukienki córek państwa Borejko pachniały z kolei mydłem „For You”, a włazience Borejków można było znaleźć duże białe mydło rumiankowe. O zapachach mężczyzn z „Jeżycjady” wiadomo tylko tyle, że (bez zbędnych szczegółów) kilku z nich „ładnie pachniało wodą kolońską”.

A jak myślicie, co to za słodko-gorzkie Givenchy? Nazwą by pasowały Ange ou Demon, ale dla mnie one nie są wcale takie bardzo słodko-gorzkie... A te cięźkie Jade? Co to za zapach, jest coś takiego?

[lwia paszcza]

Napisane przez szugarbejb

Jedna z moich ulubionych bohaterek literackich.

Musze pomyśleć nad perfumami dla niej.

Pasowałoby mi coś co ma odjechaną nazwę, jeszcze bardziej odjechaną butelkę, ale sam zapach powinien być nijaki, pusty i mało trwały.

Moim zdaniem to nie tylko to, te perfumy powinny być przede wszystkim skandalicznie drogie . No i snobistyczne, dostępne tylko w niewielu miejscach.
Wracając do sióstr Borejko - dla Idy może Jungle Tiger? Do charakteru by jej chyba pasowało...

[Kasza Manna]

Napisane przez OlaVS

A jak myślicie, co to za słodko-gorzkie Givenchy? Nazwą by pasowały Ange ou Demon, ale dla mnie one nie są wcale takie bardzo słodko-gorzkie... A te cięźkie Jade? Co to za zapach, jest coś takiego?

Jade to niemieckie Maybelline. Tak przynajmniej wynika z wątku:

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=54747



dla porównania- na Allegro kilka rodzajów, ale czasem to nie marka, a podtyp (czasem jade to pordóbka j'adore )
http://allegro.pl/search.php?string=...om=10&price_to=

[OlaVS]

Napisane przez Kasza Manna

Jade to niemieckie Maybelline. Tak przynajmniej wynika z wątku:

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=54747



dla porównania- na Allegro kilka rodzajów, ale czasem to nie marka, a podtyp (czasem jade to pordóbka j'adore )
http://allegro.pl/search.php?string=...om=10&price_to=

Dzięki za wyjaśnienie. Faktycznie, teraz sobie przypominam, źe kiedyś w latachh 90-tych w perfumeriach było pełno palet kolorówek z napisem Jade, a potem one zniknęły. Ale żadnego zapachu sygnowanego Jade niestety nie pamiętam.

[karols]

Jeżeli mnie pamięć nie myli, moja mama używała pod koniec lat 80-tych perfumy Jade nieokreślonej marki (raczej nie niemieckiej Jade). Ciężkie, dość słodkie.
Moje typy dla sióstr Borejkówien:
Gaba: Osmanthus Interdite Pafum D'Empire, Kelly Caleche Hermes
Ida: Królestwo Alexandra McQuenna, Boudoir Vivienne Westwood
Nutria: Tea for Two lub Timbuktu L'Artisan
Pulpa: Eau deMerveilles Hermes, Premier Figuier L'Artisan

[OlaVS]

Hm, hm. Rozważam sobie wszystkie propozycje i nieznane mi dotąd sprawdzam stopniowo. Z Silver Rain niestety rozczarowanie - nazwa faktycznie idealna, ale sam zapach to po prostu słodziak w stylu Fuel for Life.
No a dla Mili? Oczywisci Mili Seniorki. Co to za zioła? Może Aromatics Elixir Clinique?
Bo dla Mili Juniorki to jakieś takie dla niemowlaczków, wiem, że Mustela robi takie perfumy i niektóre inne firmy też. Choć niemowlaczki najładniej dla mnie się prezentują w swoim własnym niemowlaczkowym zapachu, a fortunę mogłaby zbić firma, która by taki uroczy zapaszek niemowlaczka zamknęła w butelce.