problem wielki!!

[nynka10]

no więc tak byłam z chłopakiem kochaliśmy bardzo mocno ale kilka di temu coś się zepsuło na zawsze coś mu odbiło a ja jestem w ciązy i nie wiem co robic!!bo w domu nie mam warunków na wychowywanie dziecka!!namawiają mnie na aborcję ale ja nie chce....a mi mój były powiedział ze nie wróci do mnieco ja mam zrobic??pomóżcie szybko bo nie mam duzo czasu

[Aggie125]

Aborcja "na życzenie" jest w Polsce nielegalna. Czy ci, którzy Cię na aborcje namawiają, wiedza o tym? Wcale się nie dziwię, że nie chcesz usunąć, to nie jakiś zabieg kosmetyczny.

Jesli faktycznie okaże się, że nie masz warunków do utrzymania dziecka, mozna zawsze po urodzeniu zrzec sie praw rodzicielskich i taki maluch szybko trafi do kochającej rodziny.

[izaxxx]

Nie wierze w to co czytam
Kolejne dzieci bawią sie na feriach?
Najpierw bawisz sie w dorosła, a teraz pytasz na forum co masz zrobić?
Skoro nie masz warunków, to oddaj dziecko do adopcji. Na pewno ktos czeka na malenstwo, które bedzie kochac.

[Fresa]

Napisane przez nynka10

no więc tak byłam z chłopakiem kochaliśmy bardzo mocno ale kilka di temu coś się zepsuło na zawsze coś mu odbiło a ja jestem w ciązy i nie wiem co robic!!bo w domu nie mam warunków na wychowywanie dziecka!!namawiają mnie na aborcję ale ja nie chce....a mi mój były powiedział ze nie wróci do mnieco ja mam zrobic??pomóżcie szybko bo nie mam duzo czasu

Wyboru dużego nie masz, bo aborcja jest nielegalna.
Po urodzeniu dziecka jego ojciec będzie musiał łożyć na jego utrzymanie.

Edit
Tak, jak piszą Dziewczyny, dziecko możesz oddać do adopcji.

[201803290936]

Napisane przez nynka10

no więc tak byłam z chłopakiem kochaliśmy bardzo mocno ale kilka di temu coś się zepsuło na zawsze coś mu odbiło a ja jestem w ciązy i nie wiem co robic!!bo w domu nie mam warunków na wychowywanie dziecka!!namawiają mnie na aborcję ale ja nie chce....a mi mój były powiedział ze nie wróci do mnieco ja mam zrobic??pomóżcie szybko bo nie mam duzo czasu

Ale jakiej pomocy oczekujesz? Ile masz lat? Kto Cię namawia do aborcji? Jakie sama masz na ten temat zdanie? Chłopak zwinął żagle, jak usłyszał o ciąży, czy przez inne sprawy?

Wstępnie napiszę Ci jedno: na siłę, dla "dobra dziecka" żaden związek się nie utrzyma, a na pewno nie będzie szczęśliwy. Możesz iść po pomoc do jakiejś organizacji kościelnej, do zakonnic, do pomocy społecznej, jeśli naprawdę chcesz urodzić to dziecko - szukaj pomocy. Dziecko można oddać do adopcji. Wyjść masz bardzo wiele. A facet nawet jak z Tobą nie jest, to jest ojcem dziecka - alimenty, udział w wychowywaniu (lub nie) dziecku się należą. Próbuj z nim jeszcze rozmawiać. Ale myśl realnie: jak utrzymasz dziecko, kto Ci może pomóc, jak to wszystko poukładać, a nie na zasadzie "jakoś to będzie".

[nynka10]

no tak ale u mnie w domu mieszka 5 osób na jednym pokoju!!!!a jemu nie wiem co odbiłoprzecież on też chciał miec to dzieckojestem załamana

[Aggie125]

Napisane przez nynka10

no tak ale u mnie w domu mieszka 5 osób na jednym pokoju!!!!a jemu nie wiem co odbiłoprzecież on też chciał miec to dzieckojestem załamana

I co z tego, że mówił? Mozna mówić wiele, aby utrzymac dziewczyne przy sobie, ale czy jest on w stanie zapewnić utrzymanie Tobie i dziecku? Czy on pracuje, zarabia, ma własne mieszkanie?

[201803290936]

Napisane przez Aggie125

I co z tego, że mówił? Mozna mówić wiele, aby utrzymac dziewczyne przy sobie, ale czy jest on w stanie zapewnić utrzymanie Tobie i dziecku? Czy on pracuje, zarabia, ma własne mieszkanie?

Coś czuję, że odpowiedź brzmi "nie".

"Uwielbiam" takie planowanie ciąż przez nastolatków. Zapewne rodzice też taki przykład dali... Dziecko to nie zabawka!

[nynka10]

pracę ma i to dobrą mieszkanie też ma z siostrą ale ma......to tak jak swoje....kurczę może z nim pogadac moze co nie wiem....jak piszę do niego to wcale nie odpisuje albo wyłącza telefon.....pózniej moze sie nawrócic ale bedzie za pózno

[nynka10]

słuchaj nie jestem nastolatką i chcieliśmy tego dziecka to buyła planowana ciąża...ale nie wiem co jemu się stało??jak on tak mógl zrobic....nie rozumiem go

[Aggie125]

Napisane przez nynka10

pracę ma i to dobrą mieszkanie też ma z siostrą ale ma......to tak jak swoje....kurczę może z nim pogadac moze co nie wiem....jak piszę do niego to wcale nie odpisuje albo wyłącza telefon.....pózniej moze sie nawrócic ale bedzie za pózno

Ja bym jednak nie ustępowała i nie odpuściła rozmowy.
Nie chce z Tobą być, trudno, ale kwestii ciąży nie da się przemilczeć, a Ty masz prawo wiedzieć, na czym stoisz.

[Damayanti]

Napisane przez nynka10

pomóżcie szybko bo nie mam duzo czasu

e,wybacz,ale śpieszy ci się gdzieś?

no i właśnie,jakiej pomocy oczekujesz? przecież nie wychowamy tego dziecka,nie załatwimy ci większego lokum.

i wiesz co? nawet ci nie współczuję.jak można być tak nierozsądnym żeby pakować się w dzieci nie mając godnych warunków lokalowych nawet dla siebie?.i to przy takiej dostępności do wszelakich środków antykoncepcyjnych?

edit.
doczytałam że chcieliście tego dziecka.ale to i tak nie zmienia dla mnie faktu że cała sytuacja jest dziwna.nie wiem,ale wydaje mi się że chyba najpierw powinno się jakoś zaplanować wspólne mieszkanie,wspólną przyszłość,może ślub,choćby cywilny a dopiero potem jak już ma się wszystko ustabilizowane decydować się na dziecko.

[Fresa]

Napisane przez nynka10

no tak ale u mnie w domu mieszka 5 osób na jednym pokoju!!!!a jemu nie wiem co odbiłoprzecież on też chciał miec to dzieckojestem załamana

Czli świadomie zrobiliście to dziecko? nie zabezpieczaliście się??

[Aggie125]

Napisane przez Damayanti

i wiesz co? nawet ci nie współczuję.jak można być tak nierozsądnym żeby pakować się w dzieci nie mając godnych warunków lokalowych nawet dla siebie?.i to przy takiej dostępności do wszelakich środków antykoncepcyjnych?

Damayatni, to akurat może się zdarzyć nawet przy stosowaniu pigułek. Fakt faktem, że jednak wiele osób nie stosuje antykoncepcji, a potem się dziwi, ale jak było w tym przypadku, nie wiemy.

EDIT: a, doczytałam, planowana ciąża. W takim przypadku podpisze się pod Damayanti - nie mając warunków, bezsensem jest pakowanie się w dziecko.

[Fresa]

Napisane przez nynka10

słuchaj nie jestem nastolatką i chcieliśmy tego dziecka to buyła planowana ciąża...ale nie wiem co jemu się stało??jak on tak mógl zrobic....nie rozumiem go

Znając Wasze warunki zdecydowałaś się na dziecko?

Napisane przez Aggie125

Damayatni, to akurat może się zdarzyć nawet przy stosowaniu pigułek. Fakt faktem, że jednak wiele osób nie stosuje antykoncepcji, a potem się dziwi, ale jak było w tym przypadku, nie wiemy.

Aggie, to była planowana ciąża

[nynka10]

ja mieszkałam u niego i nic nie wskazywało na to że się rozejdziemy i znów wyladuję w domu

[nynka10]

jestem w 8 tygodniu ciaży aborcja jest możliwa teraz??

[paula78]

Napisane przez nynka10

no więc tak byłam z chłopakiem kochaliśmy bardzo mocno ale kilka di temu coś się zepsuło na zawsze coś mu odbiło a ja jestem w ciązy i nie wiem co robic!!bo w domu nie mam warunków na wychowywanie dziecka!!namawiają mnie na aborcję ale ja nie chce....a mi mój były powiedział ze nie wróci do mnieco ja mam zrobic??pomóżcie szybko bo nie mam duzo czasu

jak na aborcje skoro o ciaze pytalas w zeszlym roku w sierpniu wiec teraz jestes w 6 miesiacu ??
czyli zaszlas w ciaze po ok miesiacu znajomosci .

edit: teraz piszesz o 8 tygodniach ,zreszta nie wazne ,kolejny durny watek jakies panny myślącej inaczej :-/

[201803290936]

Napisane przez nynka10

słuchaj nie jestem nastolatką i chcieliśmy tego dziecka to buyła planowana ciąża...ale nie wiem co jemu się stało??jak on tak mógl zrobic....nie rozumiem go

Piszesz jak nastolatka - przykro mi, ale taki jest mój odbiór Ciebie. Ile masz zatem lat? Z czego zamierzaliście utrzymywać dziecko? Mieszkaliście razem, zamierzaliście zamieszkać? Jaki był Wasz plan, bo skoro to PLANOWANA CIĄŻA to chyba nie zrobiliście ciąży dla kupowania śpioszków i wózka? Zawsze się ma jakiś plan, przy planowanej ciąży. Czy to było "planowanie" na zasadzie: och, fajnie byłoby mieć bobo, albo "kiedyś będziemy mieć dzieci"? Zadaję moim zdanie normalne pytania. Jak Wam się układało razem? Jakim on jest człowiekiem?

Napisane przez nynka10

jestem w 8 tygodniu ciaży aborcja jest możliwa teraz??

??? Planowałaś ciążę, a teraz chcesz poddać się zabiegowi aborcji? To ma być jakaś kara dla faceta?

Napisane przez paula78

jak na aborcje skoro o ciaze pytalas w zeszlym roku w sierpniu wiec teraz jestes w 6 miesiacu ??
czyli zaszlas w ciaze po ok miesiacu znajomosci .

OK, ja już nie mam żadnych pytań.

[Aggie125]

Napisane przez nynka10

jestem w 8 tygodniu ciaży aborcja jest możliwa teraz??

Jak już sobie wbiłaś do głowy ta aborcje, to poszukaj sobie w google, a nie wypytuj o aborcję tutaj. Nikt Ci tu na szczęście do tak głupiego kroku zachęcał nie będzie.

[nynka10]

układało nam się bardzo dobrze,duże plany na przyszłosc...mieszkaliśmy razem....było jak w bajce...ale z jego strony coś pękło...postawił mnie w niezręcznej sytuacji....zostawił mnie z tym samą....

[nynka10]

nie rozumiecie ja nie chce tego!!!!!ja chcę urodzic!!!!tylko rodzice mnie namawiają do tego rozumiecie!!!!

[Fresa]

Napisane przez nynka10

jestem w 8 tygodniu ciaży aborcja jest możliwa teraz??

Nie, nie jest możliwa, bo jest nielegalna.

[Ciruela1234]

przeraza mnie to co napisalas
decyzja o dziecku to nie kupno zabawki- jak Ci sie znudzi, to oddasz komus albo wyrzucisz.
czegos tu nie rozumiem- mieszkaliscie razem, teraz juz nie, wiec chyba Ty wiesz najlepiej dlaczego nie jestescie razem i jak to nazywasz ´czemu sie mu odwidzialo´

[Aggie125]

Napisane przez nynka10

nie rozumiecie ja nie chce tego!!!!!ja chcę urodzic!!!!tylko rodzice mnie namawiają do tego rozumiecie!!!!

No to po co pytasz o aborcję?
Jak chcesz urodzic, to nikt nie ma prawa Cię do tego zmusić, ale licz się z tym, że po urodzeniu dziecka nikt z rodziny nie kiwnie nawet palcem aby Ci pomóc, a o alimenty być może będziesz musiała walczyć w sądzie. Chyba, że urodzisz i oddasz do adopcji, ale to sie może zmienić, jak urodzisz.

[paulina150528]

Napisane przez nynka10

pracę ma i to dobrą mieszkanie też ma z siostrą ale ma......to tak jak swoje....kurczę może z nim pogadac moze co nie wiem....jak piszę do niego to wcale nie odpisuje albo wyłącza telefon.....pózniej moze sie nawrócic ale bedzie za pózno

Napisane przez nynka10

słuchaj nie jestem nastolatką i chcieliśmy tego dziecka to buyła planowana ciąża...ale nie wiem co jemu się stało??jak on tak mógl zrobic....nie rozumiem go

Twierdzisz,że nastolatka nie jestesAle dorosła osoba chyba powinna wiedziec,że rozmowa w takiej sprawie nie odbywa sie przez pisanie smsów i rozmowe telefoniczna,lecz wyjaśnienie sobie wszystkiego w cztery oczy.

Dla mnie z dorosłościa Twoje zachowanie nic wspólnego nie ma,zachowujesz sie jak nastolatka ktora wpadła i tyle.

Napisane przez nynka10

jestem w 8 tygodniu ciaży aborcja jest możliwa teraz??

Nie nie jest mozliwa bo jest nielegalna.Poddanie się jej równa się przestpstwu,czy komus sie to podoba czy nie, ze tak to nazywam-jest to przestepstwem.

[arrabbiata]

Napisane przez nynka10

nie rozumiecie ja nie chce tego!!!!!ja chcę urodzic!!!!tylko rodzice mnie namawiają do tego rozumiecie!!!!

No i co z tego że namawiają. Chcesz urodzić a rodzice ci radzą aborcję? I co? Dlatego zastanawiasz się nad usunięciem? Pomyśl trochę. Mówisz, że nie jesteś nastolatką, a myślenie jak u małolaty.

[rodzynek]

Napisane przez izaxxx

Nie wierze w to co czytam
Kolejne dzieci bawią sie na feriach?
Najpierw bawisz sie w dorosła, a teraz pytasz na forum co masz zrobić?
Skoro nie masz warunków, to oddaj dziecko do adopcji. Na pewno ktos czeka na malenstwo, które bedzie kochac.

Zgadzam się. Może łatwo nam to mówić ale jest to jedyne wyjście.
Nuda na feriach... no tak najlepszy seks żeby zabić czas... Tylko czekam aż ktoś sobie zacznie sam odpisywać...

[madie]

Usunięcie pierwszego dziecka grozi tym, że nie będziesz mogła mieć dzieci już nigdy. Czy to prowokacja czy nie- olewam to.

[margitta]

Napisane przez madie

Usunięcie pierwszego dziecka grozi tym, że nie będziesz mogła mieć dzieci już nigdy. Czy to prowokacja czy nie- olewam to.

poważnie? pierwszy raz słyszę o czymś takim.


Moim zdaniem to prowokacja. Dlatego bez komentarza.