![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 186
|
Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
W końcu tego roku udało mi się załatwić sobie i siostrze karnet na lodowisko bez limitu na cały sezon zimowy. Bardzo się cieszyłam, bo mogę jedną osobę za darmow prowadzić dodatkowo. Na drugich łyżwach spotkałam 2 koleżanki ze szkoły z którymi mam wf (menelki) i zaczęłyśmy rozmawiać o lodowisku. One codziennie chodzą... szkoda im kasy bo codziennie 5zł, a prze tydzien.. juz się nieźle uzbiera.. itd. Nie wiem co mnie podkusiło, ale wspomniałam, że ja na szczescie mam karnet. I teraz chca odemnie pozyczac. Jeżeli jestem na lodowisko to przez podawanie przez siatke, zeby sprawdzajcy bilety nie widział.. :| albo jak nie ide to zebym im dała. I tak codziennie latam za tym karnetem. One nie chca raz, trzy razy pozyczyc tyko dzielic sie moim karnetem.. :| Nie chce im pozyczac. Boję się, że mi zniszczą, nie oddadzą i czuję się ograniczona. To jest w stylu "potzrebuje twój karnet dzisiaj", a nie "proszę, czy pozyczysz mi twój karnet" ... nie powiem wprost bo 1) nie mam limitu wejsc 2) boje sie troche 3) beda mnie tepic na wf i wysmiewac ... dlatego mysle jak ładnie z tego wyjść. ?? Coś wymyślić, zeby uwierzyły. Np na razie kombinuje albo zeby podały mi przez siattke (ja niszcze łyzwy na asfalcie.. grr) to stane i zaczne rozmawiac z gosciem od kontroli przez chwile... a potem pojde do nich i im powiem, ze mnie nieźle "okrzyczał", powiedział, że mnie ostatni raz wpuszcza na lodoowisko z tym karnetem, a jezeli moj to mam podpisac i nosic ligitymacje, bo widział jak podawałam. Co wy na to? Czy nie uwierzą jak bd z 5min przy nim stać i ostatnia wchodzic na lodowisko? Macie jakieś pomysły proszę
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 143
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Trochę asertywności by Ci się przydało
![]() ![]() Swoją drogą znam pełno przypadków takich sępów ![]() ![]()
__________________
Edytowane przez ...:::oblabobla:::... Czas edycji: 2008-12-12 o 02:00 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 229
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
niezle przekombinowalas
![]() owiedz im, ze karnet pozyczasz swojej sieotrze i tyle. Przeciez nie muszisz sie przed nimi tlumaczyc. A na przyszlosc- przemysl dwa razy zanim sie czym pochwalisz ![]()
__________________
dno
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
powiedz, że nie tylko one są chętne na ten karnet, że ktoś z rodzinki też chce na nim jeździć, a rodzinie nie wypada odmówić
![]() Wiem, że możesz poczuć się kiepsko, ale takie cos, to jest wykorzystywanie i sama bym kombinowała co tu zrobić, żeby im tego karnetu nie dać ![]()
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Idź do obsługi i powiedz, jak się sytuacja ma i już. Wtedy obsługa nie będzie je wpuszczała na twój karnet. Swoją drogą podpisz ten karnet i już.
Albo powiedz, że zgubiłaś i teraz też musisz płacić (najlepiej przy nich raz zapłać, odżałuj to 5zł).
__________________
po prostu Milena ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 572
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Zaproponuj, aby za fatygę płaciły Ci np. 2 zł. Może to je odstraszy, bo Ty też coś z tego chcesz mieć( oprócz problemow)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
co za pasożyty... powiedz im wprost, że to tak w zasadzie Twoj karnet, a nie wasz, i że one chyba raczej nie mają do niego prawa. co innego pożyczyć raz czy dwa, a co innego jak ktoś na Tobie żeruje! troszkę pewności siebie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
jak ma powiedzieć, że karnet dla rodziny czy kogoś, skoro sytuacja wygląda tak, że ona jest na tafli, tamte przyłażą do siatki, ona ma im podać, by jedna mogła wejść i powtorzyć nr z drugą?
![]() Nie wiem, jakie duże jest to lodowisko, ale jest duża szansa, że przy takich codziennych akcjach i tak się to wyda i tak, ludzie z obslugi nie są kretynami, raz, drugi, pani szatniarka zobaczy Was przy siatce, i awantura gotowa. Skoro nie chcesz odmowić wprost, poszlabym, jak juz tu padlo, do kogoś z obsługi, wytlumaczyla, jak się sprawy mają, że nie chcesz (nie możesz) tak robić, a nie chcesz też, żeby Ci życie zatruły ![]() I nie musisz mówić, że sama im się pochwaliłaś tym karnetem, możesz powiedzieć, że podsłuchały Twoją rozmowę z siostrą na korytarzu, albo, że powiedzialaś jednej koleżance, a ta wypaplala, i znalazły Ci się ''przyjaciółki''. a tak na marginesie, jak pójdziesz do kogoś z technicznych, to i tak się sprawa rypnie, wtedy i bez proszenia sobie przypilnują, żebyś nie wpuszczala kogoś na lewo, więc załatw to tak, żeby nie były wtedy na lodowisku czy coś, bo wyjdziesz na kabla. Może mi ktoś to połączyć. ![]() ![]() dziekuję. ![]() a tak na marginesie2, to i tak musisz to załatwić, ryzyko wpadki jest wbrew temu, co się może mysleć Twoim nowym psiapsiółeczkom ![]() Edytowane przez rambo Czas edycji: 2008-12-14 o 12:37 Powód: post pod postem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Dokładnie, po co masz ryzykować? Wejdziesz na lodowisko pierwsza, nie podawaj im karnetu i już. Wątpię, żeby tamte miały na tyle odwagi, żeby darły się do Ciebie przez całe lodowisko: Eeeej! Podaj nam karnet przez siatkę, bo chcemy wejść!
![]()
__________________
po prostu Milena ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 2 983
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Ale po co komplikowac sobie życie???
Powiedz że nie i tyle. Nie jesteś zobowiązana im się tłumaczyć. Trochę asertywności. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 186
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Oj sytuacja troche sie poprawiała... dzisiaj miały mi przyniesc karnet bo weekend i tez chciałam isc.. ale na złosć nagle "Zapomniały" no to zaczłam sie domagac... i rozmawiać z jedna. To było w stylu "nie chce mi sie isc do domu (ma 5min) po szkole bo moje nogi są do czego !!, nie mam czasu, zastanowie sie, ale watpie... nie pyskuj, no zastanowie sie, to pozyzc karnet od siostry" grr wkurzyła mnie na maxa jak im powiedziałam ze pozycze (bo nie umiałąm odmowic) ja byłam fair przyniosłam a jak ja potrzebuej "moj" karnet to go nie mam i mam płacić... yy.. No to jedyny sposób był huknąć !! :P wiec po wf.. zaczełam "no to ja ide *imie* z Tobą po szkole do domu, bo musze miec ten karnet dzisiaj" nieźle zaczely kombinowac w stylu zebym płaciła i w ogole.. :| nie chciały dawać w ogole wszystkie dziewczyny nic nei mowily tylko słuchały.. ja isę rozkreciąłm trochę "popyskowałam..." i w koncu dobra ale w polance u babci zostawiłam, chyba ze pojedziesz autobusem ze mna." Ona nie ma babci w polance zadnej.. ale powiedziałm ze jadziemy z kolezanka z nia. Tu się zbłaźniła. DRugi chwyt jej jakas jescze jedn kolezanka zaczeła mowic ze mozna czekac i czekac i czekac.. na nią i zanim ona wyjdzie z domu to ohoho zeby nas zniechecic. Ale musiała dać... w końcu bo nie ustąpiłyśmy. Dokładnie jak nie daje karnetu - nie znaja mnie tylko wtedy jak potzrebuja. Na koniec przepraszała, ze na prawde zapomniała i zebym jej przyiosła w poniedziałek... :| yyy... i nie mam pojecia co jej powiedziec w poniedziałek... albo pozyczyc raz jeden ostatni.. zeby sie nie uwzieły na mnie (oddadza bo beda chciały zbeym pozyczała) a potem jak beda świeta to im powiem, że od kontroli biletów facet mnie złapał przez podawaniu przez siatke i... zrobił awanture, jakos sie wytłuamcyzłam, ale mam podpisany karnet i musze nosic zawsze ligitymacje ? Chyba, ze macie pomysł na jakies fajne zdanie bez takich kombinacji takie dobitne..
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
wiesz co. napiszę wprost, co myślę, i ciesz się
![]() Moje zdanie. Pożycz, oczywiscie. W ogole, po co masz odbierać. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Czy Ty widzisz co piszesz???
Musiałas robic awanture zeby z łaska Ci oddały Twoja własność a Ty sie zastanawiasz czy znowu pozyczyc??? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 186
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Ja wiem, że nie powinnam pożyczać. Ale boję się o to , ze beędę mieć na przerabane na wf... i w szkole..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Dziewczyno
![]() Po tej ostatniej aferze jeszcze się zastanawiasz? Powiedz, że nie pożyczysz, bo jak widać nie potrafią oddać. A jeśli nie masz odwagi, to rzeczywiście idź do obsługi lodowiska i pogadaj. A jeśli i na to się nie odważysz, powiedz, że siostra dowiedziała się jakie były problemy z odzyskaniem karnetu, od niej dowiedzieli się rodzice, karnet zabrali i dali siostrze, a Ty musisz płacić. I nawet na ich oczach raz zapłać. Tak szczerze, to co one mogą Ci w tej szkole "przerąbać"? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 255
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Powiem szczerze - kiedy przeczytałam pierwszy wpis myślałam że ktoś jaja sobie robi po prostu !
Ale chyba nie. Jeśli rzeczywiście masz taki problem, to powiem Ci tak - nie masz problemu ![]() ![]() Nie wolno dawać sobą pomiatać. !!! ODWAGI , bądź twarda. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 186
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
hmm... napisałam "menelki" czyli sepia kase od kazdego, wysmiewaja sie z kazdego, pala, pija pod mostami itp.. ale racja zero kombinacji !! nie miałam od wago bo byłam sama, żadna kolezanka (oprocz 2) by mi sie pomogła bo sie bały.. jak rozmawiałam w szatni.. to zaczely wychodizc jak najszubciej
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 243
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Po takiej akcji, to nawet ja, (brak mi asertywności - wrrr :/) powiedziałabym wprost, że po takiej akcji "boję się" że zostanę bez karnetu, więc nie pozyczę.....
__________________
Miłość to nagroda otrzymana bez zasługi ...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
wiedz chociaż tyle, że zabiorą Ci w końcu ten karnet, i to szybko, pewnie powiedzą, że zgubiły i nic Ci popyskowanie nie da.
tak w ogóle, przyznam się, czytając ten wątek, nie da się nie rozumieć Santosowego braku wyrozumiałości dla głupoty ludzkiej. ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2008-12-13 o 09:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Cytat:
![]()
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
No niestety, jak tak dalej pójdzie to wcale już nie zobaczysz tego karnetu. Albo się postawisz albo dasz robić z siebie ofiarę...
Jeśli najgorszym co mogą zrobić jest wyśmianie na wfie, to nie jest to aż tak straszne. Jak takim dziewuchom nikt się nie stawia i wszyscy żyją strachem i wolą zejść z drogi, to efekt jest taki, że one nawet nie muszą faktycznie być "groźne", żeby coś zdziałać. Wystarczy, że reszta się ich obawia i nie chce postawić. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
powiedz,ze zgubilas karnet i tez musisz placic.
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: nvrmnd.
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
o Rany, dziewczyno.
Miałaś takie akcje, żeby ten karnet łaskawie Ci oddały, a teraz się zastanawiasz czy nie pożyczyć 'ostatni' raz? Ja bym się w ogóle nie zgodziła na taki układ, a już na pewno bym się nie zastanawiła czy znowu pożyczyć.
__________________
*** "Czerń zakrywa Twoje serce, to, które kocha, ale niewidocznie... Na tej sali płakała Twoja dusza, być może ze szczęścia, tańcząc gubiła emocje..." ***
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 29
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
przepraszam, że to pisze, ale dla mnie to jest tak głupie, ze aż śmieszne....
też miałam w klasie (gim) taką jedną, postawiłam się jej kilka razy i przynajmniej wiedziała, ze nie dam sobą pomiatać i miała do mnie szacunek, a inne dziewczyny z klasy, oczywiście, robiły wszystko, by nie wejść jej w droge... zresztą jeśli boisz się takich dwóch i nie potrafisz im odmówić, przeciwstawić się, to co bedzie w liceum, później... będą gorsi ludzie, którzy będą chcieli coś więcej niż karnet, i też będziesz robiła wszystko o co Cię 'poproszą'? zastanów się nad tym... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Co innego pożyczać czasem karnet dobrej koleżance, z którą możesz razem pojeździć na lodowisku i która ci za to podziękuje, a co innego dać sie wykorzystwyać sępom...
Powiedz wyraźnie, że nie masz ochoty biegać za nimi i tracic czasu na odzyskiwanie karnetu, bo któraś z nich "zapomniała". Zawiodły cię, więc wara od karnetu, bo i tak musisz się tłumaczyć rodzinie, że akurat nie masz karnetu oraz komu i dlaczego pożyczyłaś. Powiedz to raz stanowczo i więcej nie wyjaśniaj. Jak podejdą znowu i poproszą o karnet, powiedz, że już raz im wyjasniłaś dlaczego go nie dostaną więcej i powinny to zrozumieć. Swoją drogą nie wiem jak u ciebie funkconuje lodowisko, ale u mnie są bramki, gdzie się przeciąga kartę, którą otwiera się również szafkę, więc wejscia są monitowane. Działa to podobnie jak takie "zegarki" z chipem na basenach. Karnety są na liczbę wejść, za każdym razem dostaje sie pieczątkę i kartę, którą "otwiera" się bramkę. Można pójść ze znajomymi, ale pomniejsza się liczbę swoich wejść w ramach karnetu również o wejścia dodatkowych osób. Tak samo jest na basenie. Ja dostaję z pracy takie karnety na 20 wejść, gdzie jedna osoba wchodzi 20 razy, albo np. 4 osobowa rodzina wejdzie 5 razy w ramach tego karnetu. Gdyby karnet był kartą chipową to wogóle nie miałabyś problemu pożyczania, bo system odnotowuje, że jesteś na lodowisku i drugi raz w tym czasie nie wejdziesz, a "koleżankom" można ściemnić, że dwa razy dziennie nie możesz chodzić na karnet. Nie próbuj pożyczac karnetu ten ostatni raz, bo mam przeczucie, że go nie odzyskasz. Nie zdziwiłabym się, gdyby dziewczyny go niby zgubiły, zniszczyły itp. albo poszły w zaparte, ze go nie mają (jak im udowodnisz, że kłamią? kto będzie świadkiem, że go nie oddały?). Szkoda nerwów na pasożyty, niech zamiast paczki papierosów kupią wejsciówkę na lodowisko. Wyjdzie im na zdrowie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Ehhh... odetnij sie od nich jak najpredzej,a juz na pewno nie pozyczaj im kolejny raz karnetu... to bylaby totalna glupota, najlepiej go podpisz i spokoj... albo powiedz im wprost, ze nie zamierzasz tracic czasu na odzyskiwanie wlasnej rzeczy, bo to raczej nie sprawia Ci przyjemnosci i juz im nie pozyczysz. Koniec kropka.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 186
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Dzięki
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
|
Dot.: Problem ! Nieźle wpadłam jak z tego wybrnąć..
Na drugi raz jak powiedzą pożycz, to powiedz,że kosztuje tyle i tyle i mozna go sobie kupić w kasie.tyle.
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:03.