jestem bardzo zmartwiona, znów jakiś probem :(

[x_brunette_x]

to moja pierwsza wypowiedź na forum, ponieważ zawsze znajdowałam odpowiedzi poprzez wyszukiwarkę. jednak tym razem nic nie znalazłam. mam nadzieje, że pomożecie mi drogie wizażanki.
otóż odebrałam prawo jazdy i spotkałam instruktora który chciał żebym pochwaliła się prawkiem, więc dałam mu a on spisał numer prawa jazdy. czemu to zrobił ? zmartwiłam się tym...

[Marwari]

Napisane przez x_brunette_x

to moja pierwsza wypowiedź na forum, ponieważ zawsze znajdowałam odpowiedzi poprzez wyszukiwarkę. jednak tym razem nic nie znalazłam. mam nadzieje, że pomożecie mi drogie wizażanki.
otóż odebrałam prawo jazdy i spotkałam instruktora który chciał żebym pochwaliła się prawkiem, więc dałam mu a on spisał numer prawa jazdy. czemu to zrobił ? zmartwiłam się tym...

nie mam pojęcia czemu to zrobił

[x_brunette_x]

cały dzień mnie to dręczy, boje się że może coś wywinąć chociaż nie wiem.. kurcze, na dodatek to taki facet stary który kilka razy probował się do mnie ''dobierać'' (chodzi konretnie o dotykanie mnie, łapanie za rękę i nie puszczanie, przytulanie się do mnie, próbował mnie nawet pocałować, boję się go jak go widze) wszyscy dookoła uważają, że jest w porządku, więc nie powiem o tym nikomu.
brzuch mnie strasznie boli jak sobie o tym myśle

[Marwari]

Napisane przez x_brunette_x

cały dzień mnie to dręczy, boje się że może coś wywinąć chociaż nie wiem.. kurcze, na dodatek to taki facet stary który kilka razy probował się do mnie ''dobierać'' (chodzi konretnie o dotykanie mnie, łapanie za rękę i nie puszczanie, przytulanie się do mnie, próbował mnie nawet pocałować, boję się go jak go widze) wszyscy dookoła uważają, że jest w porządku, więc nie powiem o tym nikomu.
brzuch mnie strasznie boli jak sobie o tym myśle

to czemu mu na to pozwolilas?

[x_brunette_x]

poprostu udaję że nie wiem o co mu chodzi w tym wszystkim, to straszne wiem. jak powiedział żebym pochwaliła się prawkiem to pokazałam i on wziął i spisał ten numer, zapytałam go po co to robi to udzielił mi wymijającej odpowiedzi (praktycznie żadnej odpowiedzi, poprostu zmienił temat). ja się boję tego człowieka

[*sloneczko*]

NIGDY, NIKOMU NIE MOZNA DAWAC W ŁAPE SWOICH DOKUMENTOW!!!
facet moze podac to gdzies dalej, i w niedlugim czasie moze okazac sie ze mozesz miec jakies problemy.., czego oczywiscie ci nie zycze..

[Vivienne]

Hm, dziwne, nie spotkałam się z czymś takim, ale nie wydaje mi się, by mógł to w jakiś sposób wykorzystać czy Ci zaszkodzić.

Swoją drogą dziwię Ci się, że w ogóle nie reagowałaś na to i nigdzie tego nie zgłosiłaś...

[x_brunette_x]

dzięki dziewczyny za odpowiedzi
kurcze, ale gdzie ja mam to zgłosić ?
on poprostu wziął moje prawko i sobie wpisał do swojego zeszytu ten nuemr, jestem zdenerwowana. kurcze no nie wiem mam nadzieje że nic się nie stanie. w internecie nie ma niczego dotyczącego numeru prawa jazdy. kurcze co on może z tym zrobić ?

[Maniwa]

Napisane przez *sloneczko*

NIGDY, NIKOMU NIE MOZNA DAWAC W ŁAPE SWOICH DOKUMENTOW!!!
facet moze podac to gdzies dalej, i w niedlugim czasie moze okazac sie ze mozesz miec jakies problemy.., czego oczywiscie ci nie zycze..

Ale co może on zdziałać z jej numerem prawka? Nie rozumiem...

Obleśny typ. Podejrzewam, że chciał Ci "narobić stracha" po tym, jak go odrzuciłaś. Omijać szerokim łukiem. Będziesz jeszcze miała okazję go spotykać, czy to było przypadkowe spotkanie?

edit: a może on spisuje wszytskie numery swoich uczniów którym się udało zdać? Nie wiem, takie coś w stylu lista sukcesów?

[Aninek]

Dla mnie takie coś jest cokolwiek dziwne

[*sloneczko*]

Napisane przez Maniwa

Ale co może on zdziałać z jej numerem prawka? Nie rozumiem...

Obleśny typ. Podejrzewam, że chciał Ci "narobić stracha" po tym, jak go odrzuciłaś. Omijać szerokim łukiem. Będziesz jeszcze miała okazję go spotykać, czy to było przypadkowe spotkanie?

edit: a może on spisuje wszytskie numery swoich uczniów którym się udało zdać? Nie wiem, takie coś w stylu lista sukcesów?

a czy wtedy nie wystarczyloby po prostu spisac na kartke imienia i nazwiska, zamiast nr prawka?

[x_brunette_x]

spotykam go często, mieszkam w małym mieście, na dodatek mieszka parę kroków ode mnie.
nie pomyślałam że mógłby coś takiego zrobić po prostu myślałam że chce zobaczyć prawko czy już mam. zawsze jestem zbyt ufna...

[x_brunette_x]

Napisane przez Maniwa

edit: a może on spisuje wszytskie numery swoich uczniów którym się udało zdać? Nie wiem, takie coś w stylu lista sukcesów?

ma taki zeszytt, ale zapisuje tam tylko imię nazwisko i za którym razem osoba zdała.

[Maniwa]

Napisane przez *sloneczko*

a czy wtedy nie wystarczyloby po prostu spisac na kartke imienia i nazwiska, zamiast nr prawka?

Zgadza się Powinno mu wystarczyć.

Omijaj go. Nie odpowiadaj na zaczepki, nawet się nie witaj. Nie masz takiego obowiązku.

[Nija_]

Oj, mi też nie dawałoby spokoju coś takiego. Nie twierdzę, że nie dałabym mu prawka do ręki, bo jak człowiek jest zaskoczony, to robi różne głupie rzeczy.

Ja bym zadzwoniła na policję i zapytała czy znając numer Twojego prawa jazdy ktoś może Ci zaszkodzić

[LifeIsSoSad]

przedewszystkim jak mogłas pozwolic na to żeby on sie tak zachowywał? przytulal, dotykał probowal calowac? w takich wypadkach trzeba jasno dac do zrozumienia że sie kategorycznie nie zgadzasz na takie zachowanie.
mogłas sie przeciez poskarżyc w osrodku albo po prostu powiedziec ze Ci instruktor nie odpowiada i prosisz o zmiane, bez podawania przyczyny.
no ale juz trudno... słuchaj, pogadaj koniecznie z kims kto sie zna na takich prawnych kruczkach i moze wiedziec po co mógłby mu byc ten numer ... i nie denerwuj sie tak... na pewno nic nie może zrobic ot tak sobie ...

[Serendipity]

Podeszłabym na komisariat i zwyczajnie zapytała

[anulek88]

Napisane przez Serendipity

Podeszłabym na komisariat i zwyczajnie zapytała

ja tez..

[Ata77]

Dziwna sytuacja,ale nie wydaje mi się,że może Ci zaszkodzić....

[agussa]

ja na Twoim miejscu poszłabym do niego i zapytała wprost nie przyjmujac zadnej wymigującej odpowiedzi..

[*sloneczko*]

Napisane przez agussa

ja na Twoim miejscu poszłabym do niego i zapytała wprost nie przyjmujac zadnej wymigującej odpowiedzi..

tylko skad pewnosc, ze jego odpowiedz bedzie szczera, ze znow nie sciemni? przeciez ludzie umieja klamac jak z nut

[carolinascotties]

Pójdź do jego miejsca pracy i poinformuj o tej sytuacji.

[ulinkaaa]

Napisane przez carolinascotties

Pójdź do jego miejsca pracy i poinformuj o tej sytuacji.

Tez bym tak zrobila bez dwoch zdan.

[Aggie125]

Napisane przez x_brunette_x

poprostu udaję że nie wiem o co mu chodzi w tym wszystkim, to straszne wiem. jak powiedział żebym pochwaliła się prawkiem to pokazałam i on wziął i spisał ten numer, zapytałam go po co to robi to udzielił mi wymijającej odpowiedzi (praktycznie żadnej odpowiedzi, poprostu zmienił temat). ja się boję tego człowieka

Po pierwsze, jak Cię jakis oblech obmacuje, to się nie wymiguje, tylko daje w pysk, patrzy się jak na gnidę albo mówi, że zaraz dzwonisz po policję. NIGDY się nie udaje, że nie wiesz, o co biega.

A z dokumentami - dziewczyny dobrze radzą, idź do niego do pracy i spytaj, po co spisywał dane z Twojego dokumentu. Jeśli będzie sie wymigiwał = idź do szefa i poinformuj go o zaistniałej sytuacji, jak i o tym, że będziesz musiała zawiadomić policję, bo tłumaczenie tego pana jest absolutnie niewiarygodne.