Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów??? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-05-05, 20:03   #1
agusiaki
Rozeznanie
 
Avatar agusiaki
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 927

Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???


babeczki, mam pytanko do osób, ktore czują, ze w ich związku trwają dwie osoby o skrajnie róznych potrzebach, temperamentach, a jednak kochają sie bardzo i nie wyobrażają sobie życia osobno
My z mężem kiedyś mieliśmy podobne potrzeby o podobnych porach. Po latach małżeństwa trochę sie to zmieniło, tzn. potrzeby może nadal zbliżone, natomiast zegar biologiczny jakby sie rozregulował i tak jak ja mam potrzebę sexu wieczorem, tak mój mąż wieczorem "pada na ryjek", za to rano jest namolny jak mucha a mnie wtedy dla równowagi nic nie rusza
Widzę, ze po dłuższym czasie zaczyna nas to męczyć, bo nie sposób się zmuszac do czegoś lub udawać, ze jest inaczej niż jest tak na dłuższą metę.

Czy ktoś ma podobne problemy?? Jak podładowac baterie tego rozregulowanego zegara??
__________________
Rudy to nie kolor włosów, rudy to charrrrakter

Marzysz o kolorze włosów jaki ma Ashley Simpson?? Odpowiedź znajdziesz TUTAJ
agusiaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 07:47   #2
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

zauwazyłam ze w profilu jest twój rocznik więc dziwią mnie :"Po latach małżeństwa..." po ilu latach skoro jestes tak młoda?
pzdr.
paula
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 08:21   #3
agusiaki
Rozeznanie
 
Avatar agusiaki
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 927
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

po pięciu latach
to Cię tak dziwi??
__________________
Rudy to nie kolor włosów, rudy to charrrrakter

Marzysz o kolorze włosów jaki ma Ashley Simpson?? Odpowiedź znajdziesz TUTAJ
agusiaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 08:30   #4
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

szczerze to dziwi mnie branie slubu w wieku lat 18 ,może spróbuj rozruszac męża wieczorkiem :spacerek,kolacyjka ,kapiel .
pzdr.
paula
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 08:36   #5
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

paula78 napisał(a):
> szczerze to dziwi mnie branie slubu w wieku lat 18

Nie przejmuj się, mnie też dziwi No ale czasem młodzi ludzie tak właśnie chcą / muszą

>może spróbuj rozruszac męża wieczorkiem :spacerek,kolacyjka ,kapiel .

Albo raz wieczorem, a raz rano... trudno, trzeba iść na kompromis.
A wiecie co? Mój facet ma 23 lata (jak ja) i już teraz wieczorami jest klapnięty Ale może to dlatego, że od niedawna pracuje (nie przyzwyczajony) a po proacy kończy pisać pracę inżynierską, rano do pracy i tak w kółko. I jak wyjechaliśmy teraz na weekend to o 23-24 koniec dnia
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 08:43   #6
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

No ale czasem młodzi ludzie tak właśnie chcą / muszą

jesli chca to ok ,nawet jesli nie zdają sobie sprawy z tego co znaczy życie razem ale jesli chce to ok ,natomiast nie rozumiem tego jesli musza .
zreszta dziwi mnie to nawet jesli dorosli ludzi 30 letni biora slub bo muszą .
pzdr.
paula -która nie chce i nie musi
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 08:59   #7
agusiaki
Rozeznanie
 
Avatar agusiaki
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 927
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

tak, ja też nie rozumiem ludzi, którzy muszą. Bo co to znaczy muszę?? Nawet wpadka nie oznacza przymusu do wyjścia za mąż.
Ja zrobiłam to świadomie i jestem bardzo szczęsliwa. I nie rozumiem raczej ludzi którzy sie wiele dziwują temu-przecież to moje życie i skoro tak wybrałam i jest mi z tym dobrze, to o co chodzi??
Zresztą nieważne, bo to nie temat tego postu.

A co do kompromisów, to tak jak juz pisałam- mi ciężko zawsze iśc na takie kompromisy. Może to egoizm, ale jak mam sie zmuszać mimo, że rano co innego mi w głowie to wolę wcale
__________________
Rudy to nie kolor włosów, rudy to charrrrakter

Marzysz o kolorze włosów jaki ma Ashley Simpson?? Odpowiedź znajdziesz TUTAJ
agusiaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2004-05-06, 09:05   #8
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

agusiaki napisał(a):
> tak, ja też nie rozumiem ludzi, którzy muszą. Bo co to znaczy muszę?? Nawet wpadka nie oznacza przymusu do wyjścia za mąż.

Zgadzam się Mam wielu znajomych, którzy pobrali się przez "wpadkę" i teraz się rozwodzą, co ludzie patrzący z boku wiedzieli od początku (że oni nie pasują do siebie i że nie będą długo razem) No ale oni musieli, bo co powiedzą babcie, ciocie, sąsiadki...

> A co do kompromisów, to tak jak juz pisałam- mi ciężko zawsze iśc na takie kompromisy. Może to egoizm, ale jak mam sie zmuszać mimo, że rano co innego mi w głowie to wolę wcale

No dlatego mówię, raz Ty na komprpmis, a raz On. Albo jeszcze możecie od razu po pracy Albo czasami kładźcie się wcześniej do łóżeczka. Albo poprzestańcie na weekendach (jak większość Polaków )
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 09:16   #9
agusiaki
Rozeznanie
 
Avatar agusiaki
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 927
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

> Albo jeszcze możecie od razu po pracy Albo czasami kładźcie się wcześniej do łóżeczka. Albo poprzestańcie na weekendach (jak większość Polaków )

heh, pomyslowy dobromir z Ciebie Ale u nas opcja zaraz po pracy odpada ze względu na dziecko, a weekendy ze względu na moją szkołę (matko, męczą mnie tam od 8 do 20 ).
No i bądź tu mądry i pisz wiersze... Ciężka dola młodych małżeństw (i nie-małżeństw też)
__________________
Rudy to nie kolor włosów, rudy to charrrrakter

Marzysz o kolorze włosów jaki ma Ashley Simpson?? Odpowiedź znajdziesz TUTAJ
agusiaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 09:53   #10
mmartaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 394
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

Jakie życie byłoby nudne gdybyśmy byli identyczni ,kiedyś już wspominałam ale nasze małżeństwo zaczeło się od przyjażni wspólnych zainteresowań czyli kochamy słuchać dobrej muzyki akurat na tym punkcie oboje mamy nierówno pod sufitem i oczywiście te same cele w życiu w związku z nim jestem 8lat a mieszkam 2lata starz małrzeński niewielki bo jesteśmy od 3 miesięcy małżeństwem .Przepraszam za długi wstęp ale kocchane Agusiaczki nie masz się czym martwić tak bywa i jest to normalne miałam taki kiedyś cały rok i już zaczełam się martwić że jest coś nie tak dopuki doputy nie przeczytałam parę mądrych lekturek ,które te z koleji rozwiały moje obawy ,męszczyżni prawie wszyscy po nocy są bardziej zrelkasowani i zawsze mają wilczy apetyt na sex ja akurat wdedy też mam i wieczorem też mamy (tacy już jesteśmy)ale jak był ten czas lekkiego jakby mijania to czasami robiłam w ten sposób że bardzo pużno kładłam się razem znim i podstępnie mówiłam żebyśmy posłuchali muzyki i wystarczyły lekkie pieszczoty nastrojowa muzyka i dalej jak bajka pisze pozdrawiam serdecznie pa .
__________________
Bądz uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości ))
mmartaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 10:05   #11
agusiaki
Rozeznanie
 
Avatar agusiaki
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 927
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

cholercia, jednak potwierdza sie moja opinia, ze faceta to trzeba sposobem, tak, zeby nawet sie nie zorientował, ze to przemyślane i zaplanowane

I baby górą kręcimy tą "szyją" jak chcemy, a im sie zdaje, ze to oni rządzą
__________________
Rudy to nie kolor włosów, rudy to charrrrakter

Marzysz o kolorze włosów jaki ma Ashley Simpson?? Odpowiedź znajdziesz TUTAJ
agusiaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-05-06, 10:47   #12
mmartaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 394
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

Atak na marginesie to Agnieszko dopiero zobaczyłam jak wyglądasz jesteś piękną dziewczyną i jesteś bardzo podobna do postaci z kreskówki jeśli pamiętasz taki teledysk Madony tytuł "Co to za dziewczyna " właśnie tam jej postać jest narysowana mistrzowsko bardzo mi tę postać przypominaszmam nadzieję że nie obraziłam cię pozdrowionka pa.
__________________
Bądz uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości ))
mmartaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 10:58   #13
agusiaki
Rozeznanie
 
Avatar agusiaki
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 927
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

hihihih, aleś mnie rozbawiła (nie jestem taka obrażalska, absolutnie)
Ale wiesz, że niewiem o jaką postać chodzi. A chciałabym zobaczyć do kogo/czego jestem podobna

A tak w ogóle to musze powiedzieć, ze stwierdzenia "ale jesteś podobna do...." , "widziałam/em wczoraj Twojego sobowtóra" czy "mijałam/em Cię wczoraj na ulicy, nawet mi cześć nie odpowiedziałaś"- oczywiście to nie byłam ja- ku mojemu niepocieszeniu zdarza mi sie słyszeć nader często. Qrcze, czy ja jakąs pospolitą twarz mam czy co??

Bo mnie sie zawsze wydawało, ze jestem niepowtarzalna i wyjątkowa, a tu
__________________
Rudy to nie kolor włosów, rudy to charrrrakter

Marzysz o kolorze włosów jaki ma Ashley Simpson?? Odpowiedź znajdziesz TUTAJ
agusiaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 11:03   #14
Yola
Wtajemniczenie
 
Avatar Yola
 
Zarejestrowany: 2001-12
Wiadomości: 2 893
GG do Yola
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

A umnie jest odwrotnie!! Też w małżeństwie od 5-ciu lat. Myślę, że najważniejsze to zrozumieć się i pójść na jakieś kompromisy - banał. A to nie zawsze jest łatwe - u mnie było zabawnie bo kiedy wyznałam ukochanemu, że wole poranki, obudził mnie o 5-tej następnego dnia !
__________________

Yola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 11:06   #15
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

agusiaki napisał(a):
> hihihih, aleś mnie rozbawiła (nie jestem taka obrażalska, absolutnie)
> Ale wiesz, że niewiem o jaką postać chodzi. A chciałabym zobaczyć do kogo/czego jestem podobna
>
> A tak w ogóle to musze powiedzieć, ze stwierdzenia "ale jesteś podobna do...." , "widziałam/em wczoraj Twojego sobowtóra" czy "mijałam/em Cię wczoraj na ulicy, nawet mi cześć nie odpowiedziałaś"- oczywiście to nie byłam ja- ku mojemu niepocieszeniu zdarza mi sie słyszeć nader często. Qrcze, czy ja jakąs pospolitą twarz mam czy co??
>
> Bo mnie sie zawsze wydawało, ze jestem niepowtarzalna i wyjątkowa, a tu

Hihihihi, no nieeeeeee! Nie chcę Cię dobijać, ale jak gdzieś na Wizażu po raz pierwszy zobaczyłam Twoje zdjęcie, to pomyślałam, że to moja koleżanka ze studiów!!! Tym bardziej, że ona ma na imię Agnieszka Normalnie identyczna jesteś! Dopiero po dokładnym spatrzeniu się w oba Twoje zdjęcia stwierdziłam, że to nie ona. Ale pierwszy wrażenie - byłam niemal pewna że to ona
A tu proszę, inne osoby też Cię z kimś mylą
Nie wyklucza to jednak faktu, że jesteś bardzo ładna i wcale nie pospolita. Naprawdę
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 11:20   #16
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

mmartaa na mojego to by nie zadziala. On nie lubi sluchac muzyki w lozku bo bedzie sex pod muzyke a on tego nie chce bo by tak lechtal, lechtal i zadnej przyjemnosci hihihihi
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 11:23   #17
mmartaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 394
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

Jejku szkoda że nie kojażysz o jaki teledysk mi chodzi bo postać jest poprostu identyczna ,ale dosyć spotkałyśmy się tu po co innego , zgadzam się także z Jolą KOMPROMIS to 100% sukcesu jeśli jeszcze nie czytałyście w co wątpię to przeczytajcie książkę "KOBIETY SĄ Z WENUS ,MĘSZCZYŻNI SĄ Z MARSA "bardzo pomaga ona zrozumieć niektóre sprawy pozdrowionka.
__________________
Bądz uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości ))
mmartaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 11:26   #18
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

moni napisał(a):
> mmartaa na mojego to by nie zadziala. On nie lubi sluchac muzyki w lozku bo bedzie sex pod muzyke a on tego nie chce bo by tak lechtal, lechtal i zadnej przyjemnosci hihihihi

Wiesz co? Na mojego, choćby nie wiem jak bardzo był zmęczony, działa jak się za Niego wezmę. Może już nawet spać, ale jak zacznę działać, to zaraz się rozbudza. Z kolei jak jest bardzo zmęczony, to jest wtedy stroną pasywną po prostu, a ja aktywną Rano natomiast odwrotnie
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 11:33   #19
mmartaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 394
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

NA każdego można znaleść sposób tylko trzeba znać tę drugą połowę bardzo dobrze ,zdradzę trochę dziwną żecz pomimo że jesteśmy ze sobą 8 lat to gdy patrzę mężowi głęboko w oczy mówi często że zawsdydzm go jak dla nas wystarczy czasami dotyk ręki i pocałunek akurat mąż poprostu uwielbia całować się ze mną no i po takim pocałunku na mieście potrafimy zawrócić się do domu ,trzeba poprostu pasować do siebie jak klocli lego ,żadko kłucimy się obecnie bo z latami coraz bardziej znamy się i zespalamy czego i wam drogie wizażanki życzę .
__________________
Bądz uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości ))
mmartaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 11:36   #20
mmartaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 394
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

NO KAROLA WKOŃCU PODSUMOWAŁAŚ TAK JAK TRZEBA POZDROWIONKA I CAŁUSY.przypominam o książce może komuś się przyda taka lekturka.
__________________
Bądz uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie złości ))
mmartaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 11:36   #21
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

Karola moj to ma taki troche babski charakter jak nie to nie a ty mozesz na rzesach stawac i nic nie wskorasz hihihi. Fakt ostatnio bywa nawet rzadziej niz raz na miesiac. Ale ja tez nie jestem z tych co duzo potrzebuja raz na tydzien wystarczy co nie znaczy ze raz na miesiac to rzadko, sa momenty kiedy mi to wystarczy, a sa mometny ze kochamy sie pare razy w tygodniu. To musi byc przyjemnosc a nie mus. Moj maz ma ciezka prace nosi paczeki w niemieckiej poczcie juz ponad 10 lat. Rozniesc 400 paczek na dzien o roznej masie (ludzie nawet rowery i mable zamawiaja) to ciezka robota caly czas musisz dzwigac i byc na nogach i na dodatek sie streszczac jak chcesz byc w domu o 15-tej zeby chodz troche dnia spedzic z zona ,a nie jak jego koledzy jezdza do 18-tej i sa tak samo wypompowani. wiec mu wybaczem bo od pol roku mo nowy bezirk i tam ludzie zamawiaja jak idioci , wiec ma wiecej pracy niz mial wczesniej. przyjdzie czas ze ta biernosc nadrobimy hihihi
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 11:40   #22
agusiaki
Rozeznanie
 
Avatar agusiaki
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 927
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

kurtke feluś!!! wyście sie wszyscy zmówili przeciwko Agusi??

W pociągu relacji Poznań-Gdynia słyszałam to dwa razy. Raz od dziewczyny, z którą sie zaprzyjaźniłam bliżej (twierdziła, ze podobna jestem do jej koleżanki) a raz od takiej starszej Pani, która jechała razem ze mną w przedziale (miałam być "jej" chrześnicą)

Co to sie porobiło
__________________
Rudy to nie kolor włosów, rudy to charrrrakter

Marzysz o kolorze włosów jaki ma Ashley Simpson?? Odpowiedź znajdziesz TUTAJ
agusiaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 11:42   #23
agusiaki
Rozeznanie
 
Avatar agusiaki
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: 3miasto
Wiadomości: 927
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

> przeczytajcie książkę "KOBIETY SĄ Z WENUS ,MĘSZCZYŻNI SĄ Z MARSA "bardzo pomaga ona zrozumieć niektóre sprawy pozdrowionka.

A czytałam, czytałam. Sama prawda. Jednak do różnych temperamentów ma sie to nijak
__________________
Rudy to nie kolor włosów, rudy to charrrrakter

Marzysz o kolorze włosów jaki ma Ashley Simpson?? Odpowiedź znajdziesz TUTAJ
agusiaki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 11:43   #24
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

moni napisał(a):
> Karola moj to ma taki troche babski charakter jak nie to nie a ty mozesz na rzesach stawac i nic nie wskorasz hihihi. Fakt ostatnio bywa nawet rzadziej niz raz na miesiac. Ale ja tez nie jestem z tych co duzo potrzebuja raz na tydzien wystarczy co nie znaczy ze raz na miesiac to rzadko, sa momenty kiedy mi to wystarczy, a sa mometny ze kochamy sie pare razy w tygodniu. To musi byc przyjemnosc a nie mus. Moj maz ma ciezka prace nosi paczeki w niemieckiej poczcie juz ponad 10 lat. Rozniesc 400 paczek na dzien o roznej masie (ludzie nawet rowery i mable zamawiaja) to ciezka robota caly czas musisz dzwigac i byc na nogach i na dodatek sie streszczac jak chcesz byc w domu o 15-tej zeby chodz troche dnia spedzic z zona ,a nie jak jego koledzy jezdza do 18-tej i sa tak samo wypompowani. wiec mu wybaczem bo od pol roku mo nowy bezirk i tam ludzie zamawiaja jak idioci , wiec ma wiecej pracy niz mial wczesniej. przyjdzie czas ze ta biernosc nadrobimy hihihi

Alez oczywiście, że nie może być na siłę, bo tak trzeba, lub bo dawno się nie kochaliśmy! Tylko i wyłącznie wtedy, gdy obie strony mają ochotę Ale czasem fajnie być w takim jakby trochę półśnie i byś stroną pasywną
Jednak gdy któreś z nas naprawdę jest bardzo zmęczone, to po prostu mówi o tym. No problem
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 11:48   #25
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

agusiaki napisał(a):
> > przeczytajcie książkę "KOBIETY SĄ Z WENUS ,MĘSZCZYŻNI SĄ Z MARSA "bardzo pomaga ona zrozumieć niektóre sprawy pozdrowionka.
>
> A czytałam, czytałam. Sama prawda. Jednak do różnych temperamentów ma sie to nijak

A ja np. nie trawię tej książki. Zaczęłam ją kiedyś czytać i nagle zaroiło mi się od problemów. W mojej głowie. Jak powinno być, jaki jest facet, jaka jest kobieta, czym się różnią, w czym są podobni, jak mam się zachowywać w takiej sytuacji a jak w innej, co robić jak on coś tam, czego nie robić, co on sobie myśli w różnych sytuacjach, czego nie myśli, o czym Mu mówić, o czym nie... bleeeeeeeeeeeh...

Przed tym jak zaczęłam czytać książkę była sielanka Zaczęłam czytać - zaczęliśmy się sprzeczać, przestałam wiele rzeczy rozumieć, tolerować itp. Wyrzuciłam książkę w najdalszy zakątek półki i zapomniałam o niej - wszystko wróciło do porządku dziennego, czyli sielaneczka Więc nawet nie mam ochoty do niej zajrzeć, bo tylko mąci mi w głowie
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 12:06   #26
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

mmartaa ja tez sie z mezam nie kloce a jstesmy dopiero ze soba ponad 2 lata a malzenstwem 1,5 roku. Mamy zgrane cheraktery . Ja jestem ten nerwus co lubi sie triche uniesc , a on jest ten spokojny, rozsmiesza mnie i níe da sie poklucic. Z calowaniem to u mnie tez dziwnie jak na poczatku sie czesto calowalismy tak poslubie sie nie da, bo moj jest ciagle zadowolony , ciagle sie smieje i mnie rozsmiesza. Nawet jak byma po operacji wszystko go bolalo to robil za klauna szpitalnego hihihi. Ja chce romantyzmu a on sie wyglupia. Ja chce sie normalnego pocalunku nie takiego jak oprzychodzi z pracy do domu a on mie morde wykrzywia, no takie miny strzela ze sie nie da osmiac, a szczyt wszystkiego jest w wannie jak sie kompiemy (caly czas sie razem kompiemy, moge policzys na palcach ile razy sie w ciegu tych 2 lat razem nie kompalismy). W wannie to takie miny wali ze ja rycze ze smiechu. Jak on to twierdzi - wody dolewam
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 12:14   #27
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

moni napisał(a):
> mmartaa ja tez sie z mezam nie kloce a jstesmy dopiero ze soba ponad 2 lata a malzenstwem 1,5 roku. Mamy zgrane cheraktery . Ja jestem ten nerwus co lubi sie triche uniesc , a on jest ten spokojny, rozsmiesza mnie i níe da sie poklucic. Z calowaniem to u mnie tez dziwnie jak na poczatku sie czesto calowalismy tak poslubie sie nie da, bo moj jest ciagle zadowolony , ciagle sie smieje i mnie rozsmiesza. Nawet jak byma po operacji wszystko go bolalo to robil za klauna szpitalnego hihihi. Ja chce romantyzmu a on sie wyglupia. Ja chce sie normalnego pocalunku nie takiego jak oprzychodzi z pracy do domu a on mie morde wykrzywia, no takie miny strzela ze sie nie da osmiac, a szczyt wszystkiego jest w wannie jak sie kompiemy (caly czas sie razem kompiemy, moge policzys na palcach ile razy sie w ciegu tych 2 lat razem nie kompalismy). W wannie to takie miny wali ze ja rycze ze smiechu. Jak on to twierdzi - wody dolewam

Hihi, my mamy podobnie
Jetseśmy ze sobą prawie 4 lata. Co prawda to nie małżeństwo, no ale zawsze coś
I też się nie kłócimy Ja też jestem trochę nerwusek, ale On z kolei spokojny i opanowany (w stosunku do mnie, bo na innych to potrafi się nieźle wkurzać )
No i zawsze potrafi mnie uspokoić, rozśmieszyć, przekonać itp. Ma kilka takich swoich gestów i zachowań, które rozbawiają mnie prawie do łez i jak jestem zła albo smutna to je wykonuje i widzę że patrzy kątem oka, czy widzę i wtedy normalnie mnie rozbraja
I właściwie się nie kłócimy, bo jak ja się za coś na Niego wkurzę, to zaraz potrafi mnie udobruchać Za to On się na mnie prawie wcale nie wkurza, choć potrafię być nieznośna
Taki związek jest strasznie fajny, nie?
Czasem brakuje mi romantyzmu, owszem, ale bardzo rzadko, bo nie jestem jakąś tam wielką romantyczką Jak mi brakuje, to sama coś wymyślam romantycznego i wtedy On tez łapie fazę
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 12:27   #28
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

Hihi, właśnie natknęłam się na tematyczny artykulik:

"Miłość niweluje różnice między płciami"

Zakochani mężczyźni i kobiety upodabniają się do siebie, przynajmniej pod względem poziomu jednego z hormonów płciowych - o obserwacjach włoskich badaczy informuje tygodnik "New Scientist".

Zespół Donatelli Marazziti z Uniwersytetu w Pizie analizował zmiany hormonalne u 12 kobiet i 12 mężczyzn, którzy zakochali się w kimś w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Wyniki porównywano z grupą 24 ochotników różnej płci, którzy żyli od dłuższego czasu w stałym związku lub nie posiadali aktualnie żadnego partnera.

Okazało się po pierwsze, że u osób zakochanych wyraźnie wzrósł, w porównaniu z drugą grupą, poziomu kortyzolu - hormonu stresu. Jak spekulują badacze, może to oznaczać, że zaloty są w jakiś sposób stresujące.

Ciekawsza obserwacja dotyczyła jednak zmian w poziomie testosteronu - męskiego hormonu płciowego regulującego popęd płciowy i agresję.

Okazało się, że zakochani mężczyźni mieli niższy poziom testosteronu niż ich rówieśnicy, natomiast zakochane kobiety - wyższy poziom tego hormonu, w porównaniu z kobietami z drugiej grupy.

"Stan zakochania sprawił, że mężczyźni bardziej upodobnili się do kobiet, a kobiety do mężczyzn" - komentuje Marazziti.

Jednak zdaniem Andreasa Bartelsa z Collegium Uniwersyteckiego w Londynie, obserwowane zmiany w poziomie testosteronu u zakochanych to raczej wynik wzrostu ich aktywności seksualnej niż wpływ emocji.

"To mało prawdopodobne, bo wiele osób z drugiej grupy podejmowało aktywność seksualną z taką samą częstotliwością jak osoby zakochane" - oponuje Marazziti. Co więcej, wiele badań sugeruje, że u mężczyzn wzrost aktywności seksualnej wiąże się ze wzrostem stężenia testosteronu we krwi.

Jak spekuluje Marazziti, być może osłabiając różnice w poziomie testosteronu, natura stara się zniwelować różnice między płciami i zwiększyć szanse partnerów na związek i posiadanie dzieci.

Nie byłaby to zresztą jedyna sztuczka natury pozwalająca obejść różnice dzielące kobietę i mężczyznę. Wyniki uzyskane przez Bartelsa wskazują, że u osób zakochanych dochodzi do zablokowania aktywności tych połączeń nerwowych, które są odpowiedzialne za krytyczną ocenę innych osób. Dzięki temu zakochani partnerzy są "ślepi" na wady swoich wybrańców.

Jednak błogi stan zakochania nie trwa wiecznie. Gdy Marazziti przebadała te same osoby po roku lub dwóch latach, gdy nie były już w stanie miłosnego uniesienia, poziom hormonów zdążył już wrócić do normy.

Dokładne wyniki publikuje pismo "Psychoneuroendocrinology ".

Źródło: www.onet.pl
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 12:32   #29
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

Karola dokaldnie jakbym siebie widzial. Wystarczy ze jak przechodze kolo niego z powazna mina to tak spoglada spod byka, a ja kombinuje jak by tu sie ze smiechu nie posikac i denerwuj sie. Ciesze sie ze inni moi faceci byli tacy a nie inni bo pewno bym dawno byla mezatka z jakims glupkiem i palkala po katach ze jestem nieszczesliwa.
Karola my to sobie mozemy reke podac , musze meza zapytac czy czasem nie ma jeszcze jakiegos brata o ktorym nie ma pojcia moze to twoj hihihihi
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-06, 12:41   #30
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: Jak radzicie sobie z różnicą temperamentów???

moni napisał(a):
> Karola my to sobie mozemy reke podac , musze meza zapytac czy czasem nie ma jeszcze jakiegos brata o ktorym nie ma pojcia moze to twoj hihihihi

Hehe, kto to wie... może jakaś bardzo daleka rodzina Wszystko jest możliwe
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.