Czy mozna kochac faceta a zauroczyc sie w innym?Pomozcie...

[Ooonnnaaa123]

Witam wszystkich Otoz mam powazny problem i nie mam z kim o nim porozmawiac a musze sie wygadac i chcialabym posluchac co o tym sadzicie.. Jestem ze swoim chlopakiem Adamem blisko 3lata. Gdy on byl za granica zaprzyjaznilam sie z jego kuzynka Marta i gdy przyszlam pewnego razu do niej poznalam jej brata Marcina i odrazu jakby cos miedzy nami zaiskrzylo gralysmy w gre planszowa i Marcin mial wyjsc z kolegami a zostal z nami i gral i po kilku dniach szlam ulica i on akurat jechal autem z kolega i zatrabili na mnie i pomachal mi pozniej sie widzielismy u niego w domu bo przyszlam do jego siostry Marty to powiedzial przy niej ze jak mogl nie poznac tak ladnej dziewczyny jak ja.. Nastepnie nasze kontakty sie urwaly bo ta kolezanka wyjechala za granice a potem on wyjechal na wakacje i ja w tym czasie rowniez. Widzielismy sie kilka razy na miescie ale nie bylam pewna czy to on i on chyba tez mnie nie poznal bo sie nic nie odzywal. Dopiero wczoraj gdy szlam do sklepu zaczepil mnie jakis facet rzucajac 'witam piekna pania' ale nic nie zarragowalam a gdy wracalam z tego sklepu ktos za mna krzyknal ''Sylwia'' obejzalam sie a to byl wlasnie Marcin i jego koledzy myslal ze go nie poznalam ale poznalam doskonale pogadalismy trochę i chcial zaprosic mnie na piwo bysmy sobie pogadali ale powiedzialam mu ze Adam by sie nie zgodzil to namawial mnie bym przyszla a Adamowi powiedziala ze ide do Marty na co oczywiscie sie nie zgodzilam bo nie chce oklamywac swojego chlopaka.. Marcin remontuje sklep kolo mojego domu i caly czas mnie korci by przechadzac sie tam i by go spotkac i chociaz pogadac.. Czuje sie dziwnie bo wydaje mi sie ze kocham mojego chlopaka ale z drugiej strony czuje cos do Marcina moze to tylko zauroczenie?Nie moglabym zdradzic Adama i to jeszcze z jego kuzynem choc maja raczej zly kontakt...ale nie moglabym go zdradzic ani odejsc od niego... Czy mozna kochac faceta a zauroczyc sie w drugim?

Mam nadzieje ze sie polapiecie w tym co napisalam bo napisalam to z emocji jedym ciagiem.. napiszcie prosze co o tym sadzicie

[Eva ID]

Trzy lata Sylwio jesteś z Adamem.

Poznajesz Martę, jego kuzynkę i jej brata, Marcina, czyli kuzyna Twojego chłopaka Adama.

Marcin kilkakrotnie komplemetuje Cie, jako ładną dziewczynę.... i co? Nigdy komplementów od facetów nie słyszałaś, że nagle takie to wrażenie na Tobie zrobiło?

Powiedz Adamowi, że poznałaś Marcina i że jest dla Ciebie miły, ale nie życzysz sobie tego typu komplementów od niego, bo może kiedyś będziecie rodziną (jeśli wyjdziesz za mąż za Adama) i byłoby to bardzo niezręczne.

Marcin zachował się bardzo niegrzecznie i nie fair w stosunku do Ciebie i Adama, zaproponował Ci okłamanie Twojego chłopaka. Na Twoim miejscu natychmiast opowiedziałabym o wszystkim Adamowi.

[Jacek0x]

ekhm... miałem problem z rozszyfrowaniem wiadomości...

czymogłabyśzapytaćpaniwsz kolejakkorzystaćzeznakówi nterpunktyjnych?

[Ooonnnaaa123]

Powiedziałam mu że go poznałam i wczoraj z nim rozmawiałam. Słysze dużo komplementów od mężczyzn ale Marcin ma w sobie ''to coś'' co sprawia że o nim myślę...

[Eva ID]

Napisane przez Ooonnnaaa123

Powiedziałam mu że go poznałam i wczoraj z nim rozmawiałam. Słysze dużo komplementów od mężczyzn ale Marcin ma w sobie ''to coś'' co sprawia że o nim myślę...

Zaraz, zaraz, to Adam "tego czegoś" nie ma?

No, może "to coś", to u nich rodzinne, wszak kuzynami są.

[Anna Antonina]

Nie. Nie można. Bo jak Ci sie zdaje, że kochasz dwóch, to nie kochasz żadnego.

[TiScatteroUnaFoto]

Moze i mozesz.
Ale przyjdzie taki czas, ze bedziesz załowała tej znajmosci,bo kiedy zabrnie za daleko, mozesz nagle usiwadomic sobie co stracisz. Mowa o Adamie,i tym co masz przy nim.
Ale bedzie chyba zbyt pozno.

[Natek89]

hmmm... Wydaje mi się że takie zauroczenie kimś innym podczas związku jest naturalne ktoś inny może Cię pociągać seksualnie bo jesteśmy ludzmi ale jeśli się kocha to się nie myśli o odejściu....

[Avv]

Też ledwo rozszyfrowałam, gdzie kończy się jedno zdanie, a zaczyna kolejne...
A co do problemu, to Marcin ma to coś, a Twój chłopak tego nie ma?
Chłopak powiedział Ci raptem dwa komplementy, a Ty się zastanawiasz czy przypadkiem się w nim nie zakochałaś?
Pociąga Cię fizycznie? Dobrze Ci się z nim rozmawia?
Bo na razie wiemy, że jest on kuzynem Adama, nakłaniał Cię byś go okłamała i powiedział Ci kilka ładnych słów, by Cię zbajerować.
To nie rokuje dobrze.

[m@rtynka]

nie masz chłopaka przy sobie dlatego myślisz o innym,ale to chyba jest tylko zauroczenie które minie jak Adam wróci....

[Blondyna20]

O matko
Ty sama dziewczyno nie wiesz czego chcesz...
Ja na jego miejcu nie chciałabym takiej dziewczyny...
Powinnaś temu całemu Marcinowi wyrażnie zaznaczyć z kim jesteś i niech amory schowa do kieszeni,i ty to samo jeśli Ci zalezy na Twoim facecie.

[Jacek0x]

powinnaś się dobrze zastanowić

ja bym zwrócił uwagę na to jakim człowiekiem tak w ogóle jest Kamil, skoro podrywa dziewczynę swojego kuzyna, namawia Cię byś oszukała. Jak dla mnie członkowie rodziny dbają o swoje wzajemne dobro, teraz wyobraź sobie,że jest jakaś rodzinna impreza, okazja (święta na przykład) na którą idziesz z Kamilem a tam jest Twój były Adam - co najmniej groteska.

Adam na pewno ufa Kamilowi, a co Kamil daje w zamian?

Dobrze się zastanów... no ale cóż... serce nie sługa.

Zakladam,że póki co Kamil jest dla Ciebie pociągający ze względu na aparycję, zwróć też uwagę na jego osobowość. Jeśli już masz zwaśnić rodzinę - radzę chwilę przysiąść i wziąć głęboki oddech... a później jeszcze raz się zastanowić

[jussi89]

Dziewczyny, spokojnie.
Każdy ma chwile "słabości". Moim zdaniem to normalne, jak jesteśmy z kimś długi czas to inni nas fizycznie pociągają, zaczynami się zastanawiać jakby to było....Nie wierzę, że żadna nie miała Widać, że autorka ma głowę na karku

Autorko wątku - utwierdzam Cie w przekonaniu że to głupie "zauroczenie".l Piszę w cudzysłowiu, bo chyba nawet zauroczaeniem tego nazwać nie można, zamieniliście razem pare zdań. Ale widać, że facet jest niewporządku..proponuje Ci okłamywanie twojego chłopaka! Bardzo dobrze zrobiłaś odmawiać, a jak jeszcze raz będzie coś do Ciebie to mu odpowiedz że nie życzysz sobie takich sytuacji. Trzymaj swoje emocje na wodzy...miłość to także umiejętność pokonywania niektórych słabości, a pewnie między Tobą i chłopakiem ona istnieje jak najbardziej. Może być tak że nawet jak będziesz mężatką to, to np. poznasz jakiegoś miłego kolegę, który będzie Cie zasypywał komplementami. Ale grunt to trzymać niekiedy głowę nad emocjami.
Pozdrawiam

[Ooonnnaaa123]

Przepraszam Was ze napisałam tak haotycznie i niejasno. Moj facet jest juz w Polsce od kilku miesiecy i wczoraj mimo wszystko ze moj facet tu jest poczulam cos do tego chlopaka. Moze dlatego ze niezbyt dobrze uklada nam sie w zwiazku? Owszem ten chlopak pociaga mnie seksualnie ale jego charakter rowniez mi sie podoba.. widzialam jak zajmowal sie swoja mlodsza kilkumiesieczna siostra.. a moj facet nie umialby zajac sie dzieckiem, czasem odnosze wrazenie ze nawet ich nie lubi jest kilka takich spraw juz nie bede wymieniac przykladow. Nie rozmyslam o kazdym chlopaku ktory sie do mnie usmiechnie czy powie komplement.. wlasciwie to jego koledzy wczoraj prawili mi komplementy a mysle o nim a nie o jego kolegach

[jussi89]

Nie możesz porównywać chłopaka, którego prawie nie znasz i widziałaś tylko jak zajmuje się dzieckiem ze swoim mężczyzną, którego znasz dłużej. Zapewniam Cię, że ten cały Marcin ma pewnie wieeele wad, o których po prostu nie masz pojęcia. Jedną z nich jest to, że kręci się wokół dziewczyny swojego kuzyna i namawia ją by nie mówiła nic chłopakowi. to chore - no pomyśl, czy to dobrze o nim świadczy? :/ widzisz w nim to co chcesz widzieć, bo go idealizujesz. Lepiej szybko zamknij swoje emocje na klucz i popracuj nad związkiem, a nie szukaj faceta który na pozór jest takiiiii idealnyyy....

[ashlix]

Napisane przez Anna Antonina

Nie. Nie można. Bo jak Ci sie zdaje, że kochasz dwóch, to nie kochasz żadnego.

I z tym się nie zgodzę.
Po pierwsze nie napisała, że kocha dwóch tylko, że kocha Adama, a Marcin ją pociąga, zauroczyła się, to wielka różnica.
Uważam, że to jest dość normalne
Ja jestem już prawie żoną swojego tż, kocham go, a jednak jest chłopak, który mnie pociąga. WIEM NA PEWNO, że nie zdradzę tż, bo panuję nad wszystkim, kocham tż i nie mam zamiaru go krzywdzić. Jednak jestem ludzką istotą i to, że kocham jednego nie znaczy, że nie podobają mi się inni (szczególnie jak już się jest z jakąś osobą kupę lat i wyszło się z fazy wielkiego zauroczenia, wręcz "obłąkania" jeśli wiecie co mam na myśli). Wiem, że temu chłopakowi też się podobam i lubimy się, ale to tyle. Swojego czasu przechodziłam lekkie zauroczenie nim, jednak nigdy nie przestałam kochać tż, a takie coś jest tylko chwilowe, no i też mieliśmy z tż problemy w związku.

[Fresa]

Napisane przez Ooonnnaaa123

Witam wszystkich Otoz mam powazny problem i nie mam z kim o nim porozmawiac a musze sie wygadac i chcialabym posluchac co o tym sadzicie.. Jestem ze swoim chlopakiem Adamem blisko 3lata. Gdy on byl za granica zaprzyjaznilam sie z jego kuzynka Marta i gdy przyszlam pewnego razu do niej poznalam jej brata Marcina i odrazu jakby cos miedzy nami zaiskrzylo gralysmy w gre planszowa i Marcin mial wyjsc z kolegami a zostal z nami i gral i po kilku dniach szlam ulica i on akurat jechal autem z kolega i zatrabili na mnie i pomachal mi pozniej sie widzielismy u niego w domu bo przyszlam do jego siostry Marty to powiedzial przy niej ze jak mogl nie poznac tak ladnej dziewczyny jak ja.. Nastepnie nasze kontakty sie urwaly bo ta kolezanka wyjechala za granice a potem on wyjechal na wakacje i ja w tym czasie rowniez. Widzielismy sie kilka razy na miescie ale nie bylam pewna czy to on i on chyba tez mnie nie poznal bo sie nic nie odzywal. Dopiero wczoraj gdy szlam do sklepu zaczepil mnie jakis facet rzucajac 'witam piekna pania' ale nic nie zarragowalam a gdy wracalam z tego sklepu ktos za mna krzyknal ''Sylwia'' obejzalam sie a to byl wlasnie Marcin i jego koledzy myslal ze go nie poznalam ale poznalam doskonale pogadalismy trochę i chcial zaprosic mnie na piwo bysmy sobie pogadali ale powiedzialam mu ze Adam by sie nie zgodzil to namawial mnie bym przyszla a Adamowi powiedziala ze ide do Marty na co oczywiscie sie nie zgodzilam bo nie chce oklamywac swojego chlopaka.. Marcin remontuje sklep kolo mojego domu i caly czas mnie korci by przechadzac sie tam i by go spotkac i chociaz pogadac.. Czuje sie dziwnie bo wydaje mi sie ze kocham mojego chlopaka ale z drugiej strony czuje cos do Marcina moze to tylko zauroczenie?Nie moglabym zdradzic Adama i to jeszcze z jego kuzynem choc maja raczej zly kontakt...ale nie moglabym go zdradzic ani odejsc od niego... Czy mozna kochac faceta a zauroczyc sie w drugim?

Mam nadzieje ze sie polapiecie w tym co napisalam bo napisalam to z emocji jedym ciagiem.. napiszcie prosze co o tym sadzicie

Napisane przez Eva ID

Marcin kilkakrotnie komplemetuje Cie, jako ładną dziewczynę.... i co? Nigdy komplementów od facetów nie słyszałaś, że nagle takie to wrażenie na Tobie zrobiło?

Ech, dokładnie... współczuję facetom, bo wystarczy, że powiedzą kobiecie coś miłego a jej się już wydaje, że o rękę proszą

[Rena]

Jacek - to nie Kamil, tylko Marcin


Od dziecka lubilam lamiglowki logiczne

***
A teraz powaznie - no jasne, ze mozna sie zauroczyc innym bedac z facetem. Wiem, to z autopsji.

[Ooonnnaaa123]

To nie kwestia tego ze o reke prosza... Marcin jak moze okazuje mi to ze jest mna zainteresowany.. nie chce sie chwalic wywyzszac itp ale wielu facetow mi prawi komplementy itp.itd. i Marcin wcale nie jest jedynym ktory to robi lecz jest jedynym z wielu..np. jego koledzy tez prawili mi komplementy a pociaga mnie tylko on albo ile razy nawet idac ulica uslysze ''ale pani pieknie wyglada itp'' nie chwale sie, pisze to po to by wyprowadzic niektorych z blednego myslenia ze Marcin sie do mnie usmiechnal jako jedyny facet w zyciu oprocz TZ i wariuje na tym punkcie a moj TZ jest moznaby powiedziec w bardzo zlych relacjach z tym kuzynem

[Fresa]

Napisane przez Ooonnnaaa123

To nie kwestia tego ze o reke prosza... Marcin jak moze okazuje mi to ze jest mna zainteresowany.. nie chce sie chwalic wywyzszac itp ale wielu facetow mi prawi komplementy itp.itd. i Marcin wcale nie jest jedynym ktory to robi lecz jest jedynym z wielu..np. jego koledzy tez prawili mi komplementy a pociaga mnie tylko on albo ile razy nawet idac ulica uslysze ''ale pani pieknie wyglada itp'' nie chwale sie, pisze to po to by wyprowadzic niektorych z blednego myslenia ze Marcin sie do mnie usmiechnal jako jedyny facet w zyciu oprocz TZ i wariuje na tym punkcie a moj TZ jest moznaby powiedziec w bardzo zlych relacjach z tym kuzynem

A w czym konkretnie problem?
Zerwij z chłopakiem, będziesz wolna i po sprawie... to takie proste, przecież