najgłupsza rzecz jaką zrobiłyście w życiu

[kika8181]

czy zdarzają sie wam na codzień wpadki których sie potem wstydzicie,albo przez rozkojarzenie robicie różne głupie rzeczy?
piszcie (nie umiałam znależć podobnego wątku w wyszukiwarce)
ja niedawno wychodząc z rozmowy o prace o 9 rano byłam tak zdenerwowana,że powiedziałam"dziękuje-dobranoc" Myślałam że sie pod ziemie zapadne.
a wczoraj(chyba ze zmęczenia) umyłam włosy balsamem do ciała i zastanawiałam sie rano czemu są takie tłuste

[cattt]

Były podobne wątki-wyszukiwarka


(apropo: wczoraj ugotowałam pomidora i przekroiłam nożem świeże [w skorupce]jajko ...miało być na odwrót...eh)

[Meariel]

Nieźle Cattt!
A ja tydzien temu odpakowałam loda z papierka, po czym wyrzuciłam do śmieci i zostałam z papierkiem w ręku. A był to rożek czekoladowy!!!!

[cattt]

Napisane przez Meariel

Nieźle Cattt!
A ja tydzien temu odpakowałam loda z papierka, po czym wyrzuciłam do śmieci i zostałam z papierkiem w ręku. A był to rożek czekoladowy!!!!

znam ten ból!

zrobiłam coś podobnego:talerz po obiedzie wywaliłam do śmieci [zbił się w koszu] a zużytą serwetkę wpakowałam do zmywarki

[awia]

mój tatus nalogowo wkłada maslo do chlebaka, a chleb do lodówki
ja raz wrzucialam talerz do sedesu
i w ogole notoycznie wynosze szklanki do lazienki

[windykatorka]

Zarejestrowałam się tu na Wizażu.
To było najgłupsze co mogłam zrobić

Nigdy sie od Was nie uwolnię

[Blair]

Założyłam dwa zupełnie różne buty i zorientowałam się dopiero w centrum handlowym .

Szłam kiedyś z kumpelami do kina ,one poszły kupić popcorn a ja miałam kupić bilety , więc mówię : Poproszę trzy bilety na ... ( w tym miejscu dostałam jakieś zaćmienia mózgu bo zupełnie zapomniałam na co idziemy ) i po dłuższej chwili milczenia uciekłam !

[kuki9]

Zdarza mi sie gadać albo brać za reke obce osoby na ulicy jak mi sie tż gdzies zawieruszy(np przyklei do witryny a ja ide dalej)

A ostatnio coraz częsciej wkładam po przyjsciu do domu portfel do lodowki

Ale to nic.Byłam pare lat temu na rozmowie o przyjęciu do szkoły.Rozmawiałam z dyrektorką.A przed spotkaniem zapomniałam wyrzucić gume którą zułam.No w trakcie to już nie wypadało.Tak więc siedziałam z tą gumą...ale nagle się zapomniałam i trach puściłam wielkiego, różowego balona, który się przykleił do nosa.O rany ale mi było wstyd...ale na szczęscie mnie przyjeli

[króliczek]

Robiłam kanapkę i przecięłam sobie tętnicę.
Wcale nie było ciężko, obierałam kiełbasę ze skórki, a że noże mam nowiutkie (Ikea ), to poleciałam po palcu i przy okazji tętnicy.

[kika8181]

Napisane przez Blair

Założyłam dwa zupełnie różne buty i zorientowałam się dopiero w centrum handlowym .

Szłam kiedyś z kumpelami do kina ,one poszły kupić popcorn a ja miałam kupić bilety , więc mówię : Poproszę trzy bilety na ... ( w tym miejscu dostałam jakieś zaćmienia mózgu bo zupełnie zapomniałam na co idziemy ) i po dłuższej chwili milczenia uciekłam !

niedawno z Tz byliśmy na zakupach w tesco i przy kasie dostał zaćmienia i nie mógł sobie przypomnieć pinu do karty kolejka rosła a on sie zastanawiał w końcu kazał mi zostać przy kasie a sam poszedł do bankomatu,bo mu było głupio.Aja stałam jak kołek

[bielaczka]

ciekawy wątek

[freedka]

Najgłupsza rzecz? Hmm Skoczyłam z blakonu i złamałam sobie nogę
Wspinałam sie na drzewo, spadłam na plecy i nie mogłam złapać oddechu

Napisane przez windykatorka

Zarejestrowałam się tu na Wizażu.
To było najgłupsze co mogłam zrobić

Nigdy sie od Was nie uwolnię

Ja również :P


Jak sobie jescze coś przypomnę, to napiszę

[ciekawa_świata]

poszłam na mat-fiza (nienawidzę maty i fizy i nauka tych przedmiotów powoduje u mnie drgawki, i w ogóle wybieram się na historię albo polonistykę, ale to nic, prawda)

[paula007]

Napisane przez windykatorka

Zarejestrowałam się tu na Wizażu.
To było najgłupsze co mogłam zrobić

Nigdy sie od Was nie uwolnię

windy, pomyślałam dokładnie to samo, gdy zobaczyłam tytuł tego wątku

[skimos]

Ja raz wyszłam do szkoły w kapciach i po wyjściu z klatki sobie przypomniałam, kiedys też poszłam do szkoły bez plecaka i sobie w połowie drogi przypomniałam :/

[różowiutka]

Napisane przez ciekawa_świata

poszłam na mat-fiza (nienawidzę maty i fizy i nauka tych przedmiotów powoduje u mnie drgawki, i w ogóle wybieram się na historię albo polonistykę, ale to nic, prawda)

wiem co czujesz..

jestem na profilu z rozszerzoną historią, której szczerze nienawidze... jest moim koszmarem

...............
poszlam kiedys do garażu i nie wzięlam kluczykow.. więc musiałam stac i czekac 30 minut o 5 rano na ojca aż przyniesie kluczyki :P

[fuksjaa]

Napisane przez ciekawa_świata

poszłam na mat-fiza (nienawidzę maty i fizy i nauka tych przedmiotów powoduje u mnie drgawki, i w ogóle wybieram się na historię albo polonistykę, ale to nic, prawda)

Niezła rozbierzność ...

[Chezzy]

Moja siostra opowiadała kiedyś, ze wchodząc do dziekanatu potknęła sie tak, ze ledwo na nogach ustała, przelatując przez cały pokój. Plus gdy rozmawiała z dziekanem, zapomniala wyrzucic gumy, która podczas mówienia wypadła jej z ust prosto na biurko dziekana...

[Meariel]

Ach! I jeszcze coś!
Często gdy wychodze do sklepu z siatką, biorę w drugą rękę śmieci. Oczywiście wyrzuciłam kiedyś reklamówkę na zakupy, a do sklepu weszłam z workiem pełnym odpadów Wstyd!!!

[kika8181]

kiedys chciałam sama wyregulować sobie brwi
efekt był taki że musiałam zapuścic grzywe po same oczy,bo skubałam,skubałam i wszystko wyskubałam

[seemore]

urodziłam się :/

[mania19]

Napisane przez Meariel

Ach! I jeszcze coś!
Często gdy wychodze do sklepu z siatką, biorę w drugą rękę śmieci. Oczywiście wyrzuciłam kiedyś reklamówkę na zakupy, a do sklepu weszłam z workiem pełnym odpadów Wstyd!!!

Hehehe czasami mi także się to zdarza ...
Lubię sobie jeszcze czasem przypadkowo wyjść ze sklepu z koszykiem
Kiedyś nawet dotarłam z nim do domu... Wstyd mi było go oddać, więc leży gdzieś

[Meariel]

Napisane przez mania19

Hehehe czasami mi także się to zdarza ...
Lubię sobie jeszcze czasem przypadkowo wyjść ze sklepu z koszykiem
Kiedyś nawet dotarłam z nim do domu... Wstyd mi było go oddać, więc leży gdzieś

dobre!
A to mi przypomniało o pewnym wydarzeniu:
W Rossmanie w którym na ogół kupuję koszyki są oddalone od kasy, więc zwykle zarzucam sobie koszyk na ramię i płacę. Kiedyś tak skutecznie zarzuciłam, że po zapłaceniu i spakowaniu towaru do torebki wyszłam jak gdyby nigdy nic z czerwonym koszykiem na ramieniu
Przeszłam kilkanaście metrów i wybuchnełam śmiechem. Wróciłam i oświadczyłam paniom z Rossmana, że chciałam im koszyk podprowadzić- śmiały się ze mnie i mówiły, że wbrew pozorom to nie pierwsza taka sytuacja

[misioczat]

Jedna z glupszych rzeczy, jakie zrobilam bylo wdrapanie sie na drzewo, a nastepnie spadniecie z niego z drugiej strony prosto w gestwine.. pokrzyw

[bubastis]

Ja mam często wpadki przy witaniu się z kimś, ale tylko wtedy jak jest dużo osób i wszyscy na raz gadają. Raz mi się zdarzyło, że jakiś nowopoznany chłopak witając się ręką mówi mi "Radek", a ja zamiast "Aga" odpowiadam mu też "Radek" Często mi się też zdarza, że jak witam się z kimś już od dawna mi znanym, to zamiast "cześć" mówię mu "Aga"
narazie tylko takie małe wpadki mi się przypomniały

[bubastis]

A, jeszcze mi się przypomniało jak sobie na głowie zamknęłam parasol przypadkowo Ale nie to było najgorsze, tylko to że potem się śmiałam sama do siebie na ulicy

[skimos]

bubastis: rządzisz ale sobie ten parasol wyobraziłam
kiedyś tez wyszłam ze sklepu z koszykiem no ale sie cofnęłam co by nie było, codziennie w tym sklepie jestem (a niedawno kamery zainstalowali )
Kiedyś szłam z siostrą i idziemy i wiatr był. I ona nagle mówi "uważaj!" a ja zaraz patrze pod nogi bo myślałam że dziura czy coś i podnosze głowę bo nic takiego, a tu siatka jakaś latała w powietrzu i mi prosto w twarz no ale to tak pozawątkowo

[slonce00]

Ja ostatnio jak szłam z chłopakiem z Mc Donald's do samochodu to po drodze miałam w ręku chusteczki zużyte po wycieraniu buźki paragon i drobrą resztę z zakupu ok 6 zł. no a że po drodze był śmietnik i chciałam pozbyc się śmieci :p to i pieniądze niechcący wrzuciłam... Nie sięgnęłam po nie

[suzana]

Mnie się zdarzyło dwukrotnie powiedziec temu samemu sąsiadowi zamiast "dzień dobry" - "dziękuję"

[isa666]

Napisane przez misioczat

Jedna z glupszych rzeczy, jakie zrobilam bylo wdrapanie sie na drzewo, a nastepnie spadniecie z niego z drugiej strony prosto w gestwine.. pokrzyw

Ja miałam podobna przygodę
Za domem mieliśmy poukładane ścięte kawałki z kilku drzew, przykryte były jakimiś foliami itp. W każdym razie ułożone były tak, że można było się na nie wdrapać i sobie siedzieć na wierzchu tej kupki

No i mądra Isa się wdrapała na tą kupkę i sobie siedzę i czuję, że mi coś niewygodnie, więc chciałam się poprawić(a folia, kótrą była kupka przykryta była nieco śliska ) i wtedy siiiiuuuu zjechałam tyłkiem prosto w jakieś pokrzywy