Przyjaciel .. Chemia .. Zakochanie .. Problem ..

[qqurydza_anne]

Poznalam T. przez internet. Pomylilam numery gg, i tak od slowa do slowa zaczelismy ze soba pisac. Mielismy mnustwo tematow, rozmawialismy godzinami. On ma 17 lat ja prawie juz 16, ale nie do tego zmierzam. Chodzi o to ze zaczelismy sie przyjaznic, on wyslal mi link na swoja nk i fotobloga, widzialm jego zdjecia kilku jego znajomych i JEGO Dziewczyne. Od poczatku czulam ze naprawde jakas wiez jest miedzy nami tak zwana przyjazn .. rozmowy po 5 godzin i wkonu zaproszenie na spotkanie. 3 razy sie wykrecalam, 4 raz wystawilam go. Chcialm skonczyc znajomosc, bo poczulam ze to wszystko nie ma sensu, nie ma snesu nasza przyjazn, ale on tak bardzo zabiegal o rozmowe ze pogodzilismy sie i znowu planujemy sie spotkac. wiem ze jest pomiedzy nami chemia, nie raz mowil ze gdyby nie jego dziewczyna staral by sie o mnie ze wszystkich sil. Nie uklada im sie ostnio, a wogole zdaje i sie ze sa czasem chyba z przyzwyczajenia .. no ale .. Boje sie psuc przyjazni no bo czasem takie mile slowa i lekki flirt przy naszym spotkaniu oko w oko moze jeszcze bardziej nas ze soba zblizyc. Z drugiej strony cos do niego czuje, ale wiem ze to nie ma sensu. Nie bede z nim rozmawiac bo kiedys juz napisal mi ze teraz gdy jest z nia musi mi wystarczyc nasza przyjazn ale chyba sami wiemy ze nie laczy nas tylko zwykla przyjazn. Nie wiem jak sie zachowac na tym spotkaniu, jak zwykla kolezanka??

[Askatasuna]

W tego typu sprawach wyznaję zawsze zasadę, że zajęty facet to facet po prostu nieistniejący (jeśli chodzi o ewentualny podryw). Dlatego odradzałabym Ci brnięcie w jakikolwiek bliższy związek z nim. Poza tym, uważam,że jeśli już raz wybrał takie zachowanie- pomimo,że jest w związku od dłuższego czasu, romansuje z jakąś obcą dziewczyną przez internet, chcę się z nią spotykać i opowiada jej,że gdyby nie ta obecna, zawadzająca mu, to by się o nią postarał? Chciałabyś tak zostać potraktowana w przyszłości jak teraz traktuje swoją obecną dziewczynę? A to bardzo możliwe, bo widać, że koleś jest zupełnie niedojrzały a na dodatek nauczył się postępować nieuczciwie.

[amonek2]

Ja na twoim miejscu zapewne potraktowałabym go tylko i wyłącznie jako kolegę, i nawet nie bardzo chciałabym by rozwinęło się to w jakiś sposób. Jesteście dość młodzi.. A w dodatku on ma dziewczynę, i jeśli naprawdę chciałby aby coś między wami było, to zapewne zerwał by z tamtą dziewczyną by móc spróbować z tobą.. Sądzę, że najlepszym rozwiązaniem jest dać sobie z nim spokój - albo nadal traktować go tylko jako kolegę i nic więcej, a na miłość przyjdzie czas ja wierzę w przeznaczenie powodzenia !

[northern_star]

jaka chemia, przyjaźń, flirt?
przez gg?

sama twierdzisz, ze to jest bez sensu, wiec skończ tą znajomość zanim będzie za późno.
i nie wkręcaj sobie, ze coś do niego czujesz albo on do Ciebie...

[ulinkaaa]

Powiem krotko: nie pchaj sie miedzy przyslowiowa wodke i zakaske.

[memorize]

Ja osobiscie czegos takiego nie moge zrozumiec!:/ Nigdy nie odwazylabym sie flirtowac z facetem ktory JEST ZAJETY!!! Oczywiscie znajomosc tak ale nic wiecej.. Zrobisz co zechcesz ale ja osobiscie Ci odradzam. Na miejscu tej dziewczyny gdybym o takim czyms sie dowiedziala wydrapalabym Ci oczy
Chociaz faceci w tym wieku...

[niepodobna]

Napisane przez qqurydza_anne

Mielismy mnustwo tematow, rozmawialismy godzinami.

mnÓstwo.

Napisane przez qqurydza_anne

wyslal mi link na swoja nk i fotobloga, widzialm jego zdjecia kilku jego znajomych i JEGO Dziewczyne.

Ostatnimi czasy, jestem cięta na kobiety które nie daja sobie spokoju z zajętymi mężczyznami. Tak jak memorize - na miejscu jego dziewczyny wydrapałabym Ci oczy.! Taki juz ze mnie babsztyl zazdrośnik

[gramwzielone]

Napisane przez qqurydza_anne

Poznalam T. przez internet. Pomylilam numery gg, i tak od slowa do slowa zaczelismy ze soba pisac. Mielismy mnustwo tematow, rozmawialismy godzinami. On ma 17 lat ja prawie juz 16, ale nie do tego zmierzam. Chodzi o to ze zaczelismy sie przyjaznic, on wyslal mi link na swoja nk i fotobloga, widzialm jego zdjecia kilku jego znajomych i JEGO Dziewczyne. Od poczatku czulam ze naprawde jakas wiez jest miedzy nami tak zwana przyjazn .. rozmowy po 5 godzin i wkonu zaproszenie na spotkanie. 3 razy sie wykrecalam, 4 raz wystawilam go. Chcialm skonczyc znajomosc, bo poczulam ze to wszystko nie ma sensu, nie ma snesu nasza przyjazn, ale on tak bardzo zabiegal o rozmowe ze pogodzilismy sie i znowu planujemy sie spotkac. wiem ze jest pomiedzy nami chemia, nie raz mowil ze gdyby nie jego dziewczyna staral by sie o mnie ze wszystkich sil. Nie uklada im sie ostnio, a wogole zdaje i sie ze sa czasem chyba z przyzwyczajenia .. no ale .. Boje sie psuc przyjazni no bo czasem takie mile slowa i lekki flirt przy naszym spotkaniu oko w oko moze jeszcze bardziej nas ze soba zblizyc. Z drugiej strony cos do niego czuje, ale wiem ze to nie ma sensu. Nie bede z nim rozmawiac bo kiedys juz napisal mi ze teraz gdy jest z nia musi mi wystarczyc nasza przyjazn ale chyba sami wiemy ze nie laczy nas tylko zwykla przyjazn. Nie wiem jak sie zachowac na tym spotkaniu, jak zwykla kolezanka??

Jaka kolezanka??
Zaproponuj chłopakowi, żeby zanim Cie zaprosi gdziekolwiek zerwał ze swoja dziewczyna. Jeśli tego nie zrobi zerwij kontakt. Zajęty facet to zajęty facet.