![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 112
|
co mam zrobic? ! :-/
pisalam ostatnio , kilka dni temu ze rozstalam sie z wlasnej woli z chlopakiem z ktorym bylam 4,5 roku, przestalam czuc cokolwiek do niego, nie cieszylam sie jak go widzialam, nie tesknilam, kompletna pustka.... rozmawialismy powiedzialam ze chce zrobic nam przerwe, zastanowic sie... On przyznal ze to wszystko jego wina ze chce sie poprawic zebym dala mu szanse - powiedzialam ze nie wiem czy chce mu ja dac, ze nie wiem czy chce z nim byc.. boje sie tego co mowie, bo przyszlo mi to z latwoscia, po 4,5 roku?! to mozliwe?
Od miesiaca znam pewnego chlopaka, kolega nic wiecej, niedawno zaczelismy fajnie rozmawiac, niewinny flirt - a ja zacieszam jak glupia jak tylko rozmawiamy, potrafi mi w kazdej chwili poprawic humor, straszny optymista ;-) chce sie ze mna umowic.. ja tez chce.. ale nie wiem czy powinnam ? ! Moj "były" chlopak pisze do mnie ze strasznie jest mu ciezko, ze nie moze spac, ze wie jakie bledy popelnil i cchce je naprawic, tak naprawde to w sumie nic takiego zlego nie zrobil.... wiem ze go skrzywdzilam.. Mam 22 lata, czulam sie jakbysmy byli starym malezenstwem - bylam przyzwyczajona do niego, tak czuje teraz,, samotna, jak jego kolezanka a nie dziewczyna. Chce byc teraz sama.. poznac nowych ludzi, bawic sie , robic rzeczy ktorych on nie lubial a ja nie robilam bo sama nie moglam.. Nie wiem juz co mam myslec.. musze mu napisac czy cos jeszcze z tego bedzie, a ja nawet nie jestem przybita,smutna po zerwaniu.. Normalnie spie, jem, smieje sie.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Nie wiem co Ci doradzic chyba sama musisz sie zdecydowac, jedyne co moge powiedziec to to , zebys to dobrze przemyslala. Postaraj postawic sie w jego sytuacji, docen to co od niego dostalas i nie podejmuj pochopnie decyzji. Rozumiem to że masz potrzebe zabawy, szalenstwa, poznalas nowego faceta ale uwierz jego znasz z tego co piszesz krotko nie wiesz co na dluzsza mete moze Ci zaoferowac, a uwierz mi wybawisz sie wyszalejesz i nie raz zatesknisz za obecnym, chyba ze naprawde wypalilo sie wszystko w 100 % ale w to nie wierze, po prawie 5 latach bycia razem cos musi byc miedzy wami powaznego. Zrobisz jak bedziesz uwazala ja moge Ci jedynie doradzic bys wszystko przemyslala, bo zrezygnowac z czegos waznego jest bardzo latwo, gorzej to wszystko naprawic. Mozesz porozmawiac z nim i powiedziec ze masz potrzebe wyjscia czasem gdzies samej, pobawienia sie, to normalne. Wszystko da sie pogodzic, a kryzysy w kazdym zwiazku sie zdarzaja, wiec wedlug mnie przeczekaj, bo mozesz zalowac. Pozdrawiam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Niemal dokładnie taka sytuacja w jakiej od kilku tygodni znalazłam się ja. Za miesiąc minie rok odkąd jesteśmy razem. Spędziliśmy romantycznego sylwestra i w ogóle czułam się cudnie.. az tu nagle wszystko zaczęło gasnąć! A u niego przeciwnie - wciąż pisze, dzwoni chce sie spotykać.. a ja poprostu nie czuje tej potrzeby, najprosciej moge powiedziec ze przestalo mi zalezec! ale to przeciez tak okrutne ze sama nie wierze w to ze tak nagle wszystko sie zmienilo. Nie wyobrazam sobie ze moglabym zerrwac i tym samym zranic czlowieka ktory tak mnie kocha. Dodam jeszcze ze jest to moj pierwszy mezczyzna.. z pytaniami co robic, podpinam sie do kolezanki wyzej..
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Prosta opcja powiedz mu ze to koniec, tylko najpierw poważnie się nad tym zastanów, szczerość do bólu, bez jakiegokolwiek niepotrzebnego przeciągania sprawy. Powodzenia
![]()
__________________
Mężczyźni piją z trzech powodów |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 662
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z dala od tego umysłowego pustostanu.
Wiadomości: 459
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Cytat:
przejdzie Ci jak tylko Twój "były" się otrząśnie i znajdzie sobie inną ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 665
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
we wrzesniu bylam w podobnej sytuacji, zakonczylam 3letni zwiazek. Rozumiem Cie, bo moj ex-TZ tak samo sie zachowywal.Pisal, zalowala, obiecywal itd. Ale pomyslalam wtedy o sobie: czy ja na prawde czuje sie spelniona w tym zwiazku? czy wyobrazam sobie przyszlosc z kims takim. Czy to jest wlasnie 'to'? Musisz pomyslec co Ty czujesz, spokojnie przemysl swoja sytuacje. I pamietaj liczy sie Twoje szczesci, bo zwiazek nie moze byc meka. Litosc tez nie wchodzi w gre! moze to zabrzmi banalnie, ale posluchaj serca i wlasnej intuicji, Twoje szczescie jest na pierwszym miejscu.
A co do mojego TZ'ta to rozpaczal, rozpaczal, az tu nagle przestal i jedna dziewczyna za druga. i bardzo jest z tego zadowolony. jesli jestes w pelni zdecydowana, to po prostu jak najszybciej zakoncz stary zwiazek, aby nie ranic TZ i nie dawac mu zludnej nadziei. powodzenia zycze ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Zgadzam się z powyższym. Nie ma co owijać w bawełnę. Uczucie się dawno wypaliło (w sensie miłości i pragnienia siebie nawzajem), czujesz się jak w starym małżeństwie, jesteś znudzona, wypalona, facet nagle się stara, ale co z tego - nie da się reanimować trupa. A co do nowego faceta: wstrzymaj się nieco z flirtami. Poznaj nowych ludzi, daj sobie odpocząć od bycia z kimś. Naucz się być sama, inaczej problem za jakiś czas wróci. Facet musi się uzbroić w cieprliwość.
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2009-02-04 o 07:11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 112
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
nie zabrzmialo to tak jak chcialam - nie mam zamiaru pakowac sie narazie w nowy zwiazek, chodzilo mi tylko o to ze strasznie balam sie ze bede sama po tym wszystkim ze sobie nie poradze a tu zupelnie nieoczekiwanie znajduje sie ktos komu zaczyna na mnie zalezec.. poczulam sie jakby silniejsza.
Co do obecnego faceta.. to nie bylo tak ze bylo pieknie przez 4,5 roku, mieszkalismy razem pzrzez 3 lata, z czego przez 2 nie moglismy na siebie patrzec :-/ ciagle klotnie o byle co, potem zamieszkalismy osobno i bylo niezle, juz nie chodzi o to zeby sie wybawic, wyszalec bo to glupota konczyc taki zwiazek z glupiego powodu... Ja poprostu czuje pustke, nie pamietam kiedy sie z nim calowalam.. on jakos tego nie lubil, mowilam mu za kazdym razem, wymyslalam jakies sztuczki i nic, dostawalam buziaki i tyle, przez to ze mieszkamy teraz osobno, z rodzicami, nie czesto mielismy mozliwosc bycia "sam na sam" , seks przestal mnie cieszyc a wlasciciwe przestalam w ogole chciec.. a mam 22 lata ! :-/ moj facet ma pelno planow na zycie.. tylko ze ja mam swoje inne, caly czas myslalam ze ebdzie ok, ze jakos sie zgadamy, szlam na kompromisy... ale ostatnio dotarlo do mnie ze juz chyba nie chce..... ze staralam sie bardzo i nic z tego nie wychodzi.. chce sprobowac zyc na nowo - tak jak ja bym tego chciala, i ze moze wszystko jakos sie ulozy Przyjaciolka nie moze uwierzyc w to co sie dzieje - my- jedyna taka para wsrod znajomych, kazdy czekal na slub :-/ Nie chce go ranic, strasznie cierpi - ale nie chce znowu trwaz w czyms na sile bo MOZE sie uda........ chyba jestem egoistka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Nie można być z kimś tylko dlatego żeby Go nie ranic
![]() Taka jest prawda, niestety... Skoro miłość się skończyła, nie powinnaś tego ciągnąć na siłe... Tak myśle. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Najlepiej odetnij się od byłego. Nie możesz całe życie poświęcać się dla dobra kogoś innego. Nie chcesz z nim być,nie kochasz go,a on powinien to uszanować,a nie błagać o powrót. Nie wracaj do niego z litości. Powiedz wprost,że nie chcesz żeby zadręczał Cię swoimi uczuciami,że to i tak nic nie zmieni. Żyj swoim życiem i ciesz się wolnością
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Pamietaj, że jesli bedziesz sie do niego odzywała i go pocieszała, to moze on to odebrac jako chęc Twojego powrotu do niego, nie twierdze zebys ucinała kontakt defninitywnie, ale uczucie dawno temu sie skonczło, Ty zle sie z tym czułas, wiec po co rozdrapywać przeszłośc. Umow sie smiało z kolegą w koncu zaczynasz nowy etap w życiu, napewno przyda Cie dawka optymizmu i nowych szalenstw
![]() ![]()
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 136
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Mialam identyczna sytuacja. Po 4 latach przestalam czuc cokolwiek.. Jestem sama juz 2 miesiace i nie narzekam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 112
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
dziekuje wam bardzo... nie pocieszam go wcale, staram sie byc twarda, poprostu po tylu latach ehh.... ciezko jest tak sie odciac, chcialabym miec z nim kontakt- to moj przyjaciel, wie o mnie wszystko..
dzieki za to co piszecie, przynajmniej moge poznac zdanie innych - ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Raczkowanie
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
bylam kiedys w podobniej sytuacji jka jeszcze piekna i mloda bylam to po 5 latach zostawilam faceta, bo walsnie "stare malzenstwo", tylko z ta roznica, ze on totalnie przyjal to do siebei i nie gdzwonil nie pisal nic zamknal sie w sobie i przezywal, wrecz unikal mnie i to mi bylo go zal i to ja troche "zabiegalam" o kontak z nim...wtedy wydawalo mi sie ze jakos go pociesze...niestety on jeszcze bardziej sie dolowal i przestalam sie odzywac. nie wrocilismy do siebie nigdy, cale szczescie...ale teraz minelo juz chyba kolejne 5 lat odkad nie jestesmy razem i jak sie spotkamy to nawet pogadamy
![]() ![]() wiec najlepiej zrobic przestajac sie do nie go odzywac, nie odpisuj na jakies tam glupie teksty ze on sie zmieni czy naprawi cos tam skoro jestes pewna w 100%, ze nie chcesz z nim byc ![]()
__________________
"Kobieta bywa natchnieniem dla rzeczy wielkich, których spełnieniu przeszkadza." ![]() mój blog: owt.blox.pl |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 112
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
mozna byc pewnym w 100 % ?:-/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
mozna, tylko trzeba wiedziec czego sie chce. ja wiedzialam, ze nie chce z nim byc. nawet nie zastanawialam sie co by bylo gdyby. bylo mi tez troche przykro 5 lat to kawal czasu ale bez przesady. w koncu bylam wolna, odzylam, bez zobowiazan w stosunku do kogos....ahh piekne czasy ![]() ![]() takze wyluzuj, jak nie potrafisz podjac jednej konkretnej decyzji to wypisz sobie plusy i minusy...moze pomoze...
__________________
"Kobieta bywa natchnieniem dla rzeczy wielkich, których spełnieniu przeszkadza." ![]() mój blog: owt.blox.pl |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 204
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Przeżyłam to samo, tyle że związek był z krótszym stażem bo rok i 8mscy. Mój ex miał lecieć do Irlandii pracować. Na początku było mi przykro-wiadomo. Potem mieliśmy coraz mniej czasu na spotkania, bo organizacja wyjazdu, ja jeszcze nauka itd. Koleżanka zapoznała mnie ze swoimi znajomymi, bo lato a ja siedze sama w domu. I tam poznałam ówczesnego TŻta. To było jak trzaśnięcie pioruna, jakby mnie ktoś po prostu w łepetyne walnął i stało się - zaczęło mnie do niego ciągnąć, on okazywał mi zainteresowanie, był wesoły, miły (przeciwieństwo ex`a).
Kiedy ex wyjeżdżał byłam smutna, ale nie wylewałam morza łez. I kiedy na drugi dzień dotarło do mnie, że go nie ma tak na prawdę, na serio to... poczułam ulgę. Poczułam się na prawdę wolna, odżyłam, znowu śmiałam się i bawiłam, cieszyły mnie nawet drobnostki, ludzie którzy mnie spotykali uważali, że coś musiało się stać, że znowu stałam się taka jak kiedyś. Bo ex mnie zmienił, trzymał pod kluczem i - kochałam go, ale to musiało się kiedyś skończyć. Rozstaliśmy się(co prawda przez telefon ale nie miałam innej możliwości bo był daleko). Ja w tej rozmowie się popłakałam, a mój ex(i to była też rzecz która mnie w nim denerwowała-->) na wiadomość o zerwaniu " acha, no wiesz, trudno, w sumie to mi przykro troche" ![]() ![]() 1,5 roku temu znowu widziałam się z ex`em. Nadal mówił, że mnie kocha i chciałby ze mną być. Że zrozumiał, co robił źle, że po takim czasie ma ochotę sam sobie ostro dać po gębie za swoje zachowanie. Ale powiedziałam mu, że cieszy mnie to, że zrozumiał swoje błędy, tylko szkoda, że tak późno. Na dzień dzisiejszy, rozstanie z ex`em było najlepszym, co mogłam zrobić. On jakoś to przeżył jak widać, bo oczekuje dziecka. Ja powoli planuje ślub,cieszę się życiem. Bo mój ówczesny TŻet to najlepsze, co mnie w życiu spotkało. A nie można być z drugą osobą na siłę, bo krzywdzi się nie tylko ją ale też samego siebie. Mam nadzieję, że da ci to jakoś do myślenia lub chociaż minimalnie pomoże w dokonaniu właściwego wyboru. Pozdrawiam i życzę powodzenia!!! ![]() Edytowane przez Sprezynkaa Czas edycji: 2009-02-04 o 12:05 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: miasto bandyckiej miłości
Wiadomości: 3 291
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
wiem, że rozstania są trudne,ale skoro nic nie czujesz to śmiało!
![]() ja mialam podobnie 2 razy,ale związków dużo krótszy staż. z pierwszym facetem bylam 2 lata, pól roku przerwy i rok znów. to po tym kolejnym roku juz nie moglam go znieść. ale nie umialam podjąć decyzji o rozstaniu! w końcu sam to zrobił przez gg a ja popłakalam się....ZE SZCZĘŚCIA! jakis czas temu przez pół roku łaził za mną facet,najpierw nie umialam się go pozbyć, potem nie mialam sumienia,ale w końcu się zebralam na powiedzenie mu co myślę i tez po wszyskim nie było mi żal...takiej radości dawno nie mialam ![]()
__________________
![]() Si no tienes nada que ofrecer, ofrece una sonrisa
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Ja też uważam, że można. Miałam tak z ex chłopakiem - po prostu ta myśl, że już nic nas nie łączy, ze już nie chcę rosła we mnie i sobie dojrzewała. I w końcu z nim zerwałam. Po 15 minutach wrócił zapłakany, prosząc, żebym go nie zostawiała. I oczywiście ja głupia nie mogłam, zgodziłam się z litości.. Byliśmy razem może jeszcze z miesiąc - przez cały ten czas wiedziałam i czułam to. Ostateczne rozstanie - poczułam ulgę.. Nigdy nie żałowałam.
Łatwo jest pomylić wypalenie uczuć z kryzysem, ale.. jak zdarzają się trudne sytuacje, kiedy myślę, że "to już koniec, nie chcę Tż!" (od jakiegoś czasu nad sobą panuję i nie było ciężkiej kłótni! ![]() ![]() Tak więc jeżeli czujesz, że nie chcesz i nie ma np. zrywów pt "ale ja go kocham, nie chcę go stracić", to chyba wiesz.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 33
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Kiedyś ktoś mi powiedział że ODGRZEWANE KOTLETY NIE SMAKUJA NAJLEPIEJ
![]() I powiem CI ze trwaj przy tym rozstaniu. Mialam podobna sytuacje i tez czulam sie w obecnosci partnera jakbysmy byli ze 20 lat po slubie a mimo to probowalismy to zmienic...i nie wyszlo ![]() A wiec mysle ze Twoje serduszko daje CI znac ze to jeszcze nie ten ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 112
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
dziekuje wam , bardzo mi pomagacie zrozumiec to wszystko... Pisal dzis do mnie smsy.. nie odp, az wreszcie napisalam zeby nic nie pisal, zeby dal mi czas na uporzadkowanie mysli.. odp ze nie potrafi, ze nie chce mnie stracic bo dopiero teraz pzrekonal sie ze nie moze beze mnie zyc, chce zebysmy gdzies pojechali na kilka dni, odpoczac, zmienic otoczenie, ze ma mi wiele bardzo waznych rzeczy do powiedzenia.... i przez to wszystko mam watpliwosci..
Wkurza mnie to ;( Co jesli to bedzie zla decyzja?! wewnatrz czuje ze nie chce juz z nim byc,ze chce sprobowac czegos nowego, przez niego malo spotykalismy sie ze znajomymi chocby na zwykle piwo - nie chcialo mu sie na glupoty tracic czasu i kasy ( przez to mamy niewielu znajomych..kontakty sie pourywaly) nigdzie nie jezdzilismy bo nie pracuje ( nie mial kasy czesto), jest "artysta" robi to co kocha, podziwiam go za to i szanuje ale mysle ze potzrebuje wiekszej stabilnosci.. chce przeprowadzic sie na stale do wroclawia ( miasta gdzie studiuje) znalezc prace.. i jakos zyc, a nie tylko tak byc, trwac... i ciagle myslec o tym co ja bede robic?! zamiast wziasc sie za siebie i to wykonac! Mysle ze to dobra decyzja.. skoro jestem taka spokojna, przemyslalam wszsytko - fakt szkoda tracic te wszystkie lata ale chyba bedzie lepiej... czuje ulge.. i od poniedzialku spie jak zbita... nie pamietam kiedy tak dobrze i twardo spalam... dziwny stan... robic komus taka krzywde i spac spokojnie.. :-/ Edytowane przez kiti86 Czas edycji: 2009-02-04 o 13:32 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Szczerość, szczerość i jeszcze raz szczerość.
Przedstaw sytuację taką - jaka jest. Przeważnie osoby "porzucane" cierpią. To normalne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 33
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Lat straconych zawsze bedzie żal
![]() Jakby na to nie patrzec rozstania zawsze sa trudne ![]() ![]() ![]() Ale mysle ze skoro jestes spokojna ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Jesli zechcesz to napisz mu tak: ...TO PRZEZ CZAS, ON TAK SZYBKO PŁYNIE.. ZA SZYBKO I CZASEM TEGO NIE ROZUMIEM POWIEDZ, COŻ W TYM TĘPIE NIE PRZEMINIE PRZERASZAM, ZE JUŻ KOCHAĆ CIĘ NIE UMIEM.... Trzymaj sie kiti86 ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 112
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
jestescie kochani ;-*
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
A moim zdaniem...zauroczyłaś się w jakimś stopniu w tamtym chłopaku...
I jak się zaczęło walić i przygasać uczucie do obecnego partnera to ty nic w tym kierunku nie robiłaś żeby było lepiej...bo byłaś zafascynowana tamtym...i wkońcu wygaslo... Szczerze powiedziawszy nie uznaję czegoś takiego że coś się samo wypala... Sama jestem z facetem 4 lata i były ciężkie chwile między nami,ale uczucie jest uczuciem,jest jak kwiat...jak się je pięlegnuje to nie uschnie... Teraz jeżeli już nic nie czujesz,no to nie ma sensu tego ciągnąć,powiedz mu otwarcie co czujesz i tyle,nie ma sensu tego przeciągać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 112
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Cytat:
To nie ma nic wspolnego z tym kolega, jego znam od niedawna.. a nad koncem zwiazku zastanawiam sie juz dlugo, poza tym nie chce sie pakowac w nowy zwiazek narazie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
|
Dot.: co mam zrobic? ! :-/
Ja nie mówię że chcesz zerwać z nim dla tamtego,tylko że człowiek się szybko potrafi zauroczyć, i wtedy w związku który upada,nie ma już tego uczucia.
Edytowane przez Blondyna20 Czas edycji: 2009-02-04 o 19:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:23.