problem z narkotykami- kolega ćpun - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-01-04, 17:59   #1
kanila
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 27
Question

problem z narkotykami- kolega ćpun


Drogie wizażanki.

Niedawno dowiedziałam się, że jeden z moich kolegów najprawdopodobniej ćpa. Jest to kolega, z którym teraz nie mam kontaktu, ale kiedyś miałam. Nie był to kontakt sporadyczny. Myślałam, że wiem o nim wiele, po jakimś czasie okazało się, że to wszystko to jedna wielka ściema. Wyjaśniliśmy sobie wszystko. Tradycyjnie jak to dziewczyna ma w zwyczaju- wybaczyłam. Kilka dni temu dowiedziałam się, że jeden kolega (również go znam) trafił w zeszłym miesiący na detoks. Próbowałam wypytać pare osób czy Piotrek też jest w to zamieszany. O ile moge zaufać moim "wtykom" to nie mam się o co bać. Ja jednak jestem pełna obaw. Od jednej z osób usłyszałam, że on ma z tym problem, ale nie mam się o co bać, ponieważ on jeżeli już, to używa "tylko" trawki ewentualnie fety.

Nie wiem, co mam zrobić. Znam jego rodziców, bo nie raz byłam u niego w domu. Nie chce kablować. Wiem, że najlepiej było by z nim porozmawiać, ale już próbowałam się umówić, ale mnie olewa. Będę próbować nadal.

Nie wiem, co mam myśleć. Może któraś z Was mi podpowie?? Dziewczyny błagam.
kanila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 18:15   #2
jussi89
Raczkowanie
 
Avatar jussi89
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 369
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Niestety, ale uzależnienia od narkotyków nie da sie wyleczyć poprzez rozmowę. Przykro mi to mówić, ale nawet jak będziesz z nim rozmawiać, mówić mu o konsekwencjach itp. to nic nie da. Osoba uzależniona musi sama chcieć - inaczej z tego nie wyjdzie. I żadne moralne rozmowy nie pomogą Nigdy nie miałam do czynienia z osobą, która bierze więc ciężko mi cokolwiek konkretnego Ci poradzić.
jussi89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 18:16   #3
caipirinha
Rozeznanie
 
Avatar caipirinha
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 506
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez kanila Pokaż wiadomość
Drogie wizażanki.

Niedawno dowiedziałam się, że jeden z moich kolegów najprawdopodobniej ćpa. Jest to kolega, z którym teraz nie mam kontaktu, ale kiedyś miałam. Nie był to kontakt sporadyczny. Myślałam, że wiem o nim wiele, po jakimś czasie okazało się, że to wszystko to jedna wielka ściema. Wyjaśniliśmy sobie wszystko. Tradycyjnie jak to dziewczyna ma w zwyczaju- wybaczyłam. Kilka dni temu dowiedziałam się, że jeden kolega (również go znam) trafił w zeszłym miesiący na detoks. Próbowałam wypytać pare osób czy Piotrek też jest w to zamieszany. O ile moge zaufać moim "wtykom" to nie mam się o co bać. Ja jednak jestem pełna obaw. Od jednej z osób usłyszałam, że on ma z tym problem, ale nie mam się o co bać, ponieważ on jeżeli już, to używa "tylko" trawki ewentualnie fety.

Nie wiem, co mam zrobić. Znam jego rodziców, bo nie raz byłam u niego w domu. Nie chce kablować. Wiem, że najlepiej było by z nim porozmawiać, ale już próbowałam się umówić, ale mnie olewa. Będę próbować nadal.

Nie wiem, co mam myśleć. Może któraś z Was mi podpowie?? Dziewczyny błagam.
Realnie patrząc, nie masz właściwie co zrobić. On Cię nie posłucha, to jest bardziej niż pewne. Możesz oczywiście donieść, ale wtedy pożegnaj się z większością znajomych i lepiej nie wychodź sama z domu.

Inna sprawa, że marihuana jest zdrowsza i bezpieczniejsza niż alkohol, więc generalnie serio nie masz się o co martwić. Gorzej z fetą... tak czy inaczej, najlepiej nie rób nic.
__________________

caipirinha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 19:23   #4
Flur
Przyczajenie
 
Avatar Flur
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 5
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Niestety, ale osoby wypowiadające się powyżej mają racje... uzależnienia nie da wyleczyć się poprzez rozmowę Osoba uzależniona od jakiejś używki musi sama zrozumieć, że robi źle i że to jak postępuje nie ma sensu! A jak tego nie zrozumie to będzie mówić, że wszystko jest wporządku i pod kontrolą... i rozmowa nie pomoże.
Trzymam kciuki za to, aby sprawa jak najszybciej się rozwiązała!! Ja też nigdy nie miałam kontaktu z osobą uzależnioną więc cięzko cokolwiek konkretnego doradzić, ale mam nadzieje, ze sobie poradzisz
Flur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 19:48   #5
kanila
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 27
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Dziewczyny dziękuje za odp.

Zdaje sobie sprawę, że ja sama nie jestem mu w stanie pomóc. Nie do końca jestem przekonana czy jemu potrzeba pomocy. Jest we mnie jeszcze jakaś iskierka, która mówi, że on nie ma problemu z dragami. ;]
Może jestem naiwna, ale jeśli on ma problem z narkotykami to pomógł by tu jakiś psycholog?? Nie wiem- nie znam się na tym. Nie chce mieszać policji. Nie wiem czy jeśli sprawdzę info to czy po prostu nie skontaktuję się z jego rodzicami. Tak chyba będzie najlogiczniej...
kanila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 19:48   #6
martagg
Rozeznanie
 
Avatar martagg
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 523
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez caipirinha Pokaż wiadomość
Inna sprawa, że marihuana jest zdrowsza i bezpieczniejsza niż alkohol, więc generalnie serio nie masz się o co martwić. Gorzej z fetą... tak czy inaczej, najlepiej nie rób nic.
To co napiszałaś to jest wielkie kłamstwo, powtarzane przez lobby produkujące narkotyki!
skąd masz takie doniesienia? od kolegi z podwórka popalającego trawkę????

przejdź się kiedyś na odział psychiatryczny i porównaj ilość zamkniętych osób uzależnionych wieloletnio od alkoholu i od okazjonalnej trawy. Pogadaj z neurologami o zmianach z naczyniach mózgu po kilkurazowym zapaleniu dzisiejszych skrętów (bo to nie jest marihuana taka jaką palono 20lat temu). Pogadaj z psychologami o niedojrzałości emocjonalnej, uniemozlwiającej założenie rodziny i utrzymanie związków międzyludzkich, występującej po paleniu trawy w wieku dojrzewania i dopiero wtedy pisz na forum takie bzdury...


teraz zauwżyłam: "wolne konopie" i cały ten podpis...

proszę by osoby to czytające nie brały na serio wypowiedzi caipirinhy, dla własnego dobra.

do autorki wątku: A ja bym doceniła chęć pomocy. Kolega nie chce Cię widzieć, bo wie o co Ci może chodzić? Może spotkaj się z Mamą tego chłopaka, w wielkiej tajemnicy, powiedz jej o swoich podejrzeniach, zaznacz, że nie wiesz tego na 100%, bo nie widziałaś go palącego, ale jego kolega itd. Poproś dyskrecję ze względu na kolegów i znajomych. Inaczej będziesz się gryzła, że nie zrobiłaś nic. Jego rodzice są jedynymi osobami, które moga próbować na niego wpłynąć.
__________________

Edytowane przez martagg
Czas edycji: 2009-01-04 o 19:51
martagg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 19:53   #7
kanila
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 27
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

To, że on pali trawkę to ja wiem na 100%. Sam mi to powiedział. Ale nie wspomniał nic o fecie. A to już znacznie większy kaliber.
Nie chce zostawiać tego ot tak samego sobie. Zgadza się- to jest jego problem. Ale ja go znam!! Bardzo go lubię. Nie mogę tego tak zostawić, jakoś nie pozwala mi sumienie. Jeśli jemu by się coś stało, to ja czułabym się winna, bo nic nie zrobiłam... nic mimo, że wiedziałam...
kanila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-01-04, 20:00   #8
ashlix
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Moim zdaniem nie powinnaś się wtrącać. To jego życie. Możesz oczywiście z nim pogadać, ale nic poza tym. Mówiąc o tym jego rodzicom stracisz kolegę na zawsze...
ashlix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 20:15   #9
kanila
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 27
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez ashlix Pokaż wiadomość
Moim zdaniem nie powinnaś się wtrącać. To jego życie. Możesz oczywiście z nim pogadać, ale nic poza tym. Mówiąc o tym jego rodzicom stracisz kolegę na zawsze...
Problem jest taki, że to nie był zwyczajny kolega... Napisze inaczej- to nie był tylko kolega i chyba nadal nim nie jest. Nie potrafię zostawić tego obojętnie. Nie chce tak od razu rozmawiać z jego rodzicami, bo boje się, że powiedzą skąd mają informacje, a to raczej by go nie uszczęśliwiło.
kanila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 21:15   #10
caipirinha
Rozeznanie
 
Avatar caipirinha
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 506
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez martagg Pokaż wiadomość
To co napiszałaś to jest wielkie kłamstwo, powtarzane przez lobby produkujące narkotyki!
skąd masz takie doniesienia? od kolegi z podwórka popalającego trawkę????
Taaaak. Zły diler powiedział mi, że trawka jest zaj*ebista, a potem na zachętę dał mi dziesięć jointów! I tak właśnie się uzależniłam! ;p

Nie życzę sobie być traktowana, jak gówniara, której ktoś powiedział, że ćpanie jest fajne, tylko dlatego, że Ty masz inne zdanie. Moją opinię opieram chociażby na raporcie WHO, no i na osobistych doświadczeniach. Jeżeli chcesz kontynuować tę rozmowę, to może lepiej załóżmy osobny wątek, żeby nie robić offtopu, okej?


Cytat:
Napisane przez martagg Pokaż wiadomość
proszę by osoby to czytające nie brały na serio wypowiedzi caipirinhy, dla własnego dobra.
Nooo, uważajcie, jestem głupią, złą ćpunką, która chce was wszystkich zaćpać na śmierć!
__________________

caipirinha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-04, 22:00   #11
ElettroVoce
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z dala od tego umysłowego pustostanu.
Wiadomości: 459
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

caipirinha - Ty chyba nie wiesz o czym mówisz. marihuana jest narkotykiem i nie bez powodu jest zabroniona !!! od niej często się zaczyna i coś o tym k**wa wiem, bo przed świętami pochowano mojego kumpla, który w ciągu pół roku od tylko trawki stoczył się do każdego syfu jaki dało się zdobyć. miał dziury w głowie i dla "zabawy" chciał przejść między wagonami ruszającego tramwaju.

do autorki wątku - zrób dokładne rozeznanie, nie czekaj aż będzie za późno. bardzo mało osób potrafi rozsądnie dozować sobie narkotyki mimo, że wielu stwarza takie pozory. pogadaj ze wspólnymi znajomymi. ponadto nie miej oporów, żeby pogadać z jego rodzicami. może na jakiś czas zabierze Ci to kolegę, ale są duże szanse, że pomożesz mu ominąć niezłe bagno.
ElettroVoce jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-04, 22:08   #12
martagg
Rozeznanie
 
Avatar martagg
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 523
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez caipirinha Pokaż wiadomość
Taaaak. Zły diler powiedział mi, że trawka jest zaj*ebista, a potem na zachętę dał mi dziesięć jointów! I tak właśnie się uzależniłam! ;p

Nie życzę sobie być traktowana, jak gówniara, której ktoś powiedział, że ćpanie jest fajne, tylko dlatego, że Ty masz inne zdanie. Moją opinię opieram chociażby na raporcie WHO, no i na osobistych doświadczeniach. Jeżeli chcesz kontynuować tę rozmowę, to może lepiej załóżmy osobny wątek, żeby nie robić offtopu, okej?



Nooo, uważajcie, jestem głupią, złą ćpunką, która chce was wszystkich zaćpać na śmierć!
Nigdzie nie sugerowałam że jesteś ćpunką, ale stanowczo sugeruję rozwagę przy czytaniu Twojej wypowiedzi dot bagatelizowania szkodliwości miękkiego narkotyku.
Rozmowę mogę kontynuować gdzie chcesz, ale myślę, że to bezcelowe, nie przekonamy się wzajemnie, że konopie to tylko fajne doznania i właściwości lecznicze versus że to problemy lub tylko do nich wstęp.

Życzę Ci byś miała tylko dobre doświadczenia.
__________________
martagg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-05, 13:55   #13
anulencja
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 55
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez caipirinha Pokaż wiadomość
Realnie patrząc, nie masz właściwie co zrobić. On Cię nie posłucha, to jest bardziej niż pewne. Możesz oczywiście donieść, ale wtedy pożegnaj się z większością znajomych i lepiej nie wychodź sama z domu.

Inna sprawa, że marihuana jest zdrowsza i bezpieczniejsza niż alkohol, więc generalnie serio nie masz się o co martwić. Gorzej z fetą... tak czy inaczej, najlepiej nie rób nic.
absolutnie sie pod tym podpisuje
anulencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-05, 14:46   #14
Dronf
Rozeznanie
 
Avatar Dronf
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 556
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

No to mogę się popisać w temacie w którym czuję się jak ryba w wodzie. Każdy dostanie komentarz do wypowiedzi ;> Strzeżcie się! Szykuje się referat.

Problem główny z tytułu wątku to kolega który pali trawkę i wciąga amfetaminę. Rozmowa nic nie da. Są 2 opcje. Albo uzna ćpanie za nudne i sam przestanie (są taki przypadki, chociażby ja) albo będzie ćpał do czasu aż się zorientuje że mu to szkodzi i sam rzuci (tu tez po części mój przypadek) albo ćpanie tak mu zaszkodzi, że nie zauważy, że coś się z nim dzieje i będzie ćpał a) do upadłego b) aż ktoś go wyśle do lekarza/na odwyk. Do psychologa siłą nie ma co go wyganiać, nawet jak zgodzi się na terapię, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że zrobi to dla świętego spokoju a na wizytach będzie kłamał w żywe oczy. To jak duży problem z narkotykami ma ten chłopak będzie szło zauważyć w zwykłej rozmowie zachowaniu. W przypadku marihuany będzie to lekkie otępienie, zwolniony czas reakcji, zacinanie się w połowie zdania, z wyglądu przemęczenie. Przy sporadycznym paleniu trawki tych objawów nie będzie! Toczyła się dyskusja, jak bardzo zła jest marihuana, żeby nie robić dygresji odpowiem za chwilę. W przypadku amfetaminy objawami nadużywania jest spadek masy ciała, ziemista skóra, osłabienie zamiennie z pobudzeniem jak akurat znowu zażyje, problemy z uzębieniem. Z objawów psychicznych to psychozy, bezsenność... Jakbyś zauważyła któryś z tych objawów na pewno będzie się wypierał lub twierdził, że jest po prostu zmęczony.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi co powinnaś zrobić. Kiedy juz będzie po nim widać, że ma duży problem, usprawiedliwionym będzie zaalarmowanie kogoś z jego rodziny. Do czasu aż nie ma poważnych objawów chorobowych może mu samo przejść, być może to tylko młodzieńcza ciekawość. Poza tym każdy ma prawo do robienia ze swoim zdrowiem i życiem co uważa za słuszne (ale to jest tylko moje zdanie, żeby nie było) i pchanie się z pomocą na siłę może być źle odebrane.

A teraz zejde trochę z tematu i poopowiadam wam o złej marihuanie, która wcale nie jest tak zła, jakby chcieli o niej powiedzieć jej wrogowie, ale też nie jest taka dobra, jakby chcieli o niej powiedzieć jej zwolennicy! Czyli kilka zdań odemnie z autopsji, obserwacji a także bardziej lub mniej naukowych publikacji.
caipirinha - choćbyś zaczeła rzucac piorunami nie przrtłumaczysz przeciętnemu obywatelowi, że trawka może byc mniej szkodliwa od wódki, która pije dziadek, wujek i ksiadz proboszcz. Nie w tym kraju.
Osobiście, jakbym miała taki abstarkcyjny wybór między: do końca zycia codziennie pić pół litra wódki/wypalić dziennie trzy skręty to wybrałabym skręty. Jest to wybór między życiem krótkim i nieprzyjemnym(bycie agresywnym furatem lub warzywem do tego z zapaleniem trzystki i rakiem wątroby, który robi pod siebie i ma mase innych nieprzyjemnych rozrywek) a życiem dłuższym i baaaaaardzo leniwym (bycie głupkowatym grubaskiem, który w najgorszym wypadku ma raka płuc). Oczywiście nie ma co się sprzeczać że obie opcje są z gruntu złę i destrukcyjne ale z dwojga złego... Myślę, że dowód pewnie nie przekona wszystkich czytających ale co tam, na razie lepszego szukać nie będę, jak ktoś zechce to pogłowkuję, jestem do tego zdolna mimo, że w życiu wypaliłam calkiem sporo trawki.

Cytat:
ElettroVoce
caipirinha - Ty chyba nie wiesz o czym mówisz. marihuana jest narkotykiem i nie bez powodu jest zabroniona !!! od niej często się zaczyna i coś o tym k**wa wiem, bo przed świętami pochowano mojego kumpla, który w ciągu pół roku od tylko trawki stoczył się do każdego syfu jaki dało się zdobyć. miał dziury w głowie i dla "zabawy" chciał przejść między wagonami ruszającego tramwaju.
Tez pochowałam kolegę, historia podobna, ale zaczął od piwa i wódki.... legalnych...

Teraz może troche o historii. Marihuana jest na świecie używana co najmniej tak długo, jak alkohol. Próby wrowadzenia prohibicji na alkohol skończyły się w USA niemal buntem społecznym agresywnych pijaków którzy potrzebiowali swojej ognistej wody do funkcjonowania. Nigdzie nie znalazłam żadnych przerażających opisów przewrotów spolecznych które były spowodowane wprowadzeniem prohibicji na trawkę. Palacze trawki sa o niebo spokojniejsi od alkoholików.
Z ciekawostek, w USA był niezły przekret związany z papierem! Tak, zwykłym papierem, takim jak w zeszycie, drukarce czy do pakowania kanapek. W bardzo łatwy i bardziej ekologiczny od produkcji tradycyjnego papieru sposób idzie zrobić papier z włókna konopii. Do tego warto dodać że konopia jest jednorodzna a drzewa ... wszyscy wiedzą. Ciekawym jest, że do delegalizacji konopii przyczyniła sie w dużej mierze firma "Du point" która produkowała papier z drzew. Moim zdaniem delegalizacja konopii to jeden wielki szwindel o masę pieniędzy!.
(informacje o prohibicji alkohiolowej w USA i o firmie "Du point" do sprawdzenia w internecie i nie tylko).

I skomentuje jeszcze jeden post, nie będę już cyrtować, ale dotyczył on tego, że dużo pacjentów klinik psychiatrycznych to właśnie palacze trawki. Może uznacie to za odwrócenie kota ogonem, ale obawiam się, że to wygląda raczej tak, że to "świry"(przepraszam za uogolnienie) często palą trawkę, bo szukają ukojenia. Kiedy go nie znajdują i szukaja ukojenia dalej i w końcu trafiają do właściwej instuutucji, to lekarzowi jest dużo łatwiej powiedzieć, że przyczyna lezy w trawce, niż, że palenie trawki było jakby objawem choroby.

Absolutnie nie chce pokazać trawki w jedynie pozytywnym świetle. Naduzywanie powoduje syndrom amotywacyjny, ospalość i problemy z pamięcią (wiem z autopsji). Jednak zapalenie od czasu do czasu zazwyczaj nie jest groźniejsze od wypicia lampki wina u cioci na imieninach.
Dronf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-05, 22:45   #15
caipirinha
Rozeznanie
 
Avatar caipirinha
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 506
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez ElettroVoce Pokaż wiadomość
caipirinha - Ty chyba nie wiesz o czym mówisz. marihuana jest narkotykiem i nie bez powodu jest zabroniona !!! od niej często się zaczyna i coś o tym k**wa wiem, bo przed świętami pochowano mojego kumpla, który w ciągu pół roku od tylko trawki stoczył się do każdego syfu jaki dało się zdobyć. miał dziury w głowie i dla "zabawy" chciał przejść między wagonami ruszającego tramwaju.
Chyba wiem o czym mówię, lepiej niż Ty. Na jakiej podstawie Ty opierasz swoje zdanie? Na przypadku kolegi. Ja na wszystkich publikacjach i badaniach jakie udało mi się znaleźć, plus na własnym doświadczeniu. Znam ludzi, którzy palą od lat, a przy tym studiują, pracują, rozwijają swoje pasje i w życiu nie sięgnęli po nic więcej. I co z tego? NIC. Nic tu nie jest regułą, wszystko zależy od indywidualnego przypadku.

Cytat:
Napisane przez ElettroVoce Pokaż wiadomość
do autorki wątku - zrób dokładne rozeznanie, nie czekaj aż będzie za późno. bardzo mało osób potrafi rozsądnie dozować sobie narkotyki mimo, że wielu stwarza takie pozory. pogadaj ze wspólnymi znajomymi. ponadto nie miej oporów, żeby pogadać z jego rodzicami. może na jakiś czas zabierze Ci to kolegę, ale są duże szanse, że pomożesz mu ominąć niezłe bagno.
MIEJ opory, żeby pogadać z jego rodzicami. =p

Cytat:
Napisane przez martagg Pokaż wiadomość
Nigdzie nie sugerowałam że jesteś ćpunką, ale stanowczo sugeruję rozwagę przy czytaniu Twojej wypowiedzi dot bagatelizowania szkodliwości miękkiego narkotyku.
Rozmowę mogę kontynuować gdzie chcesz, ale myślę, że to bezcelowe, nie przekonamy się wzajemnie, że konopie to tylko fajne doznania i właściwości lecznicze versus że to problemy lub tylko do nich wstęp.

Życzę Ci byś miała tylko dobre doświadczenia.
Dziękuję. Tyle, że ja nigdy nie napisałam i nie napiszę, że konopie jest zdrowe, bezpieczne i w ogóle cacy. Bo nie jest. Tyle, że nie jest również tak straszne, żeby wsadzać za to ludzi do więzienia!

Cytat:
Napisane przez Dronf Pokaż wiadomość
A teraz zejde trochę z tematu i poopowiadam wam o złej marihuanie, która wcale nie jest tak zła, jakby chcieli o niej powiedzieć jej wrogowie, ale też nie jest taka dobra, jakby chcieli o niej powiedzieć jej zwolennicy!
To chyba najmądrzejsze zdanie na temat marihuany, jakie usłyszałam.


Cytat:
Napisane przez Dronf Pokaż wiadomość
caipirinha - choćbyś zaczeła rzucac piorunami nie przrtłumaczysz przeciętnemu obywatelowi, że trawka może byc mniej szkodliwa od wódki, która pije dziadek, wujek i ksiadz proboszcz. Nie w tym kraju.
Smutna prawda. Ale próbować będę ;). Nawet tutaaaj.

Zacytuję najpowszechniejsze źródło - Wikipedię - by przedstawić objawy użycia alkoholu i marihuany. I teraz bardzo proszę wszystkie przeciwniczki, powiedzcie, czy idąc same, późnym wieczorem, wolałybyście spotkać grupę facetów, którzy są upaleni, czy pijani...

ALKOHOL
Cytat:
Etanol jest substancją narkotyczną z kategorii depresantów. W małych dawkach - rzędu 30-35 ml (duże piwo, dwa kieliszki wódki) wywołuje on stan pobudzenia, przyspieszone bicie serca, rozszerzenie źrenic, zaprzestanie odczuwania zmęczenia i ogólną poprawę nastroju. U zdrowej, młodej osoby, która do tej pory nie spożywała alkoholu, wypicie 100 g etanolu (ok. 1/4 l wódki) powoduje już zwykle stan silnego zamroczenia - objawiający się utratą sprawności ruchowej, problemami z utrzymaniem równowagi, utratą kontroli nad własnymi emocjami. W skrajnych postaciach zamroczenie alkoholowe przejawia się czasami całkowitą utratą świadomości i zanikami pamięci, zanika zdolność koncentracji i oceny sytuacji, pamięć, mowa, widzenie staje się nieostre. Co roku w wypadkach samochodowych spowodowanych przez nietrzeźwych kierowców ginie lub traci zdrowie wiele przypadkowych osób. Często alkohol leży u podstaw zachowań agresywnych i impulsywnych, a zaburzenie zdolności logicznego myślenia może powodować nieporozumienia, przez co osoby nadużywające alkoholu często wdają się w bójki.
MARIHUANA
Cytat:
Efekty doświadczane po spożyciu marihuany są indywidualne i zależne od ilości, rodzaju oraz jakości surowca, sposobu przyjmowania, a także genów, organizmu czy ogólnej sytuacji. Najczęstsze z nich, to:
  • polepszenie nastroju, euforia
  • tymczasowe upośledzenie pamięci krótkotrwałej, pobudzenie wyobraźni
  • "otwarcie zmysłów", wzmocnienie percepcji, wzmożona wrażliwość na bodźce
  • osłabienie koncentracji
  • zaburzenia w percepcji czasu
  • zwiększone łaknienie
  • suchość w ustach i pieczenie oczu, spowodowane wyschnięciem śluzówek
  • przyspieszone tętno, uczucie chłodu
  • spadek aktywności fizycznej
Czekam.
__________________

caipirinha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-01-06, 13:32   #16
kanila
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 27
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez caipirinha Pokaż wiadomość
MIEJ opory, żeby pogadać z jego rodzicami. =p
Tą obcje stanowczo uważam za najgorszą z możliwych. Nie chce robić mu jeszcze większego burdelu w życiu niż już ma. To, że rozmowa z nim nic nie da to wiem. Albo inaczej może i da, ale skutek będzie taki, że zaprzeczy i zacznie się śmiać. Już ja go trochę znam. Ale tak i tak wiem, że chciałabym coś zrobić. Pozostaje pytanie co?

A co do waszego sporu to nie widze potrzebu tworzenia nowego wątku.
kanila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-06, 18:37   #17
Dronf
Rozeznanie
 
Avatar Dronf
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 556
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Ja bym wolała spotkać grupę palaczów trawki. Powiedzieliby mi, że mam śmieszny beret, małe buty, policzki jak chomik a potem zaczęliby się śmiać i zapytaliby czy nie zajaram z nimi jointa i czy nie mam czegoś do jedzenia bo są głodni
Za to grupa pijaków zapytałaby się w wulgarny sposób czy mogą mnie przelecieć a potem ukradliby mi portfel bo brakuje im na wódę i zwymiotowali na buty. Jakbym była facetem nie pytaliby o seks tylko podbili oko.
To tak w krzywym zwierciadle i przejaskrawieniu

kanila - do czasu jak nie sprzedaje różnych przedmiotów z domu, bizuterii, części z komputera czy czegokolwiek w tym stylu to jego sprawa w sumie. Każdy ma swój rozum i dopóki robi coś w granicach zdrowego rozsądku (swojego, nie twojego) to ma do tego w pewnym sensie prawo (nie mówie tu o prawie karnym, bo jak wiadomo posiadanie jest surowo zabronione, ale na policje go chyba nie podasz... ). Wolnośc jednego człowieka zaczyna sie tam gdzie kończy się wolnośc drugiego. A jak przegnie to sa metody, są służby, są instytucje, ale na razie nie warto uruchamiać tych metod (moim subiektywnym zdaniem! Ty lepiej znasz sytuację).
Dronf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-07, 23:04   #18
caipirinha
Rozeznanie
 
Avatar caipirinha
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 506
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez Dronf Pokaż wiadomość
Ja bym wolała spotkać grupę palaczów trawki. Powiedzieliby mi, że mam śmieszny beret, małe buty, policzki jak chomik a potem zaczęliby się śmiać i zapytaliby czy nie zajaram z nimi jointa i czy nie mam czegoś do jedzenia bo są głodni
Za to grupa pijaków zapytałaby się w wulgarny sposób czy mogą mnie przelecieć a potem ukradliby mi portfel bo brakuje im na wódę i zwymiotowali na buty. Jakbym była facetem nie pytaliby o seks tylko podbili oko.
To tak w krzywym zwierciadle i przejaskrawieniu
Hah. Ja Cię uwielbiam, za tego posta!

No i generalnie, znowu zapadła ciszaaa. To już któryś z kolei wątek, gdzie po przedstawieniu jakichśtam argumentów, nagle - dziwnym trafem - wszyscy przeciwnicy wyłączają się z dyskusji.
__________________

caipirinha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 08:08   #19
rudo-zielona
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 155
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

caipirinha
uważam, że każde uzależnienie jest złe. Może faktycznie trawka jest "mniej szkodliwa" (zastanawiam się nad czym tu w ogóle debatować). Podstawowy problem polega jednak na tym, że ludzie dorośli (czyt. rodzice) mają problemy z rozpoznawaniem, kiedy ich dziecko jest pod wpływem narkotyków. Dziwnym trafem wyczuwają jedno piwo a wypalonego skręta czy zażytej działki amfy nie widzą.. I chyba tu jest ukryte zło narkotyku. Rodzina nie zareaguje. A delikwent wciąga się coraz bardziej. Tak wszystko zależy od jednostki. Pamiętaj jednak, że nie wszyscy ludzie są silnie wewnątrzsterowni., nie wszyscy potrafią kontrolować swoje życie i swoje branie. Po drugie mechanizm ćpania (zresztą jak każdego uzależnienia) jest na tyle przebiegły, że potrafi nas osaczyć do tego stopnia, że przestaniemy kontrolować sytuację.

Do autorki wątku:
uważam, że należy patrzeć na niego uważniej.
Podstawowe pytanie jakie się nasuwa to jakie są przyczyny sięgania przez Niego po narkotyki. Robi to dla frajdy? dla zaimponowania grupie? czy po to żeby uciec od problemów?
Zakładam, że jesteście dość młodzi. Zamiast kablować na niego rodzicom, którzy zapewne zastosują szlaban itp. środki zapobiegawcze, może warto zwrócić się do szkoły. O ile jeszcze się uczy.
Tak wiem, to jest również kablowanie, ale wszystko zależy do kogo się zwrócisz. Ja w LO miłam cudowną panią pedagog, która dość skutecznie, bez gróźb czy próśb zajęła się problemem, który dotknął moją "idealną klasę".
I może warto być bliżej niego, bez moralizatorskich mów. Może narkotyki są dla niego ucieczką przed rzeczywistością, która go otacza.
Uważam jednak, że mamy obowiązek reagować w takich sytuacjach. Reakcja powinna być przemyślana, a zaniechanie działania może być tragiczne w skutkach.


Edytowane przez rudo-zielona
Czas edycji: 2009-01-08 o 09:42
rudo-zielona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-08, 09:31   #20
Budyniek
Rozeznanie
 
Avatar Budyniek
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 971
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

narkoman to dla mnie osoba wpuszczajaca w kanal.

chce cpac? niech cpa, jednego idioty mniej na swiecie. ale palenie trawki nie jest dla mnie uzaleznieniem. bo jesli takazla, to czemu np w holandii legalna? powinno sie zabronic picia i palenia papierosow, bo tez szkodliwe.

ja raz sprobowalam fety. paskudztwo, zero efektu milych odczuc, (przed sesja zalamana wzielam, bo nie moglam opanowac materialu i zludzenie, ze niby to pomoze), w nauce nie pomoglo. paskudztwo. i nie mam ochoty wiecej probowac

i mimo to, nie uwazam sie za narkomankę:P

rozmowa kolegi i kolezanki:
ona-a po trawce mozna prowadzic samochod?
on- jak bedziesz omijac dobrze te wielkie truskawki co Ci wyrosna na drodze...

__________________
może zajrzysz?
Budyniek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 09:40   #21
ashlix
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 974
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez Budyniek Pokaż wiadomość

rozmowa kolegi i kolezanki:
ona-a po trawce mozna prowadzic samochod?
on- jak bedziesz omijac dobrze te wielkie truskawki co Ci wyrosna na drodze...

"on" chyba nigdy nie palił trawki
ashlix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 09:40   #22
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez caipirinha Pokaż wiadomość
Chyba wiem o czym mówię, lepiej niż Ty. Na jakiej podstawie Ty opierasz swoje zdanie? Na przypadku kolegi. Ja na wszystkich publikacjach i badaniach jakie udało mi się znaleźć, plus na własnym doświadczeniu. Znam ludzi, którzy palą od lat, a przy tym studiują, pracują, rozwijają swoje pasje i w życiu nie sięgnęli po nic więcej. I co z tego? NIC. Nic tu nie jest regułą, wszystko zależy od indywidualnego przypadku.
Zgadzam się.
Ludzie myślą,że skoro marihuana to narkotyk to jest na bank gorsza od alkoholu bo on przecież jest legalny

ja własnie z badań i doświadczenia wiem,że alkohol jest jak naroktyk i to gorsze g** od marihuany....

wszystko oczywiście zależy od indywidualnego przypadku- znam ludzi,którzy regularnie jarają wiele lat i prowadzą normalne życie- szkoła,praca,rodzina...
ale wiadomo,że są też tacy, którzy od marihuany zaczynali a skończyli z igłą na samym dnie...

marihuana wcale nie musi prowadzić to innych narkotyków, tak samo jak alkohol nie musi prowadzić do uzależnienia... mogą ale nie zawsze tak jest.

wiekszość moich znajomych pali marihuane i bierze fetę- co z tym moge zrobić- nic. To ich życie- wiem,że moje prośby i uświadamianie nic nie dadzą.
Oni wiedzą jakie mogą być tego konsekwencje- mają kontakt z ludzmi uzależnonymi, są dorośli wiec niczego im zabraniać nie bedę.
__________________
31maj 2013 HANIA
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 10:12   #23
caipirinha
Rozeznanie
 
Avatar caipirinha
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 506
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez rudo-zielona Pokaż wiadomość
caipirinha
uważam, że każde uzależnienie jest złe. Może faktycznie trawka jest "mniej szkodliwa" (zastanawiam się nad czym tu w ogóle debatować).

Tyle że niekoniecznie mowa tutaj o uzależnieniu. A nad czym debatować? Chociażby nad tym, dlaczego za posiadanie marihuany można trafić do więzienia na trzy lata, a dużo bardziej niebezpieczny alkohol jest legalny...


Cytat:
Do autorki wątku:
uważam, że należy patrzeć na niego uważniej.
Podstawowe pytanie jakie się nasuwa to jakie są przyczyny sięgania przez Niego po narkotyki. Robi to dla frajdy? dla zaimponowania grupie? czy po to żeby uciec od problemów?
Zakładam, że jesteście dość młodzi. Zamiast kablować na niego rodzicom, którzy zapewne zastosują szlaban itp. środki zapobiegawcze, może warto zwrócić się do szkoły. O ile jeszcze się uczy.
Tak wiem, to jest również kablowanie, ale wszystko zależy do kogo się zwrócisz. Ja w LO miłam cudowną panią pedagog, która dość skutecznie, bez gróźb czy próśb zajęła się problemem, który dotknął moją "idealną klasę".
I może warto być bliżej niego, bez moralizatorskich mów. Może narkotyki są dla niego ucieczką przed rzeczywistością, która go otacza.
Uważam jednak, że mamy obowiązek reagować w takich sytuacjach. Reakcja powinna być przemyślana, a zaniechanie działania może być tragiczne w skutkach.
Jeżeli ktoś z moich znajomych byłby na tyle przejęty moim losem, by donieść na mnie w szkole, mogłabym jedynie pomachać pani pedagog na pożegnanie... także radzę uważać, bo to dość ryzykowna opcja.

Cytat:
Napisane przez Budyniek Pokaż wiadomość
narkoman to dla mnie osoba wpuszczajaca w kanal.

chce cpac? niech cpa, jednego idioty mniej na swiecie. ale palenie trawki nie jest dla mnie uzaleznieniem. bo jesli takazla, to czemu np w holandii legalna? powinno sie zabronic picia i palenia papierosow, bo tez szkodliwe.
Ale palenie trawki również może być uzależnieniem. Dlaczego zakładasz, że nie? Jak dla mnie, jeżeli chce się palić, trzeba być świadomym tego, że jest to szkodliwe i można się uzależnić.
__________________

caipirinha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 10:15   #24
Budyniek
Rozeznanie
 
Avatar Budyniek
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 971
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Ale palenie trawki również może być uzależnieniem. Dlaczego zakładasz, że nie? Jak dla mnie, jeżeli chce się palić, trzeba być świadomym tego, że jest to szkodliwe i można się uzależnić.
zle sie wyrazilam. jak dla mnieto takie samo uzaleznienie jak papierosy, ktore sa ogolnodostępne.
__________________
może zajrzysz?
Budyniek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 10:23   #25
rudo-zielona
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 155
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez caipirinha

Jeżeli ktoś z moich znajomych byłby na tyle przejęty moim losem, by donieść na mnie w szkole, mogłabym jedynie pomachać pani pedagog na pożegnanie... także radzę uważać, bo to dość ryzykowna opcja.
Przyjmujesz, że to miałby być donos?
Ja uważam, że zwrócenie uwagi na problem.
Nie wiem jakiego macie/mieliście pedagoga w szkole.
Nie wiem jaki pedagog jest w szkole kolegi autorki wątku.
Ja podaję jedną z opcji.
U nas w klasie też ktoś prawdopodobnie doniósł pani pedagog. Nie wiem kto to zrobił, ale chwała mu za to. Prawdopodobnie zrobił to ktoś spoza klasy. Jeden z kolegów skończył w szpitalu. Reszta jakoś się wykaraskała, ale pamiętam, że w 3 i 4 klasie LO mieliśmy dość zintensyfikowane działania prewencyjne, jeśli można to tak nazwać.

I proszę nie przyjmuj, że wszyscy są tacy jak Ty i zareagują tak samo.
rudo-zielona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 10:42   #26
Budyniek
Rozeznanie
 
Avatar Budyniek
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 971
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

u mnie w technikum dziewczynki sie urwaly spod opieki rodzicow, mieszkalyb w internacie, i zaczela siezabawa z Acodinem, srodek na kaszel, zostal przerobiony na halucynogenną zabawkę. ktoś doniosł, i cala szkola wybiorczo miala testy na obecność.


nie rozumialam pewnej zaleznosci, bylam pelnoletnia, a kazali mi siusiać do kubeczka. srzeciwilam się, bo jako, ze jestem osobą pelnoletnią nie muszę się poddawac temu, a w Polsce nie jest zabronione bycie pod wplywem, ani zażywanie, ale tylko prowadzenie pojazdow po zazyciu narkotykow, i posiadanie. nie siusialam. z czystej przekory, bo nie bede robic czegos co jest bezprawne
__________________
może zajrzysz?
Budyniek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 12:01   #27
caipirinha
Rozeznanie
 
Avatar caipirinha
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 506
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez rudo-zielona Pokaż wiadomość
Przyjmujesz, że to miałby być donos?
Ja uważam, że zwrócenie uwagi na problem.
Nie wiem jakiego macie/mieliście pedagoga w szkole.
Nie wiem jaki pedagog jest w szkole kolegi autorki wątku.
Ja podaję jedną z opcji.
U nas w klasie też ktoś prawdopodobnie doniósł pani pedagog. Nie wiem kto to zrobił, ale chwała mu za to. Prawdopodobnie zrobił to ktoś spoza klasy. Jeden z kolegów skończył w szpitalu. Reszta jakoś się wykaraskała, ale pamiętam, że w 3 i 4 klasie LO mieliśmy dość zintensyfikowane działania prewencyjne, jeśli można to tak nazwać.

I proszę nie przyjmuj, że wszyscy są tacy jak Ty i zareagują tak samo.
Ja tylko napisałam, jak wyglądałoby to u mnie w szkole - że zostałabym z miejsca wyrzucona - i że to ryzykowna opcja. Nie napisałam nawet "nie rób tego", więc niezbyt rozumiem, o co Ci chodzi z tym zakładaniem, że wszyscy są tacy jak ja. ;p

Cytat:
Napisane przez Budyniek Pokaż wiadomość
zle sie wyrazilam. jak dla mnieto takie samo uzaleznienie jak papierosy, ktore sa ogolnodostępne.
Tyle że papierosy nie wpływają nijak na świadomość...
__________________


Edytowane przez caipirinha
Czas edycji: 2009-01-08 o 12:02
caipirinha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-01-08, 13:34   #28
rudo-zielona
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 155
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez caipirinha Pokaż wiadomość
Ja tylko napisałam, jak wyglądałoby to u mnie w szkole - że zostałabym z miejsca wyrzucona - i że to ryzykowna opcja. Nie napisałam nawet "nie rób tego", więc niezbyt rozumiem, o co Ci chodzi z tym zakładaniem, że wszyscy są tacy jak ja. ;p
Napisałaś, że mogłabyś pomachać pani pedagog. Odczytałam to tak, że miałabyś w nosie co do Ciebie mówi. Mój błąd, albo Twoje niedookreślenie. Nie ważne.
Uważam, że wszystko zależy od pedagoga/wychowawcy/rygoru w szkole....
rudo-zielona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 14:41   #29
Dronf
Rozeznanie
 
Avatar Dronf
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 556
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez Budyniek Pokaż wiadomość
u mnie w technikum dziewczynki sie urwaly spod opieki rodzicow, mieszkalyb w internacie, i zaczela siezabawa z Acodinem, srodek na kaszel, zostal przerobiony na halucynogenną zabawkę. ktoś doniosł, i cala szkola wybiorczo miala testy na obecność.


nie rozumialam pewnej zaleznosci, bylam pelnoletnia, a kazali mi siusiać do kubeczka. srzeciwilam się, bo jako, ze jestem osobą pelnoletnią nie muszę się poddawac temu, a w Polsce nie jest zabronione bycie pod wplywem, ani zażywanie, ale tylko prowadzenie pojazdow po zazyciu narkotykow, i posiadanie. nie siusialam. z czystej przekory, bo nie bede robic czegos co jest bezprawne
Zrobiłabym dokładnie to samo, nie siusiałabym, bo nikt nie ma ode mnie prawa tego wymagać. Poza tym co z osobami, które były przeziębione i brały acodin na kaszel? Z resztą nawet w głupim gripexie masz w składzie tą samą substancję, więc pewnie połowa jak nie więcej osób w szkole, która miała wyniki pozytywne musiała być bardzo zaskoczona, że okazała się być złymi lekomanami :P.
Dronf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-08, 14:51   #30
Budyniek
Rozeznanie
 
Avatar Budyniek
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 971
Dot.: problem z narkotykami- kolega ćpun

Cytat:
Napisane przez Dronf Pokaż wiadomość
Zrobiłabym dokładnie to samo, nie siusiałabym, bo nikt nie ma ode mnie prawa tego wymagać. Poza tym co z osobami, które były przeziębione i brały acodin na kaszel? Z resztą nawet w głupim gripexie masz w składzie tą samą substancję, więc pewnie połowa jak nie więcej osób w szkole, która miała wyniki pozytywne musiała być bardzo zaskoczona, że okazała się być złymi lekomanami :P.
testy byly na fete i trawe.

potem sie strasznie wscieklam, bo zabronili wogole posiadania accodinu, tussipectu itp... nie probowalam, ale musialam sie wyklocic, zr\e to niemoralne i uwlacza wolnosci osobistej.

Cytat:
Tyle że papierosy nie wpływają nijak na świadomość...
alkohol wplywa, budzi najczesciej agresje, a nie smiech jak trawa. i jest zabroniony? nie.
__________________
może zajrzysz?
Budyniek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:59.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.