|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1
|
Hospitalizacja w ED - jaki jest jej cel?
Witajcie dziewczyny,
czytam to forum, piszecie o tym czy warto leczyć się w szpitalach, ośrodkach czy nie. A rozważania często ograniczają się niestety co tam dają do jedzenia i jakie przywileje można tam zatrzymać (komórki, komputery, itd.). Dlatego nasuwa mi się pytanie, czy rzeczywiście chcecie się leczyć? Całą uwagę poświęcacie jedzeniu, kontrolowaniu go i czy w związku z tym przytyjecie czy nie. A to myślenie nie prowadzi do zdrowienia, tylko do mniejszego lub większego tkwienia w chorobie. W tych szpitalach specjaliści w różny sposób chcą Wam pomóc, tylko problem jest w tym, że w tej chorobie rzadko jest się gotowym na przyjęcie tej pomocy. Powiem tak, w hospitalizacji chodzi o to, abyście weszły na ścieżkę zdrowienia i to jest pierwszy krok do dalszej terapii. Bo tak właśnie jest najlepiej kiedy na głównym planie w leczeniu jest właśnie terapia a nie koncentracja na jedzeniu. Pożywienie trzeba traktować jako lekarstwo, coś co trzeba przyjąć i starać się o tym nie myśleć. Rygorystyczne zasady, które obowiązują na początku w takich ośrodkach są potrzebne, aby powstrzymać chorobowe zachowania i zacząć się uczyć zdrowego funkcjonowania. Na terapiach na bieżąco można omawiać wszelkie trudności, a oprócz tego zdobywać wiedzę na temat działania mechanizmów zaburzeń odżywiania, a przez to również uczyć się jak sobie z nimi radzić. Dlatego poszukiwanie ośrodka, który ma najbardziej łagodne zasady jest bez sensu jeżeli naprawdę zależy Wam na zdrowiu. Jeżeli któraś z Was chciałaby porozmawiać zapraszam na priv. Chętnie pomogę. A dziewczyny z Wrocławia, niezależnie od tego czy są już zdecydowane na leczenie czy nie, zapraszam na spotkanie grupy wsparcia, która odbędzie się w sobotę o godzinie 16.00 przy Al. Piastów 85A. Chętne osoby proszę o potwierdzenie swojego przybycia poprzez wiadomość prywatną. Pozdrawiam! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: tu i tam..
Wiadomości: 67
|
Dot.: Hospitalizacja w ED - jaki jest jej cel?
Nie do końca zgadzam się z Twoją wiadomością. Może tylko mi się to przytrafiło, ale u mnie szpitalna terapia była właściwie... niczym spektakularnym.
Powiem nawet, że znacznie lepiej rozmawiało mi się z panią doktor prowadzącą, niż psychologiem. Psycholożka, podczas 11-tygodniowego pobytu, może 3 razy poruszyła temat anoreksji - na początku, przy wypełnianiu testu i podczas oglądania filmu. Potem rozmawiałyśmy tylko i wyłącznie na temat "więzi rodzinnych", o tym jakie "trudne jest dzielenie się emocjami" itd. itp. Temat samookaleczania, które także jest moim problemem, nie zostało poruszone ANI RAZU. Dosłownie. Nawet gdy dwa razy drapałam się po rękach do krwi, pielęgniarki jedynie pytały "Czemu?" i zabandażowały. Nie wiem nawet, czy mówiły coś lekarce, bo ona chyba żyła w błogiej nieświadomości o moim drapaniu. Absolutnie nikt nie starał się zmieniać mojego podejścia do jedzenia i tycia. Za to wagę traktowano jako jedyny słuszny wyznacznik - mimo tego, że tydzień przed wyjściem i tak się podrapałam, zostałam wypuszczona, bo osiągnęłam wagę. (Po uprzednim kilogramowym >w tydzień< spadku). Raz zostałam zaprowadzona do dietetyka. Było to w ostatnim tygodniu mojego pobytu. Wprowadzili mi ciemny chleb (co było tam błogosławieństwem) zamiast białego - zdążyłam dostać go dwa razy. Jedyne, co zyskałam w szpitalu, to motywację, żeby NIGDY TAM NIE WRACAĆ. + paru znajomych :} Streszczając: w leczeniu umysłu, szpital nie pomógł mi w ogóle. Ani w sprawie anoreksji, ani samookaleczania. La Fine. O, chciałam jeszcze dodać coś, co według mnie było kompletnym absurdem: poznałam tam koleżankę, również anorektyczkę. Po każdym, KAŻDYM posiłku chodziła do toalety, bezpośrednio - raczej wiadomo, w jakim celu. Nigdy nikt nie zwrócił na to uwagi. A tak się mówi o "zamykaniu toalet po posiłkach", żeby nie mogły zostać zwrócone. Tsa. Edytowane przez NiomNiom Czas edycji: 2012-06-05 o 18:50 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3
|
Dot.: Hospitalizacja w ED - jaki jest jej cel?
Witam
![]() ![]() ![]() Edytowane przez magdalajna Czas edycji: 2012-06-06 o 18:25 Powód: błąd |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:50.