![]() |
#1 |
Zadomowienie
|
Co dalej robić? Ma to sens?
Witam, chciałam podzielić się z Wami swoim problemem. Szukam rady, bo... nie wiem, czy ze mną jest coś nie tak, czy z Tż. Wiem, że są tutaj osoby, które potrafią pomóc, dlatego też zdecydowałam się napisać. Jeżeli ktoś ma zamiar mnie obrażać i najeżdżać, to podziękuję za taką pomoc.
Więc, Jesteśmy razem ponad 2 lata, rówieśnicy- lat 17. Dzieli nas odległość....6 (?)km, więc niedużo. Do szkół oboje dojeżdżamy, do innych miast. Wiadomo, że czasu dla siebie nie mamy zbyt dużo. Właściwie...on w ogóle. On mieszka na wsi, więc ma mniej autobusów itp., żeby się do mnie dostać. Rodzice też nie bardzo mają chęci, aby go przywozić. To rozumiem. Powtarzałam mu nie raz, że jak ma chwilę, niech napisze, przyjadę. Lecz... On nie ma prawie nigdy czasu. W normalnym roku szkolnym widujemy się 1 na tydzień, lub w ogóle. Na ferie, długie weekendy itp. On zawsze gdzieś wyjeżdża. Najczęściej z rodzicami. Ciągają go wszędzie ze sobą, na urodziny ciotek, wujków braci... Rozumiem, chcą go mieć dla siebie jak najwięcej. Ale ja.... mam wrażenie, że jestem mu niepotrzebna. Rozumiem go, ale chyba jest oczywiste, że też chciałabym z nim czas spędzać. On nie umie się "postawić" rodzicom, chyba boi się ojca. Już kilkakrotnie rozmawialiśmy na ten temat, mieliśmy przyjeżdżać do siebie i się razem uczyć, zyskując tym samym czas dla nas. Nie wyszło z tego nic. Ale to nie jest sprawa, która mnie dręczy najbardziej. On nie chce mi mówić, co go dręczy. Nie umie. Twierdzi, ze taki już z niego typ, ale wierzy mi. Ufa. Ja...traktuję go jako jedynego przyjaciela. Mówię mu o wszystkim i niczym. Cóż...nie mogę tego wymagać, ale to trochę mnie przybija-bo jak można być z kimś w związku i ... nie traktować go jako powiernika. Może się mylę, to wyprowadzicie mnie z błędu. Kolejną sprawą jest to, że... on ciągle się obraża. Gdy coś mu napomnę, co chciałabym zmienić, pogadać o tych rzeczach w naszym związku właśnie, to on się bulwersuje. Traktuje to jako zarzut, aczkolwiek mówię to spokojnie i od razu zaznaczam, że chcę tylko wyjaśnić coś i uzgodnić, a nie ponarzekać. Nie mamy wspólnych zainteresowań. Chciałabym mieć jakieś hobby, co moglibyśmy razem zbierać, uprawiać. Obojętnie. Może być sport, bo On lubi. Jestem w stanie pójść na ugodę. Ale...nie ma na to czasu. Inna sprawa, ze jak już go widzę, to nie mogę się nim nacieszyć. We wtorek byłam u niego. Ostatni raz się widzieliśmy. Od środy mało się odzywa, może 2 strzały póścił, na moich 10. Od 2 dni, nic kompletnie. W czwartek (??) udało mi się go złapać. Zadzwoniłam, on odebrał. Zapytałam, czemu się jakoś tak mało odzywa, on- "byłem zajęty,Kochanie. Musiałem w domu pomagać". Ok... Nie znalazł tej chwili, żeby mi napisać 1 smsa. W Sylwestra chciałam zadzwonić, złożyć mu życzenia. Wydzwaniałam, pisałam, na co on odpisał mi smsem "jak chcesz mi złożyć życzenia, to napisz". Jak ostatnio mieliśmy kłótnie, ja próbowałam coś naprawić, ratować. Jeździłam do niego, wyjaśnialiśmy. Powiem tak: czuję się...pomiatana. Czuję, jakby mu przestało zależeć. Wielokrotnie mówiłam mu, ze jak będzie chciał zerwać, z różnych powodów, to żeby mi i to powiedział prosto w twarz, a nie robił jakieś chore wykręty. Wszystko to przeżywam. Nie mogę usiedzieć w miejscu, być spokojną. Ręce mi się pocą, serce kołacze. I nie umiem ja zerwać. On mówi, ze kocha itp. Dziewczyny, wiem, ze może dla Was to błahe sprawy, dziecinne itp., ale każdy jakieś ma problemy...na swój wiek. Powiedzcie, jak wy to widzicie. To ja mam coś zmienić? Co? Wytrwałym w czytaniu dziękuję, ze dobrnęłyście do końca i liczę na odpowiedzi. Dziekuję.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 579
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
U mnie była odległość większa, ale sytuacja podobna. Skończyło się na tym, że sie rozstaliśmy
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Doczytałam, że was dzieli 6 km. Nie jest to jakaś porażająca odległość i latem Twój Tż mógłby przyjechać do Ciebie rowerem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Ciężko coś jednoznacznie zawyrokować, ale może np.
1) Twój chłopak naprawdę stara się pomóc rodzicom gdy go proszą, bo boi sie, postawić tacie (lub po prostu jest tak wychowany) - a to zabiera mu czas. 2) Jeżeli chodzi o ten telefon na sylwestra - może był w towarzystwie, w którym wstydził się składać czule życzenia (ja szczerze mówiąc też nie przepadam za publicznymi rozmowami telefonicznymi - aczkolwiek odpisać mógłby przyjemniej ![]() 3) Najgorsza opcja - nie zależy mu...albo nie dorósł jeszcze do związku i nie wie, że drugiej osobie trzeba poświęcać czas. 6 km to niedużo ![]() Poza tym, hmm...właściwie to sporo jego wad wymieniłaś. To brzmi brutalnie, ale zastanawiałaś się czy ten chłopak naprawdę Ci pasuje?
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co teraz zrobić? ... W ogóle walczyć?
Przepraszam, powtórzyłam wątek. Niechcący, bo coś mi net " niezbyt chodzi". Prosiłam moderatorkę o usunięcie tego. Kto chciałby odpowiedzieć zapraszam na : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=301508
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 523
|
Dot.: Co teraz zrobić? ... W ogóle walczyć?
.
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 523
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
ja to widze tylko z boku, Ty jesteś w srodku. I powiem, że nie chciałabym być w tym środku. Chłopak sie nie angażuje, powinien rowerem wieczorami czasami podjechać, po prostu by pogadać, przytulić. A tekst że nie miał czasu sie długo odezwać (puścić sygnał-2 sekundy choć osobiście nie uznaję takiego okazywania uczuć, napisać smsa 1) tesknię, 2)lubię Cię wiesz
![]() ![]() Dla zasady powinnaś ograniczyć kontakt o 75%, a może to zakończyc, bo nawet nie masz z kim wyjść do kina, na spacer. Niby masz chłopaka, ale go nie ma. Twoje wątpliwości nie są błachostkami. Każda z nas jak jest ignorowana tak sie czuje. Chcesz być traktowana tak jak sama go traktujesz, z szacunkiem. A ten chłopak nie okazuje Ci szacunku, nie okazuje Ci, że jestes jego najwspanialszą Dziewczyną. A przeciez na to zasługujesz!
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
|
Dot.: Co teraz zrobić? ... W ogóle walczyć?
Kochana z mojego wątku poradze Ci jak dziewczyny mi.
Nie nadskakuj mu, niech on torche polata..może jak się nie bedziesz odzywać stęskni się.. W każdym bądź razie, to głupie, że się tak tłumaczy. bo esemesa się wieki nie pisze. Czy faceci mają w naturze przychodzić do kobiety tylko wtedy kiedy coś chcą.?
__________________
obecnie studiuje... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Dziękuję za odpowiedzi Dosiak, Sylwestra nie spędziliśmy wspólnie, bo...oczywiście chodziło o kwestię dojazdu. Jego i moi rodzice bawili się, więc nie miałby nas kto odwieźć do domu. U mnie nie ma miejsca, żeby mógł przenocować, bo mam małe mieszkanie, a jego rodziców prawdopodobnie w domu nie było, więc wiesz.... On twierdzi, że jestem dla niego ważna, że nie kocha itp. Może co do zwierzeń to tak, jak piszesz,ale czasami przeszkadzam mi to bo nie umiem go zrozumieć. Latem przyjeżdża rowerem, to fakt. Jak jest ciepło, to ja do niego i on do mnie. bura kocurka, 1)W tej kwestii to na pewno jest tak, jak piszesz. Robi wszystko to, co mu każą. A że mieszka na wsi, ma dom, swoją drogą dopiero co niedawno wybudowany, więc ma co robić. Ale co ze mną...? Skoro nie ma dla mnie czasu, to...hm...to jest bezsensu. Rozumiem jego sytuację, ale on mnie też mógłby. 2)Masz racje, może był w towarzystwie. Nawet nie wiem jak spędził sylwka, bo nie widziałam się z nim. 3)Zawsze wydawał mi się bardziej dojrzały od rówieśników. Bardziej uczuciowy. Ale może faktycznie nie wie, że związek to pewne zobowiązania. Tak, wad sporo wymieniłam... Wszystkie chyba. Z rozgoryczenia. Bo myśłałam (jak zwykle), że mając ostatnie dni wolnego, będziemy mogli spędzić trochę czasy razem. Nie mówię, ze ja jestem święta. On mi odpowiada. Bynajmniej odpowiadał. Coś od jakiegoś czasu się psuje. I było już kilka niezłych starć, ale wracaliśmy do zgody, niby z postanowieniami, leczy i tak bez skutku większego. martagg, ograniczyć kontakt do 75% ? Tzn. ? I tak go mamy mało, ostatnio.....w ogóle. Mam przestać przyjeżdżać do niego?... Od 2 dni się nie odzywa. Może chce zerwać, ale prosiłam go nie raz, żeby jeśli nadejdzie taki moment, to powiedział mi to w twarz- obiecał. Swoją doga, to już tak bywało, ze się nie odzywał. Jego sposób na coś? ;/
__________________
Edytowane przez agnis2908 Czas edycji: 2009-01-04 o 18:39 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Chyba musisz szczerze porozmawiać ze swoim Tżem i powiedzieć mu o swoich oczekiwaniach. Na spokojnie, rzeczowo z sobą pogadać. Dziwne, że od dwóch dni się nie odzywa. Pokłóciliście się o coś? Próbowałaś sie z nim skontaktować?
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 523
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Cytat:
Ja bym już nie jeździła. Jak w tak długi wolny czas nie znalazł kilku godzin tylko dla Ciebie, to co będzie teraz w szkole gdy kończy się semestr? potem ferie i też nie będzie miał dla Ciebie czasu? A jak ma tak toksycznych rodziców, którzy nie chcą by się z kimś widywał, to jak to sobie dalej wyobrażacie? ps może nie ma odwagi, odwleka moment, chce byś to zrobiła za niego? W sumie on się chyba czuje jakby nie miał dziewczyny, sylwestra spędzilas bez niego... Powiedz, co masz z tego związku? ps 2 pewnie Cię dołuję, ale zastanów się czy chcesz by Cię ktoś tak traktował ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Cytat:
![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 523
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
A może zacznie walczyć? Pisać, odzywać się, zabiegać znów o Twój czas i uwagę? Jak tak by było to warto dać drugą szansę, ale taki stan powinien pozostać Wam jako norma, a nie jako chwilowe zaspokojenie Twojego kaprysu. Obojgu powinno zależeć na walce z tymi 6km ![]()
__________________
![]() Edytowane przez martagg Czas edycji: 2009-01-04 o 19:27 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
No skoro unika kontaktu z Tobą to rzeczywiście coś jest nie halo. Nie podejmuj pochopnej decyzji, jak już się raczy do Ciebie odezwać to przyciśnij go, niech powie o co mu chodzi. Rozumiem brak czasu i obowiązki, ale dla ukochanej osoby powinno się wygospodarować trochę wolnego.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 523
|
Dot.: Co teraz zrobić? ... W ogóle walczyć?
złota myśl
Cytat:
![]() kurcze, przenieśmy się na ten drugi wątek, bo się bałagan robi, tzn ja tez go robię bo sie mylę. poprosimy moderatora o połączeni wątków (?)
__________________
![]() Edytowane przez martagg Czas edycji: 2009-01-04 o 19:32 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Marta, Dosiak, dziękuję za te wszystkie odpowiedzi, nawet nie wiecie, jak cieszę się, że chce Ci pomóc. Moja dobra koleżanka dalej uważa nas za niesamowita parę i nie przyjmuje do wiadomości, że jest problem....i szukam rady, ale cóż, mniejsza o to. Więc odpuścić sobie zabieganie o niego? Jeździć nie będę, wypisywać, żeby się odezwał-też. Poczekać na jego ruch?? Jeśli w ogóle ma jakiś zamiar zrobić... Ciężko mi tak, ja w ogóle jestem bardzo uczuciowa. Nie umiem się skupić na niczym. Teraz jeszcze szkoła, koniec półrocza... :/ a ja nie mam w ogóle siły na naukę, bo ciągle myślę o tej całej sprawie. Walka z 6 km? To aż śmieszne, nie... ?
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Ile mu dać czasu? zakładając, że się nie odezwie...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Co teraz zrobić? ... W ogóle walczyć?
Odległośc 6 km to żadna odległośc, dla dwóch osob, które sie kochają, to zadne usprawiedliwienie dlaczego sie tak rzadko widujecie
![]()
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 201
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Myślę, że powinnaś przestac odzywac się na 4-5 dni. Jeżeli w tym czasie on się nie odezwie to.. Myślę, że wiesz co powinnaś później zrobic. To nie jest normalne. Mój chłopak mieszka 30 km ode mnie. Jeździłam do niego 'na stopa' codziennie lub co drugi dzień. Zdarzało się, że nie jechały samochody, wtedy 4 km z kapcia szłam ![]() Wiem, że łatwo to pisac, ale znajdziesz kogoś, kto będzie chciał spędzic z Tobą każdą wolną chwilę. Jesteś młoda, wiele przed Tobą, myślisz, że warto tracic czas na taką osobę? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Fryciaaaak, tak też będę musiała zrobić. Cóż...teraz muszę czekać... P.S. Dobra jesteś
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 201
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Bo jak ktoś kocha.... to widać, że potrafi się poświęcić.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 220
|
Dot.: Co teraz zrobić? ... W ogóle walczyć?
nie wiem byc moze to kwestia wieku na pewno tez ale ja z moim facetem w ogole nie mam takiego problemu wiem ze ciagnie go do mnie mimo iz jestesmy wlasnie prawie dwa lata. bylam juz w kilku zwiazkach i szczerze powiedziawszy nic takiego mi sie nie przydazalo. dla chcacego nic trudnego, albo trafilas na ciezki orzech albo cos sie pozmienialo, pozdrawiam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 201
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Nie wliczając wyjazdów za granicę- 3 dni. I tego 3 dnia, to ja się u niego zjawiłam w domu, żeby wyjaśnić. Powód? "byłem zły","czasu nie miałem".
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 523
|
Dot.: Co dalej robić? Ma to sens?
Cytat:
okrutne ![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:51.