USG nerek - prosze o pomoc

[ankasz]

Muszę jutro iść do lekarza, bo od kilku tygodni bolą mnie nerki (nie pytajcie dlaczego tak późno, to tylko i wyłącznie moja głupota). Oddałam mocz do analizy ale nie wyszło nic niepokojącego, wiec mam jutro zglosić sie na usg. I chciałabym się dowiedziec jak to badanie wygląda? Wiem, że lekarz powie, jak mam sie położyc itp, ale ja to ja i lubie wiedziec wczesniej jak cos bedzie wyglądało Jak sie leży podczas takiego badania? Tak jak podczas usg pęcherza i jajników? Bo nerki są tak od tyłu. Czego mogę sie spodziewać podczas wizyty?


Jesli wątek jest w złym miejscu, proszę o przeniesienie

[Karolciavp]

Napisane przez ankasz

Muszę jutro iść do lekarza, bo od kilku tygodni bolą mnie nerki (nie pytajcie dlaczego tak późno, to tylko i wyłącznie moja głupota). Oddałam mocz do analizy ale nie wyszło nic niepokojącego, wiec mam jutro zglosić sie na usg. I chciałabym się dowiedziec jak to badanie wygląda? Wiem, że lekarz powie, jak mam sie położyc itp, ale ja to ja i lubie wiedziec wczesniej jak cos bedzie wyglądało Jak sie leży podczas takiego badania? Tak jak podczas usg pęcherza i jajników? Bo nerki są tak od tyłu. Czego mogę sie spodziewać podczas wizyty?


Jesli wątek jest w złym miejscu, proszę o przeniesienie

To wygląda tak jak na usg pęcherza. Lezy sie na plecach a później musisz położyć sie na boku najpierw prawym później lewym. Czy możesz sie czegos spodziewać podczas wizyty :P raczej nic specjalnego cię nie spodka

[helva]

dokładnie, USG jak każde inne
zdrówka!

[ankasz]

Napisane przez Karolciavp

To wygląda tak jak na usg pęcherza. Lezy sie na plecach a później musisz położyć sie na boku najpierw prawym później lewym. Czy możesz sie czegos spodziewać podczas wizyty :P raczej nic specjalnego cię nie spodka

dzięki własnie o to mi chodziło, czy kladzie sie na plecach, boku czy jak

[cbc6429be45513368b51b71e340d921ce6d338a3]

Ja również życzę zdrówka i myślę, że odpowiedź na pytanie czy tak naprawdę bolą Cię właśnie nerki pojawi się po badaniu.

[ankasz]

dziekuje dziewczyny mam nadzieje ze juz w końcu przestanie boleć, bo miesiac meczarni to troche dużo no, ale cóż, za własną głupotę (czyli za mądrość życiową "poboli, poboli i przestanie) trzeba płacić..