Humor mojej rodziny

[windykatorka]

Już od jakiegoś czasu miałam pomysł,by założyć taki wątek.
Moja rodzina ma specyficzne poczucie humoru
I zdaje sobie sprawę z tego,że nie każdemu może ono pasować
Codziennie zdarza się coś z czego sobie 'jajczymy'
Przedrzeźniamy się,mówimy jakieś bzdury,wymyślamy jajcarskie historie itd.
Np. wczoraj podczas meczu Wybrzeże Kości Słoniowej kontra Argentyna,moja siostra zauważyła,że trener WKS jest biały(w przeciwieństwie do całej drużyny) i z taką zaciekłością mówi do mnie i mojego taty:
-'dziwne,ta drużyna ma białego murzyna za trenera'


Co chwile zdarzają się nam takie wpadki,z których wszyscy się śmiejemy

Zazwyczaj w robieniu sobie jaj uczestnicze ja i moja siostra(czasem brat,ale ten potrafi spalić nawet najlepszy kawał ).
Rodzice też nie sa dłużni i humor im dopisuje.

Będę co jakiś czas dopisywać tu nasz głupie akcje

P.S- jeśli tez macie takie rodzinne historie to zapraszam do dzielenia się

Pozdrawiam

[Paris]

Jedyną osobą, która ma bardzo podobne poczucie humoru do mojego jest mój bliski kolega z klasy Potrafimy się śmiać z tego samego, w tym samym momencie, podczas, gdy nikt nie wie o co chodzi
Osobą, która ma podobne poczucie humoru jest jeszcze moja starsza siostra, ale tylko troszkę Nastomiast rodzice mają zupełnie odmienne poczucie humoru

[windykatorka]

U mnie rodzice nie zawsze rozumieją o co nam chodzi,ale jak kapują to śmieją się głośniej i od razu podłapują

[mary poziomkowa]

u mnie tez czasami jest śmiesznie

typowe numery, to podkładanie chusteczki pod brzeg obrusu [obrusa?] i smarkanie, wyglada to jak smarkanie w obrus ;P

poza tym takie typowe łapanie za słówka, dorabianie teorii

czasami żarty w klimacie czarnego humoru, np. tak jak dziś. Tata pyta mnie rano na jakie zmieniamy imie naszego psa Leo. Na Adolf? Na Benito? bo w nocy nasz pies zabił jeża..

[Camarilla]

U mnie moja mama ma duuze poczucie humoru, czasami az za duze bo dostaje tzw "ataki" i wtedy robi glupie zarty a pozniej cieszy sie jak male dziecko. Czesto zdarza sie jej przestraszyc mnie keidy np siedze spokojnie, ja jej nie jestem dluzna
Tata poczucie humor ma niewielkie, to znaczy moze i ma ale rozni sie ono od mojego wiec blizsze sa nam klotnie niz zarty, no a brat swoim poczuciem humoru mnie czasami rozwala, dzieki niemu tez zawsze mam dostawe pozytywnej energii.. mam nadanych przez niego tysiace przezwisk

[windykatorka]

Ja ma jeszcze bardzo często jazdy z moim psem.
Biegam za nim,szamocę się z nia,ona potem za mną goni,chcę się ze mną bawić a pod koniec kładzie się obok bezsilna
Ma pełno przezwisk(ja jej nadałam ) m.in.Korkowiec,Korki,Perl iczka,Pamelka,Ogórasek

[maniutek-mania]

Mój tatuś zawsze ma w zanadrzu jakiś idiotyczny kawał .A już meczów itp. się z nim nie da oglądać, bo wymyśla jeszcze bardziej idiotyczne rymowanki, np.
"Kto tak na zeskok klapi?To Artu Lappi"
"Gdy gra Rząsa to mną wstrząsa"

[windykatorka]

Mój tata wczoraj do mnie:
T:Wiesz jaki jest najkrótszy kawał?
Ja:nieeee
T:Polska mistrzem świata!!!!

[maniutek-mania]

Napisane przez windykatorka

Mój tata wczoraj do mnie:
T:Wiesz jaki jest najkrótszy kawał?
Ja:nieeee
T:Polska mistrzem świata!!!!

Świetne

[windykatorka]

Napisane przez maniutek-mania

Świetne

Ale to chyba nie było 'jego'
Choć przedstawił mi to pięknie

Albo ostatnio jak Niemcy grały z Kostaryką,to był tam taki zawodnik z Kostaryce(strzelił gola),nazywał się Wanchope(czyta się Łanczop)
To moja siostra przeinaczyła(celowo):Tato ,tato Jedenczopek strzelił gola!!!!


Dodam,że siostra ma lat 19

[Mad'i]

U nas głównie tata jest "znawcą" humoru... opowiada kawały z których najgłośniej śmieje się on sam
Przyzwyczailiśmy się
Czasami jak oglądamy razem jakiś film to własnie idą takie dziwne komentarze że trzęsie się ze śmiechu cały salon Sympatycznie jest, ale coraz rzadziej są takie momenty

[windykatorka]

O tak.
Wspólne oglądanie filmów,zwłaszcza tych mało ambitnych to ciągły 'śmiech na sali'

Mój tata tez opowiada nam takie kawały,że śmiać,to się tylko wypada

[monyczkaaa]

Ja z mamą mamy czasami takie "głupawki". Nikt nie wie o co chodzi, a my się śmiejemy jak głupie

[Emotka]

Napisane przez windykatorka

Mój tata wczoraj do mnie:
T:Wiesz jaki jest najkrótszy kawał?
Ja:nieeee
T:Polska mistrzem świata!!!!

no to jas slyszłam tez podobny, tylko, ze koncowka to byla:Polska gola

[Anul3k]

ja + tata / ja+tata+siostra
ojj, głupawki bywają

[pink69]

Mama : Aguś chodź na chwilkę
ja: tak?
mama:Tyyy zgadnij co ja zauważyłam...
ja: no co zauważyłaś?
mama:że Adaś (mój TŻ) jak tyle miesięcy do nas chodzi nigdy nie był u nas w kiblu [ mina odkrywcy Ameryki ]

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ostatnio oglądałam z moimi rodzicami mecz Polska:Ekwador... I moja mama po strzeleniu 2 gola przez Ekwador powiedziała..."no, może jest jeszcze jakaś szansa"...a na to mój tata: "Taa, szansa na złapanie szympansa"
Niby suche, a jak cieszy
Ogólnie jak mamy dzień, to potrafimy sie ryć non stop

[mitusia]

swojego czasu moja siostra zalozyla bloga z naszymi tekstami, a oto i on od dawna nie uaktualniany ale zawsze cos http://magdowo.blog.onet.pl/

[malenka17]

Napisane przez pink69

Mama : Aguś chodź na chwilkę
ja: tak?
mama:Tyyy zgadnij co ja zauważyłam...
ja: no co zauważyłaś?
mama:że Adaś (mój TŻ) jak tyle miesięcy do nas chodzi nigdy nie był u nas w kiblu [ mina odkrywcy Ameryki ]

Mein Gott, ale sie usmialam!

[maniutek-mania]

Napisane przez mitusia

swojego czasu moja siostra zalozyla bloga z naszymi tekstami, a oto i on od dawna nie uaktualniany ale zawsze cos http://magdowo.blog.onet.pl/

Świetne te teksty

[demetria]

Napisane przez mitusia

swojego czasu moja siostra zalozyla bloga z naszymi tekstami, a oto i on od dawna nie uaktualniany ale zawsze cos http://magdowo.blog.onet.pl/

majtki z golfem mnie rozwaliły

[Anul3k]

Napisane przez pink69

Mama : Aguś chodź na chwilkę
ja: tak?
mama:Tyyy zgadnij co ja zauważyłam...
ja: no co zauważyłaś?
mama:że Adaś (mój TŻ) jak tyle miesięcy do nas chodzi nigdy nie był u nas w kiblu [ mina odkrywcy Ameryki ]

sikaaam

[mitusia]

Napisane przez demetria

majtki z golfem mnie rozwaliły

ciesze sie ze sie podoba

[chmurka80]

kurcze moja corka sie do kompa dorwała i coś sobie tutaj napisała dlatego musiałam skasować jej wiadomość

[paula007]

O, ale fajny wątek u nas też zdarzają się częste zbiorowe głupawki, które zazwyczaj spowodowane są dzięki mojej młodszej siostrze

Dzisiaj np. doszła ona do wniosku, że Adam i Ewa musieli być szympansami

Abo ostatnio oglądam z rodzicami jakiś mecz. Ja coś z tatem zeszłam na temat mundialu 2002 i meczu Szwecji z Anglią, bo chyba wtedy też byli razem w grupie. Pytam się taty: "A nie wiesz kto tedy wygrał? Szwecja czy Anglia?". Moja mama się wtrąca: "Holandia"
Dodam, że moja mama zna się na piłce, tylko podczas tej rozmowy zafascynowana była grą Holandii. Bo to był chyba mecz Holandii z Serbią

[ahinsa]

Może nie ma u mnie w rodzinie 'jajcarni' ale też bywa wesoło.
Tato ma w swoim repertuarze kilka śmiesznych powiedzonek i (uwaga, uwaga!) pioseneczek, ktore co jakis czas zdarza mu sie na caly dom zanucić.
Przykładowo przy robieniu obiadu, albo ubierania pieska przed wyjsciem na spacer: "nigdy wiecej nie nadepne ci noga na ucho" albo "a ona w ryk, a ona w krzyk, myślała ze to byk".
Czasem tak to zanuci, ze sie z bratem nie mozemy uspokoic przez kilka minut. No wlasnie, bo ja to z bratem mam najlepszy kontakt. Moze nie mamy zblizonego poczucia humoru, ale swietnie rozumiemy swoje 'humory', ataki i napady głupawek - ja sie w włączam w jego ataki a on w moje. I tak sobie podsycamy
Przekręcanie wyrazów i powiedzeń, dodawanie jakichs dziwnych sylab, przestawianie sylab w wyrazie to jedna z moich najulubieńszych zabaw intelektualnych jakoś mnie to dostymulowuje.

Fajny wątek

[kasiunia`18]

U mnie tez tata jest mistrzem humoru,ale my nie pozostajemy mu zbytnio w tyle

[Malena]

Napisane przez pink69

Mama : Aguś chodź na chwilkę
ja: tak?
mama:Tyyy zgadnij co ja zauważyłam...
ja: no co zauważyłaś?
mama:że Adaś (mój TŻ) jak tyle miesięcy do nas chodzi nigdy nie był u nas w kiblu [ mina odkrywcy Ameryki ]

:rot fl:

Świetne! Moja rodzina też miewa świetne powiedzonka i różne zabawne akcje. Jak tylko coś sobie przypomnę lub coś się fajnego zdarzy to tu zapiszę. Najlepsze jest kiedy przychodza znajmi moi lub siostry i rozmawiamy z rodzicami, a goscie nagle zaczynają ryczeć ze śmiechu i okazuje się, że ktoś uzył jakiegoś (dla nas normalnego) powiedzonka, które tak rozbawiło innych. Mój TŻ pobija wszystkich w tych zaskoczeniach, bo przychodzi do nas od ponad 4 lat i ciągle okazuje się, ze czegoś nie słyszał !?!

Świetny wątek !

[ufcio]

tez mamy głupawki u mnie jest tak, ze brat zawsze cos powie smiesznego o mnie, ja sie nie smieje, za to wszyscy sie po podlodze turlaja najczesciej sie smiejemy z czegoś głupiego, spontanicznego

[windykatorka]

Ostatnio mój tata jest zafascynowany Maciusiem z Klanu a raczej tym tekstem:'co się stało'.

I dzisiaj patrzymy na 'M jak miłość' a mój tata:
-'no,oni dzisiaj w 'm jak piłość ciągle mówią 'co się stao''(z mina odkrywcy)
Potem moja mama wchodzi do pokoju i pyta się-'co się stało'
Wszyscy w śmiech

Ciesze się,że wątek się podoba